-
621. Data: 2023-11-23 09:57:15
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 23 Nov 2023 07:54:48 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Z dostępnych informacji nie wynikało, że tam doszło do
> jakiejkolwiek bójki.
No właśnie.
Ale śmiało oznajmiłeś ex cathedra, ze bójka jest jedynym wyjaśnieniem
zachowania ochroniarza.
Z nużącą regularnością popisujesz się żelazną logiką rozumowania, która nie
wytrzymuje starcia z rzeczywistością.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: gtracz64[NA]gmail.com
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
622. Data: 2023-11-23 11:46:12
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 23.11.2023 o 09:57, Olin pisze:
>> Z dostępnych informacji nie wynikało, że tam doszło do
>> jakiejkolwiek bójki.
> No właśnie. Ale śmiało oznajmiłeś ex cathedra, ze bójka jest jedynym
> wyjaśnieniem zachowania ochroniarza. Z nużącą regularnością
> popisujesz się żelazną logiką rozumowania, która nie wytrzymuje
> starcia z rzeczywistością.
Bo ona nie ma w ogóle mieć nic wspólnego z rzeczywistością w samym
założeniu. Przecież mnie tam nie było, to skąd mam wiedzieć, co tam
rzeczywiście zaszło?
Mamy Ustawę o ŚPBiBP i jedynym wynikającym z tej ustawy powodem
uderzania przez pracownika ochrony byłaby interwencja w sprawie bójki w
damskiej toalecie. Okazało się, że ostatecznie pomylił kobietę z
mężczyzną, ale to nie tłumaczy zachowania ochroniarza, bo wejście przez
mężczyznę do damskiej toalety nie upoważnia go do jego znokautowania.
Teraz jeszcze do głowy przychodzi mi drugi legalny powód, a mianowicie,
że ochroniarz pomylił kobietę z mężczyzną. Nie mogli się dogadać.
Kobieta poczuła się zagrożona i rzuciła się na ochroniarza, zaś on
wówczas mógłby zgodnie z prawem uderzyć.
Ale też nie wiem, czy taki scenariusz miał tam miejsce. No na możliwość
pomylenia płci po prostu nie wpadłem, a ściślej rzecz biorąc wpadłem i
rzuciłem okiem na dostępne w sieci zdjęcia poszkodowanej, ale na nich
wyglądała na tyle dziewczęco, że uznałem to za nieprawdopodobne.
Co w tym rozumowaniu nielogicznego?
--
(~) Robert Tomasik
-
623. Data: 2023-11-23 12:14:33
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 23.11.2023 o 07:54, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 23.11.2023 o 03:27, Marcin Debowski pisze:
>> A powyższe, mógłbyś np. zakomunikować stylem, równiez wiecznego
>> antagonisty, JF'a i napisać, że "jakby się tak opierać na dostępnych
>> danych to wynika, że musiało tam chyba dojść w kiblu do jakieś bójki,
>> ale czy to prawda?" ?
>> Widzisz różnicę?
> Tak. Z dostępnych informacji nie wynikało, że tam doszło do
> jakiejkolwiek bójki. Czemu miałbym to pisać?
"(...)to jedyne sensowne wyjaśnienie, to bojka kobiet w toalecie i
związana z tym interwencja."
To z jakich informacji to wynikało, skoro z dostępnych nie wynikało?
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
624. Data: 2023-11-23 12:14:50
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.11.2023 o 11:46, Robert Tomasik pisze:
> Co w tym rozumowaniu nielogicznego?
Z grubsza to że uznałeś że to jedyne tłumaczenie, a więc nie ma innego.
Co oznacza że twoim zdaniem wlaśnie tak było.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
625. Data: 2023-11-23 13:40:59
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 23 Nov 2023 11:46:12 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
> Teraz jeszcze do głowy przychodzi mi drugi legalny powód, a mianowicie,
> że ochroniarz pomylił kobietę z mężczyzną. Nie mogli się dogadać.
> Kobieta poczuła się zagrożona i rzuciła się na ochroniarza, zaś on
> wówczas mógłby zgodnie z prawem uderzyć.
O tym że pomylił koszykarkę z chłopem, wiemy od dawna, więc nie musiałeś aż
tak szalenie natężać intelektu. Przynajmniej tak się tłumaczy, bo jak sam
zauważyłeś dziewczyna wyglądała mało męsko, a jak już ją bił, to nie
przestał, a nawet eskalował, kiedy inni mówili mu, że się myli.
Przy okazji znowu poszedłeś w oskarżanie ofiary i bez żadnych podstaw
sugerujesz, że mogła się rzucić na ochroniarza.
