-
51. Data: 2004-04-27 20:10:32
Temat: Re: Chrzest..
Od: "Nixe" <n...@i...peel>
[edymon] pisze:
> Użytkownik Nixe napisał:
>> A jaką masz pewność, że Twoje dziecko będzie chciało żenić
>> się/wychodzić za mąż akurat w kościele katolickim?
> Taka sama jak to, ze wogóle bede miala dzieci.
A co ma piernik do wiatraka? Potraktuj tę dyskusję akademicko.
Załóżmy, że będziesz je miała. Masz zamiar je ochrzcić. Ale idąc tokiem
myślenia z Twojego pierwszego postu powinnaś je ochrzcić i po katolicku i po
prostestancku i po "zielonoświątkowsku" i tak dalej. Że nie wspomnę religii
pozachrześcijańskich.
Czy tak właśnie planujesz zrobić?
--
PozdrawiaM
-
52. Data: 2004-04-27 20:47:39
Temat: Re: Chrzest..
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Sprawa się z lekka nerwowa
> w tej materii zrobiła w Szkołach, bo zajęcia z etyki, to trochę farsa.
E tam, ja np. nie chodziłem ani na religię ani na etykę i nikt się do
niczego nie czepiał...
> No
> i w czasie rekolekcji obecność w kościele sprawdzają.
A ja zawsze byłem nieobecny i nigdy nie miałem tego zaliczonego jako
bumele - nie pamiętam tylko czy odbywało się to na podstawie świstka który
raz tam kiedyś dostarczyłem że nie chodzę na religie, czy też jakis osobny
swistek był na rekolekcje.
pdr
Olo
-
53. Data: 2004-04-27 21:26:28
Temat: Re: Chrzest..
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen wrote:
> potakiego zeby zaden kretyn nie wmawial ze w polsce jest 95% (czy ile tam
> podaja) katolikow, bo tak sie sklada ze podaja wlasnie liczbe ochrzczonych
To ILE Ty masz tych dzieci, jeśli myślisz, że anulowanie ich chtu zmieni
coś choćby o jeden punkt procentowy? ;-P
-
54. Data: 2004-04-27 22:20:42
Temat: Re: Chrzest..
Od: "Kafesita" <k...@a...net>
Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1af82a83c1872bc498982b@news.task.gda.pl...
> Jedyne co mozesz teraz zrobic to "zrobic babci ochrzan" ...w sumie
> to niezle swinstwo.
Niom :-(
>A po drugie, do chrztu musiala go przeciez zabrac z domu ?
Z powodów rodzinnych dziecko mieszka u niej a ja "pod mostem"
> Zostawiliscie dziecko pod jej opieka ?
j.w.
W sumie jesli wiedziala
> ze sie nie zgadzacie, to niezly numer wam wyciela ...
W kościach czułam zaraz po narodzinach małego i awanturze o właśnie ten
temat, że potajemnie będzie chciała to zrobić i .... zrobiła :-((( Moja
babcia też to chciała zrobić ale na szczęście nie miała ku temu okazji :-)
Pozdr.
Kafesita
-
55. Data: 2004-04-27 22:21:07
Temat: Re: Chrzest..
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c6mi9b$rk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> E tam, ja np. nie chodziłem ani na religię ani na etykę i nikt się do
> niczego nie czepiał...
A co Ci wpisali na świadectwie. No bo z czegoś tam ocenę wpisują. Za moich
czasów religia była poza szkoła, a rekolekcje po południu. Wbrew pozorom
to wiele ułatwiało i upraszczało.
-
56. Data: 2004-04-28 06:19:32
Temat: Re: Chrzest..
Od: KrzysiekPP <k...@o...pl>
> W ko?ciach czułam zaraz po narodzinach małego i awanturze o wła?nie ten
> temat, że potajemnie będzie chciała to zrobić i .... zrobiła :-((( Moja
> babcia też to chciała zrobić ale na szczę?cie nie miała ku temu okazji :-)
Jak tez juz Robert napisal taki numer oznacza, ze nie mozna jej zaufac.
