-
21. Data: 2005-09-24 19:48:42
Temat: Re: Co rozprawa, to inny prokurator- czy to dopuszczalne?
Od: " jb" <j...@g...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dh1t6n$i83$1@inews.gazeta.pl...
>
> > A ile jest takich spraw, e się całe prokuratury wyłączają? Jedna,
> dwie rocznie?
>
> Kpisz? Ja wiem o 3 w ciągu ostatniego miesiąca w skali malutkiej
> prokuratury.
>
Chyba za blisko się znają między sobą...
U mnie nie było żadnego takiego wyłączenia w ciągu ostatnich póltora roku.
Przy skali 7.000 spraw rocznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2005-09-24 20:56:26
Temat: Re: Co rozprawa, to inny prokurator- czy to dopuszczalne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh4aiq$pp3$1@inews.gazeta.pl...
> Chyba za blisko się znają między sobą...
> U mnie nie było żadnego takiego wyłączenia w ciągu ostatnich półtora
roku.
> Przy skali 7.000 spraw rocznie.
U nas regułą jest wyłączanie miejscowej rejonówki w wypadku korupcji,
miejscowego szpitala i lekarzy. Czemu? Nie wiem. Podobnie jest w
sąsiedniej rejonówce.
-
23. Data: 2005-09-24 22:07:30
Temat: Re: Co rozprawa, to inny prokurator- czy to dopuszczalne?
Od: " jb" <j...@g...pl>
Jestem w stanie to zrozumieć w sytuacji, gdy sprawa dotycy biegłego sądowego
albo lekarza mającego uprawnienia do wystawiania zwolnień lekarskich
honorowanych przez sądy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2005-09-24 22:25:32
Temat: Re: Co rozprawa, to inny prokurator- czy to dopuszczalne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " jb" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh4in2$qbt$1@inews.gazeta.pl...
>
> Jestem w stanie to zrozumieć w sytuacji, gdy sprawa dotyczy
biegłego sądowego
> albo lekarza mającego uprawnienia do wystawiania zwolnień lekarskich
> honorowanych przez sądy.
Ja nie zajmuję stanowiska na temat, czy to zasadne. Po prostu
stwierdzam stan faktyczny u nas. Jak jest gdzie indziej, to trudno mi
powiedzieć.