W dniu 28.09.2023 o 14:16, Olin pisze:

> Prokurator nagle okazał się bardzo robotny, bo jednak da radę postawić
> zarzuty:

Te przeklęte pismaki! Mądry naczelnik chciał zlikwidować to się
hamburgery wzięły i uparły i masz skutki - nawet nic się nie da
normalnie zatuszować - oskarek niechcący zabił rodzinę i od razu aferę
krencom - huja do dupy szukajom, brudne pały!

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.09.2023 o 18:16, Shrek pisze:
> W dniu 28.09.2023 o 08:12, PD pisze:

>> Czyli na codzień odpierdalamy manianę, bo mało kogo stać by się przed
>> manianą bronić.
>
> A masz jakąś wątpliwość?

Żadnych. Ale żeby o tym tak wprost Zorro mówił ...
I w tej całej opozycji też nikt tego nie zauważył, a tak im się ładnie
facet podłożył.

PD

do góry

On Thu, 28 Sep 2023 18:10:51 +0200, Shrek wrote:
> W dniu 28.09.2023 o 16:49, Robert Tomasik pisze:
>>> Nie mam siły analizować zdjęć z kamer, ale sprawa zdecydowanie śmierdzi
>>> poprzez fakt początkowego, zupełnego ignorowania udziału bmw, a dalej,
>>> jak już uznano, że brało udział,, stwierdzeń, które nadal przypisują
>>> winę kii. W końcu nie ma nadal opinni biegłych, więc na podstawie czego?
>>> Nie ulega też wątpliwości, że bmw jechało jakby chcieli się wbić na most
>>> Dębickiego w Krakowie, co mogło, choć nie musiało się przyczynić.
>>
>> Filmik średnio czytelny, tym nie mniej na tyle, na ile widać, to BMW
>> jechało znacznie szybciej od KIA i chyba chciało wymusić na niej
>> ustąpienie z pasa. Z faktu że ma rozbity przód można również wnioskować
>> że do uderzenia w KIA doszło. Chyba, ze gdzieś tam znaleziono miejsce na
>> barierze, o które BMW uderzyło.
>
> W jaki więc sposób wytłumaczysz, że policja przez tydzień twierdziła że
> w tym wypadku brał udział _jeden_ samochód?

Zaraz zaraz - a twierdziła?

https://autokult.pl/tragiczny-wypadek-na-autostradzi
e-a1-prokuratura-zdradza-kolejne-szczegoly,694573605
3533536a

Bo czytajac "miedzy wierszami":

"Zabezpieczono m.in. systemy rejestrujące parametry jazdy w autach.
W kolejnych dniach mają one być analizowane.
Ponadto 31-latek, który prowadził BMW, został na miejscu poddany
badaniom na obecność alkoholu oraz narkotyków w organizmie - w obu
przypadkach dały wynik negatywny.

Mężczyzna nie został jednak zatrzymany.
Nikomu nie zostały także postawione żadne zarzuty. Jak twierdzi
rzeczniczka prasowa, nie pozwoliły na to dotychczasowe ślady.
Kobieta zdradziła natomiast, że kierującemu zostało zatrzymane prawo
jazdy."

Czyli ktos jednak zauwazyl to BMW na miejscu zdarzenia i przeprowadził
stosowne działania.

Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?

Ale ale ... na jakies podstawie zatrzymanu mu PJ ?

"Co również ciekawe, szybko okazało się, że w bazie Ubezpieczeniowego
Funduszu Gwarancyjnego do numeru rejestracyjnego auta z miejsca
wypadku przypisane jest... inne BMW. Zamiast M850i w bazie widnieje M5
generacji F90. Albo doszło tutaj do pomyłki po stronie
ubezpieczyciela, albo do świadomej zamiany tablic rejestracyjnych."

