Czy każdego człowieka można tak wychować, ze stanie się przestępcą?
Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
Czy wychowanie nie ma nic do rzeczy i wszystko zalezy od genów?

Kiedyś uważano, ze przestępca ma to wypisane na twarzy.
Powstawały poradniki: Jak rozpoznać osobowość zbrodniczą?
http://www.museumofquackery.com/devices/psycogrf.htm

Teraz ta teoria upadła i jedynym sposobem na sprawdzenie
uczciwości jest jak się wydaje prowokacja policyjna.
Chociaż prowokacja nie wyłapuje przestępców, tylko osoby
podatne na uporczywą pokusę.

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 8 sierpnia 2007 13:28
(autor WM
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <f9c9d2$rcd$1@inews.gazeta.pl>):

> Czy każdego człowieka można tak wychować, ze stanie się przestępcą?

Tak.

> Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?

Nie.


--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

WM napisał(a):
> Kiedyś uważano, ze przestępca ma to wypisane na twarzy.
> Powstawały poradniki: Jak rozpoznać osobowość zbrodniczą?

Kiedyś? Do dzisiaj się mówi "ileś lat za samą gębę" ;)

R.

do góry

Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
>
> > Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
>
> Nie.
>
>

Chyba nic nie słyszałeś o Amiszach?

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Aug 8, 2:00 pm, "WM " <c...@N...gazeta.pl> wrote:
> Wrak Tristana <n...@s...pl> napisał(a):
>
>
>
> > > Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
>
> > Nie.
>
> Chyba nic nie słyszałeś o Amiszach?
>
> WM

a nie przyapdkiem świadkowie Jehowy? Amiszowie to ci bez prądu. A to i
tak nie kwesta wychowania a bardzo głębiokiej wiary ze zabranie z
ziemi czyjejs monety skonczy sie piekielna przejazdza wagonikiem
cierpienia.

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa, 8 sierpnia 2007 14:00
(autor WM
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <f9cb8d$5t3$1@inews.gazeta.pl>):

>> > Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
>> Nie.
> Chyba nic nie słyszałeś o Amiszach?

Słyszałem i co? Uważasz, że nie złamali żadnego prawa, że nie zdarzyło im
się oszukać czy ukraść?

Nie ma człowieka bez winy. Poza tym, nie ma obiektywnego wzorca. Prawo w
Ojropie jest inne niż prawo w Azji czy u owych Amiszów.

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl
a...@e...com.pl w...@l...pl

do góry

Tak, każdy może być przestepcą i dlatego każdego należy aresztować, profilaktycznie.

(-) Josef Wissarionowicz


-----


> jedynym sposobem na sprawdzenie uczciwości jest jak się wydaje prowokacja
policyjna.

do góry

WM napisał(a):
> Czy każdego człowieka można tak wychować, ze stanie się przestępcą?
Raczej tak - zazwyczaj rodzice nie odpowiadają za wychowanie przestępcy.
Oczywiście, jeśli dzieje się to w sposób rażący, świadomy i celowy (z
naruszeniem prawa), można postawić od zarzutu zaniedbania nawet po
współudział.

> Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
Generalnie tak - gwarantuje to Art. 48 Konstytucji. Oczywiście,
wychowujący nie może przy tym naruszać prawa (np. katować dziecko, żeby
nie wyrosło na przestępcę itp.).

> Czy wychowanie nie ma nic do rzeczy i wszystko zalezy od genów?
Modyfikacje genowe są raczej słabo uregulowane w prawie. Na prawdziwe
rozstrzygnięcia trzeba jeszcze poczekać.

Najlepiej opisz konkretną sprawę - dopiero będzie można udzielić
odpowiedzi, czy można było człowieka tak wychować, czy nie.

> WM
Pozdrawiam, argothiel

do góry

> > Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
> Generalnie tak - gwarantuje to Art. 48 Konstytucji.

To jest pobożne życzenie a nie żadna gwarancja.

> > Czy wychowanie nie ma nic do rzeczy i wszystko zalezy od genów?
> Modyfikacje genowe są raczej słabo uregulowane w prawie. Na prawdziwe
> rozstrzygnięcia trzeba jeszcze poczekać.

Na razie to spekulacje myslowe, czysty SF ;-)

Agresja, wybuchowość i niezdolnosć do tłumienia emocjii
to zapewne cecha przekazywana genetycznie.
Pierwotny człowiek dostał je w spadku od ewolucjii.
Dopóki będą istniały wojny i sporty walki to bedzie
potrzebna cecha. W warunkach globalnego pokoju niestety nie.
Gdy nauczymy się wykrywać gen agresjii i inne negatywne geny
zwiększające ryzyko zachowań aspołecznych to co zrobimy z taką wiedzą?
Będziemy takich ludzi profilaktycznie mieć pod kontrolą?
Tak samo jak kobiety z wysokim genetycznym ryzykiem podatności
na raka piersi, ktore poddaje się częstszej kontroli?

Pozdr. WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

WM napisał(a):
>>> Czy każdego człowieka można tak wychować, ze bedzie uczciwy?
>> Generalnie tak - gwarantuje to Art. 48 Konstytucji.
>
> To jest pobożne życzenie a nie żadna gwarancja.
To jest gwarancja prawna. Jeżeli czujesz, że Twoja prawa zostały
naruszone przez państwo lub kogoś innego, możesz zaskarżyć to do sądu.

>>> Czy wychowanie nie ma nic do rzeczy i wszystko zalezy od genów?
>> Modyfikacje genowe są raczej słabo uregulowane w prawie. Na prawdziwe
>> rozstrzygnięcia trzeba jeszcze poczekać.
>
> Na razie to spekulacje myslowe, czysty SF ;-)
Dokładnie, nie ma więc sensu pytać o uregulowania prawne w tym zakresie.

> Agresja, wybuchowość i niezdolnosć do tłumienia emocjii
> to zapewne cecha przekazywana genetycznie.
> Pierwotny człowiek dostał je w spadku od ewolucjii.
> Dopóki będą istniały wojny i sporty walki to bedzie
> potrzebna cecha. W warunkach globalnego pokoju niestety nie.
O uwarunkowaniach psychicznych możesz podyskutować na
pl.sci.psychologia.

> Gdy nauczymy się wykrywać gen agresjii i inne negatywne geny
> zwiększające ryzyko zachowań aspołecznych to co zrobimy z taką wiedzą?
Każdy zrobi, co uzna za stosowne. Ponownie - nie ma sensu regulować
prawnie czegoś, co nie istnieje.

> Będziemy takich ludzi profilaktycznie mieć pod kontrolą?
> Tak samo jak kobiety z wysokim genetycznym ryzykiem podatności
> na raka piersi, ktore poddaje się częstszej kontroli?
To są pytania spoza tematyki grupy pl.soc.prawo:
http://www.prawnik.net.pl/prawnik/pl_soc_prawo.htm
Opisz konkretną sytuację, co do której masz wątpliwości, czy doszło do
naruszenia prawa.

> Pozdr. WM
Pozdrawiam, argothiel

do góry