W dniu 2023-12-25 o 20:04, Shrek pisze:
> W dniu 25.12.2023 o 19:55, cef pisze:
>
>>> Jest - pierwszeństwo ma ten... co ma pierwszeństwo. Nie ma żadnej
>>> specjalnej zasady dla dwóch lub więcej pojazdów upywilejowanych
>>> spotkających się na skrzyżowaniu. A jak w rzeczywistości pojadą to w
>>> sumie ich sprawa - dopóki kogoś albo siebie nie uszkodzą.
>>
>> Przez kilka lat miałem stały kontakt z byłym instruktorem/policjantem
>> i do różnych
>> sytuacji drogowych zawsze dało się znaleźć odpowiedni przepis. Dlatego
>> nie były dla mnie nigdy zaskoczeniem sytuacje gdzie pierwszeństwo ma
>> ten, który je ma
>> (nawet jeśli jedzie pod prąd czy zbyt szybko) Dlatego sądzę, że dla
>> tej sytuacji, też gdzieś
>> ukryte są zapisy, tylko na razie nie potrafimy tego zinterpretować.
>
> No i są. Dokładnie te same co zawsze. Kierowca karetki ma prawo się nie
> stosować do znaków, sygnałów lub przepisów (pod pewnymi warunkami), ale
> nie zdejmuje to z niego odpowiedzialności - one dalej obowiązują.

Obowiązują, ale żadna z karetek nie musi się stosować.
Podejrzewam, ze jednak jest jakieś inne odniesienie.


Jak
> spotkają się dwie karetki to dokładnie tak samo - któraś ma pierwszeństo
> i wynika to z przepisów "ogolnych".

Ale z którego? Jedni twierdzą, że z tych znaków a inni, że karetki na
sygnale są równorzędne.

do góry

W dniu 25.12.2023 o 22:26, cef pisze:

>> No i są. Dokładnie te same co zawsze. Kierowca karetki ma prawo się
>> nie stosować do znaków, sygnałów lub przepisów (pod pewnymi
>> warunkami), ale nie zdejmuje to z niego odpowiedzialności - one dalej
>> obowiązują.
>
> Obowiązują, ale żadna z karetek nie musi się stosować.
> Podejrzewam, ze jednak jest jakieś inne odniesienie.

Sądzę że źle podejrzewasz, ale rowalmy to na czynniki pierwsze.

Kierowwcy karetek nie muszą się (w określonych awrunkach, ale pomińmy)
stosować się do przepisów (oraz znaków i sygnałów) ale nie zdejmuje z
nich to odpowiedzialności za ewentualne kolizke.

1 - karetka jedzie na czerwonym, wali w seba na zielonym - wina kierowcy
karetki.

2 - karetka jedzie na czerwonym, wali w karetkę na zielonym - wina
kierowcy karetki na czerownym.

>> spotkają się dwie karetki to dokładnie tak samo - któraś ma
>> pierwszeństo i wynika to z przepisów "ogolnych".
>
> Ale z którego? Jedni twierdzą, że z tych znaków a inni, że karetki na
> sygnale są równorzędne.

Nie są. Przy ustaleniu odpowiedzialności dalej obowiązują przepisy
ogólne, znaki i sygnały w odpowiedniej hierarchi. Jak był szczyt
jakiegoś nato albo klimatyczny w warszawie to jeżdziły same
uprzywiejowane i zastanawiałem się czy się pozabjają czy jaloś dadzą
radę. Trochę śmiechow było ale się nie pozabijali;)