J.

do góry

W dniu 28.09.2023 o 19:38, J.F pisze:

>> W jaki więc sposób wytłumaczysz, że policja przez tydzień twierdziła że
>> w tym wypadku brał udział _jeden_ samochód?
>
> Zaraz zaraz - a twierdziła?
>
> https://autokult.pl/tragiczny-wypadek-na-autostradzi
e-a1-prokuratura-zdradza-kolejne-szczegoly,694573605
3533536a
>
> Bo czytajac "miedzy wierszami":

To już prokuratura...

> Czyli ktos jednak zauwazyl to BMW na miejscu zdarzenia i przeprowadził
> stosowne działania.

I jednocześnie udawał w prasie że żadnego BMW tam nie było...

> Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?

Normalnie w takich przypadkach ogłaszają miastu i światu "patrzcie
państwo dokąd ten kierowca tak się spieszył?". A już pierwszy raz
spotykamy się z przypadkiem że zderzyły się dwa samochody a policja
wspomina tylko o jednym. A przynajmniej pierwszy raz w tak głośnej
sprawie takie coś wypłynęło. Jak dla mnie oczywiste jest że chcieli
sprawie łeb ukręcić - najpierw policja mówi tylko o kii, potem
prokuertura wypowiada się że kia robiła się z niewiadomych powodów o
barierki i BMW o nią "zahaczył". Gdyby nie zrobiło się bagno to by
sprawę zamietli - no ale wredne internauty i pismaki - niby ich na
miejscu nie było a zrobili takie śledztwo że nie dało się już sprawy ukryć.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.09.2023 o 19:38, J.F pisze:
> Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?

Przede wszystkim gdzieś pisali, ze osoby z BMW też wymagały pomocy
(zdaje się, ze Straż Pożarna tak twierdziła), to pewnie ważniejsze było
jego leczenie, niż stawianie mu zarzutu.
>
> Ale ale ... na jakies podstawie zatrzymanu mu PJ?

Jak się te artykuły czyta, to wygląda na to, że jako świadkowi. :-) Ale
inaczej nie byłoby dramaturgii. Wyszło by na to, że syn brata policjanta
spowodował wypadek - też mi news :-)
>
> "Co również ciekawe, szybko okazało się, że w bazie Ubezpieczeniowego
> Funduszu Gwarancyjnego do numeru rejestracyjnego auta z miejsca
> wypadku przypisane jest... inne BMW. Zamiast M850i w bazie widnieje M5
> generacji F90. Albo doszło tutaj do pomyłki po stronie
> ubezpieczyciela, albo do świadomej zamiany tablic rejestracyjnych."

Absolutnie nie uważam się za specjalistę od BMW, ale z ciekawości
wyświetliłem sobie dostępne w Google zdjęcia tych dwóch modeli.Wy Żeby
tak na podstawie zdjęć rozbitego pojazdu je rozróżnić? Oczywiście być
może akurat tam trafili jakiegoś znawcę, ale to intrygujące.

Wyszukiwanie obrazem na podstawie fotki z miejsca wypadku - ja sie
posłużyłem https://tiny.pl/c527n) prowadzi do wniosku, że na fotce jest
samochód BMW M3 (F80), ale na tej fotce nie widać numeru
rejestracyjnego. Czy ktoś z kolegów spotkał się z fotką, na której widać
ten numer?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.09.2023 o 21:10, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.09.2023 o 19:38, J.F pisze:
>> Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?
>
> Przede wszystkim gdzieś pisali, ze osoby z BMW też wymagały pomocy
> (zdaje się, ze Straż Pożarna tak twierdziła),

Dokładnie straż pożarna, nie policja.

> to pewnie ważniejsze było
> jego leczenie, niż stawianie mu zarzutu.

Jakoś matce która raczej w dobrym zdrowiu psychicznym po utracie dziecka
nie była stawialiście.

>> Ale ale ... na jakies podstawie zatrzymanu mu PJ?
>
> Jak się te artykuły czyta, to wygląda na to, że jako świadkowi. :-)

Ty tak poważnie?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 28.09.2023 o 20:45, Shrek pisze:
> Normalnie w takich przypadkach ogłaszają miastu i światu "patrzcie
> państwo dokąd ten kierowca tak się spieszył?". A już pierwszy raz
> spotykamy się z przypadkiem że zderzyły się dwa samochody a policja
> wspomina tylko o jednym. A przynajmniej pierwszy raz w tak głośnej
> sprawie takie coś wypłynęło. Jak dla mnie oczywiste jest że chcieli
> sprawie łeb ukręcić - najpierw policja mówi tylko o kii, potem
> prokuertura wypowiada się że kia robiła się z niewiadomych powodów o
> barierki i BMW o nią "zahaczył". Gdyby nie zrobiło się bagno to by
> sprawę zamietli - no ale wredne internauty i pismaki - niby ich na
> miejscu nie było a zrobili takie śledztwo że nie dało się już sprawy ukryć.

Czyli jednak od razu mówiono o tym, że to BMW zahaczyło? I prawo jazdy
zabrano kierowcy. Trochę to psuje aferowość. Jeszcze ludzie przestaną
klikać. Inna sprawa, że nadal nie wiadomo w jakiej to kolejności
nastąpiło, choć niewiele to zmienia w kwestii winy, bo powinien zachować
odpowiedni dystans, by nawet w razie wpadnięcia w barierki nie najechać
na jego tył. Choć jeśli KIA ustępując miejsce na lewym pasie wpadła w
poślizg, uderzyła o bariery i wróciła na lewy pas, to też nie jestem
pewien, czy wina kierującego BMW jest oczywista.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.09.2023 o 14:16, Olin pisze:
> Prokurator nagle okazał się bardzo robotny, bo jednak da radę postawić
> zarzuty:

Coś z kierującym BMW pasowałoby zrobić, a jak pisałem kilka razy,
obecnie wytyczne są takie, że przesłuchiwać w charakterze świadka w
takim wypadku nie powinno się. Przesłuchanie w charakterze podejrzanego
jeszcze nie przesądza o winie, ale będzie znane stanowisko kierującego BMW.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.09.2023 o 21:18, Shrek pisze:

>>> Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?
>> Przede wszystkim gdzieś pisali, ze osoby z BMW też wymagały pomocy
>> (zdaje się, ze Straż Pożarna tak twierdziła),
> Dokładnie straż pożarna, nie policja.

A pytał ktoś policjanta, czy wymagali?
>
>> to pewnie ważniejsze było jego leczenie, niż stawianie mu zarzutu> Jakoś matce
która raczej w dobrym zdrowiu psychicznym po utracie dziecka
> nie była stawialiście.

Widocznie ktoś ocenił, że nie wymagała pomocy. Rozmawiałeś z nią? Wiesz,
jak tam było?
>
>>> Ale ale ... na jakies podstawie zatrzymanu mu PJ?
>> Jak się te artykuły czyta, to wygląda na to, że jako świadkowi. :-)
> Ty tak poważnie?
>
Oczywiście. To nowy trend. Będą zabierać prawa jazdy również wszystkim,
którzy przechodzili obok wypadków w promieniu 100 metrów. Ja, to bym
zabierał jeszcze telefony, jeśli zamiast udzielać pomocy fotografują,
ale to osobna kwestia.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 28.09.2023 o 21:10, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 28.09.2023 o 19:38, J.F pisze:
>> Czekali czy sprawa nie przyschnie? Czy zbierali dowody?
>
> Przede wszystkim gdzieś pisali, ze osoby z BMW też wymagały pomocy
> (zdaje się, ze Straż Pożarna tak twierdziła), to pewnie ważniejsze było
> jego leczenie, niż stawianie mu zarzutu.

Przecież zarzut dla jego dobra mógł mu tylko polepszyć ...

PD

do góry