rezist.com napisał(a):
> Nie, za to debili coraz wiecej :)

A troli pie.. cych głupoty nie? :D Chcociaż patrząc co się dzieje
rzeczywiście i debile i trole...


> Moze wynajmij Rutkowskiego zeby wybadal te kasjerke, lol :>


Zamiast detektywa to by się doktor przydał. CZY JEST NA SALI JAKIŚ LEKARZ?




MiKeyCo

do góry

Dnia Fri, 19 May 2006 12:28:07 +0200, MiKeyCo napisał(a):

> Nie znam realiów pracy kasjera, nie wiem jak jest nadzorowana i
> rozliczana jego praca. Zwracam uwagę, że nie jestem w stanie samemu
> zweryfikować czy na pewno błąd kasjerki zaistaniał. Uzależniam się od
> tego co zrobią inni i muszę zmarginalizować potencjalną możliwość
> nadużycia. Niestety takie realia życia w Polsce.

Zazwyczaj kasjerka po skończonej pracy robi raport kasowy i sprawdza stan
kasy. Więc od razu powinna wiedzieć jaka jest różnica w swojej kasie i
kasie koleżanek. Liczenie kasy może odłożyć na następny dzień jeśli ma
własną kasetkę i nie musi dziennie rozliczać się z utargu. Oczywiście
często się zdarzają różnice na kilka zł - ale 100 będzie dobrze widoczna.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

> rzeczywiście i debile i trole...

no nie badz taki samokrytyczny...

> Zamiast detektywa to by się doktor przydał. CZY JEST NA SALI JAKIŚ LEKARZ?

prozac sie skonczyl?

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

rezist.com napisał(a):
>> rzeczywiście i debile i trole...
> no nie badz taki samokrytyczny...

A co ja poradzę, że nie lubię troli przypiętych do mojego postu?

>> Zamiast detektywa to by się doktor przydał. CZY JEST NA SALI JAKIŚ
>> LEKARZ?
> prozac sie skonczyl?

Nie martw się, kupię ci nowe opakowanie.



M.

do góry