-
171. Data: 2010-02-09 23:43:08
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"RadoslawF" <r...@w...pl> wrote in message
news:hks641$ldd$1@node2.news.atman.pl...
> Dnia 2010-02-09 17:08, Użytkownik pmlb napisał:
>>
>>>>> sie wiedzą, rozsądkiem i rozumem a tylko impulsami oraz swoją
>>>>> teorią jak to za komuny było wspaniale stan faktyczny nie ma
>>>>> znaczenia. Jeśli fakty nie odpowiadają Twoim założeniom tym
>>>>> gorzej dla faktów. :-)
>>>>
>>>> Tak, masz racje dzis jest rewelacyjnie, polska jest 6-ta portega
>>>> europy, w polce kryzys to obce slowo, nieznane. Tylko, ze w Polsce tej
>>>> zimy juz zamarzlo ponad 300 osob (ostatni taki pomor z wychlodzenia to
>>>> okupacja
>>>
>>> Za komuny kazali mi czekać w kolejce na mieszkanie 18 lat,
>>
>> Gowno prawda!
>> Srednia oczekiwania na mieszkanie to ok 5-7 lat.
>> Byly odchyly jak piszesz z 18 lat ale to dotyczylo Warszawy i
>> atrakcyjnych lokalizacji.
>> W Tychach mieszkanie dostawales od zaraz:)
>> W Niektorych miejscach czekalo sie na mieszkanie tyle ile trwal proces
>> jego budowy.
>> Natomiast na Truskawiu na mieszkanie czekalo sie i 25 lat.
>> Co nie zmienia faktu, ze mogles sobie kupic mieszkanie bez zadnego
>> problemu.
>> Bo mowiac o czekaniu na mieszkanie mowimy o mieszkaniu w 100% darmowym.
>
> Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
> U mnie w mieście czekało się tyle i niewielu doczekało.
Napisz co to za miasto.
I ilu to niewielu:) 10 moze 100 000?:)
>>> ale zmienił się ustrój przestali dawać mieszkania pijakom
>>
>> Koleja bzdura, zmienil sie ustroj i teraz na mieszkanie czeka sie nie
>> mniej niz 50 lat:))
>> Ostatnio tak jakis madry z gdanska powiedzial, ze na mieszkanie komunalne
>> czeka sie ok 50 lat:)))
>
> Teraz się nie czeka tylko kupuje, ewentualnie jak ktoś chce
> nowe to czeka dokładnie tyle ile trwa cykl budowy.
Ale chlopie za PRL-u czekalo sie na mieszkanie komunalne za darmo -
kapujesz?!
I to porownaj, wowczas tez mozna bylo kupic bez najmniejszego problemu!
>>> i leserom za przynależność do klasy robotniczej a umożliwili
>>> normalnie pracującym ludziom ich kupno. Zapracowałem, kupiłem
>>> więc mam.
>>
>> Jasne Ty zapracowales! Twoi rodzice dostali mozliwosc wykupienia
>> mieszkania za bezcen. Dostali go za darmo a potem go wykupili za pare
>> zlotych...
>
> Moi rodzice wykupili swoje, ja na swoje zapracowałem.
Wykupili za grosze, czyli wczesniej dostali od Panstwa, dlaczego wiec dzis
inni nie maja takiej szansy?
Czy twoich rodzicow stac by bylo na mieszkanie w dzisiejszej Polsce gdyby
taka byla za czasow ich nastoletnich lat? Pomysl! Bo byc moze masz tak
dobrze wlasnie dzieki PRL-u i temu, ze twoi rodzice mieli dobrze co
pzowolilo im na zapewnienie tobie dobrego startu. Przemysl to.
> W latach dziewięćdziesiątych pracowałem na dwa etaty i się
> dorobiłem. Nie stałem w bramie czy prześwicie i traciłem
> czas na picie wina jak ci którzy dzisiaj zamarzają a których
> tak żałujesz.
Znalem jedna nauczycielke bezdomna z Warszawy, w zasadzie to nawet nigdy z
nia nie rozmawialem...
Byla bezdomna, na Centralny trafila poprzez zbieg okolicznosci wiadmo jaka
jest pensja nauczyciela, jakis moze kredyt, komornik bach. Miala chyba ze 60
lat, bardzo uprzejma mila. Na Zlotych Tarasach w zimie sie na noc chowala -
ochrona ja wpuszczala. Zamarzla w sylwestra, kiedy warszawa sie bawila,
Zlote tarasy byly zamkniete..
Pisze to by pokazac ci, ze "nie kazdy pijak to zlodziej tak jak nie kazdy
zlodziej to pijak".
Kazdy jest inny i kazdy ma inny bagaz doswiadczen, ja wiem, ze ty nalezysz
do grupy osob roszczeniowych na zasadzie "a co ja musialem to inny tez niech
tak ma". To podejscie cechuje ludzi ktorzy troche zapomnieli kim sa... Wcale
nie sa inteligetni czy przebojowi, maja po prostu chwilowe szczescie, i
pamietaj los lubi byc zlosilwy i zmienny. Nigdy nie mow nigdy.
Zanm osobiscie takich ludzi, ludzi ktorzy potracili wszystko w czasie
reformy balcerowicza w 1992 rou kiedy kredyt z 6% skoczyl na 55%:))
wyobrazasz sobie cos takiego dzis?:))
Stracili wszystko, ich zaklady pracy wyprzedano, mimo obietnic zachodnich
"inwestorow" zaklady pozamykano i wynajmoano na jakies male rzemiosla. Nie
bylo pracy, komornik pozabieral wszystko, ludzie trafiali doslownie na
smietnik, jednym ruchem urzednika. To nie ich wina. Ktos napisze, ze mogli
pojechac w inne miejsce czy za granice... nie mogli nie mieli za co... Tak
rodzila soe polska specjalnosc bezdomy. Nie mam na mysli pewnej czesci tych
ludzi ktorym sie takie zycie podoba.
Ale wierz lub nie, niegdy nie wiesz jak potocza sie twoje losy... Wiec
naprawde nie obrazaj tych ludzi zwlaszcza tych co juz nie zyja bo zima byla
za ostra a Polska za bogata.
I jeszcze raz napisze, alkohol to dla nich srodek przeciwbolowy, na leki
przeciwbnolowe ich nie stac...
Myslisz, ze oni nie mieli swiadomosci ze alkohol nie ogrzewa tylko daje
pozory? Wierz mi, ze kazdy z nich to wie doskonale. Ale nik nie chce umierac
i byc przytomnym czy swidomym tego, zwlaszcza z wychlodzenia.
Czy to tak ciezko zrozumiec? Czy naprawde wazniejsze jest to, ze "ja
charowalem na dwa etaty", niz zycie ludzkie bez wzgledu na to jakie?
Moze kiedys to zrozumiesz.
>> Za PRL-u ludzie tez pracowali, jak bys nie wiedzial, poza leserami z
>> solidarnosci ktorzy w kolko tylko strajkowali.
>> I tez dostawli mieszkania. Kupic mozna bylo zawsze i ceny byly nizsze niz
>> dzis. W okresie 1980-1989 by kupic takie w bloku w warszawie mieszkanie
>> nalezalo popracowac ok 8 miesiecy w UK... ile dzis trzeb apracowac na
>> podobne?
>
> Ale żeby dostac zgode na prace w UK trzeba było być współpracownikiem
> UB/SB czy innej swołoczy lub zrzec się obywatelstwa.
Bzudra, mit powielany glownie przez "bohaterskich" emigrantow czasow PRL-u.
Oczwyiscie dostac paszport na kraje zachodnie bylo poteznie ciezko. Ale nie
niemozliwe!
Malo wcale nie trzeba bylo byc nawet w parti (nawet nie powinno sie byc).
Kto chcial to wyjechal. Pronblemem bylo zalatwic legalna prace w UK... Bo to
UK nie przyjmowala.
Paradoksalnie UK wrocilo z granicy wiecej ludzi w czasie PRL-u niz bylo
odmow po paszporty w Polsce!
Anglicy potrafili wracac cale wycieczki, bo podejrzewali, ze ludzie zostana
i zostawali naturalnie:)
> Więc nie pierdziel że mógł to każdy zrobić.
> Od stanu wojennego był szlaban na paszporty który nie dotyczył
> czerwonej hołoty więc o nim zapominasz.
Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie normalny to
stan wojny.
W Normalnym stanie dalo sie paszport zaltwic, ale partyjniakom odmiwano
bradziej niz niepartyjnym - domysl sie dlaczego:)
>
>>> A jak ktoś z powodu wstrętu do pracy nie pracuje
>>> a z powodu wstrętu do trzeźwości nie skorzysta z przytułku
>>> to niech sobie w spokoju zamarźnie w jakiejś zaspie.
>>
>> Obrazasz ludzi biednych, nie kazdy biedny to pijak tak samo jak nie
>> kazdy, ktory sie tak wypowiada to inteligent.
>> Czasami ludzie pija by usniezyc bol, by smierc byla mniej bolesna - to
>> trudno tobie zrozumiec.
>> Za dnia osrodki sa zamkniete. A za dnia potrafi byc i -15! Posiedz przez
>> 12 godzin na takim swiezym powietrzu... W niedziele przedsiwateczna 09
>> zamarzlo za dnia 14 osob.
>> Zrozum, ze oni pija by nie czuc bolu...
>
> Łżesz. Oni piją bo są alkoholikami.
Takimi samymi jak ty alkoholiku.
>> Są fabryki, faktycznie jest ich mniej niż kiedyś ale i ten szmelc
>>> który kiedyś był rarytasem dziś nie jest. Więc i część fabryk
>>> nie jest potrzebna.
>>
>> Daj jakis przyklad na ten szmelc?
>> A co te fabryki dzis produkuja i kto z tego czerpie zyski?
>
> Fabryka Della produkuje laptopy, fabryka goodram produkuje
> pamięci. Zyski czerpią własciciele i akcjonariusze, RP
> dzięki podatkom i pracownicy dzięki pensjom.
> I tak powinno być.
Pracownicy zarabiaja o 1/4 mniej niz ci sami pracownicy w USA czy UK. Ja bym
to bardziej nazwal, ze dell ich wykorzystuje bo nie placi im tyle ile by
placicl w Irlandi np. Czyli p[rodukuje w Poslce bo rzad RP daje mozliwosc
wyzysku polskiego pracownika.
Podatki to oni placa u siebie kochany.
Zyski juz sam napisales gdzie jada.
A na koniec wg, ciebie tak powinno byc?
To dajmyu ludzoimo zarbiac po 10- euro na miesiac, wowczas w Poslce beda
same fabryki... o to chodzi?
Wg. mnie absolutnie tak nie powinno byc, Dell pwoienien placic za prace tak
samo aw Iralni jak w Posce.
Nieprawda?
Bo co tak naprawde daje nam to, ze skaldamy (nie produkkujemy) Dell'a? Praca
za gowniane pieniadze? Dell ma na tym jeszcze wieksze zyski, on nam nie
pomaga w likwidacji bezrobocia a wykorzystuje glupi rzad by z polakow robic
tania sile robocza. Niech laski nie robi i wraca do irlandi i placi o 4x
wiecej...
>>> W kwestii służb mundurowych to sobie lepiej sprawdź bo znowu się
>>> ośmieszasz. Za komuny było więcej wojska i policji niż dziś
>>> jest wojska, policji wszelakich odmian ze strażą miejską włącznie
>>> i ochroniarzami z prywatnych firm.
>>
>> Wojska bylo wiecej, bo wojsko bylo obowiazkowe i trwalo 2 lata a w czasie
>> Stanu Wojennego 3 lata.
>> Dzis wojsko nie jest juz obowiazkowe, widzisz nawet wojsko rozwalono...
>> Policje, mialme na mysli police, CBA, CBS, Policje Skarbowa i jeszcze
>> inne. Kazda z uprawnieniami by ci w dupe nakopac i napluc. Tyklko czekac
>> az ktores z tych formacji zacznie sie prywatyzowac:)
>
> Ale może jednak sprawdź ile ich naprawdę było.
No to ile?
>>>> Szkoly tylko dla elity byly... a milicja strzlala jak chciala i do kogo
>>>> na ulicy bezkarnie a co...
>>>
>>> Pod kopalnia Wujek strzelali bezkarnie, na wybrzeżu też strzelali
>>> bezkarnie. A studia były dla elity, dzieci partyjniaków dostawały
>>> się z automatu a wszystkim innym zamiast na stopnie patrzyli na
>>> tzw. punkty.
>>
>> Glupek jestes.
>
> Sam jesteś głupek nie potrafiący pogodzić się z faktami.
Jakie dales fakty z ktorymi sie nie zgodzilem? Ze na studia byli przyjmowani
tylko partyjniacy? Glupoty opowiadasz, moze dzis tak jest:))) i pewnie jest.
Byly punkty po to wprowadzone by wyrownac mozliwosci ludzi pochodzacych z
roznych warstw spolecznych i rejonowych. Dzieki temu dzieci z rodziny 8
dzietej mialy szanse konczyc studia np.
>> W kopalni strzelano, owszem, tragedia, za ktora odpowiada aktyw
>> solidarnosci!
>
> To co aktyw solidarności strzelał ?
Nie, nie strzelal, aktyw namawial by isc pod lufy.
Biorac pod uwage tamta atmosfere to byla zbrodnia.
Aktyw solidarnosci powinien natychmiast po wprowadzeniu SW odwolac wszelkie
zaplanowane kacje buntownicze radykalow. Byly takie akcjie zaplanowane na
rocznice grudnia.
A teraz uwazaj! Poszukaj sobie jak dzis zyja bezposrednie rodziny tych
zabitych! I porownaj nap. z takim Bonim czy Kaczynskim...
>> Dlaczego aktyw solidarnosci kazal tym gornikom rzucac kulkami z lozysk w
>> gliny?
>> Oberwanie taka kulka moze skonczyc sie smiercia. Nie bronie Glin za
>> otwarcie ognia, ale tez nalezy zauwazyc, ze zginelo tam 9 osob! Nie 900
>> czy 9000 ale 9! To moiwac jezykiem Bylego ministra Tomaszewskiego straty
>> minimalne do zaakceptowania. Przypominam ci, ze z rak policji dzis gnie
>> wiecej ludzi w ciagu roku.
>
> To dlaczego od tych kulek żaden mundurowy nie zginą ?
Bo uzyli ostrej broni. Jednak nie jeden wowczas z zastepow szturmowch ZOMO i
ORMO stracil oko, czy w innych okolicznosciach byl ranny.
Zadam ci pytanie, jak dzis banda ludzi w wieku 20-30 lat zaatakuje policje
kamieniami, zaczna wybijac szyby, brac ze sklepu co popadnie, to bedziesz
zwolennikiem ostrego potraktowania takich ludzi czy lagodnie wolisz by
polcjanci z kwiatami do nic podeszli?
A przy okazji, w Liberalnej polsce policja ostrzelala z ostrej amunicji
studentow w Lodzi dwoje zabijajac...
Oni nawet nizczym nie rzucali w Policje... Wowczas byl Stan Wojenny tu
juvenalia studenckie w wolnej polsce...
>> A co do studiow to glupek do entej jestes.
>> Punkty mialy na celu wyrownac szanse i byly bardzo cenione. Punkty dawaly
>> mozliwosc startu na studia mlodziezy ze wsi czy z robotniczych rodzin,
>> nie jak dzis w zlaeznosi od kasy.
>> Partyjniacy podlegali tym samym zasadom, akademiki byly za darmo, tez
>> dawane w scisle okreslonych kryteriach.
>> Byc moze dzieci osob z pierwszych stron gazet maly bardziej lagodne
>> kryteria, ale tez musialy sie czyms wykazac bo inaczej wstyd na caly
>> swiat...
>> Poza tym ich dz\ieci raczej w Polsce nie studiowaly, ulubiony kierunek to
>> USA.
>> Dzis natomiast to masz racje... dzis wystarczy synek coreczka radnego i
>> cala uczelnia na bacznosc...
>> Skoro Buzek mia doradcow w gabinecie premiera 20-sto letnich chlopakow bo
>> byli chlopakami coreczki...:)))
>
> Tak punkty były bardzo cenione. Służyły do wsadzania na studia
> idiotów którzy sami nie potrafili skończyć szkoły średniej
> ale którzy mieli odpowiednio postawionych czerwonych rodziców.
Daj przyklady? Bo inaczej ci wyjasnic nie potrafie.
>>>> Dlaczego najlepsza uczelnia w Polsce plasuje sie w 4 setce uczelni
>>>> swiatowych? Aha wiem, to nie wazne liczy sie, ze w Polsce nie ma
>>>> kryzysu i polska to 6-ta potega ... prawda?
>>>
>>> A z jakiego powodu miała by być w pierwszej ?
>>
>> Bo byla...
>
> W demoludach chyba.
Universytet Jagielnoski mail w europie bardzo duzy prestiz.
Poczytaj o tym.
>>>> Nie wazne tez jest to, ze polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc pod
>>>> wzgledem bezpieczenstwa na dogach w europie... ale w opni polskow to
>>>> polacy sa njlepszymi kierowcami na swiecie:)
>>>
>>> Bo są, przy takim stanie dróg to kilka innych nacji miało by te
>>> straty drogowe sporo wyższe.
>>
>> Jasne a do tego snieg, deszcz i meteory... a poza tym to polacy sa
>> najlepszymi kierowcami...
>
> Przyznam że nie wszyscy. Tacy jak ty z intuicyjną interpretacją
> kodeksu drogowego na pewno nie są.
Nie rozumiem?
Ale nie wazne, nadal polska to ogon jesli chodzi o bezpieczenstwo na
drogach, z samych drog i ich sstanu to sie nie bierze, bo droga sama nie
prowadzi pojazdu -= prawda?
Ktos ten pojazd prowadzi i jesli nie dostsuje odpwienich technik prowadzenia
pojazdu do sytuacji na drodze to jest wg. ciebie dobrym kierowca bo takie
drogi mamy?:)))
>
>>> U nas jest więcej ludzi mądrych którzy wiedzą że jak firma
>>> będzie miała zlecenia to oni będą mieli pensję a może i podwyżki
>>> jak nie będzie miała to oni będą musieli szukać innej pracy.
>>> A ty tego nie wiedziałeś ?
>>
>> No zwlaszcza, ze pierwszym postem w tym temacie bylo moje pytanie, na
>> podstawie tego, ze ZNTK Poznan nie plci przez 3 miesiace pensji...
>> Faktycznie...
>> Jak firma nie ma zlec to znaczy, ze zarzad lub wlasiciel sie nie nadaje
>> na biznesmena - koniec kropka.
>> Podwyzki,.... jasne, na razie to coraz wiecej czytam o tym, ze ludzie
>> pensji wcale nie dostaja...
>
> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne przypadki
z ostanich 14 miesiecy?
>>> Za komuny TV kosztował 6 czy 12 miesięczną pensję, pierwszy komputer
>>> kupiłem w pewexie za równowartość rocznej pensji, byle radio
>>> tranzystorowe kosztowało prawie miesięczną pensję, stereofoniczne
>>> kosztowało kilka pensji.
>>
>> Kolejne bzdury wygadujesz.
>> Ktos ci zle powiedzial, lub popatrzyles na tabelki mowiac w prost
>> zjebane.
>> Podaj cene tego telewizora i jaki to byl?
>> To samo innech rzeczy wymienionych przez ciebie a napisze ci ile
>> kosztowalo a ile siw wowczas zarabialo!
>> Pierwszy komupter: napisz jaki? Ja tez kupilem w 1983 roku ZX Spectrum z
>> magnetofonem, chetnie porownam ile ja dalem a ile ty:)
>
> Atari65XE + magnetofon + 2 yoje = 170 dolarów w peweksie.
> Średnie zarobki miesięczne w kraju były przeliczane na 15 dolarów.
Atari to lata 87-88 15 dolarow wowczas sie juz nie zarabialo nie siej
ciemnoty:)
Zarobki ksztaltowaly sie w okolicy 25 dolarow, przy czym pamietaj, ze to
byla kwota netto!
Jesli chcesz porownac ja dzis do zarobkow zrob to do kwoty netto.
Ja nie pamietma ile kosztowal Atari, ba ja wowczas mialem inny sprzet:)
Ale moge ci powiedziec, ze te 170 dolarow to nie to samo co dzis 170
dolarow.
Wowczas kiedy piszesz o tym Atari za wodke pol litra, gume "donald" (nie
tusk) i czekoladke trzeba bylo dac dolara:)
Czyli na dzisiejsze jakies 3zl za pollitra gume i czekoladke...
Policz ile dzis musisz na to wydac. Jesli przyjac, ze cena wodki to ok 30zl
za butelke plus czekoladka. wezmy dla latwiejszego liczenia 35zl... czyli
mamy 11,5 dolara wuiecej. 170 dolarow (nie wiem czy tyle kosztowalo, ale
sprawdze bo mam gdzie) x11, 5 da ci na dzisiejsze niecale 2000 dolarow!
Czyli mniej wiecej 6000zl... Ile pracownik w sklepie musi dolozyuc na taki
komputer pensji?
>> I bulka tez kosztowal 3 miesieczna pensie - debilu...
>
> Sam jesteś debil. Ale skoro twierdzisz że bułki były takie drogie
> to nie będę się sprzeczał. :-)
>
>> W kazdym domu byl TV (moze nie kolorowy bo to wowczas bylo nowowcia) od
>> lat 1955 praktycznie kazdy dom mial minimum po dwa radia, magnetowfon,
>> adapter...
>> Ci co lubieli sluchac muzyki mieli ladne sprzety, ci co muzyke traktowali
>> tylko jako tance zdawalili sie byle grajami.
>> I nie kosztowlao to kilku pensi debilu!
>
> podałem ci debilu cenę radia zwykłego i stereo.
> Nie zauważyłeś tego ?
Nie i nadal nie widze ceny! Jedynie co widze to ilosc niezidentyfikowanych
pensi potrzebnych na zakup.
>
>>> Rusz tyłek i sprawdź za ile mogę to kupić dzisiaj.
>>
>> Napisz ceny jakie byly i srednie wynagrodzenia Bo takie pierdoilenie za
>> ile pensi mozna kupic telwizor to tylko debile z PO i piS potrafia.
>> Dzis: za TV trzeba oddac minimum 6 pensji, za radio tranzystorowe prawie
>> jedna, za stereofoniczne kilka pensji. Za komputern prawie roczna - sa
>> jakies zmiany?
> >
>>> A potem jeszcze pomyśl o towarach których za komuny nie miałem
>>> szans kupić jak mieszkanie czy samochód. Pamiętasz ile lat
>>> pracy kosztował 125p czy 126p ?
>>
>> Maluch to ok 70k zl. Srednia pensja w tych czasach to jakies 4 do 6
>> tysiecy zl. Czyli liczac bezposrednio za ok rok-poltorej mozna bylo kupic
>> nowego malucha. - cos jeszcze?
>
> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
> komuchów cwaniaczku.
Taka byla cena oficjalna.
>
>> Dzis najtanszy nowy samochod to ok 30kzl czyli liczac srednie 1800zl
>> wyjdzie ci ok. 16 miesiecy.
>> Mieszkania nie mogles kupic... oj biedaczysko... A kto ci zabronil? Za
>> malo pieniazkow czy co?
>> Za PRL-u wystarczylo popracowac na tak zwanym zachodzie pol roku by kupic
>> dom w Posce baranie.
>> Dzis trzeba na to pracowac 30 lat.
>
> Mnie nazywasz debilem a poczytaj co napisałeś wyżej.]
> Średnia miesięczna pensja 1800zł
> I wedle ciebie dziś TV to 6 pensji czyli 10 800zł
> Komputer roczna pensja czyli 21 600zł
> Mam tylko jedno pytanie pijesz czy bierzesz jakieś prochy ?
Masz racje przesadzilem, wlasnie sie dowiedzialem, ze w pewnym miasteczku
1000zl uznawane jest za dobra pensje:)
Co do cen, czy ja gdzies napisalem ceny?
Ty je dopisales i o to mi chodzilo. Teraz pomysl skad prawie w kazdym domu
za PRL-u telewizor kilka radioodbbiornikow? Skad ci ludzie na to brali jak
na to sie wg. ciebie pracowalo miesiace?
Rzumiesz teraz:)?
>>> Ciekawy jestem kiedy zrozumiesz że ja nie twierdzę że u nas jest
>>> idealnie, ja twierdzę że jest lepiej niż za komuny.
>>
>> No wlasnie a ja twierdze, ze nie. Poza tym napisz kiedy w polsce byla
>> komuna? Bo ja nie wiem?
>> Moze mylisz socjalizm z komuna? Ale to by oznaczalo, ze masz problem ze
>> zrozumieniem znaczenia slow!
>
> To co twierdzisz to podliczyłem wyżej.
> Fajny komputer masz za te dwadzieścia tysięcy, czy może to
> jednak kolejna twoja bajka ?
Napisalem ci na temat cen, jak widze nie zalapales "podstepu" - i dobrze:)
Ale nadal mi nie odpowiedziales kiedy w Polsce byla komuna?
-
172. Data: 2010-02-10 00:58:58
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-02-09 23:47, pmlb pisze:
> Dostepnosc! Jest kluczowa! Jak dostepne sa te samochody dla pracownika
> niewykwalifikowanego dzis?
> Tak samo jak za PRL-u... czyli i tu zadnej poprawy nie ma.
> Wowczas talony (cena jak sam napisales nie byla wygorowana a biorac pod
> uwage koszt zycia miesiecznego jak prad, mieszkanie gaz, jedzienie to bylo
> bardzo szybko odlozyc na malucha) dzis cena i koszt zycia sa zapora.
Czyli jak ktoś pracował w szkole i zarabiał 1700, czy 2200 zł
(oczywiście na stare pieniądze), to też?
--
animka
-
173. Data: 2010-02-10 01:17:06
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-02-10 00:43, Użytkownik pmlb napisał:
>
>> Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
>> U mnie w mieście czekało się tyle i niewielu doczekało.
>
> Napisz co to za miasto.
> I ilu to niewielu:) 10 moze 100 000?:)
Proszę bardzo miasto Lublin.
>> Teraz się nie czeka tylko kupuje, ewentualnie jak ktoś chce
>> nowe to czeka dokładnie tyle ile trwa cykl budowy.
>
> Ale chlopie za PRL-u czekalo sie na mieszkanie komunalne za darmo -
> kapujesz?!
> I to porownaj, wowczas tez mozna bylo kupic bez najmniejszego problemu!
Ja akurat pisze o spółdzielczym a nie o komunalnym.
A spółdzielcze nie było tak całkiem za darmo.
>> Moi rodzice wykupili swoje, ja na swoje zapracowałem.
>
> Wykupili za grosze, czyli wczesniej dostali od Panstwa, dlaczego wiec
> dzis inni nie maja takiej szansy?
> Czy twoich rodzicow stac by bylo na mieszkanie w dzisiejszej Polsce
> gdyby taka byla za czasow ich nastoletnich lat? Pomysl! Bo byc moze masz
> tak dobrze wlasnie dzieki PRL-u i temu, ze twoi rodzice mieli dobrze co
> pzowolilo im na zapewnienie tobie dobrego startu. Przemysl to.
Nie dostali od państwa tylko wykupili mieszkanie spółdzielcze.
Nie darmowe komunalne dla kombinatorów, pijaków lub komuchów.
>> W latach dziewięćdziesiątych pracowałem na dwa etaty i się
>> dorobiłem. Nie stałem w bramie czy prześwicie i traciłem
>> czas na picie wina jak ci którzy dzisiaj zamarzają a których
>> tak żałujesz.
