eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoChamstwo i brak szacunku w sądzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2007-09-02 11:33:26
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: "WM " <c...@g...pl>

    Mithos <f...@a...pl> napisał(a):
    >
    > To nie ma nic do rzeczy. Skad druga strona ma wiedziec, iz osoba
    > zachowujaca sie niewlasciwie robi to w dobrej wierze ?
    >
    Z kontekstu.
    Za pierwszym razem powinna tak załozyć
    i poinformować grzecznie o konieczności
    zmiany miejsca. Pewnie jednak chciała się
    popisać przed publicznoscią i wyładowała
    swoje humory na starcu.

    > > A kim? zwierzęciem ;-)
    >>
    > > Prowadzący śledztwo
    >
    > Na pismie ?
    >
    >

    Nie, ustnie a dyktafony wtedy nie były w modzie.

    WM

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2007-09-02 11:51:31
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: "WM " <c...@g...pl>

    Mithos <f...@a...pl> napisał(a):
    >
    > Niestosowanie sie do polecen sadu i obowiazujacych przepisow to ma byc
    > krzywda ?
    >
    Zastosuję Twój sposób argumentacji ;-)
    A jeżeli sąd każe mu wyskoczyć przez okno, to ma to zrobić?

    Dla sprawy obecność świadka nie jest już potrzebna,
    gdyby sąd chciał to ma możliwosc dokonczenia sprawy
    bez niego w oparciu o jego zeznania w śledztwie.

    Cytuję słowa profesora:
    ''Sąd twierdzi, że obowiązuje go zasada bezpośredniości,
    że świadek musi być na rozprawie. A ja wiem, że jeżeli świadek
    uporczywie się nie stawia, można wykorzystać jego zeznania z akt.
    Sąd jednak tego nie robi, nie wykorzystuje tego przepisu.
    Mogę wyrazić domniemanie, dlaczego tak się dzieje.
    Podejrzewam, że to dintojra. Ja się niejednokrotnie
    wypowiadałem na temat sądownictwa, że to zgniły system.
    I system odpowiedział. ''


    WM

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2007-09-02 12:14:42
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    WM pisze:
    > Dla sprawy obecność świadka nie jest już potrzebna,
    > gdyby sąd chciał to ma możliwosc dokonczenia sprawy
    > bez niego w oparciu o jego zeznania w śledztwie.

    w tej sytuacji nie bardzo

    > Cytuję słowa profesora:
    > ''Sąd twierdzi, że obowiązuje go zasada bezpośredniości,
    > że świadek musi być na rozprawie. A ja wiem, że jeżeli świadek
    > uporczywie się nie stawia, można wykorzystać jego zeznania z akt.
    > Sąd jednak tego nie robi, nie wykorzystuje tego przepisu.

    nagle stał się specjalistą od procedury?

    KG


  • 14. Data: 2007-09-02 19:33:25
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: "WM " <c...@g...pl>

    kam <x#k...@w...pl#x> napisał(a):

    > WM pisze:
    > > Dla sprawy obecność świadka nie jest już potrzebna,
    > > gdyby sąd chciał to ma możliwosc dokonczenia sprawy
    > > bez niego w oparciu o jego zeznania w śledztwie.
    >
    > w tej sytuacji nie bardzo

    Dlaczego?

    > nagle stał się specjalistą od procedury?
    >

    Od 2004roku? Każdy by się stał ;-)
    Pewnie ma wielu doradców?

    Nachodzi mnie smutna refleksja.
    Prawo inaczej jest rozumiane przez szarego obywatela,
    a inaczej przez specjalistów od prawa.
    Wystarczy przeczytać komentarze do cytowanych artykułów
    napisane przez zwyklych obywateli.


    Pozdrawiam WM

    P.S.

    Pewien król powiedział pewnemu obywatelowi skazując go na śmierć:
    Jako człowiek wybaczam ci obrazę, ale jako król i reprezentant
    narodu nie wybaczam, albowiem obrazając mnie obraziłeś naród.
    Sprawa była prywatna (król przystawiał się do żony obywatela)
    i nie dotyczyła spraw narodu. Zaslanianie się narodem było naduzyciem.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2007-09-03 01:07:46
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    WM pisze:
    > Dlaczego?

    bo była możliwość przesłuchania świadka

    KG


  • 16. Data: 2007-09-03 14:26:59
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sun, 02 Sep
    2007 11:51:31 +0000, WM zeznał(a):

    > A jeżeli sąd każe mu wyskoczyć przez okno, to ma to zrobić?

    Sąd nie ma takich uprawnień.

    Poza tym przez tego zadufanego w sobie profesorka rozprawa - jak sie zdaje
    - toczy sie juz drugi rok, chociaz mozna bylo wszystko dawno temu
    zakonczyc



    > Podejrzewam, że to dintojra. Ja się niejednokrotnie
    > wypowiadałem na temat sądownictwa, że to zgniły system. I system
    > odpowiedział. ''

    facet powinien dać się przebadać.

    Zaczął widzieć "układ".


    --
    Pozdrawiam


    http://surowiec.net.pl GG: 4494911


  • 17. Data: 2007-09-03 17:16:03
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: "WM " <c...@g...pl>

    stern <s...@n...to> napisał(a):
    > > A jeżeli sąd każe mu wyskoczyć przez okno, to ma to zrobić?
    >
    > Sąd nie ma takich uprawnień.
    >
    > Poza tym przez tego zadufanego w sobie profesorka rozprawa - jak sie zdaje
    > - toczy sie juz drugi rok, chociaz mozna bylo wszystko dawno temu
    > zakonczyc
    >
    >

    Zwykły obywatel nie zna się na uprawnieniach sądu.
    A sąd nie powinien korzystać ze swoich uprawnien
    w sposób drastycznie sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.
    To profesor został poszkodowany przez złodzieja i jest gotów
    dla świętego spokoju odstąpić od dochodzenia
    sprawiedliwości. Skłoniło go do tego niestety zachowanie się sądu.

    Skoro facet złożył zeznania w śledztwie i je podtrzymuje
    a sprawa jest prosta, to po jakiego grzyba zmuszać go
    do powtarzania tego samego na okrągło i ciągać go
    po sądach narażając schorowanego człowieka na zbędne stresy?
    Sąd powinien przyjąć zeznanie ze śledztwa i zakończyć sprawę.
    Jak będzie dalej nękał profesora eskalując kary za to samo przewinienie
    to czuję, ze sprawa zakończy się w sądzie unijnym skandalem międzynarodowym.

    Wyraźnie lekceważycie tego pana, a to jest wybitny specjalista
    filozof i logik, który dostrzegł absurdalnosc w procedurach
    sądowych. Procedury stały się fetyszem i celem samym
    w sobie dla sądu, a nie obligatoryjnym narzędziem do
    wymierzania sprawiedliwości.Ponadto sądowi najwyraźniej się
    pomyliło kto jest przestępcą a kto uczciwym obywatelem,
    który przyszedł do sadu po sprawiedliwośc.

    Pozdrawiam WM


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2007-09-03 18:38:43
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Mon, 03 Sep
    2007 17:16:03 +0000, WM zeznał(a):

    > Zwykły obywatel nie zna się na uprawnieniach sądu.
    > A sąd nie powinien korzystać ze swoich uprawnien
    > w sposób drastycznie sprzeczny ze zdrowym rozsądkiem.

    tzn. zachowaniem takim jest to, że Sąd chce usłyszeć wersję świadka ?

    > To profesor został poszkodowany przez złodzieja i jest gotów
    > dla świętego spokoju odstąpić od dochodzenia
    > sprawiedliwości. Skłoniło go do tego niestety zachowanie się sądu.

    pan profesor powinien wiedzieć, ze przejęcie przez Państwo ścigania
    określonych przestępstw rodzi ze sobą konkretne konsekwencje.

    Powinien też wiedzieć, że to sąd wydaje wyroki, a nie prokuratura i że sąd
    chce poznac wersję bezpośrednio a nie od osób trzecich.

    > Skoro facet złożył zeznania w śledztwie i je podtrzymuje
    > a sprawa jest prosta, to po jakiego grzyba zmuszać go
    > do powtarzania tego samego na okrągło i ciągać go
    > po sądach narażając schorowanego człowieka na zbędne stresy?

    Jak rozumiem problemem stało się to, czy konkretny oskarżóny może
    odpowiadać za swój czyn.
    Pan profesor powinien także zdawać sobie sprawę, że zdarzają się
    sytuacje, gdy konkretna osoba nie moze odpowiadac karnie za czyn, a sąd
    jest obowiązany sprawdzi czy taka sytuacja nie ma miejsca.

    I że karanie ma określone zasady i tych zasad trzeba się trzymać.

    > Sąd powinien przyjąć zeznanie ze śledztwa i zakończyć sprawę.
    > Jak będzie dalej nękał profesora eskalując kary za to samo przewinienie
    > to czuję, ze sprawa zakończy się w sądzie unijnym skandalem międzynarodowym.

    Czy pan profesor chce, zeby prokuratura wydawala wyroki?

    > Wyraźnie lekceważycie tego pana, a to jest wybitny specjalista
    > filozof i logik, który dostrzegł absurdalnosc w procedurach
    > sądowych.

    Ja dostrzegam absurdalnosc jego postrzegania świata.
    Państwo ma ocenić czyn, a sąd ma go poznać.

    > Procedury stały się fetyszem i celem samym
    > w sobie dla sądu, a nie obligatoryjnym narzędziem do
    > wymierzania sprawiedliwości.Ponadto sądowi najwyraźniej się
    > pomyliło kto jest przestępcą a kto uczciwym obywatelem,
    > który przyszedł do sadu po sprawiedliwośc.

    Jak dotąd wynika ze sprawy, że to pokrzywdzony uniemożliwia wymierzenie
    sprawiedliwosci.
    Więc zaiste nie wiadomo o co mu chodzi.


    --
    Pozdrawiam


    http://surowiec.net.pl GG: 4494911


  • 19. Data: 2007-09-04 16:24:12
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    stern pisze:
    > Powinien też wiedzieć, że to sąd wydaje wyroki, a nie prokuratura i że sąd
    > chce poznac wersję bezpośrednio a nie od osób trzecich.

    pytanie po co słuchano go w przygotowawczym...

    KG


  • 20. Data: 2007-09-04 16:34:50
    Temat: Re: Chamstwo i brak szacunku w sądzie
    Od: stern <s...@n...to>

    Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Tue, 04 Sep
    2007 18:24:12 +0200, kam zeznał(a):

    > pytanie po co słuchano go w przygotowawczym...

    rozumiem, że pytanie retoryczne ;)


    --
    Pozdrawiam


    http://surowiec.net.pl GG: 4494911

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1