-
1. Data: 2003-01-29 08:09:12
Temat: Ciepła woda - opłaty
Od: "mleczarz" <s...@w...pl>
Witam
Mieszkam w 4-ro piętrowym bloku na ostatnim piętrze. Ostatnio dostaliśmy
rachunek do zapłaty za zużycie ciepłej wody, kwota do zapłaty zwiększyła się
o 250zł. Co zrobić gdy odkręcam czerwony kurek od wody i czekam kilka minut
aż woda osiągnie temperaturę najniższą jaką można się wykąpać, mam liczniki
które nie odróżniają wody ciepłej od prawie zimnej. Płacę wg stawki za
ciepłą a leci zimna, więcej jej muszę zlać niż potrzeba na prysznic!!!
Zgłosiliśmy w spółdzielni, przyszły Panie z termometrem i okazuje się że
najwyższa temperatura to 31 stopni. Ta sytuacja trwa już kilka lat, po
każdej interwencji jest dobrze przez max 2 tygodnie a potem znów ten sam
problem. Czy mogę prosić o jakąkolwiek poradę w tej sprawie??? Jesteśmy
5-cio osobową rodzinką i nie stać nas na takie rachunki a myć się trzeba.
Kiedyś podczas zgłaszania w spółdzielni jakaś mądra Pani powiedziała że aby
woda leciała gorąca to musi zlecieć ta która się już ostudziła, ale dlaczego
ja mam za to płacić!!!??? To wszystko, troszkę mnie poniosło....
Pozdrawiam
mleczarz
s...@w...pl
-
2. Data: 2003-01-29 08:44:55
Temat: Re: Ciepła woda - opłaty
Od: "kamila kwiatkowaka" <m...@N...gazeta.pl>
Miałam ten sam problem 12 piętro,rano też czekałam kilkanaście minut na
ciepłą wodę,ze spółdzielni nikomu nie chciało się przyjść i sprawdzić,
a rachunki za cztery osoby były kilkakrotnie wyższe od ryczałtu i po
przeliczeniu wróciłam na ryczałt.
Spółdzielnia trochę kręciła nosem,alę napisałam żeby założyli mi w takim
razie liczniki mierzące jednocześnie temperaturę wody i odcinające dopływ
ciepłej jeżeli ta nie trzyma parametrów( nie wiem czy takie są,) ale pomogło.
Jestem na ryczałcie 4 osoby i wcale nie płacę więcej niz moi
sasiedzi "licznikowcy" i nie muszę bez przerwy oszczędzać
marika
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2003-01-29 11:56:30
Temat: Re: Ciepła woda - opłaty
Od: "Greg" <b...@p...com>
Witam!
Nie pamiętam normy PN, ale woda "ciepła" (w właściwy termin - podgrzana) ma
mieć min 45 oC.
Sposób na sp-nię:
1. telefon, a najlepiej pismo za potwierdzeniem, stwierdzające, że ww woda
nie spełnia parametrów (pomiar tylko legalizowanym termometrem) i żądacie
ich natychmiastowego spełnienia, oświadczacie, że żądacie obniżki za wodę,
która nie spełnia parametrów. Dobrze mieć świadka pomiarów, a jeszcze lepiej
"fachofców-papraków" ze sp-ni. Ostatecznie stwierdzenie, że zaprzestajecie
płacić za "ciepłą-zimną" wodę do czasu usunięcia przyczyny.
2. Woda "ciepła" krąży wokoło w budynku od wymiennika przez piony do
ostatniego piętra i wraca do wymiennika, konieczne jest to z prostego
powodu, żeby właśnie wszyscy mieli "ciepłą" wodę. Brak na którymkolwiek
piętrze "ciepłej" wody świadczy o niedrożności obiegu, lub zakręceniu zaworu
na tym pionie, a właściwie na pionie zwrotnym - woda po prostu nie krąży w
obiegu i wychłądza się. W wieżowcach stosuje się pompy do tłoczenia wody na
najwyższe kondygnacje. Wyłączenie tych pomp, niewłaściwe ustawienie czujnika
ciśnienia lub skargi mieszkańców z parteru na hałas z hydroforni (niestety)-
mogą być przyczyną braku wody.
Ja mając podobny przypadek. Zakomunikowałem "fachowcom", że nie interesuje
mnie co oni zrobią, mogą wogóle zdemontować piony - ja mam mieć "ciepłą"
wodę! Jak nie, to będę rozmawiał z ich najwyższym kierownikiem, ale już w
ich sprawie a nie sprawie wody i złoże skargę do prezesa sp-ni.
Poskutkowało!
Pozdrawiam
greg
Użytkownik "kamila kwiatkowaka" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b184a7$fn1$1@inews1.gazeta.pl...
>
> Miałam ten sam problem 12 piętro,rano też czekałam kilkanaście minut na
> ciepłą wodę,ze spółdzielni nikomu nie chciało się przyjść i sprawdzić,
> a rachunki za cztery osoby były kilkakrotnie wyższe od ryczałtu i po
> przeliczeniu wróciłam na ryczałt.
> Spółdzielnia trochę kręciła nosem,alę napisałam żeby założyli mi w takim
> razie liczniki mierzące jednocześnie temperaturę wody i odcinające dopływ
> ciepłej jeżeli ta nie trzyma parametrów( nie wiem czy takie są,) ale
pomogło.
> Jestem na ryczałcie 4 osoby i wcale nie płacę więcej niz moi
> sasiedzi "licznikowcy" i nie muszę bez przerwy oszczędzać
> marika
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/