>
> Znalem jedna nauczycielke bezdomna z Warszawy, w zasadzie to nawet nigdy
> z nia nie rozmawialem...
Ja w tych kręgach znajomości nie posiadam, podpieram się tylko
raportami policji i SM. A te są jednoznaczne.
>> Ale żeby dostac zgode na prace w UK trzeba było być współpracownikiem
>> UB/SB czy innej swołoczy lub zrzec się obywatelstwa.
>
> Bzudra, mit powielany glownie przez "bohaterskich" emigrantow czasow PRL-u.
> Oczwyiscie dostac paszport na kraje zachodnie bylo poteznie ciezko. Ale
> nie niemozliwe!
> Malo wcale nie trzeba bylo byc nawet w parti (nawet nie powinno sie byc).
> Kto chcial to wyjechal. Pronblemem bylo zalatwic legalna prace w UK...
> Bo to UK nie przyjmowala.
> Paradoksalnie UK wrocilo z granicy wiecej ludzi w czasie PRL-u niz bylo
> odmow po paszporty w Polsce!
> Anglicy potrafili wracac cale wycieczki, bo podejrzewali, ze ludzie
> zostana i zostawali naturalnie:)
Fantazjujesz.
>> Więc nie pierdziel że mógł to każdy zrobić.
>> Od stanu wojennego był szlaban na paszporty który nie dotyczył
>> czerwonej hołoty więc o nim zapominasz.
>
> Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie normalny
> to stan wojny.
> W Normalnym stanie dalo sie paszport zaltwic, ale partyjniakom odmiwano
> bradziej niz niepartyjnym - domysl sie dlaczego:)
Niestety ale to ty jesteś głupi.
>>> Zrozum, ze oni pija by nie czuc bolu...
>>
>> Łżesz. Oni piją bo są alkoholikami.
>
> Takimi samymi jak ty alkoholiku.
Ja nie pije więc nazywasz mnie alkoholikiem, a pijaczków bronisz
bo skoro pija aby nie czuć bólu to mają nie być alkoholikami ?
Ty tez pijesz aby nie czuć bólu po tym PRLowskim ustroju ?
>> Fabryka Della produkuje laptopy, fabryka goodram produkuje
>> pamięci. Zyski czerpią własciciele i akcjonariusze, RP
>> dzięki podatkom i pracownicy dzięki pensjom.
>> I tak powinno być.
>
> Pracownicy zarabiaja o 1/4 mniej niz ci sami pracownicy w USA czy UK. Ja
> bym to bardziej nazwal, ze dell ich wykorzystuje bo nie placi im tyle
> ile by placicl w Irlandi np. Czyli p[rodukuje w Poslce bo rzad RP daje
> mozliwosc wyzysku polskiego pracownika.
Pracodawca płaci tyle ile musi.
Ale bardzo jestem ciekawy dlaczego powinien płacić tyle ile w USA
czy Irlandii i dlaczego komuchy za PRLu tak nie robili ?
>> Ale może jednak sprawdź ile ich naprawdę było.
>
> No to ile?
Mnie nie pytaj, skoro szczekasz to powinieneś znaleźć te dane.
A jeśli nie chcesz bo nie masz racji to dlaczego mnie pytasz ile ?
>>> Glupek jestes.
>>
>> Sam jesteś głupek nie potrafiący pogodzić się z faktami.
>
> Jakie dales fakty z ktorymi sie nie zgodzilem? Ze na studia byli
> przyjmowani tylko partyjniacy? Glupoty opowiadasz, moze dzis tak
> jest:))) i pewnie jest.
> Byly punkty po to wprowadzone by wyrownac mozliwosci ludzi pochodzacych
> z roznych warstw spolecznych i rejonowych. Dzieki temu dzieci z rodziny
> 8 dzietej mialy szanse konczyc studia np.
To sprawdź głupku w statystykach ile to kandydatów z rodzin
robotniczych, wielodzietnych i wiecznie pijących skończyło
akademie medyczne.
>> To co aktyw solidarności strzelał ?
>
> Nie, nie strzelal, aktyw namawial by isc pod lufy.
> Biorac pod uwage tamta atmosfere to byla zbrodnia.
> Aktyw solidarnosci powinien natychmiast po wprowadzeniu SW odwolac
> wszelkie zaplanowane kacje buntownicze radykalow. Byly takie akcjie
> zaplanowane na rocznice grudnia.
> A teraz uwazaj! Poszukaj sobie jak dzis zyja bezposrednie rodziny tych
> zabitych! I porownaj nap. z takim Bonim czy Kaczynskim...
Czyli ten co strzelał był niewinny ?
Jak wyjdziesz z domu do pracy i ktoś cię napadnie to zgodnie
z twoja głupkowata teorią nawet nie będą go ścigać.
Wszak winny będzie twój pracodawca który kazał ci wyjść z domu.
A w międzyczasie porównaj różnicę życia robotnika i jakiegoś
pierwszego sekretarz. Będziesz zaskoczony.
>> To dlaczego od tych kulek żaden mundurowy nie zginą ?
>
> Bo uzyli ostrej broni. Jednak nie jeden wowczas z zastepow szturmowch
> ZOMO i ORMO stracil oko, czy w innych okolicznosciach byl ranny.
> Zadam ci pytanie, jak dzis banda ludzi w wieku 20-30 lat zaatakuje
> policje kamieniami, zaczna wybijac szyby, brac ze sklepu co popadnie, to
> bedziesz zwolennikiem ostrego potraktowania takich ludzi czy lagodnie
> wolisz by polcjanci z kwiatami do nic podeszli?
> A przy okazji, w Liberalnej polsce policja ostrzelala z ostrej amunicji
> studentow w Lodzi dwoje zabijajac...
> Oni nawet nizczym nie rzucali w Policje... Wowczas byl Stan Wojenny tu
> juvenalia studenckie w wolnej polsce...
W Łodzi to był wypadek spowodowany pomyłką przy wydawaniu amunicji.
A Wujku to było morderstwo.
>> Tak punkty były bardzo cenione. Służyły do wsadzania na studia
>> idiotów którzy sami nie potrafili skończyć szkoły średniej
>> ale którzy mieli odpowiednio postawionych czerwonych rodziców.
>
> Daj przyklady? Bo inaczej ci wyjasnic nie potrafie.
Porównaj kto studiował na ciekawych kierunkach (medycyna)
i dlaczego nie byli to ludzie teoretycznie preferowani
punktami ?
>> W demoludach chyba.
>
> Universytet Jagielnoski mail w europie bardzo duzy prestiz.
> Poczytaj o tym.
Prestiż ma, ale poziomu nauczania już takiego niestety nie
więc do pierwszej setki nie wszedł. Znowu moja wina ?
>> Przyznam że nie wszyscy. Tacy jak ty z intuicyjną interpretacją
>> kodeksu drogowego na pewno nie są.
>
> Nie rozumiem?
> Ale nie wazne, nadal polska to ogon jesli chodzi o bezpieczenstwo na
> drogach, z samych drog i ich sstanu to sie nie bierze, bo droga sama nie
> prowadzi pojazdu -= prawda?
> Ktos ten pojazd prowadzi i jesli nie dostsuje odpwienich technik
> prowadzenia pojazdu do sytuacji na drodze to jest wg. ciebie dobrym
> kierowca bo takie drogi mamy?:)))
To poczytaj głupoty jakie wypisywałeś w wątku dotyczącym
wypadku drogowego. Kupa ludzi miała ubaw jak swoje fobie
przedstawiałeś jako domniemane przepisy kodeksu drogowego.
>> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
>
> Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne
> przypadki z ostanich 14 miesiecy?
Ale co to zmienia w temacie dyskusji ?
>> Atari65XE + magnetofon + 2 yoje = 170 dolarów w peweksie.
>> Średnie zarobki miesięczne w kraju były przeliczane na 15 dolarów.
>
> Atari to lata 87-88 15 dolarow wowczas sie juz nie zarabialo nie siej
> ciemnoty:)
> Zarobki ksztaltowaly sie w okolicy 25 dolarow, przy czym pamietaj, ze to
> byla kwota netto!
> Jesli chcesz porownac ja dzis do zarobkow zrob to do kwoty netto.
> Ja nie pamietma ile kosztowal Atari, ba ja wowczas mialem inny sprzet:)
> Ale moge ci powiedziec, ze te 170 dolarow to nie to samo co dzis 170
> dolarow.
Teraz będziesz udowadniał że wiesz lepiej niż ja kiedy co
i za ile kupowałem.
> Wowczas kiedy piszesz o tym Atari za wodke pol litra, gume "donald" (nie
> tusk) i czekoladke trzeba bylo dac dolara:)
A pensja robotnika wystarczała na dwa kilo pomarańczy.
Tyle że normalny człowiek nie kupował jeszcze wtedy wódki i
słodyczy w pewexie a pomarańczy na targu.
Ale ty jak zwykle nie masz o tym pojęcia.
> Czyli na dzisiejsze jakies 3zl za pollitra gume i czekoladke...
> Policz ile dzis musisz na to wydac. Jesli przyjac, ze cena wodki to ok
> 30zl za butelke plus czekoladka. wezmy dla latwiejszego liczenia 35zl...
> czyli mamy 11,5 dolara wuiecej. 170 dolarow (nie wiem czy tyle
> kosztowalo, ale sprawdze bo mam gdzie) x11, 5 da ci na dzisiejsze
> niecale 2000 dolarow!
> Czyli mniej wiecej 6000zl... Ile pracownik w sklepie musi dolozyuc na
> taki komputer pensji?
Nie ośmieszaj się tymi manipulacjami.
>> podałem ci debilu cenę radia zwykłego i stereo.
>> Nie zauważyłeś tego ?
>
> Nie i nadal nie widze ceny! Jedynie co widze to ilosc
> niezidentyfikowanych pensi potrzebnych na zakup.
Nie niezidentyfikowanych tylko ówczesnych średnich krajowych.
no chyb aże i tego nie potrafisz sobie znaleźć, tylko w takim razie
dlaczego zabierasz głos w dyskusji ?
>> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
>> komuchów cwaniaczku.
>
> Taka byla cena oficjalna.
Taka była cena teoretyczna.
Dla szarego obywatela cena rzeczywista to była ta z giełdy.
Bo w tym pięknym i wychwalanym przez ciebie ustroju robotnik]
nie mógł wydać swoich zarobionych pieniędzy na to co chciał
lub potrzebował. Mógł wydać na to na co mu "waadza ludowa" pozwoliła.
>> Mnie nazywasz debilem a poczytaj co napisałeś wyżej.]
>> Średnia miesięczna pensja 1800zł
>> I wedle ciebie dziś TV to 6 pensji czyli 10 800zł
>> Komputer roczna pensja czyli 21 600zł
>> Mam tylko jedno pytanie pijesz czy bierzesz jakieś prochy ?
>
> Masz racje przesadzilem, wlasnie sie dowiedzialem, ze w pewnym
> miasteczku 1000zl uznawane jest za dobra pensje:)
> Co do cen, czy ja gdzies napisalem ceny?
> Ty je dopisales i o to mi chodzilo. Teraz pomysl skad prawie w kazdym
> domu za PRL-u telewizor kilka radioodbbiornikow? Skad ci ludzie na to
> brali jak na to sie wg. ciebie pracowalo miesiace?
> Rzumiesz teraz:)?
Ty napisałeś średnią miesięczną = 1800zł i podałeś ile miesięcy
dziś trzeba pracować na wymienione wyżej dobra.
Ja tylko policzyłem ile to musiało by kosztować gdybyś napisał prawdę.
A że nie napisałeś to wyszło mocno śmiesznie.
>> To co twierdzisz to podliczyłem wyżej.
>> Fajny komputer masz za te dwadzieścia tysięcy, czy może to
>> jednak kolejna twoja bajka ?
>
> Napisalem ci na temat cen, jak widze nie zalapales "podstepu" - i dobrze:)
> Ale nadal mi nie odpowiedziales kiedy w Polsce byla komuna?
To nawet tego nie potrafisz doczytać ?
Ty to faktycznie jakiś mocno nienormalny jesteś.
Pozdrawiam
-
174. Data: 2010-02-10 15:14:55
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Animka" <a...@t...nieja.wp.pl> wrote in message
news:hkt0h1$q0t$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2010-02-09 23:47, pmlb pisze:
> Dostepnosc! Jest kluczowa! Jak dostepne sa te samochody dla pracownika
> niewykwalifikowanego dzis?
> Tak samo jak za PRL-u... czyli i tu zadnej poprawy nie ma.
> Wowczas talony (cena jak sam napisales nie byla wygorowana a biorac pod
> uwage koszt zycia miesiecznego jak prad, mieszkanie gaz, jedzienie to bylo
> bardzo szybko odlozyc na malucha) dzis cena i koszt zycia sa zapora.
Czyli jak ktoś pracował w szkole i zarabiał 1700, czy 2200 zł
(oczywiście na stare pieniądze), to też?
----------------------------------------------------
-------------------------------------
W latach 70 siatych maluchy byly po ok 70 tys zl, czy masz na mysli ten czas
cz np. 1982 kiedy cena to juz 170 tys zl:))
Napisz przedzial jakie to lata, bo inaczej zrobi sie wezel nie do
rozwiklania. A zaraz ktas poda ceny z 1986 ktore byly juz w setkach
tysiecy...
-
175. Data: 2010-02-10 15:22:09
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl> wrote in message
news:hkspp8$v6j$1@news.onet.pl...
> On 2010-02-09 23:47, pmlb wrote:
>
>> Ze w Tarnobrzegu 10 lat czekala tez nie wiem, zrozum to byly specyfiki
>> regionu, ilosci rozpoczetych inwestycji, kolejki oczekujacych i inne
>> sprawy. Fak jest taki, ze takie mieszkanie dostawalo sie za darmo!
>
> No, za darmo :-) Wkład mieszkaniowy na kawalerkę 25 tysi, na M-3 34, a na
> M-4 bodajże 48 tys. Miesięczna wpłata na książeczkę mieszkaniową w
> wysokości 200 zł już była uważana za wysoką. Więc... 125 miesięcy
> oszczędzania i już za darmo była kawalerka.
Mylisz mieszkanie socjalne, komunalne z wlasnosciowym.
>
>
>> Polska miala jedna z wiekszych armi w europie, dzis potrafia tylko do
>> kobiet i dzieci strzelac w afganistanie.
>>
>
> Ktoś, kto był w Afganistanie powinien CI porządnie w zęby strzelić.
Ktos kto byl lub jedzie do afganistanu po to by zabijac sam powinien przed
lustrem dac sobie w ryj.
Bo to dla mnie zykly nieudacznik ktory poza zabijaniem dzieci i kobiet nie
potrafi nic.
Po co tam jada? Jada ochotnicy.
> A Ludowe WOjsko Polskie na przełomie lat 70/80 to była największa parodia
> wojska, jaką można sobie wyobrazić. Nawet "Przygody Dbrego Wojaka Szwejka"
> wymiękają przy tym, co wtedy się działo.
Skoro tak piszesz to pewnie tak bylo, dzi za to armia wspanila, byle
bosobnogi z karabinem ledwo strzeli i juz w gaciach pelno... i spierdajala z
pola walki... zostawiajac kapitana a jak trzeba postrzelac to najlepiej z
mozdzieza z kilku km i w wiwoske gdize sa same dzieci i kobiety... naprawde
rewelacyjne wojsko...
>
>> Fabryki lamp zniknely juz dawno, CEMI produkowala w Warszawie
>> polprzewodniki, uklady scalone.
>
> Produkowały imitację półprzewodników, tak mniej więcej 10 lat do tyłu za
> cywilizowanym światem, wielokrotnie wyższym kosztem, o zanieczyszczeniu
> środowiska nie wpsominając, bo nikt się wtedy tym nie przejmował.
Imitacja to ty jestes.
Do dzis na tych podzespolach pracuja urzadzenia.
Poszukaj cos w necie o CEMI, dzis na tym miejscu wspaniala rozwojowa gleria
handlowa mokotow z makdonaldem.
Wspanile, polska wladza zamienila osreodek rozwojowy, nowowczesnej
technologi na makdonalda... jakze to typowe... dla PO i PiS.
>
>>>> Maluch to ok 70k zl. Srednia pensja w tych czasach to jakies 4 do 6
>>>> tysiecy
>>>> zl. Czyli liczac bezposrednio za ok rok-poltorej mozna bylo kupic
>>>> nowego
>>>> malucha. - cos jeszcze?
>>>
>>> To jeszcze tylko napisz, w którym Polmozbycie stały do wzięcia od
>>> ręki. Bo
>>> cena to jedno, a możliwość zakupu to drugie.
>>
>> Rozmawiamy o cenie.
>> Jak juz wspomnialem w Polsce byly towary dotowane i oplacalo sie kupowac
>> wszystko co pojawilo sie na rynku (dlatego to bzdura, ze na tv pracowalo
>> sie 6 miesiecy... moze jakis super nowoczesny z japoni z bajerami na
>> ktory tez za granica sie niezle trzeba bylo narobic...)
>
> Tak, o cenie. Ta samo, jak schab kosztował gdzieś koło 45 zł/kg, ale kupić
> go można było jedynie znając osobiście kierowniczkę mięsnego.
I Pierwszego sekretorza wojewodzkiego, osiedlowego itp. I nikt poza
znajomymi kierowniczki schabowego w Polsce nie jadl... widac sami znajomi w
Polsce mieszkali:)
>> Wowczas talony (cena jak sam napisales nie byla wygorowana a biorac pod
>> uwage koszt zycia miesiecznego jak prad, mieszkanie gaz, jedzienie to
>> bylo bardzo szybko odlozyc na malucha) dzis cena i koszt zycia sa zapora.
>
> Mam nadzieję, że będziesz kontynuował ten cykl :-) Zabawa przednia.
Mozesz sie smiac, zartowac. Jednak roznimy sie tym, ze ty znasz te czasy od
krzykaczy politycznych ja znam osobiscie...
Wiec smiej sie dalej.
Napisz jeszcze kogo trzeba bylo znac np. by isc do lekarza?:)) Wystarczyl
lekarz czy musial by pierwszy sekretarz wojewodzki co najmniej?
-
176. Data: 2010-02-10 16:05:00
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"RadoslawF" <r...@w...pl> wrote in message
news:hkt190$k2p$1@node1.news.atman.pl...
> Dnia 2010-02-10 00:43, Użytkownik pmlb napisał:
>>
>>> Piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
>>> U mnie w mieście czekało się tyle i niewielu doczekało.
>>
>> Napisz co to za miasto.
>> I ilu to niewielu:) 10 moze 100 000?:)
>
> Proszę bardzo miasto Lublin.
Wiec trzeba bylo jechac do Tych!
Juz ci napisalem, to byly roznice wynikajace z roznych sytuacji czesto w
jednym miescie byly roznice.
Nadal nie napisaels ilu to "niewielu doczekalo"?
>>> Teraz się nie czeka tylko kupuje, ewentualnie jak ktoś chce
>>> nowe to czeka dokładnie tyle ile trwa cykl budowy.
>>
>> Ale chlopie za PRL-u czekalo sie na mieszkanie komunalne za darmo -
>> kapujesz?!
>> I to porownaj, wowczas tez mozna bylo kupic bez najmniejszego problemu!
>
> Ja akurat pisze o spółdzielczym a nie o komunalnym.
> A spółdzielcze nie było tak całkiem za darmo.
Dlatego zawsze pisze, by precyzowac, oraz pdoawac mniej wiecej przedzial
czasowy.
Czekac nie musieli, jesli mieli gotowke mogli sobie dom/mieszkanie kupic jak
dzis.
>>> Moi rodzice wykupili swoje, ja na swoje zapracowałem.
>>
>> Wykupili za grosze, czyli wczesniej dostali od Panstwa, dlaczego wiec
>> dzis inni nie maja takiej szansy?
>> Czy twoich rodzicow stac by bylo na mieszkanie w dzisiejszej Polsce gdyby
>> taka byla za czasow ich nastoletnich lat? Pomysl! Bo byc moze masz tak
>> dobrze wlasnie dzieki PRL-u i temu, ze twoi rodzice mieli dobrze co
>> pzowolilo im na zapewnienie tobie dobrego startu. Przemysl to.
>
> Nie dostali od państwa tylko wykupili mieszkanie spółdzielcze.
> Nie darmowe komunalne dla kombinatorów, pijaków lub komuchów.
Wiec precyzuj. A teraz zapytam ciebie, czy dzis tez dostane po 4 czy 5
latach mieszkanko w Lublinie jak kiedys takie spoldzielcze, z tymi wplatami?
Wiesz jakie bylo mniedzy innymi potezne oszustwo balcerowicza i spolki PO i
PiS w latach dziewiedziesiatych?
Te ksiazeczki o ktorych piszesz, na ktorych nie kiedy ludzie odkladali po 10
czasem nawet 15 lat, w jeden dzin ich wartosc byla rownoznaczna z paczka
papierosow! Tego nawet najbardziej betonowy beton partyjny nigdy sie nie
odwazyl zrobic!
>>> W latach dziewięćdziesiątych pracowałem na dwa etaty i się
>>> dorobiłem. Nie stałem w bramie czy prześwicie i traciłem
>>> czas na picie wina jak ci którzy dzisiaj zamarzają a których
>>> tak żałujesz.
>>
>> Znalem jedna nauczycielke bezdomna z Warszawy, w zasadzie to nawet nigdy
>> z nia nie rozmawialem...
>
> Ja w tych kręgach znajomości nie posiadam, podpieram się tylko
> raportami policji i SM. A te są jednoznaczne.
A ja osobiscie malo sie w tym obracam ale znam ludzi ktorzy maja z tym
kontakt codzienny.
>>> Ale żeby dostac zgode na prace w UK trzeba było być współpracownikiem
>>> UB/SB czy innej swołoczy lub zrzec się obywatelstwa.
>>
>> Bzudra, mit powielany glownie przez "bohaterskich" emigrantow czasow
>> PRL-u.
>> Oczwyiscie dostac paszport na kraje zachodnie bylo poteznie ciezko. Ale
>> nie niemozliwe!
>> Malo wcale nie trzeba bylo byc nawet w parti (nawet nie powinno sie byc).
>> Kto chcial to wyjechal. Pronblemem bylo zalatwic legalna prace w UK... Bo
>> to UK nie przyjmowala.
>> Paradoksalnie UK wrocilo z granicy wiecej ludzi w czasie PRL-u niz bylo
>> odmow po paszporty w Polsce!
>> Anglicy potrafili wracac cale wycieczki, bo podejrzewali, ze ludzie
>> zostana i zostawali naturalnie:)
>
> Fantazjujesz.
Nie, takie byly realje, byly wycieczki do Paryza,. Londynu...
>
>>> Więc nie pierdziel że mógł to każdy zrobić.
>>> Od stanu wojennego był szlaban na paszporty który nie dotyczył
>>> czerwonej hołoty więc o nim zapominasz.
>>
>> Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie normalny
>> to stan wojny.
>> W Normalnym stanie dalo sie paszport zaltwic, ale partyjniakom odmiwano
>> bradziej niz niepartyjnym - domysl sie dlaczego:)
>
> Niestety ale to ty jesteś głupi.
Chcesz mnie spowadzic do poziomu pisakownicy?
>>>> Zrozum, ze oni pija by nie czuc bolu...
>>>
>>> Łżesz. Oni piją bo są alkoholikami.
>>
>> Takimi samymi jak ty alkoholiku.
>
> Ja nie pije więc nazywasz mnie alkoholikiem, a pijaczków bronisz
> bo skoro pija aby nie czuć bólu to mają nie być alkoholikami ?
> Ty tez pijesz aby nie czuć bólu po tym PRLowskim ustroju ?
Widzisz, nic na ten temat nie wiesz. Jak ci napisalem, lepiej uwazaj bo los
roznie potrafi platac figle...
I nigdy nie wiesz kto to jest, kim byl i co sie stalo. Ty uwielbiasz kreowac
sady na podsawie jednego doniesienia, bo to pijak... No coz... Byle kiedys
ktos o tobie nie zasadzil napodstawie jednego doniesienia...
>>> Fabryka Della produkuje laptopy, fabryka goodram produkuje
>>> pamięci. Zyski czerpią własciciele i akcjonariusze, RP
>>> dzięki podatkom i pracownicy dzięki pensjom.
>>> I tak powinno być.
>>
>> Pracownicy zarabiaja o 1/4 mniej niz ci sami pracownicy w USA czy UK. Ja
>> bym to bardziej nazwal, ze dell ich wykorzystuje bo nie placi im tyle ile
>> by placicl w Irlandi np. Czyli p[rodukuje w Poslce bo rzad RP daje
>> mozliwosc wyzysku polskiego pracownika.
>
> Pracodawca płaci tyle ile musi.
Tyle ile chce!
Musi to na rusi:)
> Ale bardzo jestem ciekawy dlaczego powinien płacić tyle ile w USA
> czy Irlandii i dlaczego komuchy za PRLu tak nie robili ?
Dla tego bo tak uczciwie by bylo, skoro caly czas nawouje sie ludzi do zycia
uczciwego, do tego by nie kradli, nie napadali, itp to dlaczego to nie
dotyczy pracodawcy?
A kto byl komuchem za PRL-u znasz takich? Mozesz dac nazwisak i uzasadnic,
dlaczego to komuch?
Bo ja ci moge dac nazwiska biznesmenow i uzasadnic dlaczego to zlodzieje.
Wydaje mi sie, ze nawet i ty wiesz, ze moge to zrobic nawet z pamieci:)))
Coz...
>
>>> Ale może jednak sprawdź ile ich naprawdę było.
>>
>> No to ile?
>
> Mnie nie pytaj, skoro szczekasz to powinieneś znaleźć te dane.
> A jeśli nie chcesz bo nie masz racji to dlaczego mnie pytasz ile ?
Wycieles cytat i nie kumam o co biega.
>>>> Glupek jestes.
>>>
>>> Sam jesteś głupek nie potrafiący pogodzić się z faktami.
>>
>> Jakie dales fakty z ktorymi sie nie zgodzilem? Ze na studia byli
>> przyjmowani tylko partyjniacy? Glupoty opowiadasz, moze dzis tak jest:)))
>> i pewnie jest.
>> Byly punkty po to wprowadzone by wyrownac mozliwosci ludzi pochodzacych z
>> roznych warstw spolecznych i rejonowych. Dzieki temu dzieci z rodziny 8
>> dzietej mialy szanse konczyc studia np.
>
> To sprawdź głupku w statystykach ile to kandydatów z rodzin
> robotniczych, wielodzietnych i wiecznie pijących skończyło
> akademie medyczne.
Pokaz mi!
>>> To co aktyw solidarności strzelał ?
>>
>> Nie, nie strzelal, aktyw namawial by isc pod lufy.
>> Biorac pod uwage tamta atmosfere to byla zbrodnia.
>> Aktyw solidarnosci powinien natychmiast po wprowadzeniu SW odwolac
>> wszelkie zaplanowane kacje buntownicze radykalow. Byly takie akcjie
>> zaplanowane na rocznice grudnia.
>> A teraz uwazaj! Poszukaj sobie jak dzis zyja bezposrednie rodziny tych
>> zabitych! I porownaj nap. z takim Bonim czy Kaczynskim...
>
> Czyli ten co strzelał był niewinny ?
Byl winny.
> Jak wyjdziesz z domu do pracy i ktoś cię napadnie to zgodnie
> z twoja głupkowata teorią nawet nie będą go ścigać.
> Wszak winny będzie twój pracodawca który kazał ci wyjść z domu.
Nie porownuj sytuacji wyjscia do pracy z sytuacja podjecia walki.
Jesli wyjdziesz do pracy i pracodawca ci powie jak policja cie zatrzyma to
wal w nich kamieniami to jak sie skonczy twoja droga do pracy? Czy wowczas
policja wg. ciebie bedzie miala prawo do strzelania?
> A w międzyczasie porównaj różnicę życia robotnika i jakiegoś
> pierwszego sekretarz. Będziesz zaskoczony.
Doskonale znam roznice zycia miedzy robotnikiem z zakladu ZNTK i pierwszego
sekretaza wojewodzkiego:)))
Ten pierwszy mial malucha mieszkal w bloku w mieszkaniu ok 56m2 z rodzina,
ten drugi sekretorz mial mieszkanie w tym samym bloku, jezdzil sluzbowym
fiatem 125 zwanym duzym. Mial mieszkanie 56m2:)) mieszkal z rodzina.
Napisac ci wiecej:)))
A teraz porownaj robotnika dzis i np. radnego... roznica wrecz
niewyobrazalna.
aha moje porownanie jest autentyczne!
>
>>> To dlaczego od tych kulek żaden mundurowy nie zginą ?
>>
>> Bo uzyli ostrej broni. Jednak nie jeden wowczas z zastepow szturmowch
>> ZOMO i ORMO stracil oko, czy w innych okolicznosciach byl ranny.
>> Zadam ci pytanie, jak dzis banda ludzi w wieku 20-30 lat zaatakuje
>> policje kamieniami, zaczna wybijac szyby, brac ze sklepu co popadnie, to
>> bedziesz zwolennikiem ostrego potraktowania takich ludzi czy lagodnie
>> wolisz by polcjanci z kwiatami do nic podeszli?
>> A przy okazji, w Liberalnej polsce policja ostrzelala z ostrej amunicji
>> studentow w Lodzi dwoje zabijajac...
>> Oni nawet nizczym nie rzucali w Policje... Wowczas byl Stan Wojenny tu
>> juvenalia studenckie w wolnej polsce...
>
> W Łodzi to był wypadek spowodowany pomyłką przy wydawaniu amunicji.
> A Wujku to było morderstwo.
Jakos zawsze obecnie to tylko pomylki a za PRL-u to wylacznie zabojstwa...
Tyle tylko, ze nie powiedziales mi dlaczego policja strzelala do studentow
ktorzy nie robili zadnej rozruby?
Potrafisz mi to wyjasnic? Moze tez pomylak bo policja uwazala, ze tylko
udaja?
>>> Tak punkty były bardzo cenione. Służyły do wsadzania na studia
>>> idiotów którzy sami nie potrafili skończyć szkoły średniej
>>> ale którzy mieli odpowiednio postawionych czerwonych rodziców.
>>
>> Daj przyklady? Bo inaczej ci wyjasnic nie potrafie.
>
> Porównaj kto studiował na ciekawych kierunkach (medycyna)
> i dlaczego nie byli to ludzie teoretycznie preferowani
> punktami ?
No pokaz mi!
>>> W demoludach chyba.
>>
>> Universytet Jagielnoski mail w europie bardzo duzy prestiz.
>> Poczytaj o tym.
>
> Prestiż ma, ale poziomu nauczania już takiego niestety nie
> więc do pierwszej setki nie wszedł. Znowu moja wina ?
Nie, gdzie napisalem ze cokolwiek o czym piszemy to twoja wina? Co za duze
te kompleksy na tobie ciaza:)
A to, ze UJ jest w 5-tej setce czy 4-tej nie wazne to zasluga calej polityki
po 1989 roku. Tak jak wszystko taqk i naucznie upada i jest rozmontowywane.
Nie po to "lasecznik zlosliwy" Stelmachowski (ZChN? tak czy owak PO i PiS)
mowil, ze studia beda dla wybranych a pospulstwo to ma umiec sie pomodlic,
liczyc do 1000 i umiec sie podpisac...
To sie caly czas realizuje.
>>> Przyznam że nie wszyscy. Tacy jak ty z intuicyjną interpretacją
>>> kodeksu drogowego na pewno nie są.
>>
>> Nie rozumiem?
>> Ale nie wazne, nadal polska to ogon jesli chodzi o bezpieczenstwo na
>> drogach, z samych drog i ich sstanu to sie nie bierze, bo droga sama nie
>> prowadzi pojazdu -= prawda?
>> Ktos ten pojazd prowadzi i jesli nie dostsuje odpwienich technik
>> prowadzenia pojazdu do sytuacji na drodze to jest wg. ciebie dobrym
>> kierowca bo takie drogi mamy?:)))
>
> To poczytaj głupoty jakie wypisywałeś w wątku dotyczącym
> wypadku drogowego. Kupa ludzi miała ubaw jak swoje fobie
> przedstawiałeś jako domniemane przepisy kodeksu drogowego.
KUpa ludzi miala ubaw... tak ok 5 ciu? Poza tym ci ludzie jezdza na codzien
w kraju ktory ma najniebezpieczniejsze drogi w europie... wiec moge odebrac
ta smiejaca sie kupe ludzi jako sarkazm...
Gdyby ci ludzie jezdzili na codzien w kraju w ktorym najmniej jest wypadkow
i smierci na drodze, bym, sie zaczerwienil...
To tak jak by cygan sie ze mnie wysmiewal, ze mowie iz czystosc to podstawa,
a on w smiech bo nigdzie w prawie o tym nie pisze...
>>> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
>>
>> Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne
>> przypadki z ostanich 14 miesiecy?
>
> Ale co to zmienia w temacie dyskusji ?
Chcialem jedynie ci pokazac, ze nie jedenm przypadek taki jest.
>
>>> Atari65XE + magnetofon + 2 yoje = 170 dolarów w peweksie.
>>> Średnie zarobki miesięczne w kraju były przeliczane na 15 dolarów.
>>
>> Atari to lata 87-88 15 dolarow wowczas sie juz nie zarabialo nie siej
>> ciemnoty:)
>> Zarobki ksztaltowaly sie w okolicy 25 dolarow, przy czym pamietaj, ze to
>> byla kwota netto!
>> Jesli chcesz porownac ja dzis do zarobkow zrob to do kwoty netto.
>> Ja nie pamietma ile kosztowal Atari, ba ja wowczas mialem inny sprzet:)
>> Ale moge ci powiedziec, ze te 170 dolarow to nie to samo co dzis 170
>> dolarow.
>
> Teraz będziesz udowadniał że wiesz lepiej niż ja kiedy co
> i za ile kupowałem.
Ja tylko ci pokazuje, ze dolary kiedys mialy inna wartosc niz dzis i trzeba
to uwzglednic, jesli twierdzisz, ze nie to wymiekam...
Skoro dla coebnie 170 dolarow w 1988 to to samo co dzis to zycze milego
dnia...
>> Wowczas kiedy piszesz o tym Atari za wodke pol litra, gume "donald" (nie
>> tusk) i czekoladke trzeba bylo dac dolara:)
>
> A pensja robotnika wystarczała na dwa kilo pomarańczy.
> Tyle że normalny człowiek nie kupował jeszcze wtedy wódki i
> słodyczy w pewexie a pomarańczy na targu.
> Ale ty jak zwykle nie masz o tym pojęcia.
Kiedy\? O jakim roku piszesz? Domyslam sie, ze skoro bylo Atari to mowisz o
latach 1987+
Tak, masz racje, bylo ciezko ze slodyczmi czy cytrusami, wynikalo to z tego,
ze na Polske USA nalozylo sankcjie i zakaz handlu z polska innym krajom, tak
jak dzis w Korei polnocnej - pmysl tylko, ty plakales bo cukierkow nie bylo
a w Korei Polnocnej embargo trwa nieprzerwalnie od 50 lat! I sie trzymaja, i
zbudowali bombe atomowa:) Az strach pomuyslec jak Korea polncna by dzis
wyfgladala gdyby nie embargo amerykanskie.
A tak na marginesie to czy to nie paradoks naszych czasow?
Tak zwany "wolny swiat" naklada zakaz na handel z jakims krajem...
A wracajac do Polskich spraw, w sytuacji embarga kraj byl zmuszony do
ograniczenia pewnych produkcji, do zmiany technologi, to nie odbywa sie w
mgnieniu oka. Pamietam nawet takie "wyglupy" jak talony za makulature by
przymusic ludzi do oddawania surowcow...
Do tego doszla cala armia handlarzy i nienieskich ptakow, ktorzy wykupywali
wszysko co bylo i na bazar a tam cena razy 5. To wlasnie dzieki
solidarnosci! Uczciwy obywatel nie mial szans, bo pracowal...
Przypominam po raz enty - lata 1981+ to okrez zycia gospodarki pod embargiem
amerykanskim - prosze to uwzglednic!
>> Czyli na dzisiejsze jakies 3zl za pollitra gume i czekoladke...
>> Policz ile dzis musisz na to wydac. Jesli przyjac, ze cena wodki to ok
>> 30zl za butelke plus czekoladka. wezmy dla latwiejszego liczenia 35zl...
>> czyli mamy 11,5 dolara wuiecej. 170 dolarow (nie wiem czy tyle
>> kosztowalo, ale sprawdze bo mam gdzie) x11, 5 da ci na dzisiejsze niecale
>> 2000 dolarow!
>> Czyli mniej wiecej 6000zl... Ile pracownik w sklepie musi dolozyuc na
>> taki komputer pensji?
>
> Nie ośmieszaj się tymi manipulacjami.
Chceswz powiedziec, ze wartos dolara nie zmienila sie od ponad 25 lat?
>>> podałem ci debilu cenę radia zwykłego i stereo.
>>> Nie zauważyłeś tego ?
>>
>> Nie i nadal nie widze ceny! Jedynie co widze to ilosc
>> niezidentyfikowanych pensi potrzebnych na zakup.
>
> Nie niezidentyfikowanych tylko ówczesnych średnich krajowych.
> no chyb aże i tego nie potrafisz sobie znaleźć, tylko w takim razie
> dlaczego zabierasz głos w dyskusji ?
Podaj ta srednia krajowa!
>>> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
>>> komuchów cwaniaczku.
>>
>> Taka byla cena oficjalna.
>
> Taka była cena teoretyczna.
Co znaczy cena teoretyczna?:)))
> Dla szarego obywatela cena rzeczywista to była ta z giełdy.
A to dzeki cwaniaczkom, niebieskim ptaszkom, ktorzy wykupywali towar jak
ludzie nie mieli szans bo pracowali...
Niestety, to nie wina rzadu, to wina samych hytrych polakow... taka prawda!
Cwaniaki wykorzystali ciezkoa sytuacja jaka zgotowala solidarnosc (nie jeden
cwaniak to solidarnosciowiec) i wykupywali co sie dalo, bo bylo tanio. Jak
tylko sie cois pojawialo to brali bez ceregieli, na drugi dzien bazar byl
sowicie zaopatrony a oglszen w gazetach nie brakowalo.
Niestety i tu wyszla niespecjalnie mila cecha polakow, hytrosc, chciwosc i
cwaniactwo,... czy dzis jest inaczej?
Nie, jest tak samo.
> Bo w tym pięknym i wychwalanym przez ciebie ustroju robotnik]
> nie mógł wydać swoich zarobionych pieniędzy na to co chciał
> lub potrzebował. Mógł wydać na to na co mu "waadza ludowa" pozwoliła.
Nie mogl bo cwaniaczki mu to uniemoliwoaly, jak wladza dorwala sie do
cwaniaka to RWE trabila ze bija biznesmena:)
>
>>> Mnie nazywasz debilem a poczytaj co napisałeś wyżej.]
>>> Średnia miesięczna pensja 1800zł
>>> I wedle ciebie dziś TV to 6 pensji czyli 10 800zł
>>> Komputer roczna pensja czyli 21 600zł
>>> Mam tylko jedno pytanie pijesz czy bierzesz jakieś prochy ?
>>
>> Masz racje przesadzilem, wlasnie sie dowiedzialem, ze w pewnym miasteczku
>> 1000zl uznawane jest za dobra pensje:)
>> Co do cen, czy ja gdzies napisalem ceny?
>> Ty je dopisales i o to mi chodzilo. Teraz pomysl skad prawie w kazdym
>> domu za PRL-u telewizor kilka radioodbbiornikow? Skad ci ludzie na to
>> brali jak na to sie wg. ciebie pracowalo miesiace?
>> Rzumiesz teraz:)?
>
> Ty napisałeś średnią miesięczną = 1800zł i podałeś ile miesięcy
> dziś trzeba pracować na wymienione wyżej dobra.
> Ja tylko policzyłem ile to musiało by kosztować gdybyś napisał prawdę.
> A że nie napisałeś to wyszło mocno śmiesznie.
Oj, przeczytaj raz jeszcze a jak nie widzisz w czym problem to napisz
postaram sie inaczej wyjasnic.
>>> To co twierdzisz to podliczyłem wyżej.
>>> Fajny komputer masz za te dwadzieścia tysięcy, czy może to
>>> jednak kolejna twoja bajka ?
>>
>> Napisalem ci na temat cen, jak widze nie zalapales "podstepu" - i
>> dobrze:)
>> Ale nadal mi nie odpowiedziales kiedy w Polsce byla komuna?
>
> To nawet tego nie potrafisz doczytać ?
> Ty to faktycznie jakiś mocno nienormalny jesteś.
Normalnosc w Polsce to juz mocna nienormalnosc?:)))
To chyba faktycznie ja juz nie dal bym rady w takim kraju zyc...
-
177. Data: 2010-02-10 21:14:46
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: RadoslawF <r...@w...pl>
Dnia 2010-02-10 17:05, Użytkownik pmlb napisał:
>
>> Nie dostali od państwa tylko wykupili mieszkanie spółdzielcze.
>> Nie darmowe komunalne dla kombinatorów, pijaków lub komuchów.
