-
1. Data: 2011-11-28 11:17:03
Temat: Czy istnieje...?
Od: "Friend" <p...@g...SKASUJ-TO.pl>
Witam,
jest sobie firma A ktora swiadczy uslugi dla konsumentow i firm. Jest sobie
firma B ktora chcialaby podpisac umowe wspolpracy z firma A, ale tresc
umowy/regulamin wspolpracy jest bardzo niekorzystna dla B i innych
potencjalnych klientow. Chodzi o to ze w umowie jest zapis ktory mowi ze firma
A ma prawo do wprowadzania jednostronnych korekt w rozliczeniu z firma B i ze
firma B z tego powodu ma zakaz wnoszenia jakichkolwiek rozszczen finansowych
przeciwko A. Taki zapis daje w teorii bardzo duze pole do naduzyc i podobno
inne firmy ktore podpisaly takie umowy maja problemy z A.
Pytanie jest nastepujace: czy w Polsce jest jakas instytucja (majac na uwadze
relacje firma(A) - firma(B)) ktora moglaby przyjrzec sie umowie pod katem
zapisow czy sa zgodne z polskim prawem? I jednoczesnie wywrzec wplyw na zmiane
tresci takiej umowy.
Wiem ze nie musze podpisywac umowy z firma B, ale takie zapisy obowiazuja
rowniez w relacji: firma A - konsument. Wiem rowniez ze istnieja tez inne
firmy takie jak A, ale one takze maja chore zapisy.
W moim przypadku bylo tak ze na poczatku wszystkie pieknie wygladalo, bylem o
krok od zalozenia dzialalnosci gospodarczej ale jak dostalem tresc umowy to
padlem.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2011-11-28 14:32:37
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
"Friend" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał
> Chodzi o to ze w umowie jest zapis ktory mowi ze firma
> A ma prawo do wprowadzania jednostronnych korekt w rozliczeniu z firma B
Co masz na myśli pisząc "jednostronne korekty w rozliczeniu"?
> Pytanie jest nastepujace: czy w Polsce jest jakas instytucja (majac na
> uwadze
> relacje firma(A) - firma(B)) ktora moglaby przyjrzec sie umowie pod katem
> zapisow czy sa zgodne z polskim prawem?
Sensowność umowy może sprawdzić pierwszy lepszy (ale lepszy, nie
jakikolwiek) prawnik specjalizujący się w danej dziedzinie, przy czym
udzieli Ci on jedynie informacji, czy umowa ma ręce i nogi czy nie i czy nie
mija się choćby z zapisami KC. Natomiast nie będzie w stanie wymóc na firmie
A zmian w umowie, jeśli firmie A to nie pasuje.
> Wiem ze nie musze podpisywac umowy z firma B,
I chyba to na chwilę obecną jest jedyna sensowna rada.
Tym bardziej, że już bardziej enigmatycznie nie mogłeś tego przypadku
opisać.
> ale takie zapisy obowiazuja
> rowniez w relacji: firma A - konsument.
Tutaj mógłby zadziałać np. UOKiK.
N.
-
3. Data: 2011-11-28 19:17:39
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Proste Prawo" <p...@g...pl>
Dnia 28-11-2011 o 12:17:03 Friend <p...@g...skasuj-to.pl>
napisał(a):
> Witam,
>
> jest sobie firma A ktora swiadczy uslugi dla konsumentow i firm. Jest
> sobie
ciach
>
> Pytanie jest nastepujace: czy w Polsce jest jakas instytucja (majac na
> uwadze
> relacje firma(A) - firma(B)) ktora moglaby przyjrzec sie umowie pod katem
> zapisow czy sa zgodne z polskim prawem? I jednoczesnie wywrzec wplyw na
> zmiane
> tresci takiej umowy.
Nie.
W relacjach firma(A) konsument tak - Urząd Ochrony Konkurencji i
Konsumentów. W Kodeksie cywilnym jest też otwarty katalog niedozwolonych
postanowień umownych w umowach z konsumentami - między innymi uprawnienie
do jednostronnego kształtowania przez udostępniającego wzór umowy
wysokości świadczenia konsumenta bez możliwości odstąpienia od umowy przez
konsumenta (lub jakoś podobnie).