Zadziwiające, że nie pomyślałeś, że wykidajło po prostu ma problemy
emocjonalne, bo już wcześniej był karany za pobicia.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: gtracz64[NA]gmail.com
"To potworne, że za plecami ludzie mówią o nas rzeczy, które są całkowicie
i absolutnie prawdziwe"
Oscar Wilde
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
626. Data: 2023-11-23 14:57:56
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 23.11.2023 o 13:40, Olin pisze:
> O tym że pomylił koszykarkę z chłopem, wiemy od dawna
Tak, ale jak w tamtym wątku J.F dał linka do tej informacji, to tylko
był wiadomo, że ochroniarz pobił Amerykankę. I do tych informacji R.T.
się odnosił.
Robert
-
627. Data: 2023-11-23 15:16:01
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 23 Nov 2023 14:57:56 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
>> O tym że pomylił koszykarkę z chłopem, wiemy od dawna
>
> Tak, ale jak w tamtym wątku J.F dał linka do tej informacji, to tylko
> był wiadomo, że ochroniarz pobił Amerykankę. I do tych informacji R.T.
> się odnosił.
Dziś, 23.11., Robert Policmajster napisał:
"Teraz jeszcze do głowy przychodzi mi drugi legalny powód, a mianowicie,
że ochroniarz pomylił kobietę z mężczyzną. Nie mogli się dogadać. "
Chłopina ma w sobie coś z Kolumba, bo odkrywa nieznane nikomu lądy.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: gtracz64[NA]gmail.com
"Demokracja kończy się wtedy, kiedy rząd zauważy, że może przekupić ludzi
za ich własne pieniądze"
Alexis de Tocqueville
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
628. Data: 2023-11-23 15:33:05
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 23.11.2023 o 15:16, Olin pisze:
> Chłopina ma w sobie coś z Kolumba, bo odkrywa nieznane nikomu lądy.
W sumie. Legenda głosi że ta ameryka trafiła się kolumbowi przez
przypadek a myślał że dopłynął do indii (tak wiem, to legenda;)
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
629. Data: 2023-11-23 15:34:48
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl>
W dniu 23.11.2023 o 11:46, Robert Tomasik pisze:
ety nie upoważnia go do jego znokautowania.
>
> Teraz jeszcze do głowy przychodzi mi drugi legalny powód, a mianowicie,
> że ochroniarz pomylił kobietę z mężczyzną.
Czyli wina ochroniarza.
> Nie mogli się dogadać.
Serio?
> Kobieta poczuła się zagrożona i rzuciła się na ochroniarza,
Tak było, nie zmyślam.
> zaś on
> wówczas mógłby zgodnie z prawem uderzyć.
Albo sfrustrowany ochroniarz (bo nie potrafi się dogadać) rzucił się na
kobietę.
Albo zwykły nawalony testosteronem (albo cholera wie czym jeszcze)
rasista, a teraz się tylko głupio tłumaczy, że się pomylił.
Jak sam widzisz, łatwo można wymyślić więcej niż dwa prawdopodobne powody.
I do tego jeszcze dużo bardziej prawdopodobne od twoich.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
-
630. Data: 2023-11-23 18:15:07
Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 23 Nov 2023 12:14:33 +0100, Kviat wrote:
> W dniu 23.11.2023 o 07:54, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 23.11.2023 o 03:27, Marcin Debowski pisze:
>>> A powyĹźsze, mĂłgĹbyĹ np. zakomunikowaÄ stylem, rĂłwniez wiecznego
>>> antagonisty, JF'a i napisaÄ, Ĺźe "jakby siÄ tak opieraÄ na dostÄpnych
>>> danych to wynika, Ĺźe musiaĹo tam chyba dojĹÄ w kiblu do jakieĹ bĂłjki,
>>> ale czy to prawda?" í ˝íą
>>> Widzisz róşnicÄ?
>> Tak. Z dostÄpnych informacji nie wynikaĹo, Ĺźe tam doszĹo do
>> jakiejkolwiek bĂłjki. Czemu miaĹbym to pisaÄ?
>
> "(...)to jedyne sensowne wyjaĹnienie, to bojka kobiet w toalecie i
> zwiÄ zana z tym interwencja."
>
> To z jakich informacji to wynikaĹo, skoro z dostÄpnych nie wynikaĹo?
To jest logika, i to w zasadzie doĹÄ dobra.
Ale mogĹo by chyba teĹź byÄ tak, Ĺźe wchodzi taki podejrzany typ do
toalety, wiÄc ochroniarz za nim.
A dopiero później cos zaczeli pisac, ze to w kolejce przed toaletÄ
byĹo.
J.