>winni jego śmierci /bo taką opinie słyszałem od policjanta/.

tak

>I jeszcze jedno pytanie:
>Podczas -nazwijmy to - nieumiejętnego udzielania pierwszej
>pomocy w dobrej wierze krzywdzimy pacjenta - czy możemy zostać oskarżeni o
nieumyslne
>spowodowanie śmierci lub cos innego..

tak


--
s.o.c.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

Dnia 7 Feb 2002 09:55:13 +0100, S...@u...gov.pl (Sławomir
Obrzeżgiewicz) wklepał(-a):

>>I jeszcze jedno pytanie:
>>Podczas -nazwijmy to - nieumiejętnego udzielania pierwszej
>>pomocy w dobrej wierze krzywdzimy pacjenta - czy możemy zostać oskarżeni o
>nieumyslne
>>spowodowanie śmierci lub cos innego..
>
>tak

A to niby dlaczego? Chociażby kierowca widząc wypadek ma obowiązek pomóc ofiarom
wypadku i nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za źle udzieloną pomoc.
Gdyby było tak, jak piszesz, to nikt by nie pomagał ofiarom wypadku w obawie, że
może trafić do więzienia (a jak nie pomoże, to też tam trafi)...

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/
Karate Klub NATAN http://www.karate.iq.pl/

do góry

Użytkownik "Sławomir Obrzeżgiewicz" <S...@u...gov.pl> napisał w
wiadomości
news:793296831B34D111AE170060974CEAF9A6C9D3@by_dc1.b
y.par.gov.pl...
> >winni jego śmierci /bo taką opinie słyszałem od policjanta/.
>
> tak


Hmmm... Ojciec dziecka uznany za winnego [w przypadku jego ewentualnej
smierci] za to ze wiozl je do szpitala, celem ratowania jego zycia?
Na jakiej niby podstawie? Na podstawie jakich przepisow??? Zakladajac, ze
nie zawinil stanu dziecka [zaslablo nagle].

>Podczas -nazwijmy to - nieumiejętnego udzielania pierwszej
>pomocy w dobrej wierze krzywdzimy pacjenta - czy możemy zostać oskarżeni o
nieumyslne
>spowodowanie śmierci lub cos innego..
>tak

Owszem, ale to teoria, [nie od dzis wiadomo, jak bzdurne oskarzenia potrafia
niektorzy prokuratorzy wysnuc].
Na wniosek np. rodziny, takiego prokuratura ma juz obowiazek wszczac
dochodzenie.
Z tego co jednak pamietam z karnego, to nie zachadza w takim wypadku
przeslanki wyczerpujace ustawowe znamiona przestepstwa [i uznaje sie to
zawsze za dzialanie w dobrej wierze].
Pozdrawiam!
Tomek

do góry