eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 51. Data: 2023-12-31 08:30:14
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 30.12.2023 o 23:27, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 30.12.2023 o 13:09, Shrek pisze:
    >> Naomiast robert prezentuje tu generalnie ciekawe podejście (widać w
    >> wątkach o kii i pieszych na przejściach i pereti). Im bardziej
    >> zapierdalasz tym bardziej winni są inni, bo przecież zapierdalając
    >> masz ograniczone możliwości kontroli nad pojazdem, więc inni bardziej
    >> wtargiwują bo powinni wziąć pod uwagę że kieruje debil i ma więcej
    >> sprzętu niż talentu:P
    >
    > Musisz pojąć, że odpowiedzialność za wykroczenie  (przekroczenie
    > prędkości, wjazd na czerwonym świetle itp.) nie musi się wiązać z
    > odpowiedzialnością za spowodowanie wypadku / kolizji.

    Oczywiście - ale z tego nie wynika w żadne sposób wina drogiej strony:P

    > Bez względu na to,
    > czy ten inny pojazd jedzie prawidłowo, czy popełnia jakieś wykroczenie,
    > masz zrobić wszystko, by nie doszło do wypadku / kolizji

    Z tym wszystko to trochę popłynąłeś.

    > i jeśli
    > zostanie udowodnione, że mogłeś zapobiec, ale tego nie zrobiłeś, to
    > poniesiesz za to odpowiedzialność.

    Już ci pisałem, że z tym "mogłeś" to trochę przesadziłeś. Bardziej
    pasuje tu "powinieneś".

    > Ale ten drugi, jeśli mógł wyhamować, czy ominąć, ale jechał, bo ma
    > pierwszeństwo, to też ponosi winę.

    Jak był na tyle głupi żeby specjalnie przyjebać i ieszcze się do tego
    przyznać to tak.

    > Ale jeśli się upewni, że nikomu
    > nie zajeżdża drogi, to jechać może. I jeśli w takim momencie inny
    > kierujący przykładowo ruszy - bo ma pierwszeństwo - nie patrząc na
    > karetkę, no to ponosi winę za spowodowanie wypadku, choć nie popełnił
    > formalnego wykroczenia.

    Zgadza się

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 52. Data: 2023-12-31 08:35:20
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl>

    Shrek <...@w...pl> pisze:
    > W dniu 30.12.2023 o 23:31, Robert Tomasik pisze:
    >
    >> Generalnie masz rację, ale tu dochodzimy do pewnej kwestii. Pojazd
    >> uprzywilejowany trąbi i świeci po to, by wszyscy wokół wiedzieli, ze
    >> on może się nie stosować do przepisów. Widząc karetkę na sygnale
    >> powinieneś przewidywać, że ona może się nie stosować do przepisów.
    >
    > A kierowca karetki ma prawo zignorować przepisy i na przykład wjechać
    > na czerwonym jeśli się upewni że inni wiedzą że in się nie stosuje do
    > przepisów i go przepuszczają.

    Czy to że jedzie na sygnale nie ma wpływu na to *jak bardzo* ma się
    upewnić? Co do tego że nie ma prawa "założyć w ciemno" że inni go
    przepuszczą to się zgadzamy (a już szczególnie jak chce dożyć
    emerytury).

    --
    A. Filip
    | Wilków się bać, do lasu nie chodzić. (Przysłowie rosyjskie)


  • 53. Data: 2023-12-31 08:39:59
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 05:02, Marcin Debowski pisze:

    > Mógł uniknąć zachowując ostrożność w sposób jaki przyjeło się to robić w
    > danych warunkach/okolicznościach.

    Czyli raczej że mógł i powinien. Bo często jest tak, że jak na przykład
    analizujesz potem to dało się to inaczej zrobić jak już wiadomo co się
    stało. Albo się daje ale tylko teoretycznie.

    > Więc przykładowo, jeśli zobaczył, że
    > ktoś cofa z parkingu na jezdnie, to powinien zwolnić i być przygotowany
    > na wykonanie odpowiednego manewru by móc uniknąć kolizji.

    Powinien. Ale w sumie zobaczyć nie musi, zwłaszcza jak wyjeżdza z
    pomiędzy innych samochodów. W praktyce jak nie będzie widać że wjechał
    specjalnie dla "rikord wideło" to winny będzie wyjeżdzający.

    I słusznie, bo inaczej kończy się jak z rozumowaniem roberta że im ktoś
    bardziej łamie przepisy tym mniej jest winny, bo przecież mniej może
    zapobiegać bo zapierdala, a winni są inni bo przecież widzą że
    zapierdala i powinni mu z drogi uciekać.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 54. Data: 2023-12-31 08:41:38
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 08:35, A. Filip pisze:

    >> A kierowca karetki ma prawo zignorować przepisy i na przykład wjechać
    >> na czerwonym jeśli się upewni że inni wiedzą że in się nie stosuje do
    >> przepisów i go przepuszczają.
    >
    > Czy to że jedzie na sygnale nie ma wpływu na to *jak bardzo* ma się
    > upewnić?

    Oczywiście - jak jedzie na sygnale i na czerwonym to ma się upewnić
    wystarczająco, jak bez bomb to nie musi się upewniać bo na czerwonym stoi:P

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 55. Data: 2023-12-31 10:51:20
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Wiesiaczek <c...@v...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 08:35, A. Filip pisze:
    > Shrek <...@w...pl> pisze:
    >> W dniu 30.12.2023 o 23:31, Robert Tomasik pisze:
    >>
    >>> Generalnie masz rację, ale tu dochodzimy do pewnej kwestii. Pojazd
    >>> uprzywilejowany trąbi i świeci po to, by wszyscy wokół wiedzieli, ze
    >>> on może się nie stosować do przepisów. Widząc karetkę na sygnale
    >>> powinieneś przewidywać, że ona może się nie stosować do przepisów.
    >>
    >> A kierowca karetki ma prawo zignorować przepisy i na przykład wjechać
    >> na czerwonym jeśli się upewni że inni wiedzą że in się nie stosuje do
    >> przepisów i go przepuszczają.
    >
    > Czy to że jedzie na sygnale nie ma wpływu na to *jak bardzo* ma się
    > upewnić?

    To proste: Nie ma wpływu. Musi być pewien w 100%.
    O czym tu pieprzyć?

    --
    Wiesiaczek - dziś z DC
    "Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
    Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
    Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
    Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.


  • 56. Data: 2023-12-31 15:43:50
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 10:51, Wiesiaczek pisze:
    >>> A kierowca karetki ma prawo zignorować przepisy i na przykład wjechać
    >>> na czerwonym jeśli się upewni że inni wiedzą że in się nie stosuje do
    >>> przepisów i go przepuszczają.
    >>
    >> Czy to że jedzie na sygnale nie ma wpływu na to *jak bardzo* ma się
    >> upewnić?
    >
    > To proste: Nie ma wpływu. Musi być pewien w 100%.

    Na 100% się nie d. n kilka lat temu w jadącą na sygnałach kolumnę spod
    zielonego ruszył facet, który wbił się w trzeci z 10 jadących
    radiowozów. Wszystkie radiowozy miały włączone światła i sygnały.
    Policjanci byli przekonani, że próbowano odbić konwojowanych przestępców
    i sprawcę wywlekli pod bronią z samochodu oraz ustawili pierścień ochronny.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 57. Data: 2023-12-31 15:48:09
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 08:30, Shrek pisze:
    >>> Naomiast robert prezentuje tu generalnie ciekawe podejście (widać w
    >>> wątkach o kii i pieszych na przejściach i pereti). Im bardziej
    >>> zapierdalasz tym bardziej winni są inni, bo przecież zapierdalając
    >>> masz ograniczone możliwości kontroli nad pojazdem, więc inni bardziej
    >>> wtargiwują bo powinni wziąć pod uwagę że kieruje debil i ma więcej
    >>> sprzętu niż talentu:P
    >> Musisz pojąć, że odpowiedzialność za wykroczenie  (przekroczenie
    >> prędkości, wjazd na czerwonym świetle itp.) nie musi się wiązać z
    >> odpowiedzialnością za spowodowanie wypadku / kolizji.
    > Oczywiście - ale z tego nie wynika w żadne sposób wina drogiej strony:P

    Oczywiście. A powinna?
    >
    >> Bez względu na to, czy ten inny pojazd jedzie prawidłowo, czy popełnia
    >> jakieś wykroczenie, masz zrobić wszystko, by nie doszło do wypadku /
    >> kolizji
    > Z tym wszystko to trochę popłynąłeś.

    Jeśli tak uważasz, to mam nadzieję, że nie kierujesz samochodem. Nie ma
    czegoś takiego, ze widzę zagrożenie, ale jadę, bo mam pierwszeństwo.
    >
    >> i jeśli zostanie udowodnione, że mogłeś zapobiec, ale tego nie
    >> zrobiłeś, to poniesiesz za to odpowiedzialność.
    > Już ci pisałem, że z tym "mogłeś" to trochę przesadziłeś. Bardziej
    > pasuje tu "powinieneś".

