-
41. Data: 2016-05-25 00:22:34
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 24-05-16 o 10:38, re pisze:
>
>> ---
>> Gazowni, miała sobie sprawdzić adres jak chce z niego korzystać. Ty nie
>> masz nic do rzeczy bo to gazownia wysyła emaile i za to odpowiada.
>> Mogłeś ją wprowadzić w błąd itp itd, ale to inna sprawa.
>
>
> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować, czy podawany przez klienta
> adres jest prawidłowy? Strasznie mnie Twoja propozycja zaintrygowała.
Z perspektywy admin poczty elektronicznej rekomendowana procedura to
"double opt-in": wysyła maila proszącego o potwierdzenie
zarejestrowanego/podawanego emaila z linkiem do strony na której jest
przycisk do kliknięcia. Dopóki klient nie kliknie adres email jest
traktowany jako "w trakcie rejestracji"=>"nie zarejestrowany".
Tylko że to NIE jest AFAIK "wymóg _prawny_ " a procedura rekomendowana
przez profesjonalistów od emaila a straszliwie "nielubiana" przez
"profesjonalistów" od marketingu bo ponoć ma odstraszać klientów.
[klient ma kliknąć po niektóre antyspamy "rzucają okiem" na strony z
linkami w emailach]
--
A. Filip
Wrzód wyskakuje tam, gdzie mu się podoba. Naczelnik mówi to, co mu się
zechce. (Przysłowie jakuckie)
-
42. Data: 2016-05-25 00:26:32
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-05-16 o 00:15, Kviat pisze:
> W dniu 2016-05-24 o 23:12, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 24-05-16 o 10:38, re pisze:
>>
>>> ---
>>> Gazowni, miała sobie sprawdzić adres jak chce z niego korzystać. Ty nie
>>> masz nic do rzeczy bo to gazownia wysyła emaile i za to odpowiada.
>>> Mogłeś ją wprowadzić w błąd itp itd, ale to inna sprawa.
>>
>>
>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować, czy podawany przez klienta
>> adres jest prawidłowy? Strasznie mnie Twoja propozycja zaintrygowała.
>
> Tak jak to robi każda normalna firma.
> Wysłać na maila linka weryfikacyjnego do kliknięcia.
> To nie jest wiedza tajemna.
A jak facet ów adres wpisuje ręcznie na papierku?
> Jakbym dostał maila z linkiem weryfikacyjnym od firmy, której swojego
> adresu nie podawałem, to nie klikam w tego linka.
> Wtedy firma ma w bazie maila, który ma status jako niezweryfikowany i
> kontaktuje się ze swoim klientem, który podał błędnego maila.
> Proste jak budowa cepa, a nie do pojęcia przez marketoidów i niektórych
> obrońców spamerów na tej grupie...
Czemuż tak nerwowo. Zapytałem.
-
43. Data: 2016-05-25 00:31:19
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 25-05-16 o 00:15, Kviat pisze:
>> W dniu 2016-05-24 o 23:12, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 24-05-16 o 10:38, re pisze:
>>>
>>>> ---
>>>> Gazowni, miała sobie sprawdzić adres jak chce z niego korzystać. Ty nie
>>>> masz nic do rzeczy bo to gazownia wysyła emaile i za to odpowiada.
>>>> Mogłeś ją wprowadzić w błąd itp itd, ale to inna sprawa.
>>>
>>>
>>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować, czy podawany przez klienta
>>> adres jest prawidłowy? Strasznie mnie Twoja propozycja zaintrygowała.
>>
>> Tak jak to robi każda normalna firma.
>> Wysłać na maila linka weryfikacyjnego do kliknięcia.
>> To nie jest wiedza tajemna.
>
> A jak facet ów adres wpisuje ręcznie na papierku?
To mu się już jednego więcej emaila na początku wysłać nie da? :-)
>> Jakbym dostał maila z linkiem weryfikacyjnym od firmy, której swojego
>> adresu nie podawałem, to nie klikam w tego linka.
>> Wtedy firma ma w bazie maila, który ma status jako niezweryfikowany i
>> kontaktuje się ze swoim klientem, który podał błędnego maila.
>> Proste jak budowa cepa, a nie do pojęcia przez marketoidów i niektórych
>> obrońców spamerów na tej grupie...
>
> Czemuż tak nerwowo. Zapytałem.
Bo trafiłeś w czuły punkt czyli co spamerom wystarcza do ściemniania że
przecież się odbiorca sam zarejestrował. Ty na żadne "pozornie
niewinne i neutralne" pytanie na pewno podobnie nie zareagujesz? :-)
--
A. Filip
Jeden włos z dziewczęcej głowy ciągnie silniej niż sto wołów.
