-
11. Data: 2007-12-08 02:17:40
Temat: Re: Czy ktoś może mi zakazać opublikowania wysłanej do mnie umow
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 08.12.2007 Adam Krywko <a...@g...com> napisał/a:
> Dzięki za pomoc. Próbowałem wyszukać jakieś informacje o
> "dozwolonych cytatach" ale znalazłem tylko wzmiankę, że
> wolno mi posłużyć się cytatem w "zakresie uzasadnionym"
> np. wyjaśnieniem lub analizą krytyczną.
Tak.
> To by wystarczyło.
> Nie znalazłem jednak podstawy prawnej.
To jest stwierdzenie żywcem wzięte z Ustawy. (Ustawa z dnia 4 lutego 1994
r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych, art. 29. u. 1.)
> Rozumiem, że mogę sobie opisać sytuację podpierając się
> kilkoma cytatami z umowy, jednak nie publikując jej w całości.
Tak.
> Gdyby firma miała kaprys wystąpić na drogę prawną tekst
> umowy będzie potwierdzeniem, że nie wyssałem tego z palca.
Tu chyba robisz pewien odskok od tematu bo sugerujesz, że zamierzasz
opisać i to barwnie :) Cały trik polega na tym, żeby opisać to tak, aby
ich nie zniesławić, ale dać też wystarczający kontekst aby zmieścić się w
zakresie dozwolonego uzytku przewidzianego przez Prawo Autorskie.
--
Marcin
-
12. Data: 2007-12-08 10:55:36
Temat: Re: Czy ktoś może mi zakazać opublikowania wysłanej do mnie umow
Od: ioo <b...@i...prv.pl>
Adam Krywko wrote:
> Rozumiem, że mogę sobie opisać sytuację podpierając się
> kilkoma cytatami z umowy, jednak nie publikując jej w całości.
Na podobnej zasadzie jak opowiadanie znajomemu filmu. Opowiadasz o czym
bylo, ale samego filmu mu nie kopiujesz (bo to juz by bylo naruszenie p.a.)
--
pozdrawiam,
ioo.
-
13. Data: 2007-12-08 17:38:45
Temat: Re: Czy ktoś może mi zakazać opublikowania wysłanej do mnie umowy/oferty?
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
Ustawa o tajemnicy korespondecji - a tak można określić listu który
otrzymałeś - zabrania
wchodzenie w jej posiadanie i ujawnienie jedynie osobom trzecim. Ty jako
adresat wiadomości
możesz ją ujawnić (zarówno jak i nadawca), bo to jest list wysłany z
nieprzymuszonej woli drugiej
strony, nie stanowi tajemnicy państwowej ani nie zawarłes żadnej umowy o
zachowaniu jego w tajemnicy.
przynajmniej tak mi się wydaje...:)
zbyszek