Firma(B) raczej się nie wykpi z umowy. Musiałaby przed sądem udowodnić, że
została wprowadzona w błąd (zależnie od tego, jak precyzyjne są zapisy
umowy, może się to okazać bardzo trudne).
pozdrawiam
http://prosteprawo.blogspot.com
-
4. Data: 2011-11-29 08:07:45
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Danusia" <j...@w...pl>
Użytkownik "Friend" <p...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:javqjf$5k1$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> [...]
> Pytanie jest nastepujace: czy w Polsce jest jakas instytucja (majac na
> uwadze
> relacje firma(A) - firma(B)) ktora moglaby przyjrzec sie umowie pod katem
> zapisow czy sa zgodne z polskim prawem? I jednoczesnie wywrzec wplyw na
> zmiane
> tresci takiej umowy.
>
Istnieje cos takiego co sie nazywa Rejestr Klauzul Niedozwolonych. Google i
dalej powiatowy lub wojewódzki inspektor, pomogą również w przypadku umów
pomiedzy firmami.
pozdr
-
5. Data: 2011-11-29 09:32:28
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Użytkownik "Danusia" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jb250i$st3$1@inews.gazeta.pl...
> Istnieje cos takiego co sie nazywa Rejestr Klauzul Niedozwolonych.
Który dotyczy tylko umów konsumenckich.
> Google i dalej powiatowy lub wojewódzki inspektor, pomogą również w
> przypadku umów pomiedzy firmami.
Jaki konkretnie inspektor?
N.
-
6. Data: 2011-11-30 09:14:03
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Proste Prawo" <p...@g...pl>
Dnia 29-11-2011 o 10:32:28 Nixe <n...@n...pl> napisał(a):
> Jaki konkretnie inspektor?
Może chodziło o Rzecznika Praw Konsumentów?
pozdrawiam
http://prosteprawo.blogspot.com
-
7. Data: 2011-11-30 14:45:37
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Danusia" <j...@w...pl>
Użytkownik "Proste Prawo" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:op.v5q49pxuaxpb0e@bkucz...
Dnia 29-11-2011 o 10:32:28 Nixe <n...@n...pl> napisał(a):
> Jaki konkretnie inspektor?
Może chodziło o Rzecznika Praw Konsumentów?
----------------------------------------------------
----------
Widze że google nie jest Waszym przyjacielem. Chodzi o wojewódzkiego lub
powiatowego inspektora UOKiK.
pozdr
-
8. Data: 2011-11-30 15:55:46
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: " " <p...@W...gazeta.pl>
Danusia <j...@w...pl> napisał(a):
> Widze że google nie jest Waszym przyjacielem. Chodzi o wojewódzkiego lub
> powiatowego inspektora UOKiK.
>
@Daniusia: zaprawde niebywale ciekawe rzeczy prawisz - dzwonilem do UOKIK'u
(zanim napisalem posta) i poinformowano mnie ze do relacji firma-firma ten
urzad sie nie miesza.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2011-11-30 15:58:22
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: " " <p...@W...gazeta.pl>
>
> Co masz na myśli pisząc "jednostronne korekty w rozliczeniu"?
>
@Nixe: dokladnie chodzi o usluge SMS Premium - umowy dostepne na stronach www
kilku firm zawieraja w/w wpis w mniej lub wiecej wiernie oddajacy istote problemu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2011-12-01 09:47:08
Temat: Re: Czy istnieje...?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
"Danusia" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jb5gev$sui$1@inews.gazeta.pl...
> Widze że google nie jest Waszym przyjacielem.
Danusiu, inspektorów powiatowych czy wojewódzkich jest jak psów.
Stąd pytanie o jakiego Ci konkretnie chodzi.
> Chodzi o wojewódzkiego lub powiatowego inspektora UOKiK.
A co UOKiK ma wspólnego z zawieraniem umów między podmiotami gospodarczymi?
On zajmuje się tylko umowami konsumenckimi.
Pomijam już to, że nie ma czegoś takiego jak "inspektor UOKiK"
N.