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.12.2023 o 16:52, Shrek pisze:
>> Ci inni mają ustąpić pierwszeństwa. Nieustąpienie pierwszeństwa jest
>> wykroczeniem samym w sobie. Ale wina za spowodowanie wypadku /
>> kolizji, to osobna sprawa. Jeśli jedziesz główną ulicą i przywalisz w
>> manewrujący przy parkowaniu pojazd, to może się okazać, ze manewrujący
>> dostanie mandat za wymuszenie, a Ty odpowiesz za przestępstwo
>> spowodowania wypadku drogowego. O ile tylko zostanie wykazane, że
>> mogłeś zapobiec wypadkowi.
>
> A podstawę prawną podasz?
Czego?
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.12.2023 o 19:28, cef pisze:
>
> Nie ma żadnej zasady (albo nie umiem jej znaleźć lub poprawnie ją
> wywnioskować) jakimi regułami mają kierować się kierowcy dwóch
> pojazdów uprzywilejowanych, którzy spotkają się na skrzyżowaniu.
> Skoro nie muszą stosować się do znaków i sygnałów, to co zostaje jak
> już się na skrzyżowaniu spotkają? Tak na logikę założyłbym, że
> właśnie reguła prawej strony.

Nie. Przecież do tej reguły nie musi się też stosować. To działa tak.
Karetka, która ma pierwszeństwo nie niestosuje się do żadnego przepisu.
Ona ma pierwszeństwo i jedzie. Ta która nie ma pierwszeństwa mo9że
wjechać na skrzyżowanie,m ale tylko od warunkiem, że nie spowoduje to
zagrożenia. Ponieważ jedzie ta karetka co ma pierwszeństwo, to nie może
wjechać ta, co nie ma.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 25.12.2023 o 19:28, cef pisze:
> W dniu 2023-12-25 o 13:23, Shrek pisze:
>> W dniu 25.12.2023 o 11:42, cef pisze:
>>
>>>> Nie znosi.
>>>
>>> W przepisach jest tak:
>>>
>>> Art 53. 2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem
>>> zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o
>>> ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów
>>> drogowych tylko w razie, gdy:
>>>
>>> 1) uczestniczy:
>>>
>>> a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia
>>> albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku
>>> publicznego albo
>>>
>>> Więc jeśli jedna karetka nie stosuje się do znaków i sygnałów i druga
>>> też,
>>> to pokaż przepis, z którego wynika, że jednak te znaki mają mieć
>>> zastosowanie?
>>
>> To że może się nie stosować do przepisów nie znaczy że zostaną one
>> zniesione.
>
> Proszę nie traktować słowa "zniesienie" tak dosłownie. Wiadomo, że
> chodzi o chwilowe
> nie stosowanie się do tych znaków.
>
>
>>> Jakaś reguła nadrzędna?
>>
>> Tak - jak kulsony przypierdolą to winni są inni. Jak strażacy albo
>> ratownicy to winny jest ten kto nie miał pierwszeństwa wedle
>> normalnych przepisów.
>
> Nie ma żadnej zasady (albo nie umiem jej znaleźć lub poprawnie ją
> wywnioskować)
> jakimi regułami mają kierować się kierowcy dwóch pojazdów
> uprzywilejowanych,
> którzy spotkają się na skrzyżowaniu. Skoro nie muszą stosować się do
> znaków i sygnałów, to co zostaje jak już się na skrzyżowaniu spotkają?
> Tak na logikę
> założyłbym, że właśnie reguła prawej strony.
>
>

Obowiązują ich wszystkie przepisy kodeksu drogowego.
Tylko wyjątkowo mogą ich nie przestrzegać, ale pod pewnymi warunkami.
Ten który tych warunków nie spełnił jest winny kolizji.
Amen.

--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.

do góry

W dniu 25.12.2023 o 23:56, Robert Tomasik pisze:

>>> Ci inni mają ustąpić pierwszeństwa. Nieustąpienie pierwszeństwa jest
>>> wykroczeniem samym w sobie. Ale wina za spowodowanie wypadku /
>>> kolizji, to osobna sprawa. Jeśli jedziesz główną ulicą i przywalisz w
>>> manewrujący przy parkowaniu pojazd, to może się okazać, ze
>>> manewrujący dostanie mandat za wymuszenie, a Ty odpowiesz za
>>> przestępstwo spowodowania wypadku drogowego. O ile tylko zostanie
>>> wykazane, że mogłeś zapobiec wypadkowi.
>>
>> A podstawę prawną podasz?
> Czego?

Tego że winny jest ten co miał pierwszeństwo. Bo jest to prawda, ale
jedynie w bardzo specyficznych przypadkach.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 26.12.2023 o 07:42, Shrek pisze:
> W dniu 25.12.2023 o 23:56, Robert Tomasik pisze:
>
>>>> Ci inni mają ustąpić pierwszeństwa. Nieustąpienie pierwszeństwa jest
>>>> wykroczeniem samym w sobie. Ale wina za spowodowanie wypadku /
>>>> kolizji, to osobna sprawa. Jeśli jedziesz główną ulicą i przywalisz
>>>> w manewrujący przy parkowaniu pojazd, to może się okazać, ze
>>>> manewrujący dostanie mandat za wymuszenie, a Ty odpowiesz za
>>>> przestępstwo spowodowania wypadku drogowego. O ile tylko zostanie
>>>> wykazane, że mogłeś zapobiec wypadkowi.
>>> A podstawę prawną podasz?
>> Czego?
> Tego że winny jest ten co miał pierwszeństwo. Bo jest to prawda, ale
> jedynie w bardzo specyficznych przypadkach.
>
Czyli uważasz, że pierwszeństwo miał ten co go nie miał i ja mam szukać
podstaw prawnych? To może Ty zacznij od znalezienia podstawy na Swoje
dość kuriozalne stwierdzenie.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 26.12.2023 o 10:53, Robert Tomasik pisze:

> Czyli uważasz, że pierwszeństwo miał ten co go nie miał i ja mam szukać
> podstaw prawnych? To może Ty zacznij od znalezienia podstawy na Swoje
> dość kuriozalne stwierdzenie.

Mojego?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 25.12.2023 o 22:26, cef pisze:
> W dniu 2023-12-25 o 20:04, Shrek pisze:
>> W dniu 25.12.2023 o 19:55, cef pisze:
>>
>>>> Jest - pierwszeństwo ma ten... co ma pierwszeństwo. Nie ma żadnej
>>>> specjalnej zasady dla dwóch lub więcej pojazdów upywilejowanych
>>>> spotkających się na skrzyżowaniu. A jak w rzeczywistości pojadą to
>>>> w sumie ich sprawa - dopóki kogoś albo siebie nie uszkodzą.
>>>
>>> Przez kilka lat miałem stały kontakt z byłym
>>> instruktorem/policjantem i do różnych
>>> sytuacji drogowych zawsze dało się znaleźć odpowiedni przepis.
>>> Dlatego nie były dla mnie nigdy zaskoczeniem sytuacje gdzie
>>> pierwszeństwo ma ten, który je ma
>>> (nawet jeśli jedzie pod prąd czy zbyt szybko) Dlatego sądzę, że dla
>>> tej sytuacji, też gdzieś
>>> ukryte są zapisy, tylko na razie nie potrafimy tego zinterpretować.
>>
>> No i są. Dokładnie te same co zawsze. Kierowca karetki ma prawo się
>> nie stosować do znaków, sygnałów lub przepisów (pod pewnymi
>> warunkami), ale nie zdejmuje to z niego odpowiedzialności - one dalej
>> obowiązują.
>
> Obowiązują, ale żadna z karetek nie musi się stosować.
> Podejrzewam, ze jednak jest jakieś inne odniesienie.
>
>
>  Jak
>> spotkają się dwie karetki to dokładnie tak samo - któraś ma
>> pierwszeństo i wynika to z przepisów "ogolnych".
>
> Ale z którego? Jedni twierdzą, że z tych znaków a inni, że karetki na
> sygnale są równorzędne.

Czyli jak będę przechodziła przez jezdnię po pasach to karetka może
szybko wyskoczyć znienacka i nie zatrzymując się-zabić mnie.


--
animka

do góry

W dniu 26.12.2023 o 12:01, Animka pisze:

> Czyli jak będę przechodziła przez jezdnię po pasach to karetka może
> szybko wyskoczyć znienacka i nie zatrzymując się-zabić mnie.


Może, tylko jej nie wolno. A w zasadzie jej kierowcy.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry