Cholera - nie ma jak to dzien, w ktorym okazuje sie, ze trzeba stanac na
glowie i zrobic cos, co jest prawie niemozliwe. Jakis tydzien temu
dowiedzialem sie, ze musze wybrac sie na wyjazd sluzbowy poza UE. Spory
projekt, wiec i wazny wyjazd. I tu nastapila klapa na calej linii - brak
paszportu. Wczesniej nie bralem udzialem w tego typu wyjazdach, wiec
jakos obywalem sie bez paszportu. A tu bec - trzeba miec papier.

Udalem sie wiec w Wawie do najblizszego urzedu, wzialem druk, wypelnilem
wniosek paszportowy, dolaczylem zdjecia, znaczki, druk oplaty, ksero
dowodu i wniosek o przyspieszenie procedury wydania paszportu
umotywowany waznym wyjazdem sluzbowym. Potwierdzilem to pieczeciami w
firmie i podpisem odpowiedniej osoby. Wyslalem do Urzedu Wojewodzkiego w
wojewodztwie, gdzie jestem na stale zameldowany i bylem szczesliwy, ze
tak szybko sie z tym uporalem.

Dzis dzwonie do urzedu z pytaniem - co z moim wnioskiem. 'Ano - nie moge
pana znalezc. Wie pan, pan wysylal poleconym, a my polecone traktujemy
powaznie i przechodza one przez sekretariat, gdzie sa rejestrowane.
Niestety korespondencji jest tak duzo, ze moga byc jakies zaleglosci.'

W tym momencie uswiadomilem sobie, ze moj wniosek przez 4 dni lezal w
urzedzie i nawet nie trafil na wlasciwe biurko. A czas do wyjazdu wciaz
nieublaganie biegnie. Mam zadzwonic tam jutro i dowiedziec sie, czy
udalo im sie odszukac wniosek. Z ustalen z calkiem mila pania wynika
jednak, ze w tydzien wyrobienie paszportu moze byc niemozliwe. Szkoda
tylko, ze moje wczesniejsze wyslanie wniosku nic nie dalo - bo i tak on
lezy gdzies, gdzie nikt sie nim jeszcze nie zajmuje.

I tu rodza sie moje pytania - czy sa jeszcze Waszym zdaniem jakies
szanse na wydanie paszportu do najblizszego piatku (19/08)? Gdzie takie
wnioski paszportowe wedruja z urzedu wojewodzkiego? Moglbym im zaplacic,
zeby to przeslali kurierem zamiast poczta. Czy mozna ewentualnie taki
paszport odebrac gdzies bezposrednio w Warszawie zamiast fatygowac sie
do urzedu wojewodzkiego w miejscu stalego zameldowania? Czy jest jakas
szansa, aby napisac podanie do intytucji, ktora faktycznie centralnie
drukuje te paszporty z prosba o przyspieszenie?

Prawde mowiac, gdybym jechal sobie na wakacje to bym to olal. Ale to
jest jakis cholerny wyjazd, w ktorym po prostu musze wziac udzial.

..:: fabio

do góry

fabio wrote:
>
> I tu rodza sie moje pytania - czy sa jeszcze Waszym zdaniem jakies
> szanse na wydanie paszportu do najblizszego piatku (19/08)?
Marne.
Zależy od dobrej woli pani w okienku. Musi cię bardzo polubić.


Gdzie takie
> wnioski paszportowe wedruja z urzedu wojewodzkiego?

Do Warszawy gdzie są drukowane i wracają do UW.


> Moglbym im zaplacic,
> zeby to przeslali kurierem zamiast poczta.
Nie możesz, bo wszystko idzie ściśle określoną drogą.
Możesz jedynie błagać panią, aby wysłała to dziś, a nie jutro.




> Czy mozna ewentualnie taki
> paszport odebrac gdzies bezposrednio w Warszawie zamiast fatygowac sie
> do urzedu wojewodzkiego w miejscu stalego zameldowania?
Normlanie nie.
Czy mają jakiś super przepisy tego nie wiem, Może coś się da załatwić
inaczej.


> Czy jest jakas
> szansa, aby napisac podanie do intytucji, ktora faktycznie centralnie
> drukuje te paszporty z prosba o przyspieszenie?
Jeśli już to tylko przez UW.

Jeszcze ci zaproponuję inne rozwiązanie.
Wsiadać jutro w samochód jechać do niemiec, albo do pragi i udawać
durnia, że tam mieszkasz.
Jest możliwośś wystawienia w polskim konsulacie rocznego paszportu
tymczasowego, ważnego rok. Kiedyś taki paszport nazywał się konsularny.
Nie drukuje się go w Warszawie tylko wystawia na miejscu.
Normalna prcedura 6 tygodni, przyśpieszona 3, a może jak pójdziesz z
bombonierką to i w jeden dzień załatwią.
Uzasadnij to, że mieszkasz za granicą i teraz firma cię wysyła
niespdziewanie poza Unię.
Czy konsulaty na terenie EU muszą mieć możliwość wystawiania paszportów
dla obywateli polskich nie mieszkających w Polsce.
Normalnie idzie to przez Warszawę, tak samo jak w Polsce, ale oni
jeszcze właśnie mają możliwość wystawienia paszportu tymczasowego.

do góry

standardowo pobyt staly za granica powyzej 3 miesiecy zglasza sie na policji.
Nie wiem czy daja jakis swistek bo dopiero po to ide. Ambasada czy konsulat
moga sie zapytac jak dlugo sie mieszka, itd. dlatego na to bym uwazala


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry