-
1. Data: 2003-03-03 00:06:52
Temat: Co oznacza -"stosuje sie odpowiednio" i jeszcze pare...
Od: "Robert Nietupski" <n...@h...pl>
Witam serdecznie grupowiczow.
Dotej pory sobie radzilem sam w procesie ze swoim pracodawca i armia jego
prawnikow.
Wygralem w pierwszej instancji.
Prawnicy napisali apelacje, gdzie pkt. 2 brzmi:
"naruszenia prawa materialnego (art. 55 par 2 zd. 2 k.p.) poprzez jego
niezastosowanie
w wyniku czego w sposób bezzasadny uwzględniono żądania pozwu"
Owy par. 2 brzmi:
"Oświadczenie pracownika o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia
powinno nastąpić na piśmie,
z podaniem przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przepis art. 52 § 2
stosuje się odpowiednio."
i tutaj proszę o pomoc, co rozumieć przez "...stosuje się odpowiednio"?
Zaznaczam, iż wypowiedzenie nastąpiło na piśmie z podaniem przyczyny. Nie
rozumiem o co chodzi
z tym "stosuje się odpowiednio" i w jaki to sposób zostało naruszone prawo
materialne?
Jeszce jedno pytanko...
Pozew przeciwko osobie fizycznej prowadzącej DG o wynagrodzenie i
odszkodowanie.
Do sprawy zostaje dopuszczony pełnomocnik procesowy, którego pełnomocnictwo
zostaje
podpisane przez pełnomocnika Pozwanej - męża uwidocznionego w dokumentach
firmy
jako pełnomocnik.
Pełnomocnictwo podpisane tak: "z up. Imię i Nazwisko" i pieczątka firmowa.
Czy możliwy jest taki błąd Sądu i nadużycie (niewiedza, głupota, przekręt)
pełnomocnika
procesowego? (ciekawe kto mu placi? Pozwana czy mąż pozwanej? ;))
Jakbym wiedział, że tak można, to bratu udzieliłbym pełnomocnictwa, żeby
udzielił pełnomocnictwa
adwokatowi, który by mnie reprezentował w sądzie, a póżniej żeby wziął na
mnie jeszcze kredyt w banku...
Może się mylę. Czy to co wyżej napisałem mam sens?
Czy w prazypadku jak podniosę tę kwestię na rozprawie, cały proces wróci do
"rejonówki" i
zacznie się od początku, czy tylko "okręgówka" odrzuci apelcję jako
wniesioną przez osobę
nie mającą "umocowania" (tak to się chyba nazywa).
Pozdrawiam grupowiczów i przepraszam, jeśli napisałem "nieskładnie".
Jest to mój pierwszy post na grupie.
Robert
-
2. Data: 2003-03-03 00:31:22
Temat: Re: Co oznacza -"stosuje sie odpowiednio" i jeszcze pare...
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Mon, 3 Mar 2003 01:06:52 +0100, "Robert Nietupski"
<n...@h...pl> zakodował:
>Zaznaczam, iż wypowiedzenie nastąpiło na piśmie z podaniem przyczyny. Nie
>rozumiem o co chodzi
>z tym "stosuje się odpowiednio" i w jaki to sposób zostało naruszone prawo
>materialne?
To "stosuje się odpowiednio" oznacza, że działa tak samo w przeciwną
stronę. W tym przypadku, że nie mogłeś rozwiązać umowy bez
wypowiedzenia z winy pracodawcy później, niż w ciągu miesiąca od
chwili, gdy dowiedziałeś się, iż naruszył on swoje podstawowe
obowiązki.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded
-
3. Data: 2003-03-03 01:19:51
Temat: Re: Co oznacza -"stosuje sie odpowiednio" i jeszcze pare...
Od: "Robert Nietupski" <n...@h...pl>
> To "stosuje się odpowiednio" oznacza, że działa tak samo w przeciwną
> stronę. W tym przypadku, że nie mogłeś rozwiązać umowy bez
> wypowiedzenia z winy pracodawcy później, niż w ciągu miesiąca od
> chwili, gdy dowiedziałeś się, iż naruszył on swoje podstawowe
> obowiązki.
Dziekuje za odpowiedz.
Czy w takim przypadku miliony Polakow ktorzy pracuja bez wyplaty
dluzej niz miesiac, albo maja wyplaty czastkowe placone miesiacami
nie moga rozwiazac umowy z winy pracodawcy?
Jak sie okazuje tylko ten, ktoremu nie zalezy na pracy wychodzi z tarcza.
Czy obietnica (kilkukrotna) co do pozniejszej wyplaty zaleglych
pensji moze miec jakies znaczenie? Czy nie odwleka to w jakiś sposob "winy"
pracodawcy
(taki ustny aneks do umowy o pracę zawarty pomiędzy stronami dotyczący
prolągaty płatności).
Powiedzmy:
- wyplace panu do siedemnastego calosc zaleglych pieniedzy
- ja mowie OK
osiemnastego
- ma pan dla mnie pieniadze
- nie
- oto skladam wypowiedzenie na pana rece, do widzenia
czy w ww. scence rowniez nie mialem podstaw do rozwiazania umowy o prace?
Inaczej hipotetycznie
1. pracodawca nie zapłacił mi za styczeń, do 10 marca (miesiąc od 11 lutego)
miałem czas na rozwiązanie umowy z winy pracodawcy
- nie rozwiązałem przepadło ...
2. pracodawca nia zapłacił mi za luty, do 10 kwietnia miałem czas
na rozwiązanie umowy z winy pracodawcy za nie
wywiązanie się z płatności za luty, skladam wypowiedzenie
1 kwietnia, czy moge tego zrobić z winy pracodawcy?
praca co prawda ma charakter stały, ale już wypłata to już chyba okresowy
(chyba dobrze rozumuję?)
generalnie...
ciągle naruszał swoje obowiązki, ja wybrałem odpowiedni naruszony obowiązek
(płatność za luty)
w drugą stronę
jak pracoawca "przemilczy" pijaństwo pracownika w jednym miesiącu (pomimo że
się o nim dowiedział)
to za późniejsze pijaństwa (powiedzmy po kilku miesiącach) już go zwolnić
nie może??
bo przecież raz się już dowiedział i nie zastosował swoich uprawnień w
przeciągu miesiąca
Pozdrawiam
Robert
-
4. Data: 2003-03-03 04:40:23
Temat: Re: Co oznacza -"stosuje sie odpowiednio" i jeszcze pare...
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
Spokojnie brak wypłaty wynagrodzenia i to z kilkakrotnie przesuwanym
terminem w wyniku ugody to raczej może sobie pan pracodawca dalej pisać
odwołania, a Sąd II instancji, jeśli to wszystko co tu napisałeś ma również
w aktach to powinien podtrzymać pierwsze rozstrzygnięcie. Jednak aby spać
spokojnie to należy Sądowi to wszystko przypomnieć i w swoim piśmie o
odrzucenie apelacji.
Idź do Sądu bo zapewne mniemasz wszystkiego co w aktach sprawy jest zapisane
i dołączone i zrób odpisy z akt, a na ich podstawie postaraj się dokładnie
napisać co gdzie jak i dlaczego z podaniem stron i wersów na które się
powołujesz. nawet możesz w swoim piśmie zawrzeć swoje refleksje odwołując
się do ducha prawa i sprawiedliwości.
Stan_Z
-
5. Data: 2003-03-03 09:26:02
Temat: Re: Co oznacza -"stosuje sie odpowiednio" i jeszcze pare...
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Mon, 3 Mar 2003 02:19:51 +0100, "Robert Nietupski"
<n...@h...pl> zakodował:
>Czy w takim przypadku miliony Polakow ktorzy pracuja bez wyplaty
>dluzej niz miesiac, albo maja wyplaty czastkowe placone miesiacami
>nie moga rozwiazac umowy z winy pracodawcy?
Chodzi o to, że jeżeli rok temu pracodawca spóźnił się z wypłatą o 2
tygodnie, a potem płacił zawsze w terminie, to nie możesz rozwiązać z
tego powodu umowy bez wypowiedzenia (chyba, że udowodnisz, że
dowiedziałeś się o tym najdalej miesiąc temu). Wiesz, co by się
działo, gdyby nie było takiego zapisu? Pracodawca miałby "haka" na
pracownika, który 3 lata temu nie przyszedł jeden dzień do pracy i
mógłby go w każdej chwili zwolnić albo straszyć taką możliwością.
Jeżeli w ciągu ostatniego miesiąca pracodawca _NIE_ spóźnił się z
wypłatą, to nie możesz tym uzasadniać rozwiązania umowy bez
wypowiedzenia, choćby wcześniej przez 10 lat spóźniał się regularnie,
co miesiąc.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded