-
1. Data: 2007-12-22 17:47:35
Temat: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: Skiraz alias Pablo <p...@o...pl>
Witam
Mam pytanie czysto teoretyczne.
Przewiną mi się dziś artykuł o jakimś gościu, którego sądzą za pedofilię
w stanach, tylko maja probelm bo na kompie, który mu odebrali treści są
zabezpieczone hasłem, a on zły nie chce go podać ;)
I tak mnie zaczęło zastanawiać jak to by u nas wyglądało?
Policja ma nakaz, rekwirują mi dysk, ale nie mogą się do niego dostać.
Złamanie zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy lat ;) więc
szanse że policjanci sobie z kompem sami poradzą są znikome.
I teraz pytanie, czy mogą wymuszać na mnie podanie hasła? Co jakbym
powiedział np: że zapomniałem?
Z góry dzięki za informacje.
Wesołych Świąt dla wszystkich Grupowiczów :)
--
pozdrawiam
Skiraz
-
2. Data: 2007-12-22 18:01:06
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: Andrzej Adam Filip <a...@o...eu>
Skiraz alias Pablo <p...@o...pl> writes:
> Mam pytanie czysto teoretyczne. Przewiną mi się dziś artykuł o jakimś
> gościu, którego sądzą za pedofilię w stanach, tylko maja probelm bo na
> kompie, który mu odebrali treści są zabezpieczone hasłem, a on zły nie
> chce go podać ;)
>
> I tak mnie zaczęło zastanawiać jak to by u nas wyglądało? Policja ma
> nakaz, rekwirują mi dysk, ale nie mogą się do niego dostać. Złamanie
> zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy lat ;) więc szanse
> że policjanci sobie z kompem sami poradzą są znikome. I teraz
> pytanie, czy mogą wymuszać na mnie podanie hasła? Co jakbym powiedział
> np: że zapomniałem?
A jak mogą ci udowodnić że nie zapomniałeś? :-)
AFAIR tamten wyrok z USA opierał się na piątej poprawce (przeciw samo
oskarżeniu). Dwaj federalni widzieli że tam było "trochę" pornografii
ale sędzia orzekł że po wydaniu hasła przez oskarżonego *mogliby*
znaleść więcej dowodów. Federalni chcieli to rozstrzygać po linii
analogii z obowiązkiem wydania klucza do schowka/szafki ale sędzia
potraktował "zdradzenie klucza" po linii złożenia zeznania.
--
Andrzej Adam Filip : a...@p...onet.pl : a...@x...wp.pl
Dwa kieliszki wystarczą. Najpierw jeden, potem kilkanaście drugich.
-- Julian Tuwim (1894-1953)
-
3. Data: 2007-12-22 18:22:48
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "|<onrad" <b...@j...bardziej.trendy>
Skiraz alias Pablo pisze:
> Złamanie zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy lat ;)
wyrywając z konteksu: kilka tysiecy lat to bylo tylko załozenie, az ktos
nie wpadl na idee teczowych tablic. teraz dla policji moze to trwac
kilka minut
http://pl.wikipedia.org/wiki/T%C4%99czowe_tablice
podejrzewam ze policja posiada cos takiego
--
body {
name: '|<o?rad Karpieszu>|';
blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
}
-
4. Data: 2007-12-22 19:31:25
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@[wytnij]o2.pl>
Użytkownik "Skiraz alias Pablo" <p...@o...pl> napisał
> I tak mnie zaczęło zastanawiać jak to by u nas wyglądało?
> Policja ma nakaz, rekwirują mi dysk, ale nie mogą się do niego dostać.
> Złamanie zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy lat ;) więc
> szanse że policjanci sobie z kompem sami poradzą są znikome.
Nie znam przypadków i możliwości ukarania za niepodanie hasła, zakładając,
że to podejrzany w tej sprawie. Skierują do biegłego informatyka kompa.
Jeśli chodzi o inne osoby (niebędące podejrzanym) to utrudnianie uzyskania
dowodów jest karalne.
-
5. Data: 2007-12-22 19:51:38
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> Nie znam przypadków i możliwości ukarania za niepodanie hasła, zakładając,
> że to podejrzany w tej sprawie. Skierują do biegłego informatyka kompa.
> Jeśli chodzi o inne osoby (niebędące podejrzanym) to utrudnianie uzyskania
> dowodów jest karalne.
Zastanow sie co piszesz. Jak to moze byc podejrzany skoro na razie nie
przedstawiono mu zarzutow, bo nie ma dowodow (ciagle nie wiemy co jest na
dysku). Podejrzanym tez nie bedzie potem (bo do dysku sie nie dostaniemy).
Zatem w takiej sprawie nigdy nie bedzie podejrzanego (z brakow dowodow), a
jesli ktos postawilby zarzut to narazilby sie co najmniej na
odpowiedzialnosc dyscyplinarna.
Odpowiedz na pytanie czy trzeba podawac haslo do dysku jest prosta - NIE
trzeba, ale mozna - nie wynika ona wprost z przepisow, ale lacznie
rozpatrujac art 183 par 1 i moze tez 74 par 1 kpk to jedyny wniosek do
jakiego mozna dojsc.
Cezar
-
6. Data: 2007-12-22 20:19:40
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "[oktan]" <h...@o...pl>
Cezar pisze:
> Zastanow sie co piszesz. Jak to moze byc podejrzany skoro na razie nie
> przedstawiono mu zarzutow, bo nie ma dowodow (ciagle nie wiemy co jest na
> dysku).
No jakos do niego dotarli , chyba trzeba miec jakies podstawy zeby
rekwirowac dysk.
Dowodem posrednim moga byc np.podejrzane logi z serwera.
> Podejrzanym tez nie bedzie potem (bo do dysku sie nie dostaniemy).
> Zatem w takiej sprawie nigdy nie bedzie podejrzanego (z brakow dowodow), a
> jesli ktos postawilby zarzut to narazilby sie co najmniej na
> odpowiedzialnosc dyscyplinarna.
Brak twardych dowodow oznacza niemoznosc bycia podejrzanym?
--
"W demokracji większość wysiłków wszystkich partii idzie na udowodnienie
że inne partie nie potrafią rządzić. A przecież to oczywiste."
http://www.chemia.org/id21.html
pzdr.[oktan]
-
7. Data: 2007-12-22 20:55:52
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "Piotr [trzykoty]" <trzykoty@[wytnij]o2.pl>
Użytkownik "Cezar" <c...@i...pl> napisał
> Zastanow sie co piszesz. Jak to moze byc podejrzany skoro na razie nie
> przedstawiono mu zarzutow, bo nie ma dowodow (ciagle nie wiemy co jest na
> dysku).
Rozumiem Cię, no wiem, ale czasem może się zdarzyć, że zarzuty są już
postawione na innej podstawie. Nie w każdym przypadku pierwszą czynnością
jest przeszukanie dysku. Takie dane zabezpiecza się w różnych sprawach, np.
jako dowody dodatkowe.
> Odpowiedz na pytanie czy trzeba podawac haslo do dysku jest prosta - NIE
> trzeba, ale mozna - nie wynika ona wprost z przepisow, ale lacznie
> rozpatrujac art 183 par 1 i moze tez 74 par 1 kpk to jedyny wniosek do
> jakiego mozna dojsc.
Racja. Gdyby go przesłuchiwać na okoliczność hasła to nawet nie będąc
podejrzanym może odmówić, gdyby odpowiedź mu groziła odpowiedzialnością za
przestępstwo (z którym wiązałby się dane na dysku).
Natomiast każdy inny (komu odpowiedzialność nie grozi) hasło powinien podać.
-
8. Data: 2007-12-22 21:30:07
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sat, 22 Dec 2007 18:47:35 +0100, Skiraz alias Pablo napisał(a):
> zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy lat więc szanse że
> policjanci sobie z kompem sami poradzą są znikome. I teraz pytanie, czy
> mogą wymuszać na mnie podanie hasła? Co jakbym powiedział np: że
> zapomniałem?
Będą Cię polewać wodą, aż sobie wszystko przypomnisz ;-)
A jak już uznają, że naprawdę zapomniałeś to wystąpią o
ubezwłasnowolnienie.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/
-
9. Data: 2007-12-22 22:50:15
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: Kinky <d...@h...com>
On So 22 gru 2007 06:47:35p Skiraz alias Pablo <p...@o...pl>
wrote in news:fkjijk$3f9$1@news.onet.pl
> Przewiną mi się dziś artykuł o jakimś gościu, którego sądzą za
> pedofilię w stanach, tylko maja probelm bo na kompie, który mu
> odebrali treści są zabezpieczone hasłem, a on zły nie chce go podać
> ;)
>
> I tak mnie zaczęło zastanawiać jak to by u nas wyglądało?
