-
91. Data: 2014-05-18 10:09:56
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 18.05.2014 03:31, Alojzy Bomba pisze:
>>> No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby
>>> prawnej to rzecz wtórna w stosunku do prawa na podstawie, którego
>>> daną osobę zawiązano. Jest tak samo wtórny jak umowa sprzedaży (taka
>>
>> No i co z tego?
> To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.
Pytam się, co wynika z wtórności statutu.
>>> czynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o
>>> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i kilku innych ustaw.
>>
>> I w tym sensie "prawo" kanoniczne jest wtórne w stosunku Kodeksu
>> Cywilnego (i innych przepisów) oraz do konkordatu. "Prawo" kanoniczne to
>> tylko statut oraz WEWNĘTRZNY regulamin tej firmy. W szczególności żaden
>> zapis prawa kanonicznego nie "pokona" Kodeksu Cywilnego ani żadnego
>> innego przepisu - może najwyżej stanowić jego uszczegółowienie (np. kto
>> tę firmę reprezentuje).
>>
> KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacji
> kościelnych osób prawnych. Odsyła do stosownych przepisów.
Dokładnie tak samo jak w przypadku spółek prawa handlowego.
>>> Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie
>>> kanonicznym. Wchodząc w jakiekolwiek relacje prawną z kościelną osobą
>>> prawną warto zajrzeć do prawa kanonicznego. Z wyroku SN wynika, np.
>>
>> Podobnie jak w przypadku wchodzenia w relacje ze spółką zoo warto
>> zajrzeć do statutu oraz KRS.
>>
> Ale statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki z
> o.o. Tak samo jak prawo spółdzielcze określa co może się znaleźć w
> statucie spółdzielni. Czytasz status spółki z o.o. bo to wynika z KSH.
> Studiując statut polskiej spółki z o.o. stosujesz prawo polskie. Nie
> wszystko jest regulowane w statucie spółki i wtedy stosuje się stosowne
> przepisy KSH. Statut spółki z o.o. nie zastępuje KSH.
A w tym przypadku "kodeks katolickich spółek religijnych" (konkordat)
odsyła do "prawa" kanonicznego.
>>> że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych
>>> sprawach, a w poważniejszych potrzebna jest zgoda faceta w takiej
>>> długiej czapce.
>>
>> No popatrz - to brzmi zupełnie jak statut spółki, który określa
>> wewnętrzną organizację, cele istnienia, tryb działania i podobne
>> zagadnienia ustrojowe danego podmiotu prawa.
>
> Statut to akt wykonawczy do KSH. Parafia nie ma statutu. Parafia została
> zawiązana i działa na podstawie prawa kanonicznego. Wchodzi w stosunki z
> parafią -- powinieneś poznać zasady reprezentacji parafii określone w
> prawie kanonicznym. To właśnie nazwałeś bzdurą.
Patrz wyżej: w "prawie" kanonicznym masz ramowy status dla wszystkich
filii/spółek zależnych.
>> Zachowujesz się jak te głąby, którym wydaje się, że skoro "abonament
>> RTV" nazywa się "abonament" to nie jest podatkiem. Nazwa nie jest aż tak
>> ważna.
>>
> Nie łapię analogii.
Może jesteś za głupi?
> Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz
> problemy z logiką i z podstawami. To nie przeszkadza ci zabierać głosu.
No tak, zdecydowanie jesteś za głupi - nie potrafisz merytorycznie
dyskutować.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
92. Data: 2014-05-18 11:30:52
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Alojzy Bomba <p...@w...pl>
On 18/05/14 10:09, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 18.05.2014 03:31, Alojzy Bomba pisze:
>
>>>> No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby
>>>> prawnej to rzecz wtórna w stosunku do prawa na podstawie, którego
>>>> daną osobę zawiązano. Jest tak samo wtórny jak umowa sprzedaży (taka
>>>
>>> No i co z tego?
>> To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.
>
> Pytam się, co wynika z wtórności statutu.
>
Konieczność znajomości prawa na podstawie go ustanowiono.
>>>> czynność dwustronna) w stosunku do kodeksu cywilnego i ustawy o
>>>> szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i kilku innych ustaw.
>>>
>>> I w tym sensie "prawo" kanoniczne jest wtórne w stosunku Kodeksu
>>> Cywilnego (i innych przepisów) oraz do konkordatu. "Prawo" kanoniczne to
>>> tylko statut oraz WEWNĘTRZNY regulamin tej firmy. W szczególności żaden
>>> zapis prawa kanonicznego nie "pokona" Kodeksu Cywilnego ani żadnego
>>> innego przepisu - może najwyżej stanowić jego uszczegółowienie (np. kto
>>> tę firmę reprezentuje).
