-
41. Data: 2003-03-06 02:20:07
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <P...@k...p
ortezjan.zabrze.pl>, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 5 Mar 2003, pestifer wrote:
> Owszem. Tylko to prowadzi do "wniosku Beaty".
(..ze stoi pusty)
Niekoniecznie. Wystarczy przyjąć model właściel+lokatorzy. To nie musi
być czarnobiałe i nie musi też prowadzić do absurdalnego zaciemnienia
szczegółami. Kwestia paru prostych założeń.
> Nie o to chodzi: przyjęcie *takiego* uproszczenia prowadzi
> to *takiego* skutku (zero osób - zero kosztów). Tyle
> i tylko tyle: nie ma powodu żeby odliczanie do zera
> wyglądało jak w tabelce :) (....dwa, jeden, jeden...).
Nawet jakby tak przyjąć to nadal statystycznie będzie to bardziej
MZ sprawiedliwe. Jaki jest w skali kraju odsetek pustych mieszkań w
obrębie zawiązanych wspólnot a jaki mieszkań zrównoważonych w ilości
lokatorów/m2?
Ale to jest faktycznie problem akademicki - MZ ustawodawca nie powinien
po prostu był narzucać trybu obliczeń dla środowiska o tak zróżnicowanej
ilości przypadków i czynników kształtujących koszty.
--
Marcin
-
42. Data: 2003-03-06 07:54:19
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: "Axel_" <a...@p...NO.com>
"pestifer" <p...@p...fm> wrote in message
news:b45naf$99$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > > > Czyli - jesli lokal stoi pusty, to wlasciciel nie placi?
> > > > Beata
> > > >
> > > zastanow sie i sama sobie odpowiedz
> > > np kotlownia musi dzialac
> >
> > > fundusz remontowy-jasna sprawa
> >
> > To jest wniosek, jaki sie nasuwal po przeczytaniu wczesniejszych postow.
> > W naszej Wspolnocie placimy (w zasadzie - malym odstepstwem sa smieci)
od
> > powierzchni lokalu a nie od liczby mieszkancow stalych, przychodnich
itp.
> > I wszyscy (jak na razie) sa zadowoleni.
> > pozdrawiam
> > Beata
> >
> czyli zgodnie z ustawa
> i to wlasnie jest NIEsprawiedliwe, moim, i nie tylko, zdaniem
> czy wszyscy sa swiadomi za co placa i ze mozna inaczej?
"Wszyscy" maja prawo uczestniczyc w zebraniach Wspolnoty i podejmowac takie
a nie inne uchwaly.
> pytalas wszystkich o zdanie?
Czy wiesz na jakich zasadach dziala i podejmuje decyzje WM? Bo chyba nie
bardzo...(patrz zdanie wyzej)
> a moze macie mieszkania o podobnych powierzchniach zamieszkiwane przez
> podobna ilosc mieszkancow
> w innym przypadku chyba tylko komuniscie podobalby sie tak uklad
>
Oczywiscie - proponuje, zebys stal w drzwiach budynku i liczyl wchodzacych
do poszczegolnych lokali (notujac czas korzystania z czesci wspolnej
oczywiscie) - wtedy bedziesz mogl dokladnie policzyc koszty....
(tylko ciekawe, czy "wszyscy" beda chcieli Ci za to placic, majac
swiadomosc, ze mozna to robic inaczej, tzn. taniej).
Axel
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2003-03-06 08:06:22
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: "Axel_" <a...@p...NO.com>
"pestifer" <p...@p...fm> wrote in message
news:b45t4n$8aj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> wyobraz sobie rzeczywiste koszty w nastepujacy sposob:
> nie ma czynszu, sa rozne automaty:
> -za przejscie czescia wspolna do mieszkania kazdy przechodzacy wrzuca
monete
> (na sprzatanie)
A jesli prowadzi rower albo wozek, to co? przeciez brudzi bardziej...
> -za zapalenie swiatla na klatce schodowej kazdy zapalajacy wrzuca monete
(na
> prad)
> -za kazde przejscie czescia wspolna przechodzacy wrzuca monete (na
> ogrzewanie)
> -za wstawienie wozka, roweru do wozkowni wstawiajacy wrzuca monete (np na
> administracje)
> -za wejscie do budynku kazdy wchodzacy wrzuca monete (na utrzymanie
> otoczenia i ubezpieczenie OC)
Ciekawe co ma wspolnego wejscie do budynku (zwlaszcza mieszkajacych tam
osob) z ubezpieczeniem OC????
> -za wywieszenie prania w suszarni kazdy wywieszajacy wrzuca monete (na
> cokolwiek)
> itd itp
> uczciwie czy nie?
Sprobuj cos takiego wprowadzic w zycie i ciekawe, czy ktokolwiek bedzie
chcial mieszkac w tym budynku.
A co z: oswietleniem "stalym" budynku (podswietlenie numeru, oswietlenie
przy klatkach schodowych itp), ubezpieczeniem budynku - tzw. "murow"
> i jak sie ma do wielkosci zajmowanego lokalu?
>
Zorganizuj zespol, ktory bedzie sprawdzal, ile mieszka osob w lokalu, czy
przebywaja na stale czy czasami, czy maja male dzieci (przeciez wiecej
brudza!) i policz ile to "liczenie" bedzie kosztowac. A ja (mimo, ze mam
raczej duze mieszkanie) wole "doplacac" do tych mniejszych a i tak miec
jeden z najnizszych (realnych) czynszow (tzn. oplat eksploatacyjnych) w
Warszawie...
Axel
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
44. Data: 2003-03-06 09:01:41
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2003, Marcin Debowski wrote:
>+ [...] Gotfryd Smolik news wrote:
>+ > On Wed, 5 Mar 2003, pestifer wrote:
>+ > Owszem. Tylko to prowadzi do "wniosku Beaty".
>+
>+ (..ze stoi pusty)
>+
>+ Niekoniecznie. Wystarczy przyjąć model właściel+lokatorzy.
Znaczy: właściciel wynajmuje lokal 1 lokatorowi (mieszka
tylko lokator) - liczymy razem 2 osoby ?
No to ja rozumiem, jakaś logika w tym jest ;)
>+ Kwestia paru prostych założeń.
Owszem :)
>+ > Nie o to chodzi: przyjęcie *takiego* uproszczenia prowadzi
>+ > to *takiego* skutku (zero osób - zero kosztów). Tyle
>+ > i tylko tyle [...]
>+ Nawet jakby tak przyjąć to nadal statystycznie będzie to bardziej
>+ MZ sprawiedliwe.
Do takiego stanowiska nie wyrażałem sprzeciwu :)
Po prostu użycie określenia "statystycznie" daje szansę na
upchnięcie każdej opinii :) (moja jest odmienna - patrz niżej).
[...]
>+ Ale to jest faktycznie problem akademicki - MZ ustawodawca nie powinien
>+ po prostu był narzucać trybu obliczeń dla środowiska o tak zróżnicowanej
>+ ilości przypadków i czynników kształtujących koszty.
Ustawodawca powinien przewidzieć że wspólnota *nie* podejmie
żadnej decyzji a *jakoś* płacić wtedy trzeba.
FYI: jestem członkiem "małej" wspólnoty; nie ma wind
ani innych takich wynalazków "osobożernych", ogrzewamy
"każdy sobie" itp.
IMO nie ma *żadnej* argumentacji aby *u nas* rozliczać koszty
"od głowy"; dajmy na to - zakup okna do klatki schodowej:
widzisz gdzieś logikę w myśl której sąsiad z żoną i dzieckiem
powinien zapłacić 3 razy tyle co inna sąsiadka - emerytka ??
A może w "wielkiej" wpólnocie powinien więcej płacić
na urzędników ? A może...
- po prostu, IMHO *jednak* należy podzielić z grubsza koszty
na "osobowe nierozliczalne" (winda), "nieosobowe nierozliczalne"
(fundusz remontowy) a na resztę rozliczać licznikami (nie mylić
z podzielnikami :]). I płacić część "od głowy", część "od
powierzchni" a resztę "z licznika".
Tylko mało komu się pewnie chce...
pzdr, Gotfryd
-
45. Data: 2003-03-06 09:05:44
Temat: OT: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2003, Axel_ wrote:
>+ "pestifer" <p...@p...fm> wrote [...]
>+ > wyobraz sobie rzeczywiste koszty w nastepujacy sposob:
>+ > nie ma czynszu, sa rozne automaty:
>+ > -za przejscie czescia wspolna do mieszkania kazdy
>+ > przechodzacy wrzuca monete (na sprzatanie)
>+
>+ A jesli prowadzi rower albo wozek, to co? przeciez brudzi bardziej...
Ty się odtenteguj od cyklistów, zawsze staram się na ostatnim
odcinku jeździć po asfalcie żeby opony były czyste !
Wrrr... :)
pzdr, Gotfryd
(cyklista, przyznający bez bicia że farbę na tynku naruszył
kierownicą)
-
46. Data: 2003-03-06 09:08:44
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Dnia 06-03-2003 10:01, Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
> - po prostu, IMHO *jednak* należy podzielić z grubsza koszty
> na "osobowe nierozliczalne" (winda), "nieosobowe nierozliczalne"
> (fundusz remontowy) a na resztę rozliczać licznikami (nie mylić
> z podzielnikami :]). I płacić część "od głowy", część "od
> powierzchni" a resztę "z licznika".
> Tylko mało komu się pewnie chce...
A ja mieszkam we wspólnocie (105 mieszkań - mała czy duża?)
i mamy koszty rozliczane:
- "od głowy " wywóz smieci np. ( w końcu to ludzie a nie metry generuja
smieci :-) )
- od metra - ubezpieczenie budynku, fundusz remontowy, administracja,
cieć, sprzątaczka, konserwacja pieca itp. koszty części wspólnych
Koszt oświetlenia budynku (części wspólnych - korytarze, podwórze) jest
dzielony równo na lokale (miał być wg. powierzchni, ale ludzie sie
dogadali że tak będzie sprawiedliwiej).
A reszta licznikami - ciepło, woda, prąd itd.
Protestował tylko jeden pan (w stylu "a ja nie mam samochodu więc mnie
oświetlenie parkingu nie jest potrzebne"), ale jak mu wypomniano że
mieszka z rodzina a tylko on jest zameldowany, więc siła rozpędu płaci
za smieci za 1 osobę, to przycichł.
Naprawde nie jest to bardzo skomplikowane i pracochłonne.
A co by nie mówic, jest sprawiedliwe - kto posiada więcej płaci więcej,
kto mniej - płaci mniej, o ile nie da sie ksztów rozliczyć wg.
rzeczywistego wykorzystania. Ale za to ten kto ma więcej ma wieksza siłę
na zebraniu (głosuje się udziałami) i większy dochód z wynajmu części
wspólnych. Cos za coś.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
47. Data: 2003-03-06 11:09:00
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 Mar 2003, Maddy wrote:
[...]
>+ A ja mieszkam we wspólnocie (105 mieszkań - mała czy duża?)
Duża, od 7 lokali !
>+ i mamy koszty rozliczane:
>+ - "od głowy " wywóz smieci np. ( w końcu to ludzie a nie metry generuja
>+ smieci :-) )
>+ - od metra - ubezpieczenie budynku, fundusz remontowy, administracja,
No i to jest najrozsądniejsze :)
[...]
pzdr, Gotfryd
-
48. Data: 2003-03-07 02:33:38
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <P...@k...p
ortezjan.zabrze.pl>, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Thu, 6 Mar 2003, Marcin Debowski wrote:
>>+ [...] Gotfryd Smolik news wrote:
>>+ > On Wed, 5 Mar 2003, pestifer wrote:
>>+ > Owszem. Tylko to prowadzi do "wniosku Beaty".
>>+ (..ze stoi pusty)
>>+
>>+ Niekoniecznie. Wystarczy przyjąć model właściel+lokatorzy.
>
> Znaczy: właściciel wynajmuje lokal 1 lokatorowi (mieszka
> tylko lokator) - liczymy razem 2 osoby ?
> No to ja rozumiem, jakaś logika w tym jest ;)
Oj czepiasz się :) CHoć akurat lokator dba zwykle mniej o wszystko więc,
owszem, jest :)
>>+ Nawet jakby tak przyjąć to nadal statystycznie będzie to bardziej
>>+ MZ sprawiedliwe.
> Do takiego stanowiska nie wyrażałem sprzeciwu :)
> Po prostu użycie określenia "statystycznie" daje szansę na
> upchnięcie każdej opinii :) (moja jest odmienna - patrz niżej).
To zamieniam na "w skali kraju", lepiej? :)
> Ustawodawca powinien przewidzieć że wspólnota *nie* podejmie
> żadnej decyzji a *jakoś* płacić wtedy trzeba.
Ustawodawca przewidział to np. w sytuacji gdy wspólnota się nie chce nawet
zawiązać. Przewidział też sądowe rozstrzyganie wątpliwości. To MZ
wystarczy na całą pulę sytuacji kłopotliwych. Jak już zawiązana wspólnota
może nie podjąć żadnej decyzji? Możaesz podać opis sytuacji która grozi
takim patem?
> IMO nie ma *żadnej* argumentacji aby *u nas* rozliczać koszty
> "od głowy"; dajmy na to - zakup okna do klatki schodowej:
> widzisz gdzieś logikę w myśl której sąsiad z żoną i dzieckiem
> powinien zapłacić 3 razy tyle co inna sąsiadka - emerytka ??
No widzę (więcej brudzą, więcej śmiecą, więcej zużywają prądu częściej
korzystając z klatki schodowej, więcej dewastują części wspólne, etc).
Może nie dokładnie 3x więcej ale więcej.
> na "osobowe nierozliczalne" (winda), "nieosobowe nierozliczalne"
> (fundusz remontowy) a na resztę rozliczać licznikami (nie mylić
> z podzielnikami :]). I płacić część "od głowy", część "od
> powierzchni" a resztę "z licznika".
> Tylko mało komu się pewnie chce...
Większość podawanych tu przez ludzi rozwiązań jest jak dla mnie rozsądna.
Nierozsądne jest dla mnie narzucanie schematu który w dodatku jest
skrajnością i to MZ średniosprawiedliwą.
--
Marcin
-
49. Data: 2003-03-07 07:32:30
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: "Axel_" <a...@p...NO.com>
"Marcin Debowski" <a...@n...net> wrote in message
news:21dlj-i4u.ln1@ziutka.router...
>
> Ustawodawca przewidział to np. w sytuacji gdy wspólnota się nie chce nawet
> zawiązać. Przewidział też sądowe rozstrzyganie wątpliwości. To MZ
> wystarczy na całą pulę sytuacji kłopotliwych. Jak już zawiązana wspólnota
> może nie podjąć żadnej decyzji? Możaesz podać opis sytuacji która grozi
> takim patem?
Ty chyba od wczoraj w Polsce mieszkasz???
Bardzo proste - czesc udzialowcow opowiada sie za rozliczaniem
proporcjonalnie do powierzchni, czesc -proporcjonalnie do liczby osob, a
jeszcze inni - ze koszty powinny byc dzielone na ilosc mieszkan... niektorzy
moga zadac, zeby liczyc tylko osoby zameldowane, a inni, ze mieszkajace (a
ile dni w tygodniu????) itd, itp.
Zadna grupa nie osiaga wymaganej ilosci do podjecia uchwaly i co wtedy??
>
> > IMO nie ma *żadnej* argumentacji aby *u nas* rozliczać koszty
> > "od głowy"; dajmy na to - zakup okna do klatki schodowej:
> > widzisz gdzieś logikę w myśl której sąsiad z żoną i dzieckiem
> > powinien zapłacić 3 razy tyle co inna sąsiadka - emerytka ??
>
> No widzę (więcej brudzą, więcej śmiecą, więcej zużywają prądu częściej
> korzystając z klatki schodowej, więcej dewastują części wspólne, etc).
> Może nie dokładnie 3x więcej ale więcej.
Wytlumacz mi, jak 3 osoby zuzywaja bardziej okno na korytarzu, niz emerytka,
ktora z tego okna ma swietny "wglad" na ulice?
>
> > na "osobowe nierozliczalne" (winda), "nieosobowe nierozliczalne"
> > (fundusz remontowy) a na resztę rozliczać licznikami (nie mylić
> > z podzielnikami :]). I płacić część "od głowy", część "od
> > powierzchni" a resztę "z licznika".
> > Tylko mało komu się pewnie chce...
>
> Większość podawanych tu przez ludzi rozwiązań jest jak dla mnie rozsądna.
> Nierozsądne jest dla mnie narzucanie schematu który w dodatku jest
> skrajnością i to MZ średniosprawiedliwą.
>
Jest rozsadna w teorii. Sprobuj przejsc sie po bloku i dowiedziec sie ile
osob mieszka w danym lokalu. Jak bedziesz egzekwowal podawanie prawdziwych
danych? A co zrobisz np. z facetem, ktory wieksza czesc roku przebywa poza
domem w podrozach sluzbowych? Ma placic za swiatlo czy nie?
Axel
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
50. Data: 2003-03-07 11:06:34
Temat: Re: Co powinien zrobić zarząd wspólnoty?
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <b49hqs$lgm$1@inews.gazeta.pl>, Axel_ wrote:
> Bardzo proste - czesc udzialowcow opowiada sie za rozliczaniem
> proporcjonalnie do powierzchni, czesc -proporcjonalnie do liczby osob, a
> jeszcze inni - ze koszty powinny byc dzielone na ilosc mieszkan... niektorzy
> moga zadac, zeby liczyc tylko osoby zameldowane, a inni, ze mieszkajace (a
> ile dni w tygodniu????) itd, itp.
> Zadna grupa nie osiaga wymaganej ilosci do podjecia uchwaly i co wtedy??
Art 24 do 26 Ustawy.
>> No widzę (więcej brudzą, więcej śmiecą, więcej zużywają prądu częściej
>> korzystając z klatki schodowej, więcej dewastują części wspólne, etc).
>> Może nie dokładnie 3x więcej ale więcej.
>
> Wytlumacz mi, jak 3 osoby zuzywaja bardziej okno na korytarzu, niz emerytka,
> ktora z tego okna ma swietny "wglad" na ulice?
Na ogół opłaty związane z częścią wspólną to zwykle trochę więcej niż
konserwacja okna.
--
Marcin