Kto wie co nastepnym razem zrobi ...
--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
57. Data: 2004-04-28 06:22:28
Temat: Re: Chrzest..
Od: "[edymon]" <edymon@zostaw_tylko:autocom.pl>
Użytkownik Nixe napisał:
[ciach]
> A co ma piernik do wiatraka? Potraktuj tę dyskusję akademicko.
> Załóżmy, że będziesz je miała. Masz zamiar je ochrzcić. Ale idąc tokiem
> myślenia z Twojego pierwszego postu powinnaś je ochrzcić i po katolicku i po
> prostestancku i po "zielonoświątkowsku" i tak dalej. Że nie wspomnę religii
> pozachrześcijańskich.
> Czy tak właśnie planujesz zrobić?
>
Planuje po chrzescijansku, ale dorosle dziecko zrobi ze swoja wiarą to
co bedzie chcialo.
--
Pozdrawiam,
Edytka [edymon]
-
58. Data: 2004-04-28 07:06:45
Temat: Re: Chrzest..
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 4/27/2004 9:19 PM, Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c6l19j$d62$1@korweta.task.gda.pl...
>
>
>>Babcię można np. z 286 kk ;-)
>
>
> Z 286 to raczej mało pasuje. Jeśli już chcemy z kodeksu karnego strzelać,
> to załóżmy najprędzej by mi art. 194 kk pasował. "Kto ogranicza człowieka
> w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową
> albo bezwyznaniowość ...". Albo art. 211 kk w odniesieniu do uprowadzenia
> dziecka w celu ochrzczenia. Ale to strasznie, strasznie naciągane i moim
> zdaniem bez większych szans na powodzenia.
Szanse powodzenia znikome, to fakt; Upierałbym się jednak np. przy 284 -
babcia potraktowała pociechę nieco przedmiotowo - mój perwersyjny umysł
podpowiada przywłaszczenie rzeczy powierzonej.
Człowiek to nie rzecz, ale skoro jak rzeczą ktoś nim włada, to czemu nie
ma beknąć jak zwykły kombinator?
Pzdr: Catbert
-
59. Data: 2004-04-28 07:16:20
Temat: Re: Chrzest..
Od: Drwal <w...@s...com>
Robert 27 kwietnia 2004, 21:12:16, szrajbnął:
> i w czasie rekolekcji obecność w kościele sprawdzają.
A to jest akurat bzdura. Nie ma zadnego obowiazku, zalezy od dobrej badz zlej
woli nauczyciela/opiekuna. Jak moja edukacja trwa juz 10 lat, w
miedzyczasie bylem w 3 czy 4 szkolach i w tylu kosciolach mialem
rekolekcje i nie sprawdzali obecnosci ani razu.
--
Drwal GG:2006587 [ROT13!]q...@b...cy
zdjecie.moje.prv.pl /\ drwal.ws.prv.pl
D850MHZ,256MBSDRRAM \/ GF2MX64MB,WinXP
[-DivineDragons-] VLO w Pń Pozdrawiam!
-
60. Data: 2004-04-28 07:33:35
Temat: Re: Chrzest..
Od: Catbert <v...@w...pl>
On 4/27/2004 8:57 PM, szerszen wrote:
> Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c6m54k$8e8$1@serwus.bnet.pl...
>
>
>>No widzisz baranie[1]
>>
>>[1] oczywiście nie masz się co obrażać, bo przecież ,,owieczka'' to
>
> takie
>
>>miłe określenie.
>
>
> zalosc i mizeria
> alez jakie to katolickie :)
Należy być zadowolonym, że babcia tradycjonalistka - gdyby była bardziej
postepowa i chciała zapewnić dziecku kompatybilność z większa liczbą
wyznań - poprzez np. obrzezanie - to tego akurat nijak nie dałoby się
odkręcić.
O ile wiem, to błony dziewicze zszywają - o rewitalizacji napletka
dotychczas nie słyszałem.
Pzdr: Catbert