-
21. Data: 2015-02-16 12:20:18
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: m <m...@g...com>
W dniu 15.02.2015 23:55, Konfabulator pisze:
> Bo i pomysł z karaniem właściciela pojazdu to czysty Orwell i ja
> zamierzam się siłą mu przeciwstawiać. Tyle, że taki numer z
> samochodem jest ciężko wykonać i jest kosztowny. Papier i toner są
> tanie i powszechnie dostępne i nawet dziecko byłoby w stanie
> wykończyć Cię finansowo w kilka dni.
>
I poruszanie się z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi grozi chyba
większymi problemami (grozi?) niż posiadanie fałszywych ulotek.
p. m.
-
22. Data: 2015-02-16 18:45:13
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2015-02-15 o 23:55, Konfabulator pisze:
> Bo i pomysł z karaniem właściciela pojazdu to czysty Orwell i ja zamierzam się siłą
mu przeciwstawiać. Tyle, że taki numer z samochodem jest ciężko wykonać i jest
kosztowny. Papier i toner są tanie i powszechnie dostępne i nawet dziecko byłoby w
stanie wykończyć Cię finansowo w kilka dni.
>
Tak się składa że i mam samochód i pracuję w drukarni.
Znaczących różnic nie widzę. Jedno i drugie byłoby przestępstwem
wymagającym czasu i środków. :-)
A co do posiadania tablic...
Podobno dowody osobiste identyczne z prawdziwymi można sprzedawać jako
przedmioty kolekcjonerskie. Pewnie i tablice można też.
Przed jednym i drugim przestępstwem w państwie prawa można się obronić
przed sądem. :-)
A co ze spamem. Jest przepis że nadawca podlega karze a nie pisma
dostarczająca łącze.
Wiem... Znowu nietrafna analogia :-)
z
-
23. Data: 2015-02-16 18:53:37
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 15 Feb 2015, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 15.02.2015 o 16:56, Liwiusz pisze:
>> Zamykajcie klatkę.
Liwiuszu, już zdążyłeś zapomnieć co się zmieniło\
"w sprawie skrzynek"?
http://www.uke.gov.pl/wymiana-skrzynek-pocztowych-31
29
http://www.uke.gov.pl/obowiazek-wymiany-skrzynek-poc
ztowych-2052
Skrzynka musi byc (do wrzucania) *dostępna*.
No, "dla operatora", niech będzie.
> To nic nie daje. My mamy zamkniętą, a i tak włażą.
> Albo ich ktoś wpuści albo okłamią, że poczta
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2015-02-16 19:41:50
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Wiesiaczek"
Problem wrzucony z pręgierza, ale tam nikt skutecznej metody nie znalazł:
Skąd u różnych "biznesmenów" pomysł. że jak przykleją swoją zasraną
ulotkę w moim bloku to zrobią interes życia?
Mam dosyć upstrzonej naklejanymi ulotkami i reklamami klatki schodowej w
moim bloku.
Czy macie podobne problemy, czy tylko tak jest u mnie?
No i może ktoś mam doświadczenie, jak się tego zjawiska pozbyć?
---
Miałem taki pomysł by zebrać się, i zbierać te reklamówki i jak już się
nazbiera to zorganizować publiczne deptanie reklam. Możnaby to nagrać i
wysłać firmie.
Ale to jest podobny pomysł do akcji wysyłania urzędnikom miejskim "A w tym
roku do Was nie przyjedziemy" (bo w poprzednim okradliście tylu kierowców).
Naprawdę wydaje mi się, że póki ktoś komuś nie wklepie to nic się nie
zmieni.
Ludzie nie umieją walczyć o swoje. Jakiś ciul zaparkował niemal na środku
skrzyżowania i tak sobie stoi od miesiąca chyba. Podejrzewam, że nawet nikt
tego nie zgłosił bo jak w tym miejscu stanęła przewoźna reklama to szybko
właściciela znaleźli.
-
25. Data: 2015-02-16 19:54:03
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "m"
> Bo i pomysł z karaniem właściciela pojazdu to czysty Orwell i ja
> zamierzam się siłą mu przeciwstawiać. Tyle, że taki numer z
> samochodem jest ciężko wykonać i jest kosztowny. Papier i toner są
> tanie i powszechnie dostępne i nawet dziecko byłoby w stanie
> wykończyć Cię finansowo w kilka dni.
>
I poruszanie się z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi grozi chyba
większymi problemami (grozi?) niż posiadanie fałszywych ulotek.
---
Jakiś czas temu komendant policji z Katowic, jeździł z zakrytą tablicą.
Wtedy to było 50zł
-
26. Data: 2015-02-16 19:58:19
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "z"
...
A co do posiadania tablic...
Podobno dowody osobiste identyczne z prawdziwymi można sprzedawać jako
przedmioty kolekcjonerskie. Pewnie i tablice można też.
---
Tak, tablice rejestracyjne nie są dokumentami. Można je równie dobrze
powiesić na samochodzie jak i na sraczu. Elementem identyfikacyjnym
samochodu jest numer nadwozia. Kiedyś był jeszcze numer silnika.