>>>
>> KC nie da się tu "pokonać". KC nie reguluje kwestii reprezentacji
>> kościelnych osób prawnych. Odsyła do stosownych przepisów.
>
> Dokładnie tak samo jak w przypadku spółek prawa handlowego.
Ale to ty piszesz o "pokonywaniu" KC.
>>>> Reprezentacja kościelnych osób prawnych określona jest w prawie
>>>> kanonicznym. Wchodząc w jakiekolwiek relacje prawną z kościelną osobą
>>>> prawną warto zajrzeć do prawa kanonicznego. Z wyroku SN wynika, np.
>>>
>>> Podobnie jak w przypadku wchodzenia w relacje ze spółką zoo warto
>>> zajrzeć do statutu oraz KRS.
>>>
>> Ale statut to akt wykonawczy do KSH. KSH określa treść statutu spółki z
>> o.o. Tak samo jak prawo spółdzielcze określa co może się znaleźć w
>> statucie spółdzielni. Czytasz status spółki z o.o. bo to wynika z KSH.
>> Studiując statut polskiej spółki z o.o. stosujesz prawo polskie. Nie
>> wszystko jest regulowane w statucie spółki i wtedy stosuje się stosowne
>> przepisy KSH. Statut spółki z o.o. nie zastępuje KSH.
>
> A w tym przypadku "kodeks katolickich spółek religijnych" (konkordat)
> odsyła do "prawa" kanonicznego.
>
Cały czas to właśnie piszę. Trzeba znać prawo kanoniczne jak się
zawiera umowę z parafią. Swoją drogą jakbyś był prawnikiem to zajrzałbyś
do konkordatu i zobaczyłbyś, że nie ma tam żadnego
odwołania wprost.
>>>> że proboszcz może samodzielnie reprezentować parafię w drobniejszych
>>>> sprawach, a w poważniejszych potrzebna jest zgoda faceta w takiej
>>>> długiej czapce.
>>>
>>> No popatrz - to brzmi zupełnie jak statut spółki, który określa
>>> wewnętrzną organizację, cele istnienia, tryb działania i podobne
>>> zagadnienia ustrojowe danego podmiotu prawa.
>>
>> Statut to akt wykonawczy do KSH. Parafia nie ma statutu. Parafia została
>> zawiązana i działa na podstawie prawa kanonicznego. Wchodzi w stosunki z
>> parafią -- powinieneś poznać zasady reprezentacji parafii określone w
>> prawie kanonicznym. To właśnie nazwałeś bzdurą.
>
> Patrz wyżej: w "prawie" kanonicznym masz ramowy status dla wszystkich
> filii/spółek zależnych.
>
>>> Zachowujesz się jak te głąby, którym wydaje się, że skoro "abonament
>>> RTV" nazywa się "abonament" to nie jest podatkiem. Nazwa nie jest aż tak
>>> ważna.
>>>
>> Nie łapię analogii.
>
> Może jesteś za głupi?
>
Bo twoja analogia jest głupia to ja jestem głupi? Jaki jest związek
między abonamentem RTV a osobowością prawną parafii?
>> Wiem, za to że nie masz pojęcia o prawie. Masz
>> problemy z logiką i z podstawami. To nie przeszkadza ci zabierać głosu.
>
> No tak, zdecydowanie jesteś za głupi - nie potrafisz merytorycznie
> dyskutować.
>
Ja nie potrafię dyskutować.
Oto co jest źródłem naszej dyskusji:
> Zawierając umowę z parafią musisz znać przepisy prawa kanonicznego,
> aby być pewnym, że umowa będzie ważna.
Co za bzdura.
Ale OK, niech ci będzie: podaj przykład takiej potencjalnie nieważnej
umowy, którą może z parafią zawierać "niewierny"
Nazwałeś to bzdurą. Podałem ci wyrok SN, PRZEZ ANALOGIĘ (taką prawdziwą)
odwołałem się do prawa prywatnego międzynarodowego, ale ty oczywiście
musiałeś popisać się swoją ignorancją i bajdurzyć coś o statutach spółek
z o.o.
-
93. Data: 2014-05-18 12:33:11
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:ll8vrb$lt2$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 18.05.2014 01:45, Robert Tomasik pisze:
>
>>> Jedyna różnica to miejsce, gdzie jest zapisany statut - parafie mają
>>> statut ramowy w konkordacie a normalne spółki mają statuty spisywane
>>> indywidualnie.
>>
>> Reprezentacji spółki, to ja bym szukał w KRS, a nie statucie.
>
> KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego spółkę
> i ewentualnie uaktualniania wskutek późniejszych zmian.
>
> Statut/umowa spółki stanowi pierwotne źródło.
Ale ustawa zobowiązuje kontrahentów do znajomości zapisów KRS,a nie
statutów. Wynika to choćby z tego, że w statutach, to spółki czasem wpisują
bzdury, a ważne są te zapisy zaakceptowane przez sąd rejestrowy.
-
94. Data: 2014-05-18 12:46:01
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Alojzy Bomba" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:53787dcd$0$2373$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> No to już wiemy, że ty nie jesteś prawnikiem. Statut każdej osoby
>>>>> prawnej to rzecz wtórna w stosunku do prawa na podstawie, którego
>>>>> daną osobę zawiązano. Jest tak samo wtórny jak umowa sprzedaży (taka
>>>> No i co z tego?
>>> To z tego, że średnio wiesz o czym się tu wypowiadasz.
>> Pytam się, co wynika z wtórności statutu.
> Konieczność znajomości prawa na podstawie go ustanowiono.
Prawo Kanoniczne jest wewnętrznym dokumentem Kościoła Katolickiego i nie ma
podstaw do wymagania od osób nie należących do niego, by znały jego treść.
Natomiast znajomość jego pozwala na odpieranie wielu argumentów członków
tej społeczności, któa przeważnie nie zadaje sobie nawet trudu przeczynia
tych dokumentów - o ich zrozumieniu nie wspominając litościwie. Natomiast
nie ma ono w zasadzie zastosowania w stosunkach cywilnoprawnych.
-
95. Data: 2014-05-18 15:12:00
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze:
>> KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego
>> spółkę i ewentualnie uaktualniania wskutek późniejszych zmian.
>>
>> Statut/umowa spółki stanowi pierwotne źródło.
>
> Ale ustawa zobowiązuje kontrahentów do znajomości zapisów KRS,a nie
Mhm. A skąd się bierze treść zapisu w KRS?
Tak czy inaczej: wbrew występującym tu sugestiom osobom które nie chcą
się wiązać z KRK "prawo" kanoniczne zwisa, powiewa i w żaden sposób nie
dotyka, a ci którzy chcą się wiązać wyłącznie komercyjnie, muszą tam
zajrzeć najwyżej w celu upewnienia się co do właściwej osoby do
podpisania umowy. Cała reszta dotyczy tylko tych, co się chcą z jakiegoś
powodu zapisać do tej organizacji (co na marginesie powinno spowodować
delegalizację przyjmowania do związków wyznaniowych osób niepełnoletnich
- potem są problemy żeby się wypisać).
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
96. Data: 2014-05-18 15:28:59
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:llabj0$53g$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze:
>
>>> KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego
>>> spółkę i ewentualnie uaktualniania wskutek późniejszych zmian.
>>>
>>> Statut/umowa spółki stanowi pierwotne źródło.
>>
>> Ale ustawa zobowiązuje kontrahentów do znajomości zapisów KRS,a nie
>
> Mhm. A skąd się bierze treść zapisu w KRS?
W każdym razie nie jest to bezpośrednie przełożenie statutu, a o to w tej
chwili nam chodzi. Bo sad może z róznych powodów nie uznać zmiany za
obowiązującą.
>
> Tak czy inaczej: wbrew występującym tu sugestiom osobom które nie chcą
> się wiązać z KRK "prawo" kanoniczne zwisa, powiewa i w żaden sposób nie
> dotyka, a ci którzy chcą się wiązać wyłącznie komercyjnie, muszą tam
> zajrzeć najwyżej w celu upewnienia się co do właściwej osoby do
> podpisania umowy. Cała reszta dotyczy tylko tych, co się chcą z jakiegoś
> powodu zapisać do tej organizacji (co na marginesie powinno spowodować
> delegalizację przyjmowania do związków wyznaniowych osób
> niepełnoletnich - potem są problemy żeby się wypisać).
Masz oczywiście rację.
Wspomniałem o prawie kanonicznym nie w celu zobowiazywania kogokolwiek do
jego stosowania, a jedynie wskazania jak rozwiazać pokojowo powstały
konflikt.Bo jak rozumiem celem inicjatora wątku nie jest stoczenie bitwy,
tylko wygranie "wojny".
-
97. Data: 2014-05-18 15:33:14
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 18.05.2014 15:28, Robert Tomasik pisze:
> Wspomniałem o prawie kanonicznym nie w celu zobowiazywania kogokolwiek
> do jego stosowania, a jedynie wskazania jak rozwiazać pokojowo powstały
> konflikt.Bo jak rozumiem celem inicjatora wątku nie jest stoczenie
> bitwy, tylko wygranie "wojny".