>
> Wiec precyzuj. A teraz zapytam ciebie, czy dzis tez dostane po 4 czy 5
> latach mieszkanko w Lublinie jak kiedys takie spoldzielcze, z tymi
> wplatami?
> Wiesz jakie bylo mniedzy innymi potezne oszustwo balcerowicza i spolki
> PO i PiS w latach dziewiedziesiatych?
> Te ksiazeczki o ktorych piszesz, na ktorych nie kiedy ludzie odkladali
> po 10 czasem nawet 15 lat, w jeden dzin ich wartosc byla rownoznaczna z
> paczka papierosow! Tego nawet najbardziej betonowy beton partyjny nigdy
> sie nie odwazyl zrobic!
Miałem taka książeczkę, po kilkunastu latach wartość wkładu była
teoretyczna ale weszły przepisy na mocy których finansując swoje
mieszkanie dostałem jakąś kasę za książeczkę.
>> Ja w tych kręgach znajomości nie posiadam, podpieram się tylko
>> raportami policji i SM. A te są jednoznaczne.
>
> A ja osobiscie malo sie w tym obracam ale znam ludzi ktorzy maja z tym
> kontakt codzienny.
Czyli tak naprawdę to nie znasz osobiście a z opowiadań.
>> Fantazjujesz.
>
> Nie, takie byly realje, byly wycieczki do Paryza,. Londynu...
Nie wrócić z takiej wycieczki oznaczała szlaban na paszport.
Na coś takiego decydowali się tylko ci którzy nie chcieli
wracać.
>>> Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie
>>
>> Niestety ale to ty jesteś głupi.
>
> Chcesz mnie spowadzic do poziomu pisakownicy?
Ty wprowadzasz ten poziom.
>> Ja nie pije więc nazywasz mnie alkoholikiem, a pijaczków bronisz
>> bo skoro pija aby nie czuć bólu to mają nie być alkoholikami ?
>> Ty tez pijesz aby nie czuć bólu po tym PRLowskim ustroju ?
>
> Widzisz, nic na ten temat nie wiesz. Jak ci napisalem, lepiej uwazaj bo
> los roznie potrafi platac figle...
> I nigdy nie wiesz kto to jest, kim byl i co sie stalo. Ty uwielbiasz
> kreowac sady na podsawie jednego doniesienia, bo to pijak... No coz...
> Byle kiedys ktos o tobie nie zasadzil napodstawie jednego doniesienia...
Czyli przyznajesz się do bycia alkoholikiem, to nie jest karalne
ale nazywanie tak innych bo nie masz innych argumentów już może być.
Więc na przyszłość odradzam.
>> Pracodawca płaci tyle ile musi.
>
> Tyle ile chce!
> Musi to na rusi:)
Znowu emocje biorą górę nad rozumkiem.
Jest w naszym pięknym bo kapitalistycznym kraju takie coś
jak pensja minimalna. Ale oczywiście jak Dell chce płacić
więcej to jak najbardziej mu wolno. I nawet to robi.
>> Ale bardzo jestem ciekawy dlaczego powinien płacić tyle ile w USA
>> czy Irlandii i dlaczego komuchy za PRLu tak nie robili ?
>
> Dla tego bo tak uczciwie by bylo, skoro caly czas nawouje sie ludzi do
> zycia uczciwego, do tego by nie kradli, nie napadali, itp to dlaczego to
> nie dotyczy pracodawcy?
Ale co ma wspólnego wysokość pensji pracowniczej z napadami
czy kradzieżą. Płacenie pensji mniejszej niż w USA czy UK
nie jest kradzieżą ani napadem.
> A kto byl komuchem za PRL-u znasz takich? Mozesz dac nazwisak i
> uzasadnic, dlaczego to komuch?
Najbardziej ostatnio znany to generał Jaruzelski. :-)
> Bo ja ci moge dac nazwiska biznesmenow i uzasadnic dlaczego to zlodzieje.
> Wydaje mi sie, ze nawet i ty wiesz, ze moge to zrobic nawet z pamieci:)))
> Coz...
Ale pop co mi to.
Masz dowody to pisz do prokuratora, ja nim nie jestem.
>> Mnie nie pytaj, skoro szczekasz to powinieneś znaleźć te dane.
>> A jeśli nie chcesz bo nie masz racji to dlaczego mnie pytasz ile ?
>
> Wycieles cytat i nie kumam o co biega.
Poprzednich postów z serwera nie "wycielem", poczytaj sobie
skoro nie pamiętasz o czym rozmawiamy.
>> To sprawdź głupku w statystykach ile to kandydatów z rodzin
>> robotniczych, wielodzietnych i wiecznie pijących skończyło
>> akademie medyczne.
>
> Pokaz mi!
Nie jesteś moim dzieckiem, więc nie będę cię trzymał za rączkę,
podcierał tyłka i wyszukiwał informacji.
Google jeszcze działają jakby co. L-)
>> Czyli ten co strzelał był niewinny ?
>
> Byl winny.
To dlaczego mordercy nie zamknęli do więzienia ?
>> Jak wyjdziesz z domu do pracy i ktoś cię napadnie to zgodnie
>> z twoja głupkowata teorią nawet nie będą go ścigać.
>> Wszak winny będzie twój pracodawca który kazał ci wyjść z domu.
>
> Nie porownuj sytuacji wyjscia do pracy z sytuacja podjecia walki.
> Jesli wyjdziesz do pracy i pracodawca ci powie jak policja cie zatrzyma
> to wal w nich kamieniami to jak sie skonczy twoja droga do pracy? Czy
> wowczas policja wg. ciebie bedzie miala prawo do strzelania?
Zastrzeleni na wybrzeżu nie walczyli, szli do pracy.
A ci którzy według ciebie walczyli to tak naprawdę bronili
swojego zakładu przed bandą pijanych mundurowych.
>> A w międzyczasie porównaj różnicę życia robotnika i jakiegoś
>> pierwszego sekretarz. Będziesz zaskoczony.
>
> Doskonale znam roznice zycia miedzy robotnikiem z zakladu ZNTK i
> pierwszego sekretaza wojewodzkiego:)))
> Ten pierwszy mial malucha mieszkal w bloku w mieszkaniu ok 56m2 z
> rodzina, ten drugi sekretorz mial mieszkanie w tym samym bloku, jezdzil
> sluzbowym fiatem 125 zwanym duzym. Mial mieszkanie 56m2:)) mieszkal z
> rodzina.
> Napisac ci wiecej:)))
Nie. Zacznij jeszcze raz i napisz prawdę.
>> W Łodzi to był wypadek spowodowany pomyłką przy wydawaniu amunicji.
>> A Wujku to było morderstwo.
>
> Jakos zawsze obecnie to tylko pomylki a za PRL-u to wylacznie zabojstwa...
> Tyle tylko, ze nie powiedziales mi dlaczego policja strzelala do
> studentow ktorzy nie robili zadnej rozruby?
> Potrafisz mi to wyjasnic? Moze tez pomylak bo policja uwazala, ze tylko
> udaja?
Mieli strzelać na postrach bo rozróba jednak była.
>> Porównaj kto studiował na ciekawych kierunkach (medycyna)
>> i dlaczego nie byli to ludzie teoretycznie preferowani
>> punktami ?
>
> No pokaz mi!
Zboczeniec, nic tylko pokaż i pokaż.
>> Prestiż ma, ale poziomu nauczania już takiego niestety nie
>> więc do pierwszej setki nie wszedł. Znowu moja wina ?
>
> Nie, gdzie napisalem ze cokolwiek o czym piszemy to twoja wina? Co za
> duze te kompleksy na tobie ciaza:)
> A to, ze UJ jest w 5-tej setce czy 4-tej nie wazne to zasluga calej
> polityki po 1989 roku. Tak jak wszystko taqk i naucznie upada i jest
> rozmontowywane.
> Nie po to "lasecznik zlosliwy" Stelmachowski (ZChN? tak czy owak PO i
> PiS) mowil, ze studia beda dla wybranych a pospulstwo to ma umiec sie
> pomodlic, liczyc do 1000 i umiec sie podpisac...
> To sie caly czas realizuje.
To dlaczego masz pretensję że jest w którejś setce a nie pierwszej ?
>> To poczytaj głupoty jakie wypisywałeś w wątku dotyczącym
>> wypadku drogowego. Kupa ludzi miała ubaw jak swoje fobie
>> przedstawiałeś jako domniemane przepisy kodeksu drogowego.
>
> KUpa ludzi miala ubaw... tak ok 5 ciu? Poza tym ci ludzie jezdza na
> codzien w kraju ktory ma najniebezpieczniejsze drogi w europie... wiec
> moge odebrac ta smiejaca sie kupe ludzi jako sarkazm...
> Gdyby ci ludzie jezdzili na codzien w kraju w ktorym najmniej jest
> wypadkow i smierci na drodze, bym, sie zaczerwienil...
> To tak jak by cygan sie ze mnie wysmiewal, ze mowie iz czystosc to
> podstawa, a on w smiech bo nigdzie w prawie o tym nie pisze...
:-)))))
>>>> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
>>>
>>> Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne
>>> przypadki z ostanich 14 miesiecy?
>>
>> Ale co to zmienia w temacie dyskusji ?
>
> Chcialem jedynie ci pokazac, ze nie jedenm przypadek taki jest.
?
>> Teraz będziesz udowadniał że wiesz lepiej niż ja kiedy co
>> i za ile kupowałem.
>
> Ja tylko ci pokazuje, ze dolary kiedys mialy inna wartosc niz dzis i
> trzeba to uwzglednic, jesli twierdzisz, ze nie to wymiekam...
> Skoro dla coebnie 170 dolarow w 1988 to to samo co dzis to zycze milego
> dnia...
Tak dolary miały inna wartość.
Kiedyś za miesięczna prace można było kupić 15 dolarów dziś można
ich kupić ponad 600.
Pisząc inaczej w dobrobycie panującym w PRLu robotnik zarabiał
równowartość 15 dolarów a dziś zarabia równowartość 600.
>> Nie ośmieszaj się tymi manipulacjami.
>
> Chceswz powiedziec, ze wartos dolara nie zmienila sie od ponad 25 lat?
Chce powiedzieć że ta przeliczanka nie ma znaczenia wobec różnicy
w zarobkach.
>>>> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
>>>> komuchów cwaniaczku.
>>>
>>> Taka byla cena oficjalna.
>>
>> Taka była cena teoretyczna.
>
> Co znaczy cena teoretyczna?:)))
Już kilka osób to pisało, teoretyczna bo samochód kosztował
w polmozbycie x złotych i nie można go było tam kupić a ten
sam samochód na giełdzie kosztował 3x zł i można go było
za tę sumę kupić. Cena nabycia jest ceną prawdziwą cena
wystawowa jest ceną teoretyczną.
>> Dla szarego obywatela cena rzeczywista to była ta z giełdy.
>
> A to dzeki cwaniaczkom, niebieskim ptaszkom, ktorzy wykupywali towar jak
> ludzie nie mieli szans bo pracowali...
> Niestety, to nie wina rzadu, to wina samych hytrych polakow... taka prawda!
> Cwaniaki wykorzystali ciezkoa sytuacja jaka zgotowala solidarnosc (nie
> jeden cwaniak to solidarnosciowiec) i wykupywali co sie dalo, bo bylo
> tanio. Jak tylko sie cois pojawialo to brali bez ceregieli, na drugi
> dzien bazar byl sowicie zaopatrony a oglszen w gazetach nie brakowalo.
> Niestety i tu wyszla niespecjalnie mila cecha polakow, hytrosc, chciwosc
> i cwaniactwo,... czy dzis jest inaczej?
> Nie, jest tak samo.
Bzdura.
Dlaczego te cwaniaczki dziś nie wykupują tych mebli, samochodów,
pralek, lodówek ?
>> Bo w tym pięknym i wychwalanym przez ciebie ustroju robotnik]
>> nie mógł wydać swoich zarobionych pieniędzy na to co chciał
>> lub potrzebował. Mógł wydać na to na co mu "waadza ludowa" pozwoliła.
>
> Nie mogl bo cwaniaczki mu to uniemoliwoaly, jak wladza dorwala sie do
> cwaniaka to RWE trabila ze bija biznesmena:)
Nie cwaniaki tylko brak towaru w sklepie. Jak towar jest
dostępny tak jak dzisiaj to nagle okazuje się że żadne cwaniaki
go nie wykupują. Prawda ?
>> Ty napisałeś średnią miesięczną = 1800zł i podałeś ile miesięcy
>> dziś trzeba pracować na wymienione wyżej dobra.
>> Ja tylko policzyłem ile to musiało by kosztować gdybyś napisał prawdę.
>> A że nie napisałeś to wyszło mocno śmiesznie.
>
> Oj, przeczytaj raz jeszcze a jak nie widzisz w czym problem to napisz
> postaram sie inaczej wyjasnic.
Ile bym nie czytał to wychodzi że strzeliłeś głupotę i bez zastanowienia
napisałeś że dziś też na telewizor trzeba pracować 6 miesięcy.
A że w tym samym poście podałeś średnie miesięczne zarobki to wyszedł
telewizor dla szarego obywatela za ponad 10 tysięcy zł.
>> To nawet tego nie potrafisz doczytać ?
>> Ty to faktycznie jakiś mocno nienormalny jesteś.
>
> Normalnosc w Polsce to juz mocna nienormalnosc?:)))
> To chyba faktycznie ja juz nie dal bym rady w takim kraju zyc...
Jak czytam to co wypisujesz to potwierdzam. Nie potrafisz.
Pozdrawiam
-
178. Data: 2010-02-10 22:51:47
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "Maciej Bebenek (news.onet.pl)" <m...@t...waw.pl>
On 2010-02-10 16:22, pmlb wrote:
>> No, za darmo :-) Wkład mieszkaniowy na kawalerkę 25 tysi, na M-3 34, a
>> na M-4 bodajże 48 tys. Miesięczna wpłata na książeczkę mieszkaniową w
>> wysokości 200 zł już była uważana za wysoką. Więc... 125 miesięcy
>> oszczędzania i już za darmo była kawalerka.
