Prowadzę działalność gospodarczą i zatrudniam dość dużą ilość osób. Z tego
powodu prawdopodobieństwo otrzymania od komornika Zajęcia Wynagrodzenia o
Pracę z tytułu egzekucji należności sądowych jest dość wysokie, i też tak
się dzieje. Regularnie co jakiś czas otrzymuje takie "zajęcia" ale dziwnym
trafem za każdym razem okazuje się iż pracownik którego takie "zajęcie"
dotyczy właśnie już nie pracuje.

Pytanie:
Czy moim obowiązkiem (i tu proszę {bardzo} o jakiś przepis) jest odpisywać
komornikowi że taki człowiek już u mnie nie pracuje? czy to wynika wprost z
przepisów? Nie chce mi się odpisywać na te pisma, a już w żadnym razie nie
chce mi się wydawać kasy na papier, kopertę i znaczki.
Czy jeżeli pracownik nie jest u mnie zatrudniony, a tym samym nie pobiera
wynagrodzenia muszę się takim "zajęciem" przejmować i czy muszę podejmować
środki mające na celu wyjaśnienie takiej sytuacji. Czy mam prawo żądać
zwrotu gotówki lub na przykład wysłać list wartościowy za pobraniem kwoty
pieniężnej do komornika celem odzyskania poniesionych strat który oczywiście
będzie zawierał wyjaśnienie ???

BARDZO PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE

Hitir
h...@i...pl

do góry

Użytkownik Hitir " f " <h...@i...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b88i9a$ok0$...@a...news.tpi.pl...
> Prowadzę działalność gospodarczą i zatrudniam dość dużą ilość osób. Z tego
> powodu prawdopodobieństwo otrzymania od komornika Zajęcia Wynagrodzenia o
> Pracę z tytułu egzekucji należności sądowych jest dość wysokie, i też tak
> się dzieje. Regularnie co jakiś czas otrzymuje takie "zajęcia" ale

czt sa to duze kwoty (czy warto tak kombinowac z tego powodu :-)) ?

ZOMO

do góry

> > Prowadzę działalność gospodarczą i zatrudniam dość dużą ilość osób. Z
tego
> > powodu prawdopodobieństwo otrzymania od komornika Zajęcia Wynagrodzenia
o
> > Pracę z tytułu egzekucji należności sądowych jest dość wysokie, i też
tak
> > się dzieje. Regularnie co jakiś czas otrzymuje takie "zajęcia" ale
>
> czt sa to duze kwoty (czy warto tak kombinowac z tego powodu :-)) ?

Przeciez autorowi watku nie chodzi tylko o pieniazki, tylko, jak sadze,
bardziej o zasade. Problem jest zreszta szerszy i obejmuje rozne instytucje
np. ZUS, ktory czasem domaga sie jakichs wyjasnien, a nie ma do tego prawa.
Jednak koszty wyjasnien ponosi zawsze obywatel i w skali calego kraju sa to
duze pieniadze (dojazd do najblizszego oddzialu, czas na to poswiecony tez
jest cos wart).

pzdr
dino

do góry

Hitir " f " wrote:

>
> Pytanie:
> Czy moim obowiązkiem (i tu proszę {bardzo} o jakiś przepis) jest odpisywać
> komornikowi że taki człowiek już u mnie nie pracuje?
tak, nalezy komornika poinformować, najlepiej w formie umozliwiającej potem
udowodnienie tego faktu, jeżeli komprniki jest normalny wystarczy telefon
czy to wynika wprost
> z przepisów? Nie chce mi się odpisywać na te pisma, a już w żadnym razie
> nie chce mi się wydawać kasy na papier, kopertę i znaczki.
> Czy jeżeli pracownik nie jest u mnie zatrudniony, a tym samym nie pobiera
> wynagrodzenia muszę się takim "zajęciem" przejmować i czy muszę podejmować
> środki mające na celu wyjaśnienie takiej sytuacji.
prosze poinformować

Czy mam prawo żądać
> zwrotu gotówki lub na przykład wysłać list wartościowy za pobraniem kwoty
> pieniężnej do komornika celem odzyskania poniesionych strat który
> oczywiście będzie zawierał wyjaśnienie ???
jest obowiązaek ustawowy obywatela więc nie ma podstaw do żadania zwrotu
>
> BARDZO PROSZĘ O POMOC W TEJ SPRAWIE
>
> Hitir
> h...@i...pl

--
PACTUM INKASSO
doradztwo w zakresie wierzytelności
p...@b...pl

do góry