Problem będzie istniał póki nie odda parafii tego kawałka ziemi (tylko z
przyczyn formalnych oraz podatkowych parafia może nie chcieć lub nie móc
tego przyjąć) albo póki nie zlikwiduje w cholerę tego krzyża.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
98. Data: 2014-05-18 15:51:35
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...com> napisał w wiadomości
news:llacqq$64l$2@node2.news.atman.pl...
>W dniu 18.05.2014 15:28, Robert Tomasik pisze:
>
>> Wspomniałem o prawie kanonicznym nie w celu zobowiazywania kogokolwiek
>> do jego stosowania, a jedynie wskazania jak rozwiazać pokojowo powstały
>> konflikt.Bo jak rozumiem celem inicjatora wątku nie jest stoczenie
>> bitwy, tylko wygranie "wojny".
>
> Problem będzie istniał póki nie odda parafii tego kawałka ziemi (tylko z
> przyczyn formalnych oraz podatkowych parafia może nie chcieć lub nie móc
> tego przyjąć) albo póki nie zlikwiduje w cholerę tego krzyża.
Toteż może najsensowniej jest sprowokować Parafię, by sobie rzekomo
stanowiący jej własność przedmiot kultu zabrała w odpowiedniejsze miejsce.
Bo jak on sam zniszczy ten przedmiot, to sprowokuje sąsiadów do mniej lub
bardziej formalnych zarzutów profanacji. Jak ogrodzi, to sprowokuje ich do
niszczenia ogrodzenia. Jak zabierze, to będzie zarzut kradzieży.
Najsensowniej jest się dogadać i niech sobie go zabiorą. A aby to zrobić
najsensowniej oprzeć sie na wewnętrznym prawie Kościoła Katolickiego, bo
wybijesz im z ręki wszystkie argumenty.
Nie chce mi się podtykać gotowego rozwiazania, ale gwarantuje Ci, że można
na bazie Prawa Kanonicznego skutecznie spowodować, by miejscowy proboszcz
zabrał przedmiot kultu religijnego w odpowiedniejsze miejsce. Jesli sam
inicjator będzie tym zainteresowany, to mogę zaproponować treść, ale nie
chce mi sie tego kombinować tylko po to, by Tobie udowodnić, że da się -
zwłaszcza, ze stoisz na stanowisku, że znajomość prawa kanonicznego jest
zbędna :-P.
-
99. Data: 2014-05-18 16:46:01
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 18.05.2014 15:51, Robert Tomasik pisze:
> Nie chce mi się podtykać gotowego rozwiazania, ale gwarantuje Ci, że
> można na bazie Prawa Kanonicznego skutecznie spowodować, by miejscowy
> proboszcz zabrał przedmiot kultu religijnego w odpowiedniejsze miejsce.
> Jesli sam inicjator będzie tym zainteresowany, to mogę zaproponować
> treść, ale nie chce mi sie tego kombinować tylko po to, by Tobie
> udowodnić, że da się - zwłaszcza, ze stoisz na stanowisku, że znajomość
> prawa kanonicznego jest zbędna :-P.
POWINNA być zbędna - podobnie jak znajomość wewnętrznego regulaminu Cosa
Nostry czy Yakuzy w "rozmowach" z członkami tej organizacji.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
100. Data: 2014-05-18 18:24:00
Temat: Re: Czy Polska to pa stwo prawa
Od: Alojzy Bomba <p...@w...pl>
On 18/05/14 15:12, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 18.05.2014 12:33, Robert Tomasik pisze:
>
>>> KRS to baza danych powstająca na podstawie dokumentu zakładającego
>>> spółkę i ewentualnie uaktualniania wskutek późniejszych zmian.
>>>
>>> Statut/umowa spółki stanowi pierwotne źródło.
>>
>> Ale ustawa zobowiązuje kontrahentów do znajomości zapisów KRS,a nie
>
> Mhm. A skąd się bierze treść zapisu w KRS?
>
> Tak czy inaczej: wbrew występującym tu sugestiom osobom które nie chcą
> się wiązać z KRK "prawo" kanoniczne zwisa, powiewa i w żaden sposób nie
> dotyka, a ci którzy chcą się wiązać wyłącznie komercyjnie, muszą tam
> zajrzeć najwyżej w celu upewnienia się co do właściwej osoby do
> podpisania umowy. Cała reszta dotyczy tylko tych, co się chcą z jakiegoś
> powodu zapisać do tej organizacji (co na marginesie powinno spowodować
> delegalizację przyjmowania do związków wyznaniowych osób niepełnoletnich
> - potem są problemy żeby się wypisać).
>
Żelazna logika. Prawo kanoniczne zwisa ale trzeba się z nim zapoznać
zawierając umowę z kościelną osobą prawną.