eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 111

  • 31. Data: 2009-09-07 00:15:11
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Monika <m...@a...pl>

    Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy? Gentlemen to z Ciebie
    marny... Nie dość, że nie pomagasz kobiecie w kłopocie, to jeszcze ją
    obrażasz. Zraniła męską dumę?

    Monika


  • 32. Data: 2009-09-07 00:48:26
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Monika wrote:
    > witek pisze:
    >
    >> Z taką postawą roszczeniową to rzeczywiscie można cię tylko do diabła
    >> odesłać.
    >
    > Moja postawa nie od razu była taka, jaka jest. Wysłałam swój post raz -
    > cisza, dopiero za drugim razem odezwał się jedynie Gotfryd. I ty
    > nazywasz to postawą roszczeniową?
    > Chyba bardziej "rozczarowaniową".

    Do kwadratu.

    > Czy próbowałeś mi pomóc, skoro poczułeś się tak urażony?

    Nie. Bo nikt tu nie dyżuruje i nie czyta wszystkich postów, a jak czyta
    to nie na wszystkie mu się chce odpowiedzieć. Wariatów, po za kilkoma
    wyjątkami to nie ma.

    > Dopiero moja
    > krytyka wyciągnęła Cię z ukrycia...

    bo dopiero wtedy przycztałem twój post

    > Więc sam chyba rozumiesz, że nie
    > bardzo mam za co Ci dziękować, ani nikomu oprócz Gotfryda...
    >
    Alez ja od ciebie żadnych podziękowań nie oczekuję. Inni też nie. To co
    robią robia to dla samych siebie, a nie za podziękę.

    Jeśli nikt nie odpowiedział, to znaczy, że nie wiedział lub mu się nie
    chciało.
    przyjmij do wiadomości, że obowiązku odpowiadania na twoje posty nie ma.


  • 33. Data: 2009-09-07 00:49:06
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Monika wrote:
    > Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?

    A twój jaki był ?


  • 34. Data: 2009-09-07 02:06:09
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: to <t...@a...xyz>

    Tristan wrote:

    >> i nie ma czegoś takiego jak "forumem"
    >
    > Kwestia czasu. Ja promuję rozsądniejsze wersje. Skoro udało się kiedyś z
    > albumem, to mam nadzieję, że z forumiem, liceumem, gimnazjumem i
    > muzeumem też kiedyś się uda. Forma wyrazu sugeruje rodzaj męski i
    > trzymanie się na siłę nijakiego mi nie odpowiada.

    Ty normalny jesteś?

    --
    cokolwiek


  • 35. Data: 2009-09-07 02:10:07
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Monika <m...@a...pl>

    witek pisze:

    > Jeśli nikt nie odpowiedział, to znaczy, że nie wiedział lub mu się nie
    > chciało.
    > przyjmij do wiadomości, że obowiązku odpowiadania na twoje posty nie ma.

    No widzisz... Sam potwierdziłeś moje słowa o wysokiej specjalizacji,
    albo ignorancji, że o braku dobrej woli nie wspomnę, tego forum. Ups -
    przepraszam - grupy dyskusyjnej...
    A do której grupy Ty się zaliczasz - do tej, którzy nie wiedzą, czy do
    tej, którym się nie chciało?

    Monika

    P.S. I dziękuję za zwrócenie uwagi. Następnym razem, kiedy będę pisała
    na grupę, postaram się pamiętać, że mój problem może być zlekceważony.
    Ale cóż, każdy kij ma dwa końce...


  • 36. Data: 2009-09-07 02:18:07
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Monika <m...@a...pl>

    witek pisze:
    > Monika wrote:
    >> Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?
    >
    > A twój jaki był ?

    Ale po co się człowieku udzielasz, skoro nie masz nic sensownego do
    powiedzenia? Koniecznie chcesz sobie klawiaturę zezłomować? Czy punkty
    jakieś zbierasz? A poza tym, mój "obraźliwy" post był trzecim, jaki
    wysłałam. Bynajmniej nie pierwszym...
    Ciebie ta uwaga o gentlemenie też się chyba tyczy, co? Jak myślisz?

    Monika


  • 37. Data: 2009-09-07 02:20:32
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Monika <m...@a...pl>

    witek pisze:
    > Monika wrote:
    >> Nie uważasz, że Twój post jest nieco obraźliwy?
    >
    > A twój jaki był ?

    Aha, wskaż mi jeszcze, proszę, który fragment mojego posta uznałbyś za
    obraźliwy?

    Monika


  • 38. Data: 2009-09-07 03:15:00
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Monika wrote:
    >
    > Ale po co się człowieku udzielasz, skoro nie masz nic sensownego do
    > powiedzenia? Koniecznie chcesz sobie klawiaturę zezłomować? Czy punkty
    > jakieś zbierasz? A poza tym, mój "obraźliwy" post był trzecim, jaki
    > wysłałam. Bynajmniej nie pierwszym...
    > Ciebie ta uwaga o gentlemenie też się chyba tyczy, co? Jak myślisz?
    >

    spadaj na drzewo.
    jeszcze nie dorosłaś do korzystania z grupy dyskusyjnych.


  • 39. Data: 2009-09-07 05:56:36
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 23:13
    (autor Marek Dyjor
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h818mb$rr5$1@news.onet.pl>):

    > zrozum jest pewna terminologia która powstała kiedyś i wciąż sie
    > kształtuje i wg tej terminologii forum nie określa sie Usenetu tylko
    > tworzy obsługiwane poprzez strony WWW pozbawione zwykle struktury
    > drzewiastej mające jedne wymiar wątkowania. Posty to kolejne komunikaty
    > wysyłane do systemu Usenet.


    Jak już tak koniecznie chcesz uznawać wyłącznie te sformułowania, które są
    najczęstsze, to na Usenecie są artykuły albo wiadomości, a posty to właśnie
    koszmarek z przeglądarkowych forumów.

    Tyle, że Twoja argumentacja jest taka:

    Uczeń: Czuję się świetnie w tej grupie.
    Ty: To nie grupa, to klasa, grupy są na studiach.


    --

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)


  • 40. Data: 2009-09-07 06:00:45
    Temat: Re: Coś mocno wyspecjalizowane to forum...
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z niedziela 06 wrzesień 2009 22:51
    (autor Liwiusz
    publikowane na pl.soc.prawo,
    wasz znak: <h817da$o2f$3@news.onet.pl>):

    >> Tak samo list. Ja nie używam słowa ,,post'' bo mnie przyprawia o
    >> dreszcze. Od zawsze używam list. I nie sądzę, żebym nie był zrozumiały
    >> przez to.
    > Ale u co poniektórych możesz wywołać uśmiech. Twój wybór :)

    Różnice językowe pomiędzy pokoleniami, subkulturami, regionami itp. były
    zawsze.

    --
    Tristan

    Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa,
    lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby,
    by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1