>
> Mylisz mieszkanie socjalne, komunalne z wlasnosciowym.
Mieszkań komunalnych w latach '70 wybudowano, jak na lekarstwo, a w '80
w ogóle nic nie budowano. Tylko spółdzielnie mieszkaniowe. Trudno więc
się było pomylić.
>>
>>> Fabryki lamp zniknely juz dawno, CEMI produkowala w Warszawie
>>> polprzewodniki, uklady scalone.
>>
>> Produkowały imitację półprzewodników, tak mniej więcej 10 lat do tyłu
>> za cywilizowanym światem, wielokrotnie wyższym kosztem, o
>> zanieczyszczeniu środowiska nie wpsominając, bo nikt się wtedy tym nie
>> przejmował.
>
> Imitacja to ty jestes.
> Do dzis na tych podzespolach pracuja urzadzenia.
> Poszukaj cos w necie o CEMI, dzis na tym miejscu wspaniala rozwojowa
> gleria handlowa mokotow z makdonaldem.
Nie muszę szukać w sieci, wyroby tego superkoncernu znałem na bieżąco.
Technologię TTL (USA 1961) opanowaliśmy już w 1978, a z CMOS zabawy
trwały do końca. JUż Rosjanie byli lepsi, o Niemcach z dedeerowa nie
wspominając.
>> Tak, o cenie. Ta samo, jak schab kosztował gdzieś koło 45 zł/kg, ale
>> kupić go można było jedynie znając osobiście kierowniczkę mięsnego.
>
> I Pierwszego sekretorza wojewodzkiego, osiedlowego itp. I nikt poza
> znajomymi kierowniczki schabowego w Polsce nie jadl... widac sami
> znajomi w Polsce mieszkali:)
>
Może i całe miasteczko się znało - ja nie miałem takiego przywileju i
wystawałem w kolejkach.
>>> Wowczas talony (cena jak sam napisales nie byla wygorowana a biorac pod
>>> uwage koszt zycia miesiecznego jak prad, mieszkanie gaz, jedzienie to
>>> bylo bardzo szybko odlozyc na malucha) dzis cena i koszt zycia sa
>>> zapora.
>>
>> Mam nadzieję, że będziesz kontynuował ten cykl :-) Zabawa przednia.
>
> Mozesz sie smiac, zartowac. Jednak roznimy sie tym, ze ty znasz te czasy
> od krzykaczy politycznych ja znam osobiscie...
A ja z cyfrowej telewizji satelitarnej :-P
> Wiec smiej sie dalej.
> Napisz jeszcze kogo trzeba bylo znac np. by isc do lekarza?:))
> Wystarczyl lekarz czy musial by pierwszy sekretarz wojewodzki co najmniej?
Akurat z lekarzem był najmniejeszy problem, ale jak musiałem na początku
lat '80 w dedeerowie iść do tamtejszego lekarza, to mi oczy na wierzch
wyszły, jak zobaczyłem różnicę między "naszym" peerelem a ich
rzeczywistością :-(
-
179. Data: 2010-02-10 23:39:21
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: "pmlb" <p...@d...com>
>>> Nie dostali od państwa tylko wykupili mieszkanie spółdzielcze.
>>> Nie darmowe komunalne dla kombinatorów, pijaków lub komuchów.
>>
>> Wiec precyzuj. A teraz zapytam ciebie, czy dzis tez dostane po 4 czy 5
>> latach mieszkanko w Lublinie jak kiedys takie spoldzielcze, z tymi
>> wplatami?
>> Wiesz jakie bylo mniedzy innymi potezne oszustwo balcerowicza i spolki PO
>> i PiS w latach dziewiedziesiatych?
>> Te ksiazeczki o ktorych piszesz, na ktorych nie kiedy ludzie odkladali po
>> 10 czasem nawet 15 lat, w jeden dzin ich wartosc byla rownoznaczna z
>> paczka papierosow! Tego nawet najbardziej betonowy beton partyjny nigdy
>> sie nie odwazyl zrobic!
>
> Miałem taka książeczkę, po kilkunastu latach wartość wkładu była
> teoretyczna ale weszły przepisy na mocy których finansując swoje
> mieszkanie dostałem jakąś kasę za książeczkę.
Pomysl o tych co trzymali pieniadze do czasu rewaloryzacji Balcerowicza...
To byl ghenialny ruch, wrecz mistrozstwo swiata.
Okrasc ludzi z dorobku zycia nie kradnac:)))
(to po tym wydarzeniu blizej zainteresowalem sie bankiem)
>>> Ja w tych kręgach znajomości nie posiadam, podpieram się tylko
>>> raportami policji i SM. A te są jednoznaczne.
>>
>> A ja osobiscie malo sie w tym obracam ale znam ludzi ktorzy maja z tym
>> kontakt codzienny.
>
> Czyli tak naprawdę to nie znasz osobiście a z opowiadań.
Znam osobiscie, ale sporadycznie - rozumiesz?
Natomiast jak napisalem znam ludzi ktorzy maja z takimi osobami kontakt na
codzien.
>>> Fantazjujesz.
>>
>> Nie, takie byly realje, byly wycieczki do Paryza,. Londynu...
>
> Nie wrócić z takiej wycieczki oznaczała szlaban na paszport.
> Na coś takiego decydowali się tylko ci którzy nie chcieli
> wracać.
Naturalnie!
Ale mozliwosc byla. Po jakims czasie nawet nie bylo tak zle:)
Wiesz, tak prawde mowiac, to wiecej zlego w tym temacie robili "tamci" niz
"nasi".
Rzad w Warszawie wiedzial o tym doskonale, ze wiekszosc "emigrantow"
zostanie wydalona z emigracji...
Natomiast to wazna uwaga! Przy okazji uciekalo duzo przestepcow! Ktorzy
potem robili za bohaterow jak to pokonal granice noca:) i to bynajmniej nie
politycznych, ale mordercy czy pospolici zlodzieje.
O takich sparawch rozmawialo sie wowczas podczas roznego rodzaju zjazdow
"brdza":))
Ten znal tego a ten tamtego:) i wiesc gminna szla w obieg.
>
>>>> Glupi jestes. Stan Wojenny jak sama nazwa wskazuje to stan nie
>>>
>>> Niestety ale to ty jesteś głupi.
>>
>> Chcesz mnie spowadzic do poziomu pisakownicy?
>
> Ty wprowadzasz ten poziom.
Nieprawda, ja staram sie odpowiadc to co pamietam, moze czasem cos mniej
pamieteam lub cos pomyle, ale wowczas jestem przez niektorych traktowany na
rowni z najwiekszymi bandytami...
Tak jak w przypadku bazy CIA ktoa autentycznie zostala zmodyfikowana.
>
>>> Ja nie pije więc nazywasz mnie alkoholikiem, a pijaczków bronisz
>>> bo skoro pija aby nie czuć bólu to mają nie być alkoholikami ?
>>> Ty tez pijesz aby nie czuć bólu po tym PRLowskim ustroju ?
>>
>> Widzisz, nic na ten temat nie wiesz. Jak ci napisalem, lepiej uwazaj bo
>> los roznie potrafi platac figle...
>> I nigdy nie wiesz kto to jest, kim byl i co sie stalo. Ty uwielbiasz
>> kreowac sady na podsawie jednego doniesienia, bo to pijak... No coz...
>> Byle kiedys ktos o tobie nie zasadzil napodstawie jednego doniesienia...
>
> Czyli przyznajesz się do bycia alkoholikiem, to nie jest karalne
Ja?:))
hehehe oj, takich alkoholikow jak ja z pol polski i za miesiac wszelkie
polmosy i browary bankrutuja:))
> ale nazywanie tak innych bo nie masz innych argumentów już może być.
> Więc na przyszłość odradzam.
Juz ci napisalem, nie mozesz osadzac kazdego czlowieka tylko z notki
prasowej, nawet nie znajac go osobiscie.
To tak samo jak ja bym cie posadzil, ze jestes zapijacozny i jeszcze lejesz
zone i dzieci...
Tak samo tobie nie wolno sadzic innych.
>>> Pracodawca płaci tyle ile musi.
>>
>> Tyle ile chce!
>> Musi to na rusi:)
>
> Znowu emocje biorą górę nad rozumkiem.
Nie nad rozumkiem. Raczej u ciebie pewne hasla biora gore nad rozumem!
> Jest w naszym pięknym bo kapitalistycznym kraju takie coś
> jak pensja minimalna. Ale oczywiście jak Dell chce płacić
> więcej to jak najbardziej mu wolno. I nawet to robi.
Pensje minimalna ustala wladza, skoro wladza zaniza pensje minimalna to co
to za wladza? Czyja ta wladza jest? Dell'a?
Jakos w Iralndi, w UK wladze potrafia dbac o place minimalne swoich
obywateli...
>>> Ale bardzo jestem ciekawy dlaczego powinien płacić tyle ile w USA
>>> czy Irlandii i dlaczego komuchy za PRLu tak nie robili ?
>>
>> Dla tego bo tak uczciwie by bylo, skoro caly czas nawouje sie ludzi do
>> zycia uczciwego, do tego by nie kradli, nie napadali, itp to dlaczego to
>> nie dotyczy pracodawcy?
>
> Ale co ma wspólnego wysokość pensji pracowniczej z napadami
> czy kradzieżą. Płacenie pensji mniejszej niż w USA czy UK
> nie jest kradzieżą ani napadem.
Jest kradzieza! I to najgorsza z mozliwych, bo okrada sie ludzi, cale narody
wmawiajac, im cynicznie, ze to dzieki takim jak Dell maja chleb powszedni...
A Dell to taka firma dobroduszna, ze daje ci prace za niewolnicze stawki.
Powiedz mi, czy miska zupy i kromka chleba tez by nie byla kradzieza, jak by
tak dostawali pracownicy?
>
>> A kto byl komuchem za PRL-u znasz takich? Mozesz dac nazwisak i
>> uzasadnic, dlaczego to komuch?
>
> Najbardziej ostatnio znany to generał Jaruzelski. :-)
Taki z niego komuch jak ze mnie Papiez....
Mialem nadzieje, ze napiszesz: Bierut:)) bo u niego widac bijacy komunizm i
to ten skrajny:)) Ale to byl chyba pierwszy i ostatni komunista na czele
Panstwa polskiego - pozostali to socjalisci-ideowcy, jak Gierek..
>> Bo ja ci moge dac nazwiska biznesmenow i uzasadnic dlaczego to zlodzieje.
>> Wydaje mi sie, ze nawet i ty wiesz, ze moge to zrobic nawet z pamieci:)))
>> Coz...
>
> Ale pop co mi to.
> Masz dowody to pisz do prokuratora, ja nim nie jestem.
Prokuratora? I porokurator mnie posadzi za oczernianie szanowanego
biznesmena, ktory ma cale sady w swojej szafie:)
Obudz sie, w Polsce sprawiedliwe sady? Prokuratury?
Od kiedy?:))
Mam ci znow danymi statystycznymi wyjechac iloscia skrg do sztrasburga
pozytywnie rozpatrzonych na kozysc skrazacego? Wiesz jaki kraj ma ich
najwiecej?:)))
>>> Mnie nie pytaj, skoro szczekasz to powinieneś znaleźć te dane.
>>> A jeśli nie chcesz bo nie masz racji to dlaczego mnie pytasz ile ?
>>
>> Wycieles cytat i nie kumam o co biega.
>
> Poprzednich postów z serwera nie "wycielem", poczytaj sobie
> skoro nie pamiętasz o czym rozmawiamy.
Po prostu nie wiem do czego ten cytat sie odnosil
>
>>> To sprawdź głupku w statystykach ile to kandydatów z rodzin
>>> robotniczych, wielodzietnych i wiecznie pijących skończyło
>>> akademie medyczne.
>>
>> Pokaz mi!
>
> Nie jesteś moim dzieckiem, więc nie będę cię trzymał za rączkę,
> podcierał tyłka i wyszukiwał informacji.
> Google jeszcze działają jakby co. L-)
OOOO dzieki - dokladnie to chcialem uslyszec:)))
>>> Czyli ten co strzelał był niewinny ?
>>
>> Byl winny.
>
> To dlaczego mordercy nie zamknęli do więzienia ?
Masz dowody -idz do prokurratora...:)_))
>>> Jak wyjdziesz z domu do pracy i ktoś cię napadnie to zgodnie
>>> z twoja głupkowata teorią nawet nie będą go ścigać.
>>> Wszak winny będzie twój pracodawca który kazał ci wyjść z domu.
>>
>> Nie porownuj sytuacji wyjscia do pracy z sytuacja podjecia walki.
>> Jesli wyjdziesz do pracy i pracodawca ci powie jak policja cie zatrzyma
>> to wal w nich kamieniami to jak sie skonczy twoja droga do pracy? Czy
>> wowczas policja wg. ciebie bedzie miala prawo do strzelania?
>
> Zastrzeleni na wybrzeżu nie walczyli, szli do pracy.
Tak, z kamieniami w reku:)
Po drodze co prawda podpalili jeden budynek, ale co tam.
> A ci którzy według ciebie walczyli to tak naprawdę bronili
> swojego zakładu przed bandą pijanych mundurowych.
Nie, nie bronili, nikt nie chcial tego zakladu likwidowac jak to mam miejsce
dzis...
Poczytaj dokladnie co bylo przyczyna tych wydarzen.
>>> A w międzyczasie porównaj różnicę życia robotnika i jakiegoś
>>> pierwszego sekretarz. Będziesz zaskoczony.
>>
>> Doskonale znam roznice zycia miedzy robotnikiem z zakladu ZNTK i
>> pierwszego sekretaza wojewodzkiego:)))
>> Ten pierwszy mial malucha mieszkal w bloku w mieszkaniu ok 56m2 z
>> rodzina, ten drugi sekretorz mial mieszkanie w tym samym bloku, jezdzil
>> sluzbowym fiatem 125 zwanym duzym. Mial mieszkanie 56m2:)) mieszkal z
>> rodzina.
