W dniu 19.03.2024 o 00:36, Marcin Debowski pisze:
> On 2024-03-18, A. Filip <a...@p...pl> wrote:
>> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>>> W dniu 18.03.2024 o 17:21, Wiesiaczek pisze:
>>>
>>>>>>> No nie. Tylko zrzec się polskiego obywatelstwa i przyjąć takie
>>>>>>> z którego będziesz dumny.
>>>>>> I co? Z innym paszportem przestanę być Polakiem? Automatycznie
>>>>>> zacznę mówić np. po arabsku? No nie pierdol! ?
>>>>> Czy Chińczyk mówiący po polsku staje się Polakiem?
>>>> Ale że co chciałeś powiedzieć?
>>>>
>>> Którego fragmentu pojąc nie potrafisz? Polak, to osoba, która ma
>>> obywatelstwo polskie. Jak się zrzekł obywatelstwa, to Polakiem nie
jest.
>>> i nie ma tu znaczenia, w jakim języku mówi.
>>
>> Gówno prawda. Pod zaborami Polacy byli Rosjanami/Prusakami/Austriakami?
>> Słowo Polak ma _kilka_ znaczeń ty z uporem barana chcesz się ograniczyć
>> tylko do jednego z nich choć akurat to nawet najbardziej pasuje na
>> grupie prawo.
>
> Rozumiem, że tu chodzi o jakieś wstydzenie się za pomysły rządu? :)
Niestety, nie .
Rząd i obywatele są mocno ze sobą związani, w końcu to obywatele
demokratyczne ten (i każdy inny) wybrali.

No
> to kwestia raczej obywatelstwa, nie narodowości. Za narodowość to się
> mozna wstydzić jak pobratymcy zachowują się jak bywa, że się zachowują.
> Nie ma to z obywatelstwem za dużo wspólnego, a bardziej z kulturą
> związaną z daną grupą społeczną.

Kwestia obywatelstwa czy narodowości jest drugorzędna.
Kolego Tomasik niepotrzebnie roztrząsa jakieś prawnicze niuanse, kto
jest Polakiem a kto nie.

A sprawa jest prosta: Urodziłem się w Polsce, mówię po polsku, mam dom i
rodzinę w Polsce, więc zmiana paszportu nie zrobi ze mnie Chińczyka.

Jestem Polakiem i tego się wstydzę, to wszystko.
Wielokrotnie pytałem, z czego mógłbym być dumny w RP ale odpowiedzi nie
dostałem.


--
Wiesiaczek - dziś z podkarpackiej wsi
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
Niech żyje POLEXIT! I salwa Ukrainie!
Wolę Rosję jako wroga niż Ukrainę jako przyjaciela.

do góry

Dnia Tue, 19 Mar 2024 07:29:14 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

> Wielokrotnie pytałem, z czego mógłbym być dumny w RP

W polskich internetach onuce swobodnie chwalą się swą miłością do Fiutina i
nie mają z tego tytułu nieprzyjemności, o łagrze nie wspominając.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: gtracz64[NA]gmail.com

"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski

https://sites.google.com/view/gtracz

do góry

"A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):

> n...@o...pl pisze:
> > Wiesiaczek <c...@v...pl> napisał(-a):
> >
> >> W dniu 16.03.2024 o 17:39, Robert Tomasik pisze:
> >> > W dniu 16.03.2024 o 16:01, Wiesiaczek pisze:
> >> >> No i dlaczego jednemu zabiorą Volvo a drogiemu zajeżdżonego Golfa?
> >> >> Gdzie tu jest sprawiedliwość? I co na to konstytucja?
> >> >
> >> > Jest przepis o przepadku narzędzia przestępstwa. Jednemu zabiorą stary
> >> > młotek, a drugiemu wypasiony komputer . Gdzie tu równouprawnienie?
> >>
> >> No to może pieszemu przechodzącemu na czerwonym zabierać buty?
> >
> > Nie, gałganie, bo to nie przestępstwo.
>
> W żadnych okolicznościach?

Czego nie rozumiesz z kodeksu wykroczeń?

do góry

Wiesiaczek <c...@v...pl> napisał(-a):

> To wiem.
> Dlatego wstyd być Polakiem,

Przecież ty jesteś kacapem :D

do góry

n...@o...pl pisze:
> Wiesiaczek <c...@v...pl> napisał(-a):
>
>> To wiem.
>> Dlatego wstyd być Polakiem,
>
> Przecież ty jesteś kacapem :D

Ja na dziesięciolecia zapamiętałem zwrot z artykuliku z Gazety Wyborczej
"Ja, jako (dyżurna) Polka wstydzę się za ...".
AFAIR potem GW walnęła gościnnie parę tekstów "Ja, jako Rosjanin wstydzę
się za ...". Patentów "na (taką) metodę" RP3 nie przyznaje AFAIK.

Wzajemności zasada najświętszą jest.

--
A. Filip
| Gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujaszkiem. (Przysłowie polskie)

do góry

Olin <k...@a...w.stopce> napisał(-a):

> Dnia Tue, 19 Mar 2024 07:29:14 +0100, Wiesiaczek napisał(a):
>
> > Wielokrotnie pytałem, z czego mógłbym być dumny w RP
>
> W polskich internetach onuce swobodnie chwalą się swą miłością do Fiutina i
> nie mają z tego tytułu nieprzyjemności, o łagrze nie wspominając.

I czasem szkoda, że tych brudasów niestety się czyta.

do góry

n...@o...pl pisze:
> "A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):
>
>> n...@o...pl pisze:
>> > Wiesiaczek <c...@v...pl> napisał(-a):
>> >
>> >> W dniu 16.03.2024 o 17:39, Robert Tomasik pisze:
>> >> > W dniu 16.03.2024 o 16:01, Wiesiaczek pisze:
>> >> >> No i dlaczego jednemu zabiorą Volvo a drogiemu zajeżdżonego Golfa?
>> >> >> Gdzie tu jest sprawiedliwość? I co na to konstytucja?
>> >> >
>> >> > Jest przepis o przepadku narzędzia przestępstwa. Jednemu zabiorą stary
>> >> > młotek, a drugiemu wypasiony komputer . Gdzie tu równouprawnienie?
>> >>
>> >> No to może pieszemu przechodzącemu na czerwonym zabierać buty?
>> >
>> > Nie, gałganie, bo to nie przestępstwo.
>>
>> W żadnych okolicznościach?
>
> Czego nie rozumiesz z kodeksu wykroczeń?

Nie zapamiętałeś jak prokuratura parę razy chciała podciągnąć
spowodowanie wypadku samochodowego przez kierowcę pod katastrofę w ruchu
lądowym? AFAIR im się nie udało i było to (za bardzo) naciągane ale mi
wyobraźni starcza na przypadki gdy byłoby to *bardzo* uzasadnione.
A że rzadkie++ to też.

Wiec to że niemal zawsze to "tylko" Kodeks Wykroczeń nie znaczy że
przenigdy i w żadnych okolicznościach nic cięższego.

Plac im. Wojskowego Zamachowca Stanu w centrum Warszawy został
"wojskowym poligonem" [A], powinieneś nie zapominać że prawnie da
się zrobić z koziej dupy trąbę. IMHO PO-ministrowie Sienkiewicz i Bodnar
kontynuują tradycję PiS-ministra Błaszczaka i Wałęsy-ministra prof. UW
Falandysza :-)

[A] https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,226577
43,plac-pilsudskiego-jak-wojskowy-poligon-minister-b
laszczak-wprowadza.html
> 17.11.2017, 10:12 ;
> Plac Piłsudskiego jest terenem zamkniętym ze względu na obronność i
> bezpieczeństwo państwa - takiej treści zarządzenie wydał Mariusz
> Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji. Może to być
> kolejny krok PiS, by ustawić w tym miejscu pomniki smoleńskie


--
A. Filip
| Wszystko zależy od sposobu powiedzenia. (Przysłowie francuskie)

do góry

On Tue, 19 Mar 2024 13:45:35 +0100, A. Filip wrote:
> n...@o...pl pisze:
>> "A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):
>>> n...@o...pl pisze:
>>> > Wiesiaczek <c...@v...pl> napisał(-a):
>>> >
>>> >> W dniu 16.03.2024 o 17:39, Robert Tomasik pisze:
>>> >> > W dniu 16.03.2024 o 16:01, Wiesiaczek pisze:
>>> >> >> No i dlaczego jednemu zabiorą Volvo a drogiemu zajeżdżonego Golfa?
>>> >> >> Gdzie tu jest sprawiedliwość? I co na to konstytucja?
>>> >> >
>>> >> > Jest przepis o przepadku narzędzia przestępstwa. Jednemu zabiorą stary
>>> >> > młotek, a drugiemu wypasiony komputer . Gdzie tu równouprawnienie?
>>> >>
>>> >> No to może pieszemu przechodzącemu na czerwonym zabierać buty?
>>> >
>>> > Nie, gałganie, bo to nie przestępstwo.
>>>
>>> W żadnych okolicznościach?
>>
>> Czego nie rozumiesz z kodeksu wykroczeń?
>
> Nie zapamiętałeś jak prokuratura parę razy chciała podciągnąć
> spowodowanie wypadku samochodowego przez kierowcę pod katastrofę w ruchu
> lądowym? AFAIR im się nie udało i było to (za bardzo) naciągane ale mi
> wyobraźni starcza na przypadki gdy byłoby to *bardzo* uzasadnione.

podciągnięcie wypadku jest w miarę łatwe.
Na podstawie praktyki sądowej, katastrofa ma miejsce jeśli
poszkodowanych jest co najmniej 10 osób.
Choc zasada niepisana, więc niektóre sądy mogą przyjąć np 5 osób.
Poza tym "zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w
wielkich rozmiarach,", więc niekoniecznie muszą być rzeczywiście
poszkodowani.

Znacznie gorzej z
Art. 174. § 1. Kto sprowadza bezpośrednie niebezpieczeństwo katastrofy
w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym

Jedziesz sobie 70km/h przez miasto ... a jak na chodniku bedzie grupa
przedszkolaków?


J.

do góry

W dniu 19.03.2024 o 07:17, Marcin Debowski pisze:

> Nie znamy składu odległych planetoid. Spekulujemy zwykle na podstawie
> widm emisyjnych* (jeśli coś wysyła promieniowanie EM), które dostarczają informacji
o składzie elementarnym ale
> już nie za bardzo o związkach chemicznych.
>
> http://pe.org.pl/articles/2016/9/65.pdf

Ok - skoro tak piszesz, to pewnie masz rację - ty jesteś specjalistą.

Odnoszę się do tego, że jakąś metodę proponowali chłopaki z WAT ale bez
dalszego ciągu - nie wiem czy trudności natury inżynieryjnej czy po
prostu nie ma zapotrzebowania, bo można na boczek wszystkich a to że to
uciążliwe to nie problem kontrolujących.

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi
=89978449&url=https://repo.bg.wat.edu.pl/docstore/do
wnload/WAT0361e80750f24244910c7763c1875343/13%2B%252
81%2529.pdf%3FentityType%3Darticle&ved=2ahUKEwifgdXL
2oCFAxV7efEDHSxoA2wQFnoECBIQAQ&usg=AOvVaw0N2GRa5SCnk
b5O3XhkhsCN
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

"A. Filip" <a...@p...pl> napisał(-a):

> Nie zapamiętałeś jak prokuratura parę razy chciała podciągnąć
> spowodowanie wypadku samochodowego przez kierowcę pod katastrofę w ruchu
> lądowym? AFAIR im się nie udało i było to (za bardzo) naciągane ale mi
> wyobraźni starcza na przypadki gdy byłoby to *bardzo* uzasadnione.
> A że rzadkie++ to też.
>
> Wiec to że niemal zawsze to "tylko" Kodeks Wykroczeń nie znaczy że
> przenigdy i w żadnych okolicznościach nic cięższego.

Nie zajmuj się prawem. Praktykuj dalej swoje mądrości z dupy.

do góry