Nie wiem jak jest w Stanach, ale w Polsce mozna odmowic skladania zeznan,
ktore moga cie narazic na odpowiedzialnosc karna. Dlatego nawet nie
musialbys sciemniac, ze zapomniales tylko po prostu nie bo nie.
> Policja ma nakaz, rekwirują mi dysk, ale nie mogą się do niego
> dostać. Złamanie zabezpieczeń może trwać, hmmm nawet kilka tysięcy
> lat ;) więc szanse że policjanci sobie z kompem sami poradzą są
> znikome.
Najpewniej posla kompa do bieglego informatyka. A poniewaz jest spora
szansa, ze ostatnim komputerem jaki ten z grubsza rozumial bylo male
Atari, napisze w expertyzie, ze zadnych fikolkow nie znaleziono.
> I teraz pytanie, czy mogą wymuszać na mnie podanie hasła?
> Co jakbym powiedział np: że zapomniałem?
Pamietaj, ze istnieja jeszcze alternatywne metody przesluchan, np.
zgodnie ze stara zasada "z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie
klamal" ;-)
-
10. Data: 2007-12-22 23:22:11
Temat: Re: Czy jest obowiązek podania hasła?
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> Cezar pisze:
>
>> Zastanow sie co piszesz. Jak to moze byc podejrzany skoro na razie nie
>> przedstawiono mu zarzutow, bo nie ma dowodow (ciagle nie wiemy co jest na
>> dysku).
>
>
> No jakos do niego dotarli , chyba trzeba miec jakies podstawy zeby
> rekwirowac dysk.
Jestes Pan prawnik ? Slowo "podejrzany" w rozumieniu kpk ma niewiele
wspolnego ze znaczeniem potocznym. Mam wrazenie, ze uzywasz slowa podejrzany
wlasnie w rozumieniu potocznym. Taka osoba ktorej rekwiruje sie dysk moze
byc tzw. osoba podejrzana, ale na tzw podejrzanego to jeszcze troche za
wczesnie.
Rekwirowac mozna nie tylko podejrzanemu. Co wiecej zwykle w momencie
rekwirowania dysku jeszcze nie jest sie podejrzanym o "posiadanie" (na
margnsie nie ma takiego znamienia w odniesieniu do programow komputerowych -
ani w art 293 ani 278 kk) lewych programow.
> Dowodem posrednim moga byc np.podejrzane logi z serwera.
Chcialbym poznac prokuratora (ktory cokolwiek kuma w komputerach), ktory by
sie zgodzil na postawienie komus zarzutu za lewe programy na podstawie
logow. Logi wskazuja, ze dany komputer laczyl sie z innym gdzies tam w
sieci - dobrze rozumuje ? A jesli dobrze rozumuje to za przestepstwo
odpowiada konkretny czlowiek. Zatem skad wiesz, kto siedzial przy
komputerze - tata, synalek czy moze sasiad ? Stawiaiajc zarzut musisz
wskazac konkretna osobe - 313 kpk. Skad wiesz kto "splodzil" te logi ? Nawet
jesli komputer ma jednego wlasciciela i jemu postawisz zarzut, a ten powie,
ze to nie on, bo np "byl u niego serwisant z jakiesj tam firmy, ktory
naprawial komputer i sie logowal" to utopisz, bo nie bedziesz w stanie
obalic tej linii obrony (vide art. 5 par 2 kpk). Zatem taki prokurator
kierujac sie naczelna zasada prokuratury - czyli zasada tzw. sprawiedliwosci
statystycznej - chcac uniknac ewentulanego uniewinnienia w cholere umorzy
postepowanie przygotowawcze w oparciu o art. 17par 1 pkt 1 kpk. To takie
moje skormne przemyslenia. Bez trupa nie ma morderstwa - trzeba dorwac
"zywe" nosniki z lewymi programami, a nie jakies tam logi.
Oczywiscie logi moga stanowic dobry dowod uzupelniajacy, ale wg mnie nie da
rady zeby byly jedynym - podstawowym.
>
>> Podejrzanym tez nie bedzie potem (bo do dysku sie nie dostaniemy). Zatem
>> w takiej sprawie nigdy nie bedzie podejrzanego (z brakow dowodow), a
>> jesli ktos postawilby zarzut to narazilby sie co najmniej na
>> odpowiedzialnosc dyscyplinarna.
>
> Brak twardych dowodow oznacza niemoznosc bycia podejrzanym?
Nie oznacza. Ale akurat w temacie programow komputerowych raczej tego nie
widze w opraciu o dowody posrednie.
Cezar