(Przysłowie żydowskie)
-
44. Data: 2016-05-25 00:37:30
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
"A. Filip" <a...@b...pl> pisze:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>> W dniu 25-05-16 o 00:15, Kviat pisze:
>>> W dniu 2016-05-24 o 23:12, Robert Tomasik pisze:
>>>> W dniu 24-05-16 o 10:38, re pisze:
>>>>
>>>>> ---
>>>>> Gazowni, miała sobie sprawdzić adres jak chce z niego korzystać. Ty nie
>>>>> masz nic do rzeczy bo to gazownia wysyła emaile i za to odpowiada.
>>>>> Mogłeś ją wprowadzić w błąd itp itd, ale to inna sprawa.
>>>>
>>>>
>>>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>>>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować, czy podawany przez klienta
>>>> adres jest prawidłowy? Strasznie mnie Twoja propozycja zaintrygowała.
>>>
>>> Tak jak to robi każda normalna firma.
>>> Wysłać na maila linka weryfikacyjnego do kliknięcia.
>>> To nie jest wiedza tajemna.
>>
>> A jak facet ów adres wpisuje ręcznie na papierku?
>
> To mu się już jednego więcej emaila na początku wysłać nie da? :-)
>
>>> Jakbym dostał maila z linkiem weryfikacyjnym od firmy, której swojego
>>> adresu nie podawałem, to nie klikam w tego linka.
>>> Wtedy firma ma w bazie maila, który ma status jako niezweryfikowany i
>>> kontaktuje się ze swoim klientem, który podał błędnego maila.
>>> Proste jak budowa cepa, a nie do pojęcia przez marketoidów i niektórych
>>> obrońców spamerów na tej grupie...
>>
>> Czemuż tak nerwowo. Zapytałem.
>
> Bo trafiłeś w czuły punkt czyli co spamerom wystarcza do ściemniania że
> przecież się odbiorca sam zarejestrował. Ty na żadne "pozornie
> niewinne i neutralne" pytanie na pewno podobnie nie zareagujesz? :-)
A jeśli chcesz być kompletnym pedantem:
Ta procedura zabezpiecza przed wysyłką "emaili do klienta" komuś kto ich
nie chce. Nie zabezpiecza przed wysyłką do kogoś kto chce/zechce czytać
cudze emaile :-)
--
A. Filip
Przyzwyczajenie jest koniem pociągowym człowieka. (Przysłowie norweskie)
-
45. Data: 2016-05-25 00:55:46
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Kviat <kviat@NIE_DLA_SPAMUneostrada.pl>
W dniu 2016-05-25 o 00:26, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25-05-16 o 00:15, Kviat pisze:
>> W dniu 2016-05-24 o 23:12, Robert Tomasik pisze:
>>> W dniu 24-05-16 o 10:38, re pisze:
>>>
>>>> ---
>>>> Gazowni, miała sobie sprawdzić adres jak chce z niego korzystać. Ty nie
>>>> masz nic do rzeczy bo to gazownia wysyła emaile i za to odpowiada.
>>>> Mogłeś ją wprowadzić w błąd itp itd, ale to inna sprawa.
>>>
>>>
>>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować, czy podawany przez klienta
>>> adres jest prawidłowy? Strasznie mnie Twoja propozycja zaintrygowała.
>>
>> Tak jak to robi każda normalna firma.
>> Wysłać na maila linka weryfikacyjnego do kliknięcia.
>> To nie jest wiedza tajemna.
> A jak facet ów adres wpisuje ręcznie na papierku?
To może się z nerwów pomylić, zrobić literówkę, albo mieć taki charakter
pisma, że wklepujący do systemu adres e-mail z ręcznego formularza
zgaduje literki i wklepuje byle coś wklepać.
>> Jakbym dostał maila z linkiem weryfikacyjnym od firmy, której swojego
>> adresu nie podawałem, to nie klikam w tego linka.
>> Wtedy firma ma w bazie maila, który ma status jako niezweryfikowany i
>> kontaktuje się ze swoim klientem, który podał błędnego maila.
>> Proste jak budowa cepa, a nie do pojęcia przez marketoidów i niektórych
>> obrońców spamerów na tej grupie...
> Czemuż tak nerwowo. Zapytałem.
Bo to kosztuje. Obsługa (filtrowanie) niezamówionych ofert, maili z
fałszywymi fakturami w zipie razem z wirusem oraz spamu kosztuje.
Nie każdy serwer jest "spamer friendly", nie każdy admin serwera trzepie
kasę za zasyfianie skrzynek swoich klientów. Niektórzy muszą się nieźle
napocić i marnować czas na wyjaśnianie klientom dlaczego dostają cudze
faktury. A to kosztuje.
Jak czytam odpowiedzi np.Liwiusza, że firma wysyłająca faktury (z
pełnymi danymi swojego klienta) na skrzynkę mailową kompletnie innej
osoby jest OK, i że to ma być problem właściciela tej skrzynki, to nie
wiem czy się śmiać czy płakać.
Równie dobrze ta firma mogłaby dokumenty razem z adresami swoich
klientów wyrzucić do pobliskiego śmietnika... bo klient przecież mógł
przez pomyłkę podać adres swojego śmietnika pod blokiem. Ciekawe czy na
takie postępowanie Liwiusz również znajdzie usprawiedliwienie.
