W wiadomości news:f73lb3$ic$1@inews.gazeta.pl PiotRek
<b...@g...pl.invalid> pisze:

>> Chłopino, użyj tych paru zwojów, jeśli je masz - jak można wypowiedzieć
>> umowę, która się skończyła?
> Czy Ty jesteś jakiś ograniczony?
Tak, jestem ograniczony, ale na szczęście nie tak dramatycznie jak ty.

> Moja uwaga dotyczyła tego,
> że nie chodzi o umowę o pracę, i w tej kwestii bredzisz.
Być może.
Twoja uwaga była jednak spóźniona, Olgierd mi na to zwrócił (słusznie) uwagę
wcześniej.

> Na temat wypowiadania umowy się nic nie pisałem.
Nie wystarczy móc mówić, trzeba jeszcze umieć.
Inaczej możesz nie być zrozumiany, co zresztą jest twoim zmartwieniem.

> A "chłopino" to sobie mów do swoich kolegów z PGR-u.
Jak widzisz mówię tak do ciebie.

--
Jotte

do góry

"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
news:f73hu7$9jv$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:f73h40$bpl$1@inews.gazeta.pl witek
> <w...@g...pl.invalid> pisze:
>
>> A gdzie widzisz sprzeczność.
>> Umowa jest na 12 miesięcy, czyli jak się skończy, to regulamin określa
>> jak długo trwa okres wypowiedzenia i od kiedy się zaczyna okres
>> wypowiedzenia.
> To kompletne brednie. Jak sie umowa na 12 miesięcy skończyła, to się
> skończyła i stosunek pracy z mocy prawa został rozwiązany. Nie można
> wypowiedzieć nieistniejącego stosunku pracy.
> Natomiast umowa na czas określony dłuższy niż 6 m-cy może zawierać
> klauzulę zgodną z art. 33 KP.

Skąd ty wziąłeś tę umowę o pracę.
Ja np, założyłem, że jest to umowa, na świadczenie usług telefonicznych,
która w po okresie promocyjnym przechodzi na czas nieokreślony.

do góry

W wiadomości news:f73n9i$6n0$1@inews.gazeta.pl witek
<w...@g...pl.invalid> pisze:

> Skąd ty wziąłeś tę umowę o pracę.
Posrało mi się w czaszce. Odpowiadałem jednocześnie na
pl.soc.praca.dyskusje, może dlatego.

> Ja np, założyłem, że jest to umowa, na świadczenie usług telefonicznych,
> która w po okresie promocyjnym przechodzi na czas nieokreślony.
A tu już nie masz racji. Nie można wypowiedzieć umowy, która się rozwiązała
z upływem okresu na jaki została zawarta.
Warunki zawarcia nowej (niektórzy używaja określenia przedłużenie) to co
innego.

--
Jotte

do góry

Dnia 11.07.2007 Rafal M <r...@g...com> napisał/a:
> Co jest wazniejsze: zapisy w umowie, czy w regulaminie, ktory jest
> _integralna czescia_ tej umowy?
> Dodam ze czesc zapisow jest ze soba sprzeczna.
> Np: w umowie jest informacja ze zostala zawarta na czas okreslony 12
> miesiecy, natomiast w regulaminie pisze:
> "1.Każda ze stron może rozwiązać umowę z zachowaniem 3-miesięcznego
> okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego."

Te p. nie są sprzeczne. Umowa została zawarta na 12 miesięcy (czyli potem
wygasa) ale w każdej chwili w obrębie tego okresu, możesz też ją
wypowiedzieć w taki sposób, że od momentu jej wypowiedzenia będzie
obowiązywała już nie dłużej niż 3 (w praktyce 4) miesiące.

--
Marcin

do góry

"Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> wrote in message
news:f73nmf$e7q$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:f73n9i$6n0$1@inews.gazeta.pl witek
> <w...@g...pl.invalid> pisze:
>
>> Skąd ty wziąłeś tę umowę o pracę.
> Posrało mi się w czaszce. Odpowiadałem jednocześnie na
> pl.soc.praca.dyskusje, może dlatego.
>
>> Ja np, założyłem, że jest to umowa, na świadczenie usług telefonicznych,
>> która w po okresie promocyjnym przechodzi na czas nieokreślony.
> A tu już nie masz racji. Nie można wypowiedzieć umowy, która się
> rozwiązała z upływem okresu na jaki została zawarta.
> Warunki zawarcia nowej (niektórzy używaja określenia przedłużenie) to co
> innego.

--------------
Umowa.
Par1. Umowa zostaje zawarta na czas nieokreślony
Par. 2 Abonennt nie może wypowiedzieć umowy przez okres 12 miesięcy od dnia
zawarcia umowy.
----------------
Regulamin.
Par. xyz. Umowę można wypowiedzieć na koniec miesiąca z 3 miesięczny
okresem wypowiedzenia.
-------------------

teraz czaisz sytuację?
każdy z ulicy ci powie, że ma umowę na 12 miesięcy, a pytanie dodatkowe było
czy regulamin nie jest sprzeczny z umową.

Nie jest. Bo regulamin nie mówi o sytuacji kiedy nie masz możliwości
wypowiedzieć umowy bo zabrania tego sama umowa.
Opisuje tylko sytuację jak wypowiedzieć umowę kiedy taka możliwość w ogóle
istnieje

do góry

"Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> wrote in message
news:2k4gm4-p7a.ln1@ziutka.router...
> Dnia 11.07.2007 Rafal M <r...@g...com> napisał/a:
>> Co jest wazniejsze: zapisy w umowie, czy w regulaminie, ktory jest
>> _integralna czescia_ tej umowy?
>> Dodam ze czesc zapisow jest ze soba sprzeczna.
>> Np: w umowie jest informacja ze zostala zawarta na czas okreslony 12
>> miesiecy, natomiast w regulaminie pisze:
>> "1.Każda ze stron może rozwiązać umowę z zachowaniem 3-miesięcznego
>> okresu wypowiedzenia, ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego."
>
> Te p. nie są sprzeczne. Umowa została zawarta na 12 miesięcy (czyli potem
> wygasa) ale w każdej chwili w obrębie tego okresu, możesz też ją
> wypowiedzieć w taki sposób, że od momentu jej wypowiedzenia będzie
> obowiązywała już nie dłużej niż 3 (w praktyce 4) miesiące.


Też dobra interpretacja.
Wszystko zalezy od tego co tak naprawdę w tej umowie było.

do góry

Rafal M pisze:

> Co jest wazniejsze: zapisy w umowie, czy w regulaminie, ktory jest
> _integralna czescia_ tej umowy?

W takiej sytuacji regulamin NIGDY nie może być sprzeczny z umową, bo on
sam jest częścią umowy. Mogą co najwyżej być trudności z interpretacją
umowy :)


--
@2007 Johnson
http://johnsonpl.blogspot.com/
"Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f73m4q$d23$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:f73lb3$ic$1@inews.gazeta.pl PiotRek
> <b...@g...pl.invalid> pisze:
> >> Chłopino, użyj tych paru zwojów, jeśli je masz - jak można wypowiedzieć
> >> umowę, która się skończyła?
> > Czy Ty jesteś jakiś ograniczony?
> Tak, jestem ograniczony,

No to plonk, głupi, mały i ograniczony człowieczku
o małym rozumku.

--

Piotr

do góry

Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Thu, 12 Jul
2007 01:25:25 +0200, Johnson zeznał(a):


> W takiej sytuacji regulamin NIGDY nie może być sprzeczny z umową, bo on
> sam jest częścią umowy. Mogą co najwyżej być trudności z interpretacją
> umowy :)

Jeszcze może być 385 par. 1 k.c.

Już się zresztą chciałem czepić, że sam ustawodawca pisze o sprzeczności
umowy, ale tenże napisał o sprzeczności treści umowy. ;)
Jeśli zatem przyjmiemy, że umowa = szereg norm prawnych, to Johnson ma jak
zwykle rację ;)

pozdr.

do góry

W wiadomości news:f741vq$60i$1@inews.gazeta.pl PiotRek
<b...@g...pl.invalid> pisze:

> No to plonk, głupi, mały i ograniczony człowieczku
> o małym rozumku.
No i co, gówniarzu? Zastanowiłeś się kogo obchodzi konfiguracja czytnika
jakiegoś byle głupka?

--
Jotte

do góry