>> Napisac ci wiecej:)))
>
> Nie. Zacznij jeszcze raz i napisz prawdę.
Ale to naswietrza prawda:)!
Popatrz propagandzie dajesz wiare a naocznemu swiadkowi nie... tylko
dlatego, ze burzy to twoj swiatopoglad tak pieczlowicie budowany przez TV...
kolegow...
Widzisz, tak bylo! Wojewodzki pierwyj sekretarzyna mieszkal w bloku za
sasaidow mial roboli z ZNTK:)
I zyli, i sobie dzien dobry nawet mowili:)
Byc moze scisla smietanka z Warszawy kilka kilkanascie osob w panstwie,
mieli luksusy. Ale to bylo grono kilkudziesiecu osob maksymalnie.
Owszem! Mieli przywileje, jak swoje hotele, zamkniete miejscowosci wczasowe,
to prawda! Ale zycie codzienne mieszkanie, nie odbiegaly znaczaco od reszty.
Dzis w swietle przekretow radnych, byle poslow czy dporadcow doradcow posla.
Rozbijaja sie samochodami, maja dacze, ba cale dzielnice... to sie nie
dziwie, ze to trudno uwierzyc, ze tak bylo. Ale tak bylo!
Mozesz nie wiem jak wmawiac mi, ze klamie, zmyslam... ja wiem jak bylo!
>
>>> W Łodzi to był wypadek spowodowany pomyłką przy wydawaniu amunicji.
>>> A Wujku to było morderstwo.
>>
>> Jakos zawsze obecnie to tylko pomylki a za PRL-u to wylacznie
>> zabojstwa...
>> Tyle tylko, ze nie powiedziales mi dlaczego policja strzelala do
>> studentow ktorzy nie robili zadnej rozruby?
>> Potrafisz mi to wyjasnic? Moze tez pomylak bo policja uwazala, ze tylko
>> udaja?
>
> Mieli strzelać na postrach bo rozróba jednak była.
W tamtych czasach bylo dokladnie tak samo...
Strzelali na postrach.
Tu sie nic nie zmienilo....
>
>>> Porównaj kto studiował na ciekawych kierunkach (medycyna)
>>> i dlaczego nie byli to ludzie teoretycznie preferowani
>>> punktami ?
>>
>> No pokaz mi!
>
> Zboczeniec, nic tylko pokaż i pokaż.
hehehe
No te statystyki:)
>
>>> Prestiż ma, ale poziomu nauczania już takiego niestety nie
>>> więc do pierwszej setki nie wszedł. Znowu moja wina ?
>>
>> Nie, gdzie napisalem ze cokolwiek o czym piszemy to twoja wina? Co za
>> duze te kompleksy na tobie ciaza:)
>> A to, ze UJ jest w 5-tej setce czy 4-tej nie wazne to zasluga calej
>> polityki po 1989 roku. Tak jak wszystko taqk i naucznie upada i jest
>> rozmontowywane.
>> Nie po to "lasecznik zlosliwy" Stelmachowski (ZChN? tak czy owak PO i
>> PiS) mowil, ze studia beda dla wybranych a pospulstwo to ma umiec sie
>> pomodlic, liczyc do 1000 i umiec sie podpisac...
>> To sie caly czas realizuje.
>
> To dlaczego masz pretensję że jest w którejś setce a nie pierwszej ?
Bo chcialbym jako Polak by UJ byl na 1-wszym miejscu! A nie na 459
Duma narodowa tez ci obca?
>
>>> To poczytaj głupoty jakie wypisywałeś w wątku dotyczącym
>>> wypadku drogowego. Kupa ludzi miała ubaw jak swoje fobie
>>> przedstawiałeś jako domniemane przepisy kodeksu drogowego.
>>
>> KUpa ludzi miala ubaw... tak ok 5 ciu? Poza tym ci ludzie jezdza na
>> codzien w kraju ktory ma najniebezpieczniejsze drogi w europie... wiec
>> moge odebrac ta smiejaca sie kupe ludzi jako sarkazm...
>> Gdyby ci ludzie jezdzili na codzien w kraju w ktorym najmniej jest
>> wypadkow i smierci na drodze, bym, sie zaczerwienil...
>> To tak jak by cygan sie ze mnie wysmiewal, ze mowie iz czystosc to
>> podstawa, a on w smiech bo nigdzie w prawie o tym nie pisze...
>
> :-)))))
>
>>>>> Nie zasłaniaj wyjątkowymi przypadkami obrazu całości.
>>>>
>>>> Caly ten watek mial byc wlasnie o tym, chcesz jeszcze dwa medialne
>>>> przypadki z ostanich 14 miesiecy?
>>>
>>> Ale co to zmienia w temacie dyskusji ?
>>
>> Chcialem jedynie ci pokazac, ze nie jedenm przypadek taki jest.
>
> ?
>
>>> Teraz będziesz udowadniał że wiesz lepiej niż ja kiedy co
>>> i za ile kupowałem.
>>
>> Ja tylko ci pokazuje, ze dolary kiedys mialy inna wartosc niz dzis i
>> trzeba to uwzglednic, jesli twierdzisz, ze nie to wymiekam...
>> Skoro dla coebnie 170 dolarow w 1988 to to samo co dzis to zycze milego
>> dnia...
>
> Tak dolary miały inna wartość.
> Kiedyś za miesięczna prace można było kupić 15 dolarów dziś można
> ich kupić ponad 600.
Nie 15 a co najmniej 25. Badzmy sumienni.
Poza tym, to byla pensja netto (bnie bylo dawniej brutto) a na kocu tego
wszystkiego byl jeszcze koszt zycia!
Polak za 25 dolarow zyl na dobrym p[oziomie w Polsce w USA by zdechl z
glodu. To bardzo wazne!
> Pisząc inaczej w dobrobycie panującym w PRLu robotnik zarabiał
> równowartość 15 dolarów a dziś zarabia równowartość 600.
25 i te 25 starczaly na caly miesiac zycia i jeszcze mozna bylo odkladac na
mieszkanie czy malucha:)
Czy dzis za te 600 dolarow tez na to cie stac?
Nie mozna liczyc wylacznie bezwzglednych liczb. ale sily nabywczej w danym
kraju.
Ile kosztowalo miesiecznie:
mieszkanie, prad, gaz, woda - w PRL a ile dzis?
Ile ci zostanie z tych 600 dolarow i na co to wystarczy?
>>> Nie ośmieszaj się tymi manipulacjami.
>>
>> Chceswz powiedziec, ze wartos dolara nie zmienila sie od ponad 25 lat?
>
> Chce powiedzieć że ta przeliczanka nie ma znaczenia wobec różnicy
> w zarobkach.
>
>>>>> Licz prawdziwą cenę sprzedaży a nie cenę dla zasłużonych
>>>>> komuchów cwaniaczku.
>>>>
>>>> Taka byla cena oficjalna.
>>>
>>> Taka była cena teoretyczna.
>>
>> Co znaczy cena teoretyczna?:)))
>
> Już kilka osób to pisało, teoretyczna bo samochód kosztował
> w polmozbycie x złotych i nie można go było tam kupić a ten
> sam samochód na giełdzie kosztował 3x zł i można go było
> za tę sumę kupić. Cena nabycia jest ceną prawdziwą cena
> wystawowa jest ceną teoretyczną.
Nie. Zle
Mozesz powiedziec, ze cena oficjalna byla taka a tak ale dostepnosc byla
zerowa. Bo nie ma ceny teoretycznej! Ktos jednak za ta cene kupowal!
>>> Dla szarego obywatela cena rzeczywista to była ta z giełdy.
>>
>> A to dzeki cwaniaczkom, niebieskim ptaszkom, ktorzy wykupywali towar jak
>> ludzie nie mieli szans bo pracowali...
>> Niestety, to nie wina rzadu, to wina samych hytrych polakow... taka
>> prawda!
>> Cwaniaki wykorzystali ciezkoa sytuacja jaka zgotowala solidarnosc (nie
>> jeden cwaniak to solidarnosciowiec) i wykupywali co sie dalo, bo bylo
>> tanio. Jak tylko sie cois pojawialo to brali bez ceregieli, na drugi
>> dzien bazar byl sowicie zaopatrony a oglszen w gazetach nie brakowalo.
>> Niestety i tu wyszla niespecjalnie mila cecha polakow, hytrosc, chciwosc
>> i cwaniactwo,... czy dzis jest inaczej?
>> Nie, jest tak samo.
>
> Bzdura.
> Dlaczego te cwaniaczki dziś nie wykupują tych mebli, samochodów,
> pralek, lodówek ?
Cena! Jak juz wsponialem cena decydowala o wszystkim!
Maly przyklad:
Supermarket oglasza, ze w srode, od 9 bedzie wyp[rzedaz wszsytkiego, ceny
obnizobne o 75%! Na wszystko!
Powiedz mi, kiedy ustawi sie kolejka i po jakim czasie od otwarcia
supermarketu zostanie "ocet"?
Ceny byly tak niskie, ze oplacalo sie kupowac wszystko! Nie bylo dla niukogo
zaskoczeniem np. 3 pralki automatyczne na sttychu, jeszcze nie odpakowane:)
Kupowalo sie doslownie co tylko bylo.
Ale na bazarze ceny juz troszke inne...
{Przyklad realny okolice 86 - pralka automat cena w sklepie okolice 15000
zl. cena tej samej pralki, nieodpakowanej na bazarze: 72000zl! takie byly
realne przebitki.
Niestety, troche niepsrwawiedliwy system dostaw do sklepow wowczas
obowiazywal.
Ale jak by zaczeto mieszkac, to znow RWE zatrabila by, ze sklepy sa
centralnie sterowane:)
>>> Bo w tym pięknym i wychwalanym przez ciebie ustroju robotnik]
>>> nie mógł wydać swoich zarobionych pieniędzy na to co chciał
>>> lub potrzebował. Mógł wydać na to na co mu "waadza ludowa" pozwoliła.
>>
>> Nie mogl bo cwaniaczki mu to uniemoliwoaly, jak wladza dorwala sie do
>> cwaniaka to RWE trabila ze bija biznesmena:)
>
> Nie cwaniaki tylko brak towaru w sklepie. Jak towar jest
> dostępny tak jak dzisiaj to nagle okazuje się że żadne cwaniaki
> go nie wykupują. Prawda ?
Nie! Cena decyduje czy towar jest dostepny czy nie, na bazarze w PRL-u
niczego nie brakowalo - nigdy!
Zgadnij jakie ceny byly?
Ceny w sklepach byly dotowane, panstwo doplacalo do kazdego produktu,
dlatego bylo tanio i oplacalo sie brac wszystko.
>>> Ty napisałeś średnią miesięczną = 1800zł i podałeś ile miesięcy
>>> dziś trzeba pracować na wymienione wyżej dobra.
>>> Ja tylko policzyłem ile to musiało by kosztować gdybyś napisał prawdę.
>>> A że nie napisałeś to wyszło mocno śmiesznie.
>>
>> Oj, przeczytaj raz jeszcze a jak nie widzisz w czym problem to napisz
>> postaram sie inaczej wyjasnic.
>
> Ile bym nie czytał to wychodzi że strzeliłeś głupotę i bez zastanowienia
> napisałeś że dziś też na telewizor trzeba pracować 6 miesięcy.
> A że w tym samym poście podałeś średnie miesięczne zarobki to wyszedł
> telewizor dla szarego obywatela za ponad 10 tysięcy zł.
Dobra chodzilo mi o to, zw wowczas tez nie bylo takich przepasci, poza tym
telewizor w latach 80-siatych, kolorowy byl autentycznie towarem luksusowym
zarowno w Poslce jak i w UK!
W Uk w latach 80-saitych tez nie kazdy mial tv kolor w domu! Bo byl za drogi
itrzeba bylo troche popracowac by go kupic.
Dzis tez znajdziesz super hiper TV HD z DVD "blue" 52" za 10 tys. zlotych.
W latach 80-siatych takimi nowosciami byly TV kolorowe.
A w latach 60-saitych radioodbiorniki tranzystorowe.
By porownac ceny, zrobmy to na produktach powszechnie dostepnych wowczas i
dzis.
>>> To nawet tego nie potrafisz doczytać ?
>>> Ty to faktycznie jakiś mocno nienormalny jesteś.
>>
>> Normalnosc w Polsce to juz mocna nienormalnosc?:)))
>> To chyba faktycznie ja juz nie dal bym rady w takim kraju zyc...
>
> Jak czytam to co wypisujesz to potwierdzam. Nie potrafisz.
Z tym sie zgadzam, Polska coraz bardziej jawi mi sie jako coraz dzikszy
kraj - takie mam wrazenia.
To nie sa slowa majace kogos obrazic.
Wiesz, jakos w PRL-u lidzie byli dla siebie ludzmi, dzis sa dla siebnie
nikim.
Spoleczenstwo w ktorym jeden drugiego ma za zero to spoleczenstwo o cechach
niewolniczych, niezdolne do samostanowienia, nie zdolne do zjednoczenia.
Rozbite.
Widac o to szlo.
-
180. Data: 2010-02-11 00:58:25
Temat: Re: Co grozi za nieplacenie pracownikowi za prace?
Od: Animka <a...@t...nieja.wp.pl>
W dniu 2010-02-11 00:39, pmlb pisze:
> Nie 15 a co najmniej 25. Badzmy sumienni.
> Poza tym, to byla pensja netto (bnie bylo dawniej brutto) a na kocu tego
> wszystkiego byl jeszcze koszt zycia!
> Polak za 25 dolarow zyl na dobrym p[oziomie w Polsce w USA by zdechl z
> glodu. To bardzo wazne!
To dlaczego wyjechałeś?
address: Crawley Court
address: Winchester
address: Hampshire
--
animka