eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 41. Data: 2007-07-13 13:40:05
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Przemysław Płaskowicki <p...@p...name>

    On 2007-07-12 20:58, Robert Tomasik wrote:
    >> 2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która
    >> zapadła bez poinformowania mnie i pozostałych spadkobierców /
    >> współwłaścicieli tamtej połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z
    >> naruszeniem przepisów ?
    >
    > Zameldowanie nie ma tu nic do rzeczy i jest konsekwencja faktycznego
    > pobytu pod tym adresem. Pytanie, na jakiej podstawie ta kobieta tam
    > mieszka? Skoro bez podstawy prawnej, to wezwać do opuszczenia
    > bezpodstawnie zajmowanego lokalu.
    >

    To jest, jak wynika z pierwotnego postu, żona współwłaściciela
    nieruchomości, cytując:

    > Zaznaczam, że jestem właścicielem swojej połowy domu i działki, natomiast
    > w/w nie są i nigdy nie będą włascicielami swojej części - na dzień
    > dzisiejszy właścicielem jest nasz wspólny (tzn. mój i jej chłopa) przodek.


    Przodek zapewne zmarły, skoro nie pojawia się w dalszych rozważaniach.
    Zatem kobieta mieszka na podstawie art. 28[1] krio, a mąż tej kobiety
    mieszka na podstawie art. 206 kc w zw. z art. 1035 kc.
    --
    Przemysław Płaskowicki
    I'm smarter than the average bear! (Yogi Bear)


  • 42. Data: 2007-07-13 16:22:59
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    Przemysław Płaskowicki pisze:

    > Nie jest. Wystarczy okazać dokument uprawniający do korzystania z lokalu
    > (np. umowa najmu, użyczenia itp.)

    Źle się wyraziłem, chodziło mi właśnie o poświadczenie prawa do
    zamieszkiwania. Ogólnie chodzi o to, że trzeba mieć kwit :)


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio


  • 43. Data: 2007-07-13 16:44:03
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f77aah$scs$1@pippin.nask.net.pl Sebcio
    <s...@n...com> pisze:

    >> To mogę poinformować urząd, że mieszkam w Belwederze i tam sie
    >> zameldować?
    > Możesz. Potwierdzenie pobytu w tym miejscu będzie Ci potrzebne wyłącznie w
    > razie zameldowania na pobyt stały lub czasowy trwający ponad trzy miesiące
    > (art. 9 ust. 2a ustawy o ewidencji ludności).
    > W przypadku meldunku czasowego do trzech miesięcy wystarczy dowód.
    A, to już mi coś wyjaśnia. Czyli - jak na czasowy do 3 m-cy, to mogę
    nabredzić co chcę i urzędas nie ma prawa zaoponować (pomijam kwestię ew.
    poźniejszej mojej odpowiedzialności) tylko wpisać co podaję?

    >> Albo czy mogę zameldować się u ciebie?
    > Pytanie brzmi, czy tam mieszkasz ? Jak mówi art. 9 ust. 2b "zameldowanie w
    > lokalu służy wyłącznie celom ewidencyjnym i ma na celu potwierdzenie faktu
    > pobytu w tym lokalu". Meldując się w miejscu, w którym nie przebywasz,
    > poświadczasz nieprawdę.
    To dla mnie w tej chwili nieistotne, najwyżej za to beknę.
    Chodzi mi o to czy otrzymam meldunek jak przyjdę i powiem: mieszkam tu i
    zgłaszam to.

    Z innej beczki: mam wyłączną własność jednej nieruchomości mieszkalnej, oraz
    jestem drugim współwłaścicielem innej, też mieszkalnej. W obu mam prawo
    zamieszkiwać. To gdzie mam sie zameldować? W jednej na pobyt stały w drugiej
    na czasowy? A jak mieszkam w jednej dobę, w frugiej dobę i tak na zmianę (w
    końcu mi wolno)?

    --
    Jotte


  • 44. Data: 2007-07-13 16:44:13
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707130955150.1888@athlon64 Gotfryd Smolik
    news <s...@s...com.pl> pisze:

    >> A ja twierdzę, że nie tylko. Należy jeszcze udokumentować, że ma się tam
    >> prawo zamieszkiwać, inaczej do zameldowania nie dojdzie.
    > Podaj proszę podstawę prawną.
    Nie znam.
    Kiedy meldowałem się w moim własnym, zakupionym przeze mnie lokalu musiałem
    przedstawić dowód, ze mam prawo tam zamieszkiwać (akt własności, umowę
    najmu, umowę użyczenia itp.). Ja miałem akt własności.

