-
61. Data: 2016-05-25 14:51:03
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Liwiusz"
> A jak się rejestrujesz na jakimś gównianym forum dla ględzących o d...
> Maryni to weryfikują Twój adres e-mail, czy nie weryfikują?
> A jakby ta gazownia wysłała z automatu mail "Do Robert Tomasik potwierdź
> adres e-mail w ciagu 24 godzin", to co? Niewykonalne? Ty chyba w
> administracji państwowej lub w sądownictwie pracujesz, tam nic nie jest
> wykonalne ;-))
Chyba po to właśnie się rusza dupę i idzie osobiście na formularzu
podając swoje dane, aby nie trzeba było jeszcze klikać w jakieś durne
maile w ciągu paru godzin. Takie potwierdzenia mają sens, jak ktoś
podaje maila via net, aby nie dopuszczać do fikcyjnych zapisów, a nie w
bezpośrednich relacjach. Może jeszcze mają oddzwaniać z pytaniem, czy
pan to pan, albo wysyłać list pocztą, z żądaniem odpowiedzi?
---
Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
-
62. Data: 2016-05-25 14:51:23
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 14:43, re pisze:
> A jak facet ów adres wpisuje ręcznie na papierku?
> ---
> Dokładnie tak samo. W końcu tego emaila dostanie i może potwierdzić
> elementarną kwestię tj czy w ogóle nim dysponuje.
A po co ma dwa razy potwierdzać? Potwierdza swoim podpisem, co jest
mocniejszym dowodem niż potwierdzenie przez jakieś kliknięcie przez
nieznaną osobę.
--
Liwiusz
-
63. Data: 2016-05-25 14:51:48
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
--
Liwiusz
-
64. Data: 2016-05-25 14:52:43
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "Liwiusz"
> Sądy to dopiero głupie, wysyłają wezwanie Liwiuszowi (Pl. Defilad 1),
> Liwiusz się stawia na termin (sąd, sala, godzina, sprawa), a ta sędzia
> jeszcze Liwiuszowi dowodzik każe pokazać i protokolanowi coś tam
> pospisywać, i nie dość, że widnieje w dowodziku data urodzenia i pesel, to
> jeszcze każe się Liwiuszowi z lat spowiadać (ale obciach przy młodych
> laskach).
> Jakby sądy działały jak gazownia, życie byłoby takie proste ;-)
Nie bardzo wiem o czym bełkoczesz. Jeśli chodzi o sądy, to trochę
zeznawałem, i chyba ani razu nie sprawdzali dowodu.
---
Się zmienia, już sprawdzają
-
65. Data: 2016-05-25 14:53:50
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 14:52, re pisze:
>
>
> Użytkownik "Liwiusz"
>
>> Sądy to dopiero głupie, wysyłają wezwanie Liwiuszowi (Pl. Defilad 1),
>> Liwiusz się stawia na termin (sąd, sala, godzina, sprawa), a ta sędzia
>> jeszcze Liwiuszowi dowodzik każe pokazać i protokolanowi coś tam
>> pospisywać, i nie dość, że widnieje w dowodziku data urodzenia i
>> pesel, to jeszcze każe się Liwiuszowi z lat spowiadać (ale obciach
>> przy młodych laskach).
>> Jakby sądy działały jak gazownia, życie byłoby takie proste ;-)
>
> Nie bardzo wiem o czym bełkoczesz. Jeśli chodzi o sądy, to trochę
> zeznawałem, i chyba ani razu nie sprawdzali dowodu.
> ---
> Się zmienia, już sprawdzają
Nie wiem, nie obracam się w karnym jako oskarżony.
--
Liwiusz
-
66. Data: 2016-05-25 15:35:21
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
>> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
>
> Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
A po co są kary za składanie fałszywych zeznań skoro świadek składa
przysięgę że będzie mówił prawdę? :-)
*Ja* "jako właściciel adresu email" niczego im nie potwierdziłem.
Twoje podejście "ze zgrzytaniem zębów" mogę przełknąć jako
_usprawiedliwienie_ pierwszego emaila który wywołał mój opiedol.
Opierdol zawierał ich email łącznie z nagłówkami i wywołał "2 rundy"
wymiany emaili ze mną pod adresem na który wysyłali.
Po tym opierdolu twoje "usprawiedliwienie" jest już jak dla mnie o kant
dupy potłuc.
--
A. Filip
Pracą zarobisz na życie, a na handlu się wzbogacisz. (Przysłowie fińskie)
-
67. Data: 2016-05-25 15:37:08
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 15:35, A. Filip pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>> W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
>>> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
>>
>> Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
>
> A po co są kary za składanie fałszywych zeznań skoro świadek składa
> przysięgę że będzie mówił prawdę? :-)
>
> *Ja* "jako właściciel adresu email" niczego im nie potwierdziłem.
Masz dowód zakupu emaila? :)
> Twoje podejście "ze zgrzytaniem zębów" mogę przełknąć jako
> _usprawiedliwienie_ pierwszego emaila który wywołał mój opiedol.
> Opierdol zawierał ich email łącznie z nagłówkami i wywołał "2 rundy"
> wymiany emaili ze mną pod adresem na który wysyłali.
