eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co z tą "wpadką" ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 148

  • 81. Data: 2005-01-29 00:33:24
    Temat: Re: Co z tÄ? "wpadkÄ?" ?
    Od: "castrol" <j...@c...wywalto.pl>


    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości

    > Proszę Cię TOSIA, proszę Cię! Nie mieszaj ludziom w pacynkach:
    >
    > zarodek
    > rz. mnż IIa, D. ~dka 1. ‘u ludzi i zwierząt: nowy organizm
    rozwijający
    > się po zapłodnieniu w organizmie matki lub w jaju; embrion’
    >
    > zarodek
    > Zarodek, embrion, pierwszy etap rozwojowy organizmu ludzkiego lub
    > zwierzęcego, powstałego w wyniku procesu zapłodnienia lub partenogenezy

    a moze kodowanie sobie ustawisz??
    Czy celowo to zrobiles aby nikt nie mogl przeczytac ;D

    Pozdrawiam
    Jacek


  • 82. Data: 2005-01-29 00:47:10
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    castrol wrote:

    > to ja proponuje pojsc dalej i zakazac uzywania wszelkich metod antykoncepcji
    > :) i kalendarzyka malzenskiego tez bo to wszystko uniemozliwia zajscie
    > kobiecie w ciaze

    To zdaje się wykładnia Hare Krishna ;)


  • 83. Data: 2005-01-29 06:12:35
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: gazebo <g...@p...pl>

    PaulinaW wrote:
    >
    > Dopóki się nie zagnieździ, to jeszcze IMO zarodek nie jest,



    a co to wtedy jest?


    --
    Come In Number 51, Your Time Is Up


  • 84. Data: 2005-01-29 06:15:48
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: gazebo <g...@p...pl>

    Arek wrote:
    >
    >
    > Sprawa rozbija się o to, że reklama jest KŁAMLIWA i wprowadza w BŁĄD.
    > I to koszmarny.
    >

    w ktorej kwestii?

    --
    Come In Number 51, Your Time Is Up


  • 85. Data: 2005-01-29 07:31:08
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: "PaulinaW" <e...@o...pl>

    Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
    news:ctefuf$dcb$1@news.onet.pl
    > W takim razie stwierdzasz bzdurę.
    > Dziecko w worku na śmietniku to tragedia wynikająca z debilizmu matki
    > i w okresie komuny miała miejsce dwukrotnie częściej niż teraz.

    Taaa. OK, nie ma co dyskutować, bo ty te rzeczy widzę tylko w teorii
    przerabiasz. Myślę, że gdybyś chociaż raz zetknął się z tym w praktyce,
    to trochę by ci przefasonowało poglądy.


    >> Dopóki się nie zagnieździ, to jeszcze IMO zarodek nie jest, a może
    >> upierasz się przy utrzymywaniu "ciąż" pozamacicznych?
    >
    > To jest zarodek, tak się to nazywa. Ale jeżeli tego nie akceptujesz
    > to postawię pytanie inaczej - czy postior ma działanie mające
    > uniemożliwić zagnieżdżenie się tego co ja nazywam zarodkiem a Ty
    > czymś tam [tu wpisz swoją nazwę] czy też nie ma ?

    Częściowo takie jest też działanie "zwykłych" tabletek anty - zakazać!
    :)

    Paulina


  • 86. Data: 2005-01-29 07:51:58
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: T0SIA <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik Arek napisał:
    > Dziecko w worku na śmietniku to tragedia wynikająca z debilizmu matki
    > i w okresie komuny miała miejsce dwukrotnie częściej niż teraz.


    to ja poprosze o jakies poparcie tej tezy, moze byc jakis link do
    stronki z rzetelnymi badaniami statystycznymi...

    >> Dopóki się nie zagnieździ, to jeszcze IMO zarodek nie jest, a może
    >> upierasz się przy utrzymywaniu "ciąż" pozamacicznych?


    > To jest zarodek, tak się to nazywa.


    z biologi co miales?;-)




    --
    Pozdrawiam - T0SIA
    ----------------------------------------------------
    -----------
    "Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
    i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau


  • 87. Data: 2005-01-29 08:03:20
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: T0SIA <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik Rav napisał:
    > Z całym szacunkiem, jestem nieco zdziwiony zjadliwym tonem maila (którego
    > nie są w stanie zniwelować uśmieszki).

    gdzie Ty widzisz zjadliwy ton?
    z przymruzeniem oka pisze o rzeczach oczywistych..

    Mam dwie uwagi:
    >
    > Po pierwsze mężczyzna jest takim samym rodzicem dla dziecka jak kobieta,

    nie mowie o rodzicielstwie..
    mowie o ciazy li tylko - czyli o czyms czego fizycznie mezczyzna
    niestet/stety nigdy nie doswiadczy..
    tylko to

    > poza tym bierze (chyba zgodnie z oczekiwaniami kobiety) aktywny udziął w
    > jego wychowaniu i opiece nad nim.

    Ty o dzieciach ja o fazie tuz przed..

    > mężczyzna i kobieta mają JEDNAKOWE prawo podejmowania
    > decyzji czy i kiedy chcą mieć dziecko, albo też - mówiąc inaczej - aby
    > para zdecydowała się na dziecko OBOJE a nie jedno z nich muszą tego
    > chcieć.

    nie pisalam o tym, ze kobieta ma sama decydowac!
    w mojej wypowiedzi kwestia wychowania narodzonego dziecka,
    odpowiedzialnosc za jego opieke, kwestia decydowania w ogole sie nie
    pojawia...
    Motyw przewodni to indywidualne odczucia kobiety zwiazane z ciaza,
    ktorej mezczyzna nigdy nie doswiadczy..
    Nigdy sie nie dowiesz jak to jest, kiedy przez 9 miesiecy rosnie Ci
    brzuch, kiedy maly czlowieczek kopnie Cie od srodka, kiedy w wielkim
    rozkroku wydajesz go w bolu na swiat... - dlatego uwazam, ze wywody -
    tak czeste- Panow o tym blogoslawionym stanie sa tak samo zaawansowane w
    znastwie tematu jak moje wywody o stricte meskich doznaniach.
    tylko to...
    reszta to juz na inny watek :)


    --
    Pozdrawiam - T0SIA
    ----------------------------------------------------
    -----------
    "Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
    i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau


  • 88. Data: 2005-01-29 08:05:39
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: T0SIA <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik Sławek SWP napisał:
    > Czy znacie jakiś sposób żeby to wszystko zakończyć ?
    >


    jesne...
    Ci co krzycza "przeciw" niech plodza i wychowuja spokojnie swoje gromadki..
    Ci co krzycza "za" niech ukladaja swoje zycie na swoj sposob...
    ale tak sie w Polsce nie da.. tutaj kazdy jest w stanie podlozyc kazdemu
    noge, a co najgorsze zagladac babie pod kiece ;-)

    --
    Pozdrawiam - T0SIA
    ----------------------------------------------------
    -----------
    "Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
    i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau


  • 89. Data: 2005-01-29 08:17:16
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: "Mała Mi" <p...@t...pl>


    Użytkownik "Rav" napisał ...

    > Jedni twierdzą ze w momencie
    > zapłodnienia, inni że w momencie narodzin. Ja osobiście upatrywał bym
    > początku człowieczeństwa w momencie kiedy zaczyna funkcjonować układ
    > nerwowy i mózg małego człowieka.

    I o to właśnie cała rzecz się rozbija.
    Jeżeli przyjmiemy, że człowieczeństwo zaczyna się
    w momencie, gdy zaczyna funkcjonować mózg,
    to nie ma w sumie różnicy między Postinorem, RU- 468
    i zabiegiem dokonanym w pierwszych tygodniach ciąży.
    Jeżeli natomiast uznany, że w momencie zapłodnienia,
    wygląda to zgoła inaczej. Zapłodnienie ma miejsce
    ciut wcześniej niż zagnieżdżenie się zarodka w macicy.
    Postinor uniemożlwia zagnieżdżenie się zapłodnionej
    komórki. Jeżeli więc za początek życia uznamy zapłodnienie,
    to ewidentnie działa on przeciwko życiu.
    Oba poglądy (że z chwilą rozpoczęcia pracy mózgu,
    i że w momencie zapłodnienia) da się udowodnić,
    wielokrotnie i na różne sposoby już to robiono.
    Natomiast twierdzenie, że tym najbardziej znaczącym
    i kluczowym momentem jest wczepienie się zarodka
    w macicę, zdaje się być mocno naciągane.
    Zapłodniona, dzieląca się komórka to nie człowiek,
    a staje się nim na skutek przylgnięcia do ścianki macicy ? Hm ...
    Medyczna definicja ciąży jest, jaka jest, ale chyba nie o to chodzi.
    To raczej kwestia własnego, wewnętrznego przekonania.
    Albo uznajemy, że życie zaczyna się w momencie zapłodnienia, albo nie.
    I z tego wypływają ewentualne dalsze decyzje i działania.
    Oburzanie się na samą myśl o aborcji,
    a jednocześnie pełna aprobata dla Postinoru
    jest po prostu sporą niekonsekwencją.

    Pozdrawiam !
    Mała Mi











  • 90. Data: 2005-01-29 08:17:54
    Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
    Od: T0SIA <t...@p...onet.pl>

    Użytkownik Arek napisał:
    > słownik j.polskiego:
    > skrobanka (rz. ż Ib, lm D. ~nek, pot. 'zabieg polegający na usunięciu z
    > jamy macicy tkanek płodowych lub tkanek chorych'

    czy slownik j. polskiego jest adekwatny do tematow medyczych i
    biologicznych? Czy tlumaczy fachowo dany termin? Czy na wykladach z
    biologii student uczy sie ze slownika j. polskiego?
    Skrobanka to inaczej wylyzeczkowanie macicy a to jest jedna z metod
    aborcji wypierana przez metody prozniowe.


    --
    Pozdrawiam - T0SIA
    ----------------------------------------------------
    -----------
    "Kobieta winna być na tyle wykształcona, by przyciągać głupich mężczyzn,
    i na tyle wulgarna, by kusić inteligentnych." Jeane Moreau

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1