    > Tak czy siak prowadzisz dyskusję na manowce,
    Nie, po prostu poruszam dziwne dla mnie kwestie omawianego tematu.
    Wolno mi to robić, i wolno mi ignorować nonsensowne uwagi.
    Korzystam z obu tych możliwości.

    > bo wątek dotyczy sytuacji
    > kiedy osoba o której mowa FAKTYCZNIE ZAMIESZKUJE dany lokal.
    > Nie ma to nic wspólnego z gdybaniem co by było jakby nie zamieszkiwała.
    Możesz tak twierdzić, jednak nic z tego obowiązującego nie wynika.

    --
    Jotte


  • 45. Data: 2007-07-13 20:51:11
    Temat: OT: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 13 Jul 2007, Jotte wrote:

    >> Tak czy siak prowadzisz dyskusję na manowce,
    > Nie, po prostu poruszam dziwne dla mnie kwestie omawianego tematu.
    > Wolno mi to robić, i wolno mi ignorować nonsensowne uwagi.

    Ależ tego nie podważam!
    Raczej sugeruję, że w takich przypadkach netykieta "proponuje" wyłączyć
    dany podwątek poprzez zmianę pola "subject" w poście :) - jest jasność
    że mowa o innym temacie.
    Przyznaję że też nie jestem bez winy w tym zakresie!

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2007-07-14 07:05:17
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: "F.H.U. CompNet" <c...@c...eu>

    08-2005 - niedługo po zastrzeżeniu przez TK.



  • 47. Data: 2007-07-14 09:27:08
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Baczek <m...@p...onet.pl>

    mvoicem napisał(a):
    > Dnia Thu, 12 Jul 2007 20:34:10 +0200, Mariusz Lotko napisał(a):
    >
    >> Andrzej Lawa wrote:
    >>
    >>>> 2. Jak można unieważnić decyzję o zameldowaniu tej osoby, która
    >>>> zapadła bez poinformowania mnie i pozostałych spadkoberców /
    >>>> współwłaścicieli tamtej połowy domu, a więc wg mojej wiedzy z
    >>>> naruszeniem przepisów ?
    >>> O czym ty bredzisz?
    >>>
    >>> Meldunek to stwierdzenie faktu zamieszkiwania w danym lokalu. Nic
    >>> więcej. Nikogo nie trzeba o tym informować ani też nikt nie może się
    >>> temu sprzeciwić.
    >> A właściciel nieruchomości nie ma tu nic do powiedzenia??? Chyba
    >> żartujesz sobie!
    >
    > Chyba sobie nie żartuje. Zameldowanie to jest (jak już wielokrotnie na
    > tej grupie wspominano) tylko *poinformowanie* urzędu gdzie aktualnie
    > mieszkasz, i gdzie trzebaby cię szukać jakby coś od ciebie chcieli.
    >

    To dlaczego jak sie meldowalem, to musialem miec podpis wlasciciela lokalu ?


  • 48. Data: 2007-07-14 13:36:50
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Dnia Sat, 14 Jul 2007 11:27:08 +0200, Baczek napisał(a):
    [...]
    >> Chyba sobie nie żartuje. Zameldowanie to jest (jak już wielokrotnie na
    >> tej grupie wspominano) tylko *poinformowanie* urzędu gdzie aktualnie
    >> mieszkasz, i gdzie trzebaby cię szukać jakby coś od ciebie chcieli.
    >>
    >>
    > To dlaczego jak sie meldowalem, to musialem miec podpis wlasciciela
    > lokalu ?

    Pewnie dlatego że panie urzędach nie znają przepisów, tylko wytyczne
    szefostwa, lub "zawsze tak robiłyśmy i było dobrze".

    Jeżeli masz jakis tytuł do lokalu (np. umowa najmu), to wystarczy tylko
    ta umowa najmu.

    Przyznam że z tym tylko poinformowaniem urzędu to troche skróciłem
    myślowo. Tzn taki jest cel obowiązku meldunkowego, wprost zapisany w
    ustawie, ale mimo to musi być potwierdzenie zamieszkania przez
    właściciela, lub inną osobę uprawnioną (np. najemcę).

    p. m.

    p. m.


  • 49. Data: 2007-07-14 20:55:08
    Temat: Re: Co można zrobić ze złośliwą sąsiadką ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Baczek wrote:

    >> Chyba sobie nie żartuje. Zameldowanie to jest (jak już wielokrotnie na
    >> tej grupie wspominano) tylko *poinformowanie* urzędu gdzie aktualnie
    >> mieszkasz, i gdzie trzebaby cię szukać jakby coś od ciebie chcieli.
    >
    > To dlaczego jak sie meldowalem, to musialem miec podpis wlasciciela
    > lokalu ?

    Bo urzędnicy niestety nie zawsze znają aktualne przepisy.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1