>
> Po tym opierdolu twoje "usprawiedliwienie" jest już jak dla mnie o kant
> dupy potłuc.
Przesadzasz.
--
Liwiusz
-
68. Data: 2016-05-25 15:43:21
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> W dniu 2016-05-25 o 15:35, A. Filip pisze:
>> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>>> W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
>>>> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
>>>
>>> Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
>>
>> A po co są kary za składanie fałszywych zeznań skoro świadek składa
>> przysięgę że będzie mówił prawdę? :-)
>>
>> *Ja* "jako właściciel adresu email" niczego im nie potwierdziłem.
>
> Masz dowód zakupu emaila? :)
>
>> Twoje podejście "ze zgrzytaniem zębów" mogę przełknąć jako
>> _usprawiedliwienie_ pierwszego emaila który wywołał mój opiedol.
>> Opierdol zawierał ich email łącznie z nagłówkami i wywołał "2 rundy"
>> wymiany emaili ze mną pod adresem na który wysyłali.
>>
>> Po tym opierdolu twoje "usprawiedliwienie" jest już jak dla mnie o kant
>> dupy potłuc.
>
> Przesadzasz.
Po prosty TY jeszcze za mało spamu dostajesz :-)
--
A. Filip
Na dobre wino wiechy nie potrzeba. (Przysłowie niemieckie)
-
69. Data: 2016-05-25 15:46:03
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 15:43, A. Filip pisze:
> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>> W dniu 2016-05-25 o 15:35, A. Filip pisze:
>>> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>>>> W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
>>>>> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
>>>>
>>>> Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
>>>
>>> A po co są kary za składanie fałszywych zeznań skoro świadek składa
>>> przysięgę że będzie mówił prawdę? :-)
>>>
>>> *Ja* "jako właściciel adresu email" niczego im nie potwierdziłem.
>>
>> Masz dowód zakupu emaila? :)
>>
>>> Twoje podejście "ze zgrzytaniem zębów" mogę przełknąć jako
>>> _usprawiedliwienie_ pierwszego emaila który wywołał mój opiedol.
>>> Opierdol zawierał ich email łącznie z nagłówkami i wywołał "2 rundy"
>>> wymiany emaili ze mną pod adresem na który wysyłali.
>>>
>>> Po tym opierdolu twoje "usprawiedliwienie" jest już jak dla mnie o kant
>>> dupy potłuc.
>>
>> Przesadzasz.
>
> Po prosty TY jeszcze za mało spamu dostajesz :-)
Może właśnie dlatego, że dostaję dużo, nie zawracam sobie głowy takimi
pierdołami?
Bo jeśli ty dostajesz rzeczywiście dużo spamu, i nad każdym mailem tak
się rozwodzisz, to niechybnie na nic innego czasu nie masz.
--
Liwiusz
-
70. Data: 2016-05-25 15:54:23
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
> W dniu 2016-05-25 o 15:43, A. Filip pisze:
>> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>>> W dniu 2016-05-25 o 15:35, A. Filip pisze:
>>>> Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>>>>> W dniu 2016-05-25 o 14:51, re pisze:
>>>>>> Mają w swoim interesie sprawdzić. Jak nie sprawdzą to jak w temacie.
>>>>>
>>>>> Sprawdzili. Pan aż swoim podpisem im to potwierdził.
>>>>
>>>> A po co są kary za składanie fałszywych zeznań skoro świadek składa
>>>> przysięgę że będzie mówił prawdę? :-)
>>>>
>>>> *Ja* "jako właściciel adresu email" niczego im nie potwierdziłem.
>>>
>>> Masz dowód zakupu emaila? :)
>>>
>>>> Twoje podejście "ze zgrzytaniem zębów" mogę przełknąć jako
>>>> _usprawiedliwienie_ pierwszego emaila który wywołał mój opiedol.
>>>> Opierdol zawierał ich email łącznie z nagłówkami i wywołał "2 rundy"
>>>> wymiany emaili ze mną pod adresem na który wysyłali.
>>>>
>>>> Po tym opierdolu twoje "usprawiedliwienie" jest już jak dla mnie o kant
>>>> dupy potłuc.
>>>
>>> Przesadzasz.
>>
>> Po prosty TY jeszcze za mało spamu dostajesz :-)
>
> Może właśnie dlatego, że dostaję dużo, nie zawracam sobie głowy takimi
> pierdołami?
>
> Bo jeśli ty dostajesz rzeczywiście dużo spamu, i nad każdym mailem tak
> się rozwodzisz, to niechybnie na nic innego czasu nie masz.
Moja typowa procedura obsługi spamu który przeszedł przez filtry
providera to 1-2s "rzucenia okiem" dla sprawdzenia że moje "filtry
dodatkowe" prawidłowo go wykryły i jedno kliknięcie myszą, a cała
reszta to już automat.
A piekle się na pl.soc.prawo nad _partaczami_ (lub gorzej) który
sprawili że musiałem wyciągać swoje rachunki i bilanse z gazowni
żeby sprawdzić że to tym [osobnikom] się popierdoliło aż tak bardzo i
uporczywie że _jeden_ ich opierdol tego nie załatwił/naprawił.
--
A. Filip
Ksiądz żyje z tacy, a chłop z pracy. (Przysłowie łużyckie)