-
1. Data: 2005-08-10 20:38:04
Temat: Czas pracy
Od: "Karola" <k...@p...fm>
Pracodawca wprowadzil czytniki wejscia wyjscia i nakazal logowanie sie przy
przyjsciu dopracy i wylogowywanie przy wyjsciu - logiczne.
Ale - czas naliczany jest tylko od 8-16 i jesli ktos spozni sie 2 min system
uznaje spoznienie 15min i nie ma mozliwosci "odrobienia" tego wg
pracodawcy - po prostu beda odejmowac z pensji za nieprzepracowany czas.
Powoduje to, ze wszyscy masowo wychodza o 16, bo nawet jesli sie ktos
spoznil to jesli zostanie do 16:02 to i tak to juz nic nie da bo system
zliczal czas do 16.
Pytanie - czy pracodawca moze pomniejszyc pensje jesli wypracuje sie
powiedzmy 175h zamiast 176h (tyle jest w umowie). Za 4 spoznienia po 1 min
pracownik juz pracuje 1h mniej wg systemu, ale faktycznie pracowal mniej
tylko np 10min. Dodam, ze ogolne zasady dzialania nie zostaly zakomunikowane
oficjalnie, tylko wszystko jest przekazywane polslowkami przez osoby ktore
nadzoruja system.
-
2. Data: 2005-08-11 03:10:48
Temat: Re: Czas pracy
Od: "fotomania" <jacek@NO_SPAM_fotomania.pl>
Użytkownik "Karola" <k...@p...fm> napisał w wiadomości news:dddp3d$mi0
Jezeli ktos pracuje od 8 to pracuje od 8 , jezeli 95 % zalogi jest bita w
karte o 8 a ty jestes o 8 : 02 tzn ze cos jest nie "teges" .
Zaraz ktos tutaj napisze ze na podstawie podbic kart , pracodawca moze dac
ci dyscyplinarke za razace zaniedbania ( twoje w stosunku do pracodawcy ,
bedzie mial racje i koniec )
Ustawodawca nie przewiduje tego ze masz byc o 2 minuty dalej niz przewiduje
to jakis regulamin zakladu ( masz byc o 8 a nie o 8 : 02 )
Masz normowany czas pracy = proste rzeczy sa proste .....
J.
-
3. Data: 2005-08-11 14:21:54
Temat: Re: Czas pracy
Od: "Karola" <k...@p...fm>
ale czy moze pomniejszyc pensje za spoznienie? Powiedzmy, ze 10razy w
miesiacu spoznie sie po 1 min to system zapisze to jako spoznienie 10x15min
czyli pensja bedzie mniejsza o 2,5h... czy to legalne?
-
4. Data: 2005-08-13 16:08:49
Temat: Re: Czas pracy
Od: Pozoreusz <pozip@SPAM_TRAPop.pl>
fotomania napisał(a):
>
> Jezeli ktos pracuje od 8 to pracuje od 8 , jezeli 95 % zalogi jest bita w
> karte o 8 a ty jestes o 8 : 02 tzn ze cos jest nie "teges" .
>
Dwie minuty w normalnych, zdrowych układach nie powinno stanowić
problemu. Ale zaznaczam - przy zdrowych stosunkach panujących w pracy.
Chyba, że przez cały miesiąc przychodzisz do pracy z kilkuminutowym
opóźnieniem...
> Zaraz ktos tutaj napisze ze na podstawie podbic kart , pracodawca moze dac
> ci dyscyplinarke za razace zaniedbania ( twoje w stosunku do pracodawcy ,
> bedzie mial racje i koniec )
Pracodawca może "dać dyscyplinarkę" za krzywe spojrzenie albo za nie
pójscie z nim na kawę, lub do łóżka... Inną zupełnie sprawą jest, czy
postąpi zgodnie z prawem.
Oświadczenie o rozwiązanu stosunku pracy w trybie art. 52 k.p. jest jest
jednostronną decyzją pracodawcy, podobnie jak rozwiązanie stosunku pracy
przez pracownika w trybie art. 55 k.p. (dostajesz pisemko i przestajesz
być pracownikiem; mówiąc prawniczym językiem takie rozwiązanie stosunku
pracy jest skuteczne - bez względu na to, czy zgodne z prawem), a na
rozprawę przed sądem pracy trzeba dłuuugo czekać.
>
> Ustawodawca nie przewiduje tego ze masz byc o 2 minuty dalej niz przewiduje
> to jakis regulamin zakladu ( masz byc o 8 a nie o 8 : 02 )
> Masz normowany czas pracy = proste rzeczy sa proste .....
>
Jak już napisałem na wstępie... :-) 2 minuty to bzdura...
A zaokrąglenie 2 minut do kwadransa jest delikatnie mówiąc nieuczciwe i
do zakwestionowania.
Co do zapłaty, to faktycznie - wynagrodzenie przysługuje za pracę
wykonaną, więc na pewno nie za czas, gdy pracownika nie ma w pracy...
Taki system ewidencji (zasady stosowania kart) czasu pracy powinien być
wprowadzony regulaminem pracy, a z regulaminem trzeba pracownika
zapoznać i uzyskać - na piśmie - potwierdzenie tego faktu.
Do fotomanii: zbyt obcesowo traktujesz ludzi, zbyt obcesowo... Jeśli
jesteś pracodawcą, albo kierownikiem, to pewnie jesteś również mobberem.
:-D
-
5. Data: 2005-08-13 16:13:41
Temat: Re: Czas pracy
Od: Pozoreusz <pozip@SPAM_TRAPop.pl>
Karola napisał(a):
> ale czy moze pomniejszyc pensje za spoznienie? Powiedzmy, ze 10razy w
> miesiacu spoznie sie po 1 min to system zapisze to jako spoznienie 10x15min
> czyli pensja bedzie mniejsza o 2,5h... czy to legalne?
