-
31. Data: 2012-01-19 10:34:54
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Mini Moda" <m...@N...fm>
>> Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
>
> Oczywiście.
Pozwolę sobie wątpić...
>
> Zanim mi się zachce coś napisać, wolę przeczytać żeby sprawdzić czy
> ktoś już tego nie napisał...
Chwalebne, doprawdy...
> Co do tego "popienić" - ja chcę Ci tylko uświadomić że, podobnie jak
> wiele innych osób, mylnie utożsamiasz szpital, lekarza, recepcjonistkę
> w szpitalu - z urzędnikiem NFZ, który to NFZ ma Ci zapewnić opiekę
> medyczną na podstawie tej czy innej ustawy.
Jeżeli tak myślisz, ośmielę się twierdzić, że nawet jeżeli przeczytałaś, to
nie zrozumiałaś.
Nikogo z nikim nie utożsamiam, nigdzie, póki co nie pisałam o lekarzu...
> Czy to że wg ustawy dzieci mają opiekę bezpłatną, oznacza że prywatną
> przychodnia, która w ogóle nie ma umowy z NFZ - ma Cię przyjąć za darmo?
Bzdura nad bzdurami!
Czy w ogóle napomknęłam o czymś takim, który mój wpis mógł jakkolwiek coś
takiego zasugerować.
Podtrzymuję swoje zdanie, wymyślasz rzeczy których nikt nie napisał, aby
pojątrzyć i się popienić.
> Szpital, który ma umowę z NFZ - ma własnie umowę, która określa kogo ma
> przyjmować i czym się mają wylegitymować pacjenci, żeby szpital mógł
> później zgłosić wykonane usługi i otrzymać zapłatę.
Kogo ma przyjmować szpital reguluje ustawa.
> Szpital to tylko usługodawca, który świadczy dla klientów NFZ usługi w
> określonym umową zakresie. Tak jak firma odśnieżająca chodnik przed
> budynkiem NFZ.
Nie zwalnia go to z postepowania zgodnie z literą prawa. Chodnik ma być
odśnieżony, cobym goleni nie połamała jak do nich idę.
> A to jak NFZ zapewnia świadczenia dla osób które takich "dowodów"
> ubezpieczenia nie mają, ale świadczenia im się należą - to już sprawa
> NFZ. Ich się pytaj i do nich miej pretensje.
Nastepny dowód na to, że nie przeczytałaś lub nie zrozumiałaś tego co
czytasz.
Dziękuję Ci uprzejmie za udział w dyskusji, pozwolę sobie więcej nie
odpowiadać, bo to czcze gadanie. Raczej i tak nic nie dotrze do Ciebie.
Pozdrawiam
Magda
-
32. Data: 2012-01-19 10:42:51
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Mini Moda" <m...@N...fm>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jf8g1q$2ed$1@inews.gazeta.pl...
>
> Stanowisko NFZ w tej sprawie jest jasne - a to z nim ZOZ-y mają umowę.
> Nie z państwem polskim, Ministerstwem czy krasnoludkami. W
> szczególności - NIE z pacjentem
??????????????????????????????? A kto powołał do życia te twory, ze tak
głupio spytam??????????????????
Oczywiście pacjent jest tu zbędnym elementem, powinien płacić zus, a w razie
choroby położyć się pod płotem, tam zdechnąć i zgnić.... Oczywiście
wcześniej nie może zapomnieć oddać NFZ wszystkie swoje dobra ziemskie...
>
> A to stanowisko NFZ mówi na podstawie czego szpital może przyjąć że
> pacjentowi takie świadczenia się należą.
Oczywiście i tworzy swoje ustawy, tak jak mu pasuje...
Matko Kochana!!!
M.
-
33. Data: 2012-01-19 11:01:38
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał
> Szpital, który ma umowę z NFZ ...
I to wystarczy.
Resztę doczytaj w ustawie "o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych
ze środków publicznych"
Do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze
środków publicznych na zasadach określonych w ustawie mają prawo: (...)
