-
1. Data: 2005-12-04 20:50:54
Temat: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Krasnal" <k...@p...onet.pl>
Pewnie wiele osób pracujących na co dzień z dowodami osobistymi (nowymi)
przyzna mi rację. Mam tu na uwadze pracowników urzędów, bankowców,
policjantów, rejestratorek różnej maści, ubezpieczycieli itp. Codziennie
Tracimy oczy na odczytywaniu serii i numerów dow osobistych. Ja popsułem
sobie oczy na tym procederze. Kto jest odpowiedzialny za tak małe litery na
tych plastikowych dokumentach. Kto wpadła na taki genialny pomysł aby te
numery były tak małe? Kto może to zmienić, czy w ogóle może to zmienić? Czy
istnieją jakieś normy wielkości liter w urzędowych dokumentach? Czy można by
wystąpić o odszkodowanie za tracony w ten sposób wzrok?
--
Pozdrawiam
Krasnal
================================
Tajna Organizacja Walczących Krasnali
-
2. Data: 2005-12-04 20:57:12
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: kam <#k...@w...pl#>
Krasnal napisał(a):
> Pewnie wiele osób pracujących na co dzień z dowodami osobistymi (nowymi)
> przyzna mi rację. Mam tu na uwadze pracowników urzędów, bankowców,
> policjantów, rejestratorek różnej maści, ubezpieczycieli itp. Codziennie
> Tracimy oczy na odczytywaniu serii i numerów dow osobistych. Ja popsułem
> sobie oczy na tym procederze. Kto jest odpowiedzialny za tak małe litery na
> tych plastikowych dokumentach.
Numer dowodu jest na nim w trzech miejscach. Dwa rzeczywiście są małe, a
jeden z nich czasem ze względu na tło nieczytelny, ale jest też ten sam
numer zapisany większą czcionką. Więc nie przesadzaj.
KG
-
3. Data: 2005-12-04 21:00:29
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Krasnal" <k...@p...onet.pl>
ale ten trzeci może mylić bo oddana jest tam ostatnia cyfra
więc nie przesadzam
--
Pozdrawiam
Krasnal
================================
Tajna Organizacja Walczących Krasnali
Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:dmvl3m$pft$1@inews.gazeta.pl...
> Krasnal napisał(a):
> > Pewnie wiele osób pracujących na co dzień z dowodami osobistymi (nowymi)
> > przyzna mi rację. Mam tu na uwadze pracowników urzędów, bankowców,
> > policjantów, rejestratorek różnej maści, ubezpieczycieli itp. Codziennie
> > Tracimy oczy na odczytywaniu serii i numerów dow osobistych. Ja popsułem
> > sobie oczy na tym procederze. Kto jest odpowiedzialny za tak małe litery
na
> > tych plastikowych dokumentach.
>
> Numer dowodu jest na nim w trzech miejscach. Dwa rzeczywiście są małe, a
> jeden z nich czasem ze względu na tło nieczytelny, ale jest też ten sam
> numer zapisany większą czcionką. Więc nie przesadzaj.
>
> KG
-
4. Data: 2005-12-04 21:13:04
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: Marcin Szawurski <x...@x...pl>
Generalnie to tam chyba są wszystkie dane jakoś zakodowane ?? Jeśli tak,
to każdy szanujący się urząd powinien mieć czytniki które by odczytywały
itd.. wiem, wiem :-)
-
5. Data: 2005-12-04 21:15:04
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Krasnal" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dmvktb$d3r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Czy
> istnieją jakieś normy wielkości liter w urzędowych dokumentach?
Swoja drogą, coraz więcej jest urzędów do których bez trudu mogą dostac
się inwalidzi narządu ruchu (podjazdy, windy) a zupełnie nie myśli się o
osobach ze słabszym wzrokiem. Wszystkie druki są drukowane małą czcionką a
pouczenia wręcz mikroskopijną. Jedni inwalidzi najwyraźniej są lepsi od
innych.
-
6. Data: 2005-12-04 22:15:59
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Piotrek" <p...@p...onet.pl>
> Pewnie wiele osób pracujących na co dzień z dowodami osobistymi (nowymi)
> przyzna mi rację. Mam tu na uwadze pracowników urzędów, bankowców,
> policjantów, rejestratorek różnej maści, ubezpieczycieli itp. Codziennie
> Tracimy oczy na odczytywaniu serii i numerów dow osobistych. Ja popsułem
> sobie oczy na tym procederze. Kto jest odpowiedzialny za tak małe litery na
> tych plastikowych dokumentach. Kto wpadła na taki genialny pomysł aby te
> numery były tak małe? Kto może to zmienić, czy w ogóle może to zmienić? Czy
> istnieją jakieś normy wielkości liter w urzędowych dokumentach? Czy można by
> wystąpić o odszkodowanie za tracony w ten sposób wzrok?
>
A nie łatwiej oskarżyć kogoś w stylu amerykańskim? Moja rada: idź do
restauracji McDonald's, zamów kawę, a po jej odebraniu wyjedź z gębą na
pracowników, że była za gorąca i wystąp o odszkodowanie za uszczerbek na
zdrowiu wywołany poważnym oparzeniem :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2005-12-05 00:11:58
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@N...atn.pl>
On 2005-12-04 23:15, Piotrek wrote:
> A nie łatwiej oskarżyć kogoś w stylu amerykańskim? Moja rada: idź do
> restauracji McDonald's, zamów kawę, a po jej odebraniu wyjedź z gębą na
> pracowników, że była za gorąca i wystąp o odszkodowanie za uszczerbek na
> zdrowiu wywołany poważnym oparzeniem :)
Chybiłeś z tym przykłdem i to bardzo. Idź po kolei do każdej
restauracji, zamów herbatę i skarż wszystkich jak leci.
Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
-
8. Data: 2005-12-05 01:50:37
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "fotomania.pl" <lensring@NO_SPAM_lensring.pl>
Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:41ef.00000f23.43936a9e@newsgate.onet.pl...
> A nie łatwiej oskarżyć kogoś w stylu amerykańskim? Moja rada: idź do
> restauracji McDonald's, zamów kawę, a po jej odebraniu wyjedź z gębą na
> pracowników, że była za gorąca i wystąp o odszkodowanie za uszczerbek na
> zdrowiu wywołany poważnym oparzeniem :)
Jak nie masz na kawe to moze jakas zrzutka , ?? Od dobrego roku na dekielku
jest wyrazny napis ..... Moze zanim zaczniesz kogos skarzyc skonczysz szkole
??
Jacek
ps . napis jest duzy i czytelny :)))
-
9. Data: 2005-12-05 06:59:08
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: "Tiger" <c...@c...pl>
*cut*
Do tego kupuje sie lupe z raczka.
Pozdrawiam,
Tiger
-
10. Data: 2005-12-05 08:21:58
Temat: Re: Czy ktoś za to beknie?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
fotomania.pl napisał(a):
> Jak nie masz na kawe to moze jakas zrzutka , ?? Od dobrego roku na dekielku
> jest wyrazny napis .....
Ale jaki malutki ;)