Pozdrawiam
Piotr
-
46. Data: 2016-05-25 07:56:52
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: poreba <d...@p...pl>
Dnia Tue, 24 May 2016 23:12:24 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować
A byłbyś moze równie uprzejmy i w odpowiedzi na moją unizona prośbę
podesłał przysłowie o gazowni?
--
pozdro
poreba
-
47. Data: 2016-05-25 09:13:48
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-05-16 o 07:56, poreba pisze:
> Dnia Tue, 24 May 2016 23:12:24 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować
> A byłbyś moze równie uprzejmy i w odpowiedzi na moją unizona prośbę
> podesłał przysłowie o gazowni?
>
Odniosłem wrażenie - być może niesłusznie - że gazownia do wątku została
wprowadzona jako element przypadkowy. Chodziło, o dowolną firmę, która
nie sprawdza adresu e-mail.
-
48. Data: 2016-05-25 09:16:34
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 09:13, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 25-05-16 o 07:56, poreba pisze:
>> Dnia Tue, 24 May 2016 23:12:24 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim zdaniem
>>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować
>> A byłbyś moze równie uprzejmy i w odpowiedzi na moją unizona prośbę
>> podesłał przysłowie o gazowni?
>>
> Odniosłem wrażenie - być może niesłusznie - że gazownia do wątku została
> wprowadzona jako element przypadkowy. Chodziło, o dowolną firmę, która
> nie sprawdza adresu e-mail.
To, że prezes jest od kogoś zależy, nie oznacza firmanctwa. Przecież
choćby to, że wykonuje zadania właściciela jest normalne.
Tymczasem działalność wykonuje *spółka*. Firmanctwem byłoby, gdyby
spółka to firmowała, a de facto zlecenia wykonywał ktoś inny. Tymczasem
z opisu nic takiego nie wynika.
--
Liwiusz
-
49. Data: 2016-05-25 09:36:20
Temat: Re: Co grozi firmie za RECYDYWĘ w wysyłaniu "wezwań do zapłaty" rachunków komu innemu emailem?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 25-05-16 o 09:16, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-05-25 o 09:13, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 25-05-16 o 07:56, poreba pisze:
>>> Dnia Tue, 24 May 2016 23:12:24 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>>
>>>> Mógł byś być tak uprzejmy i przybliżyć, w jaki to sposób - Twoim
>>>> zdaniem
>>>> - przysłowiowa gazowania ma zweryfikować
>>> A byłbyś moze równie uprzejmy i w odpowiedzi na moją unizona prośbę
>>> podesłał przysłowie o gazowni?
>>>
>> Odniosłem wrażenie - być może niesłusznie - że gazownia do wątku została
>> wprowadzona jako element przypadkowy. Chodziło, o dowolną firmę, która
>> nie sprawdza adresu e-mail.
>
> To, że prezes jest od kogoś zależy, nie oznacza firmanctwa. Przecież
> choćby to, że wykonuje zadania właściciela jest normalne.
>
> Tymczasem działalność wykonuje *spółka*. Firmanctwem byłoby, gdyby
> spółka to firmowała, a de facto zlecenia wykonywał ktoś inny. Tymczasem
> z opisu nic takiego nie wynika.
>
Zdaje się, że to miało być w innym wątku :-) Ale masz rację. Dlatego
piszę o oszustwie, jako właściwszym kierunku działania. By dowieść
firmanctwo koniecznym by było wykazanie, że cała spółka jest lipą i ktoś
inny pod jej przykryciem prowadzi działalność. Niby jest to "między
wierszami", bo skoro prezes lipny, to najpewniej ktoś sobie tam na
własny rachunek działa, ale wprost tego nie ma.
-
50. Data: 2016-05-25 09:48:11
Temat: Re: Firmanctwo
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-05-25 o 09:36, Robert Tomasik pisze:
>> Tymczasem działalność wykonuje *spółka*. Firmanctwem byłoby, gdyby
>> spółka to firmowała, a de facto zlecenia wykonywał ktoś inny. Tymczasem
>> z opisu nic takiego nie wynika.
>>
> Zdaje się, że to miało być w innym wątku :-)
Coś mi program nawalił.
> Ale masz rację. Dlatego
> piszę o oszustwie, jako właściwszym kierunku działania. By dowieść
> firmanctwo koniecznym by było wykazanie, że cała spółka jest lipą i ktoś
> inny pod jej przykryciem prowadzi działalność. Niby jest to "między
> wierszami", bo skoro prezes lipny, to najpewniej ktoś sobie tam na
> własny rachunek działa, ale wprost tego nie ma.
Tyle że "lipny prezes" to jeszcze za mało. I to, że "ktoś sobie działa"
to też, bo przecież zawsze jest tak, że "pod spółką" działają jacyś
ludzie i jest to normalna forma prowadzenia działalności.
--
Liwiusz