>
>
Obniżenie wynagrodzenia o kwotę odpowiadajacą 2,5 godziny (150 minut)
w przypadku, gdy faktycznie pracowałaś 20 minut mniej, nie jest legalne.
Pozdrawiam,
-
6. Data: 2005-08-16 13:02:57
Temat: Re: Czas pracy
Od: "fotomania" <jacek@NO_SPAM_fotomania.pl>
Użytkownik "Pozoreusz" <pozip@SPAM_TRAPop.pl> napisał w wiadomości
news:ddl5je$p28>
Dwie minuty w normalnych, zdrowych układach nie powinno stanowić
> problemu. Ale zaznaczam - przy zdrowych stosunkach panujących w pracy.
> Chyba, że przez cały miesiąc przychodzisz do pracy z kilkuminutowym
> opóźnieniem...
---- Jezeli ktos wstawia zegary zliczajace tzn ze mial taki powod .
Spoznienie wlasnie o te dwie minuty nie zawsze jest wymiarowe ( 2 minuty )
Moze wplywac na innych pracownikow , na ciaglosc jakiegos cyklu
produkcyjnego - nie pomyslales o czyms takim ??
> Pracodawca może "dać dyscyplinarkę" za krzywe spojrzenie albo za nie
> pójscie z nim na kawę, lub do łóżka... Inną zupełnie sprawą jest, czy
> postąpi zgodnie z prawem.
--- Napisalem wyraznie i czytelnie , ze powodem do dyscyplinarki moze byc
wlasnie szereg spoznien o 2 minuty ( widziales gdzies zapis , ktory mowi o
tym jakie spoznienie jest akceptowalne a jakie nie ?? )
Zaraz dojdziemy do tego ze spoznienia do 15 minut nie sa spoznieniami
poniewaz sa w obrebie "akademickiego "
> Oświadczenie o rozwiązanu stosunku pracy w trybie art. 52 k.p. jest jest
> jednostronną decyzją pracodawcy, podobnie jak rozwiązanie stosunku pracy
> przez pracownika w trybie art. 55 k.p. (dostajesz pisemko i przestajesz
> być pracownikiem; mówiąc prawniczym językiem takie rozwiązanie stosunku
> pracy jest skuteczne - bez względu na to, czy zgodne z prawem), a na
> rozprawę przed sądem pracy trzeba dłuuugo czekać.
--- W przypadku ewidencjonowania czasu pracy w systemie zegarowym , nikt
nikomu nie musi nic udowadniac . System monitoruje czas pracy co jest w
razie postepowania dowodem .
> Jak już napisałem na wstępie... :-) 2 minuty to bzdura...
> A zaokrąglenie 2 minut do kwadransa jest delikatnie mówiąc nieuczciwe i
> do zakwestionowania.
> Co do zapłaty, to faktycznie - wynagrodzenie przysługuje za pracę
> wykonaną, więc na pewno nie za czas, gdy pracownika nie ma w pracy...
----Dla Ciebie 2 minuty to bzdura , dla mnie takze . Ale sa przypadki kiedy
dla kogos to nie jest bzdura .
Jako pracownikowi przysluguja ci prawa - jasne . I idac dalej sa nalozone
pewne obowiazki ( czas pracy jest normowany ......... a norma jest
okreslona )
>
> Taki system ewidencji (zasady stosowania kart) czasu pracy powinien być
> wprowadzony regulaminem pracy, a z regulaminem trzeba pracownika
> zapoznać i uzyskać - na piśmie - potwierdzenie tego faktu.
----- Ja sie nie znam , termin "powinien byc " jakos nie brzmi dla mnie
wiazaco :)))
>
> Do fotomanii: zbyt obcesowo traktujesz ludzi, zbyt obcesowo... Jeśli
> jesteś pracodawcą, albo kierownikiem, to pewnie jesteś również mobberem.
> :-D
Naczytales sie o mobbingu i teraz kazdy czlowiek ktory zapatruje sie na
sprawy inaczej ( tutaj nie mozna mowic mniej czy bardziej tolerancyjnie ,
jest mobberem ..... )
Kazdy moze pod siebie probowac dopasowac rozne rzeczy , a sa ludzie ktorzy
sie z nimi nie godza - oczywiscie .
-- w polsce jak sie ma gigant kaca bierze sie L 4
-- w polsce z miejsca pracy dzwoni sie do znajomych , do rodziny ( bo za
darmo ) - telefon sluzbowy
W polsce wprowadzenie monitoringu roznych rzeczy wiaze sie zaraz z wielkim
hallo
- dlaczego ktos na koniec miesiaca obciaza mnie telefonami do znajomych do
domu ( jakie to jest nieuczciwe patrzac ze strony pracownika ....)
- ktos wprowadza system zegarowy i spoznienia 2 min podnosi do 15 minut ,
inny ktos stwierdzi ze 2 minuty spoznienia to minus godzina i tez bedzie
dobrze
Samolot odlatuje o 8 , jak wpadniesz na bramke 2 minuty pozniej to masz
pozamiatany bilet ......
Zwroc uwage na niektore uczelnie , spoznisz sie o 2 minuty nie wchodzisz
.......
Jezeli osoba ( pracodawca o ktorej tutaj mowa ) faktycznie nie poinformowal
zalogi ( a jak znam zycie to albo duza albo bardzo wyspecjalizowana firma .
To moze zainteresowani ( znajacy swoje prawa ) zapoznaja sie z regulaminem
( napewno jest dostepny ) i wtedy wszystko bedzie jasne .
Jacek