-
27. Data: 2015-02-17 03:26:58
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2015-02-16 01:53, rageofhonor pisze:
>
> Użytkownik "animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:mbqohj$ll4$1@node1.news.atman.pl...
>> W dniu 2015-02-15 14:49, Wiesiaczek pisze:
>>> No i może ktoś mam doświadczenie, jak się tego zjawiska pozbyć?
>>> Ja stosuję taki sposób, ze zamawiam takie usługi (montaż okien,
>>> kablówki, etc.) na jakiś wzięty z sufitu adres i po maksymalnie kilku
>>> takich interwencjach te jego reklamy znikają.
>>
>> Podajesz adres kogoś w swoim bloku, czy gdzie indziej?
>> U mnie w bloku ciągle wrzucają do skrzynek różne ulotki, a o wymianie
>> drzwi i okien to co drugi dzień. Ktoś z bloku albo z administracji bierze
>> pewnie od szefa tej firmy pieniądze za przyzwolenie wrzucania ulotek do
>> skrzynek pocztowych, ktoś ich wpuszcza do bloku.
>> Jak ich wszystkich urządzić, żeby mieli nauczkę?
>
> Przynajmniej tyle że do skrzynek. U nas obok skrzynek stoi kosz na śmieci i
> zawsze taki SPAM można wywalić do kosza.
Tu też jest kosz, ale chodzi taka jedna pani-mieszkanka tego bloku i
zbiera to do siateczki, a wkrótce te ulotki znowu leżą w skrzynkach. Ja
swoje-wyciągnięte ze skrzynki przedzieram, żeby nie były ponownie użyte.
Na ulotkach jest adres firmy i szefa, więc powinno sie to przekazać
straży miejskiej, żeby zajęli się tym szefem....ale raczej nie zajmą
się, bo za plecami tych firm i ich ulotkarzy stoją "panowie, wielcy
panowie" kierownicy z administracji i ich świta.
> Gorzej jak ta hołota zaśmieca klatki schodowe bloku wywalając ulotki przed
> drzwi. Wtedy mam normalnie ochotę zebrać wszystkie ulotki z bloku i pojechać
> to tej pizzerii i wywalić im tak samo te ulotki w lokalu na podłogę. Na
> bloku mamy napisane że jest zakaz roznoszenia ulotek i akwizycji jednak oni
> się tym nie przejmują.
A wywalają nieraz na podłogę to dozorca zbiera. Nie kwęka bo ktoś ma z
tego dodatkowy zysk. Tak nas robią w balona.
Skkrzynka na te ulotki wisi za drzwiami na dworze, ale oni sa wpuszczani
do środka i wkładają je do każdej skrzynki na listy (ponad 120
skrzynek). Maja gdzieś to jak ktoś każe im się wynosić.
--
animka
-
28. Data: 2015-02-18 02:40:43
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Konfabulator wrote:
> Bo i pomysł z karaniem właściciela pojazdu to czysty Orwell i ja zamierzam się siłą
mu przeciwstawiać. Tyle, że taki numer z samochodem jest ciężko wykonać i jest
kosztowny. Papier i toner są tanie i powszechnie dostępne i nawet dziecko byłoby w
stanie wykończyć Cię finansowo w kilka dni.
>
Mam nadzieje, ze dziennikarze, szybko wpadną na pomysł przejechania się
z tablicami rejestracyjnymi posłów głosujących na tak.
-
29. Data: 2015-02-18 07:15:26
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: z <...@...pl>
W dniu 2015-02-18 o 02:40, witek pisze:
> Mam nadzieje, ze dziennikarze, szybko wpadną na pomysł przejechania się
> z tablicami rejestracyjnymi posłów głosujących na tak.
Dziennikarze podobnie jak posłowie powinni się zająć o wiele
ważniejszymi problemami.
W swoją drogą prawo powinno być proste. Albo przepis jest skuteczny i
łatwy w egzekucji albo całą tą szopkę z fotoradarmi trzeba sobie odpuścić.
z
PS.
Tak w sprawie SPAMU
http://www.biznes.newseria.pl/news/skoczy_sie_plaga,
p1547179101
Można? Można!!!
-
30. Data: 2015-02-18 08:04:36
Temat: Re: Co zrobić z zasranymi reklamiarzami?
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
W dniu 18.02.2015 o 07:15, z pisze:
> W dniu 2015-02-18 o 02:40, witek pisze:
>> Mam nadzieje, ze dziennikarze, szybko wpadną na pomysł przejechania się
>> z tablicami rejestracyjnymi posłów głosujących na tak.
>
> Dziennikarze podobnie jak posłowie powinni się zająć o wiele
> ważniejszymi problemami.
>
> W swoją drogą prawo powinno być proste. Albo przepis jest skuteczny i
> łatwy w egzekucji albo całą tą szopkę z fotoradarmi trzeba sobie odpuścić.
>
> z
>
> PS.
> Tak w sprawie SPAMU
> http://www.biznes.newseria.pl/news/skoczy_sie_plaga,
p1547179101
> Można? Można!!!
>
Czyżby miały się skończyć ciche podwyżki wprowadzane co kilka dni przez
mBank? :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)