3) inne, niż wymienione w pkt 1 i 2, osoby posiadające obywatelstwo polskie
i posiadające miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej,
które nie ukończyły 18. roku życia lub są w okresie ciąży, porodu i połogu"
> ma własnie umowę, która określa kogo ma
> przyjmować i czym się mają wylegitymować pacjenci
Bredzisz. Skoro sama ustawa gwarantuje taką opiekę, to placówki, które
podpisały umowę z NFZ siłą rzeczy zobowiązane są do świadczenia takich usług
w myśli ustawy, a nie w myśl tego, co Ty sobie teraz wymyśliłeś. Jak to
sobie bowiem inaczej wyobrażasz? Że np. jedyna przychodnia w Pipidówku
Wielkim odmówi przyjęcia chorego dziecka, ponieważ w umowie nie ma zapisu,
że może przyjmować dziecko bez ubezpieczenia, mimo, że ustawa gwarantuje to
każdemu dziecku?
> A to jak NFZ zapewnia świadczenia dla osób które takich "dowodów"
> ubezpieczenia nie mają, ale świadczenia im się należą - to już sprawa
> NFZ. Ich się pytaj i do nich miej pretensje.
Jak wyżej - wymyślasz głupoty.
N.
-
34. Data: 2012-01-19 11:02:56
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Użytkownik "Mini Moda" <m...@N...fm> napisał w wiadomości
news:4f17f1d0$0$26685
> Kogo ma przyjmować szpital reguluje ustawa.
Ale on tego nie pojmuje.
Może też jest pielęgniarzem w szpitalu? ;-)
N.
-
35. Data: 2012-01-19 11:06:08
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Nixe" <n...@n...pl>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:jf8g1q$2ed$1@inews.gazeta.pl...
> Stanowisko NFZ w tej sprawie jest jasne - a to z nim ZOZ-y mają umowę.
> Nie z państwem polskim, Ministerstwem czy krasnoludkami. W
> szczególności - NIE z pacjentem.
> A to stanowisko NFZ mówi na podstawie czego szpital może przyjąć że
> pacjentowi takie świadczenia się należą.
Ech łosiu, łosiu, nie kompromituj się.
http://www.nfz.gov.pl/new/index.php?katnr=3&dzialnr=
4&artnr=1036
N.
-
36. Data: 2012-01-19 11:10:16
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: Marek K <m...@P...pl>
W dniu 2012-01-19 12:02, Nixe pisze:
>
> Użytkownik "Mini Moda" <m...@N...fm> napisał w wiadomości
> news:4f17f1d0$0$26685
>
>> Kogo ma przyjmować szpital reguluje ustawa.
>
> Ale on tego nie pojmuje.
> Może też jest pielęgniarzem w szpitalu? ;-)
Jest lekarzem
M.
-
37. Data: 2012-01-19 12:46:17
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Nixe wrote:
>
> Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał
>
> > Szpital, który ma umowę z NFZ ...
>
> I to wystarczy.
> Resztę doczytaj w ustawie "o świadczeniach opieki zdrowotnej
> finansowanych ze środków publicznych"
To czego nie chciała zrozumieć Mini Moda:
Jeśli chcesz z tego bezpośrednio wywodzić obowiązek udzielenia
świadczeń przez szpital, to równie dobrze możesz wywodzić że prywatna
przychodnia ma obowiązek takich bezpłatnych świadczeń udzielić.
Kumasz? Szpital nie wykonuje dla ciebie usług na podstawie ustawy.
Leczy na podstawie UMOWY z NFZ, w zakresie i na zasadach jakie ta UMOWA
określa.
Ustawa określa komu i na jakich warunkach NFZ ma zapewnić świadczenia,
przy pomocy np. odpowiednich umów ze świadczeniodawcami.
Jeśli NFZ zawiera w umowie "pacjent musi się wylegitymować dowodem
ubezpieczenia", z wyłączeniem stanów nagłych, to szpital to realizuje.
I tyle.
Skoro NFZ nie zawarł w umowie "a także wszystkie dzieci, również bez
dowodu ubezpieczenia", to widać podpisał z kimś innym umowę na leczenie
takich pacjentów, bez tego "dowodu". Albo ma w dupie takich podatników.
Tak czy inaczej - to już pytanie do NFZ.
> > ma własnie umowę, która określa kogo ma
> > przyjmować i czym się mają wylegitymować pacjenci
>
> Bredzisz. Skoro sama ustawa gwarantuje taką opiekę, to placówki, które
> podpisały umowę z NFZ siłą rzeczy zobowiązane są do świadczenia
> takich usług w myśli ustawy, a nie w myśl tego, co Ty sobie teraz
> wymyśliłeś.
Sam bredzisz od rzeczy.
