Big Jack wrote:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/mjimcq$5v9$1@dont-ema
il.me
> *witek* napisał(-a):
>
>> Nie widzę przeszkód w sprzedazy.
>> Idziecie do notariusza i on juz wam powie, co macie załatwić.
>> Po mojemu po za stawieniem sie was wszystkich u notariusza i
>> przyniesieniu papierkow z sądu o stwierdzeniu nabyciu spadku i !!!
>> papierków z urzedu skarbowego o rozliczeniu sie z podatku nic wiecej
>> nie trzeba.
>
> No właśnie o to chodzi, że chciałem uprzedzić to co zaleci notariusz,
> choćby o to co można już załatwić. Bo wypisy z ewidencji, to wiem że też
> jakieś będą potrzebne. Postanowienie o nabyciu spadku jest, do US
> składane były formularze SD-Z2, to chyba nie powinni robić problemów z
> wydaniem papierów. Podatków nie płaciliśmy (małżonek i zstępni)
>
>> Drugi wątek to podział kasy po sprzedazy, pomijajac juz podatek wyzej
>> Jak nie podzielicie sie kasą inaczej niz w ulamkach jak wyzej, to
>> pewnie tez US sie upomni o podatek od nadwyzki.
>
> O mojej wizji podziału już odpisałem Gotfrydowi. I gdyby tak było, to
> wolni jesteśmy od podatku?
>
>> Moze kombinowac, np. zrobic działa spadku tak, zeby mieszkanie
>> przypadlo jedej osobie tylko i to ona sprzedaje.
>
> Idea jest taka, żeby było jak najprościej. Stawienie się wszystkich u
> notariusza, gdyby działu nie było i nie zrobilibyśmy mamy (albo któregoś
> z nas - braci) jedyną właścicielką, nie powinno być problemem.
>
>> Generalnie za mało danych.
>> Napisz cos wiecej na temat planow na przyszlosc , dlaczego chcecie
>> sprzedac i co chcecie zrobic z kasa.
>
> Ja - konsumpcja, brat - nie wiem, mama - dom opieki
>

to ja bym po prostu poszedl do notariusza w trojke.
Tylko jeszcze raz powtorze.
Poniewaz nie minelo (formalnie) 5 lat od konca roku w ktorym
skaldaliscie sd-z2 to zabulicie 19% podatku od sprzedazy.
Nie opłaca się.

do góry

Big Jack wrote:
> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/555cde3b$0$2192$65785
1...@n...neostrada.pl
> *Robert Tomasik* napisał(-a):
>
>> Jakimś tam sposobem na rozwiązanie jest podarowanie przez synów mamie
>> ich kawałków. Ale wówczas pozostają kwestie podatkowe.
>
> Chcemy to też załatwić tak, żeby w majestacia prawa, jak najmniej oddać
> fiskusowi ;)
>

wynająć ?
o ile to miasto studenckie to powinno przyniesc calkiem sporą kasę.

do góry

On Thu, 21 May 2015, Big Jack wrote:

> W wiadomości
> news://news-archive.icm.edu.pl/mjimcq$5v9$1@dont-ema
il.me
> *witek* napisał(-a):
>
>> Zaplacicie podatek od sprzedazy nieruchomosci.
>> No chyba, ze kasa pojdzie na WŁASNE cele mieszkaniowe o ile macie
>> takie plany.
>
> Wprawdzie w którymś momencie napisałem, że gotówkę przenaczyłbym na
> konsumpcję. Ale w międzyczasie oświeciło mnie, że mam spółdzielcze
> własnościowe prawo do lokalu, członkiem spółdzieli nie jestem.
> Czy
> zaspokojeniem celów mieszkaniowych byłaby opłata za przeniesie własnoći
> lokalu, w którym mieszkam?

1. Nie wiem.
2. Polosowałem guglem, i wychodzi, ze w przeszłości skarbówki
interpretowały w stronę "i tak miał prawo do mieszkania, mieszkać
dożywotnio mógł, więc od zapłacenia za konwersje prawa nic mu
'na cele mieszkaniowe' nie przybyło, choć mieszkanie jest "bardziej
własne", na przykładzie dzierżawy wieczystej:
http://interpretacja-podatkowa.pl/interpretacja/poka
z/1-_podatek-od-towarow-i-uslug-oraz-podatek-akcyzow
y_/16-przepisy-ogolne/17-zwolnienia-przedmiotowe/187
283-sprzedaz-spadek-lokal-mieszkalny-przeksztalcenie
-prawa-wieczystego-uzytkowania-w-prawo-wlasnosci-prz
eksztalcanie-kredyt-mieszkaniowy-zakup-wydatek-cele-
mieszkaniowe-sprzedaz-lokalu.html
3. ale przy okazji innei sprawy, zupełnie na boku co do meritum sporu,
widać że "dziś" nie jest podważany (również przez skarbówkę) fakt,
że "podwyższenie prawa" jednak cele ustawowe spełnia:
http://www.podatki.biz/artykuly/ulga-mieszkaniowa-wy
datki-na-wykup-mieszkania-spoldzielczego-na-wlasnosc
_28_25954.htm
(tu przedmiotem sporu były tylko odsetki od kredytu)

Jak to mawiają: "każdy odpowiada za siebie" :D

pzdr, Gotfryd

do góry