-
11. Data: 2009-11-12 23:02:08
Temat: Re: Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Od: n...@o...pl
> On 2009-11-12, n...@o...pl <n...@o...pl> wrote:
> > Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
> > obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
> > myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
> > (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
>
> I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?
>
tak na tej samej, kasjer skasowal raz za towar a po chwili za kolejny.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2009-11-12 23:11:03
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
JK <news:hdi3r9$r1e$1@inews.gazeta.pl> napisał:
> Robert Tomasik pisze:
>> Kradzież jest przestępstwem umyślnym. Umyślność trzeba dowieść. W
>> opisanym wypadku udowodnienie umyślności jest po prostu nieprawdopodobne
>> i tyle.
> No ale kasjer się nie przyzna że coś przeoczył i będzie słowo przeciwko
> słowu. Raczej tylko te rzeczy z myjni mogą go wybronić, bo wskazują że
> był jakiś błąd w systemie.
Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z
czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu
trzeba winę dowieść, a nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać,
ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił
celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do
udowodnienia.
-
13. Data: 2009-11-12 23:16:22
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: n...@o...pl
> Jacek_P pisze:
> > Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
> > zaakceptowal platnosc.
>
> No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
> poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
> udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
>
akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
mi by bylo zrobic lewizne.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2009-11-12 23:51:44
Temat: Re: Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-11-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z
> czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu
> trzeba winę dowieść, a nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać,
Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.
> ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił
> celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do
> udowodnienia.
Słowem mamy przepis na kradzież doskonałą.
--
Marcin
-
15. Data: 2009-11-13 00:40:13
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Jacek_P pisze:
>> Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
>> zaakceptowal platnosc.
>
> No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
> poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
> udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
>
>
jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.
-
16. Data: 2009-11-13 01:19:47
Temat: Re: Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Marcin Debowski wrote:
> On 2009-11-12, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>> Słowo przeciwko słowu, to nie dowód w sądzie. poza tym nie sądzę, by ktoś z
>> czymś takim odważył się iść do sądu, bo przegra bezsprzecznie. Oskarżonemu
>> trzeba winę dowieść, a nie ją uprawdopodobnić. Tu nie wystarczy wykazać,
>
> Uprawdopodobnić. Nie ma dowodów na miarę absolutu.
>
>> ze nie zapłacił, ale jeszcze koniecznym jest udowodnienie, że to uczynił
>> celowo. A w praktyce, jeśli był w kasie i płacił kartą, to nie do
>> udowodnienia.
>
> Słowem mamy przepis na kradzież doskonałą.
>
Raczej na uniknięcie kary. I to co najwyżej parokrotne.
Bo zapłacić jak namierzą i tak trzeba będzie.
Ewentualnie wymigasz się od zarzutu kradzieży.
Dopóki sie nie połapią, że za często ci się to zdarza.
-
17. Data: 2009-11-13 06:50:56
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: r...@p...onet.pl
> Wlasnie przybyl do mnie pan dzielnicowy celem poinformowania mnie iz miesiac
> temu nie uiscilem zapłaty za paliwo na stacji benzynowej. Zapis monitoringu jest
> klarowny ze to moja osoba i oczywiscie tego sie nie wypieram, natomiast sprawa
> wyglada tak:
> podjezdzam samochodem, tankuje paliwo, ide do sklepu zaplacic, place kartą,
> odjezdzam.
> Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie, nie ma
> obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil bilet na
> myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym stylu
> (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
> No i mam sie teraz stawic w charakterze swiadka na komende.
> O co tu chodzi, co mozna z tym problemem zrobic ?
>
Napisz pisemne wyjaśnienie w której wyrażasz skruche oraz dobrowolną chęć
uregulowania zapłaty za paliwo i będzie ok.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
18. Data: 2009-11-13 08:11:17
Temat: Re: Ciekawe co z tym mo?nazrobi? i co mi grozi ?
Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>
Użytkownik <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1e8e.000001b5.4afc93f0@newsgate.onet.pl...
>> On 2009-11-12, n...@o...pl <n...@o...pl> wrote:
>> > Patrze na zapis operacji bankowych z tego dnia i cholera faktycznie,
>> > nie ma
>> > obciazenia za paliwo sa tylko dwie operacje wygladajace jakbym kupil
>> > bilet na
>> > myjnie (17 zl.) plus druga operacja chyba za czekolade lub cos w tym
>> > stylu
>> > (kwota 3,65 zl) nie za bardzo moge sobie teraz to przypomniec.
>>
>> I ta myjnia i czekolada na tej samej stacji?
>>
> tak na tej samej, kasjer skasowal raz za towar a po chwili za kolejny.
A korzystałeś z tej myjni i na jaką kwotę paliwo było tankowane?
Pozdrawiam Przemek
-
19. Data: 2009-11-13 10:27:17
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
n...@o...pl pisze:
>> Jacek_P pisze:
>>> Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
>>> zaakceptowal platnosc.
>> No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
>> poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
>> udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
>>
> akurat w tym przypadku przyznaje sie ze nie spojrzalem na paragon (ktore to
> paragony i tak zawsze wyrzucam do kosza) ani na kwote jaka akceptuje. Po prostu
> stalo sie i juz. Tym bardziej ze to stacja, ktora regularnie odwiedzam i glupio
> mi by bylo zrobic lewizne.
Ale ja nie oskarżam, tylko pokazuję całkowicie odmienną stronę medalu.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
20. Data: 2009-11-13 10:28:21
Temat: Re: Ciekawe co z tym możnazrobić i co mi grozi ?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
witek pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> Jacek_P pisze:
>>> Ehm, sprawa jest raczej czysta. Delikwent placil karta, wstukal PIN,
>>> zaakceptowal platnosc.
>>
>> No właśnie, czysta... Gość pojechał na stację, zatankował do pełna,
>> poszedł do kasy, kupił batonik za 3,65 i odjechał z paliwem, a teraz
>> udaje, że go nie zdziwiło, że płaci 3 zł za paliwo.
> jeszcze musiałbyś mu udowodnić, że miał zamiar tak zrobić.
A jak chcesz udowadniać zamiar? Jak będę przechodził koło leżącego na
stoliku portfela i sobie go zabiorę, to też muszą mi udowodnić, że
miałem taki zamiar?
--
Przemysław Adam Śmiejek