    Nie za bardzo wiem, co przez to rozumiesz. Jeśli gość Ci wyjedzie z
    podporządkowanej na tyle blisko, że nie zdołałeś się zatrzymać, to może
    i powinieneś", ale nie "mogłeś" i trudno Ci winę przypisać.
    >
    >> Ale ten drugi, jeśli mógł wyhamować, czy ominąć, ale jechał, bo ma
    >> pierwszeństwo, to też ponosi winę.
    > Jak był na tyle głupi żeby specjalnie przyjebać i ieszcze się do tego
    > przyznać to tak.
    >>  Ale jeśli się upewni, że nikomu nie zajeżdża drogi, to jechać może. I
    >> jeśli w takim momencie inny kierujący przykładowo ruszy - bo ma
    >> pierwszeństwo - nie patrząc na karetkę, no to ponosi winę za
    >> spowodowanie wypadku, choć nie popełnił formalnego wykroczenia.
    > Zgadza się

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 58. Data: 2023-12-31 15:55:00
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 15:43, Robert Tomasik pisze:

    > Na 100% się nie d. n kilka lat temu w jadącą na sygnałach kolumnę spod
    > zielonego ruszył facet, który wbił się w trzeci z 10 jadących
    > radiowozów. Wszystkie radiowozy miały włączone światła i sygnały.
    > Policjanci byli przekonani, że próbowano odbić konwojowanych przestępców
    > i sprawcę wywlekli pod bronią z samochodu oraz ustawili pierścień ochronny.

    I jak się skończyło?

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 59. Data: 2023-12-31 15:58:18
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 15:55, Shrek pisze:

    >> Na 100% się nie d. n kilka lat temu w jadącą na sygnałach kolumnę spod
    >> zielonego ruszył facet, który wbił się w trzeci z 10 jadących
    >> radiowozów. Wszystkie radiowozy miały włączone światła i sygnały.
    >> Policjanci byli przekonani, że próbowano odbić konwojowanych
    >> przestępców i sprawcę wywlekli pod bronią z samochodu oraz ustawili
    >> pierścień ochronny.
    > I jak się skończyło?
    >
    Nie śledziłem, ale na pewno uznano winę tego co wjechał w kolumnę.
    Dobrze, że przeżył, a przynajmniej nie został ostrzelany przez SPAP, bo
    było tam bardzo gorąco.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 60. Data: 2023-12-31 16:06:49
    Temat: Re: Czy karetka na sygnale ma pierwszeństwo przed karetką na sygnale?
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 31.12.2023 o 15:48, Robert Tomasik pisze:

    >>> Musisz pojąć, że odpowiedzialność za wykroczenie  (przekroczenie
    >>> prędkości, wjazd na czerwonym świetle itp.) nie musi się wiązać z
    >>> odpowiedzialnością za spowodowanie wypadku / kolizji.
    >> Oczywiście - ale z tego nie wynika w żadne sposób wina drogiej strony:P
    >
    > Oczywiście. A powinna?

    No właśnie nie:P

    >> Z tym wszystko to trochę popłynąłeś.
    >
    > Jeśli tak uważasz, to mam nadzieję, że nie kierujesz samochodem.

    Płonne nadzieje:P I samochodem i moto i rowerem, piechotronem i
    tramwajem się zdarzyło;)

    > Nie ma
    > czegoś takiego, ze widzę zagrożenie, ale jadę, bo mam pierwszeństwo.

    A czy ja piszę że nie? Piszę tylko że nie jest tak że jak nie zrobisz
    jako ostatni "wszystkiego" żeby wypadku uniknąć to jesteś za niego
    odpowiedzialny. Ja choćby raz miałem taką sytuację, że koleś mi się
    wbijał z prawego pasa i teoretycznie mogłem zrobić wszystko żeby kolizji
    uniknąć - w tm wypadku odbić na lewy. Na szczęście sam byłem zdziwiony
    że ogarąłem (wolno jechaliśmy i ja i on) że nie wiem co się na lewym
    dzieje i pomyślałem że a chuj najwyżej będzie rysa. I całe szczęście bo
    bym konkretnego strzała na tym lewym dostał albo kogoś wysłał na
    czołówkę. Więc nie - nie wszystko i nie zawsze. W praktyce to trzeba by
    udowodnić że ktoś specjalnie jebnął bo "chuj jestem w prawie" żeby mu
    przypisać winę.
    >> Już ci pisałem, że z tym "mogłeś" to trochę przesadziłeś. Bardziej
    >> pasuje tu "powinieneś".
    >
    > Nie za bardzo wiem, co przez to rozumiesz.

    To co jest napisane - "mogłeś" to znaczy była teoretyczn możliwość.
    "Powinieneś" - praktycznie każdy dałby radę więc ty też.

    >>> Ale ten drugi, jeśli mógł wyhamować, czy ominąć, ale jechał, bo ma
    >>> pierwszeństwo, to też ponosi winę.

    Często "uniki" są bardziej niebezpieczne niż sam dzwon. Więc lepiej tłuc
    w sprawcę niż niewinnych postronnych. Niestety jak czasu jest mało a
    prędkości duże to reaguje się odruchowo i potem się okazuje że to była
    zła decyzja. Więc proszę cię ostrożnie z tym że ktoś mógł uniknąć albo
    był zobowiązany.
    -
    -
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1