Przykład: szpital ortopedyczny. Wykonuje takie usługi na jakie podpisał
umowę - ortopedię. Myślisz że tenże szpital będzie zatrudniał
pediatrów, żeby realizować świadczenia bo "z ustawy wynika że dzieciom
się należy"?
Nie. Szpital realizuje TYLKO umowę. To na co podpisał i według zasad
określonych w tej umowie.
> Jak to sobie bowiem inaczej wyobrażasz? Że np. jedyna
> przychodnia w Pipidówku Wielkim odmówi przyjęcia chorego dziecka,
> ponieważ w umowie nie ma zapisu, że może przyjmować dziecko bez
> ubezpieczenia, mimo, że ustawa gwarantuje to każdemu dziecku?
Dokładnie tak sobie to wyobrażam i tak to działa.
Szpital czy przychodnia to normalny podmiot gospodarczy, który
podpisuje umowy z różnymi kontrahentami i wykonuje usługi na podstawie
tych umów.
--
Pozdro
Massai
-
38. Data: 2012-01-19 12:53:59
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: " GK" <k...@N...gazeta.pl>
Mini Moda <m...@N...fm> napisał(a):
> No nie wiem wydać zaświadczenie, tak jak wydawał legitymacje
> ubezpieczeniowe, zaświadczenia o niezaleganiu, czy zgłoszeniu do
> ubezpieczenia...?
Ok, rozumiem, jeśli chcę uzyskać kwalifikację - prawo jazdy to idę do
policji, bo ona zajmuje się ruchem drogowym. Zapamiętam.:)
> Dzwonił do NFZ, rozmawiał z jakimś kierownikiem, który jak pisałam wyżej
> poradził dopisać dziecko do babci, dziadka, opieki społecznej..
Nie wiedziałem, że nad ZUS-em jest NFZ, dobrze wiedzieć, gdy będę odwoływał
się od decyzji o przyznaniu emerytury.:) Ale to dobry adres, nie rozumiem
tylko, co miał zmienić telefon do "jakiegoś kierownika", który okazał się
zresztą "ludzki" i poradził jak przechytrzyć system.
> Chcę skorzystać z przepisu, który znalazłam i który wydaje mi się dość
> jasny.
Może jest jasny, ale art. 3 ust. 1 pkt 3 do rekonstrukcji właściwej normy
prawnej wymaga uzupełnienia innymi przepisami. Niektórzy zarabiają na tym, by
doradzać swoim klientom w takich sprawach, ale zwykle mówi się, że dostają
pieniądze za nic.:)
> Dlaczego mam dziwnie kombinować. Jeżeli mogę skorzystać z ubezpieczenia
> męża, pracującego za granicą, dlaczego żaden urzędnik nie informuje mnie o
> tym? Poza tym takie formalności potrwają, więc co w tym czasie?
To żadna kombinacja a wymóg na poziomie ustawy. To, że nikt nie nakłada
(jeszcze) sankcji za niedopełnienie obowiązku, nie zwalnia od jego
przestrzegania.
Wiem, zapłata kilkuset złotych / kilkudziesięciu funtów za poradę prawną
dotyczącą tego tematu to dużo. Lepiej wydać na prywatnego lekarza albo
fryzjera, czasami faktycznie to bardziej sensowne.
> > Dyktafon, telefon do lokalnej gazety, pisemne wezwanie do wykonania
> > świadczenia...
> Tak włąśnie zrobię.
Super, obyś nie natknęła się na minę w postaci kogoś silnego merytorycznie.
Na szczęście państwo nie płaci na tyle dobrze, by ekspertom opłacało się
siedzieć w administracji na poziomie oddziałów NFZ.:)
Pozdrawiam - GK
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
39. Data: 2012-01-19 12:55:52
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Mini Moda wrote:
> >>Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> >
> > Oczywiście.
>
> Pozwolę sobie wątpić...
> >
> > Zanim mi się zachce coś napisać, wolę przeczytać żeby sprawdzić czy
> > ktoś już tego nie napisał...
>
> Chwalebne, doprawdy...
>
> > Co do tego "popienić" - ja chcę Ci tylko uświadomić że, podobnie jak
> > wiele innych osób, mylnie utożsamiasz szpital, lekarza,
> > recepcjonistkę w szpitalu - z urzędnikiem NFZ, który to NFZ ma Ci
> > zapewnić opiekę medyczną na podstawie tej czy innej ustawy.
>
> Jeżeli tak myślisz, ośmielę się twierdzić, że nawet jeżeli
> przeczytałaś, to nie zrozumiałaś. Nikogo z nikim nie utożsamiam,
> nigdzie, póki co nie pisałam o lekarzu...
Uprzedziłem, bo najczęściej w takich dyskusjach za chwilę wypływają
argumenty typu "bo lekarz przysięgał leczyć".
>
>
>
> > Czy to że wg ustawy dzieci mają opiekę bezpłatną, oznacza że
> > prywatną przychodnia, która w ogóle nie ma umowy z NFZ - ma Cię
> > przyjąć za darmo?
>
> Bzdura nad bzdurami!
> Czy w ogóle napomknęłam o czymś takim, który mój wpis mógł jakkolwiek
> coś takiego zasugerować. Podtrzymuję swoje zdanie, wymyślasz rzeczy
> których nikt nie napisał, aby pojątrzyć i się popienić.
Widzę że trochę słabo kumasz, więc daruję sobie sokratejskie metody
dyskusji i napiszę wprost:
Jeśli uważasz nie możesz wymagać od takiej przychodni prywatnej żeby
przyjęła dziecko za darmo (bo nie ma UMOWY z NFZ), to sama przyznajesz
że ZOZ (ten który ma umowę) udziela świadczeń na podstawie UMOWY. Nie
USTAWY.
>
> > Szpital, który ma umowę z NFZ - ma własnie umowę, która określa
> > kogo ma przyjmować i czym się mają wylegitymować pacjenci, żeby
> > szpital mógł później zgłosić wykonane usługi i otrzymać zapłatę.
>
> Kogo ma przyjmować szpital reguluje ustawa.
A skąd Ci przyszło to do głowy?
Ustawa reguluje komu PAŃSTWO ma zapewnić leczenie. Nie dany konkretny
usługodawca.
Jeszcze raz przykład - szpital ortopedyczny. Ma przyjąć Twoje dziecko,
bo "ustawa mówi że dzieciom się należą świadczenia"?
>
> > Szpital to tylko usługodawca, który świadczy dla klientów NFZ
> > usługi w określonym umową zakresie. Tak jak firma odśnieżająca
> > chodnik przed budynkiem NFZ.
>
> Nie zwalnia go to z postepowania zgodnie z literą prawa. Chodnik ma
> być odśnieżony, cobym goleni nie połamała jak do nich idę.
Oooo, dokładnie. Kto odpowiada za to że chodnik jest nieodśnieżony?
Firma odśnieżająca, która podpisała umowę na odśnieżanie np. raz w
tygodniu, czy jednak właściciel nieruchomości?
Ustawa nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek odśnieżania. Jak
to zrobią - to już ustawodawcy nie interesuje.
W przypadku NFZ to samo. Ustawa nakłada na PAŃSTWO obowiązek
zapewnienia świadczeń (powiedzmy, bo to też nie takie oczywiste), a jak
to państwo zrealizuje - to już problem państwa i NFZ jako powołanej do
tego instytucji.
--
Pozdro
Massai
-
40. Data: 2012-01-19 13:04:52
Temat: Re: Czy dziecko ma prawo do bezpłatnego leczenia?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Mini Moda wrote:
>
> Użytkownik "Massai" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:jf8g1q$2ed$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Stanowisko NFZ w tej sprawie jest jasne - a to z nim ZOZ-y mają
> > umowę. Nie z państwem polskim, Ministerstwem czy krasnoludkami. W
> > szczególności - NIE z pacjentem
>
> ??????????????????????????????? A kto powołał do życia te twory, ze
> tak głupio spytam?????????????????? Oczywiście pacjent jest tu
> zbędnym elementem, powinien płacić zus, a w razie choroby położyć się
> pod płotem, tam zdechnąć i zgnić.... Oczywiście wcześniej nie może
> zapomnieć oddać NFZ wszystkie swoje dobra ziemskie...
Nie do mnie to biadolenie na nieudolną władzę.
> >
> > A to stanowisko NFZ mówi na podstawie czego szpital może przyjąć że
> > pacjentowi takie świadczenia się należą.
>
> Oczywiście i tworzy swoje ustawy, tak jak mu pasuje...
Nie tworzy, tylko działa na ich podstawie. I to NFZ powinien Ci takie
świadczenia zapewnić - podpisując odpowiednie umowy. Jeśli tego nie
robi - to już pretensje do NFZ.
--
Pozdro
Massai