> > Wystarczy pomyśleć.
> > ceneo <> sklep
> > I skąd sie biorą ludzie, którzy nie rozumią tego co czytają ??
>
> Bo nie myślom, chłopie, bo nie myślom...

W żadnym wypadku nie napisałem że ceneo jest obiektem klasy sklep...
Skąd się biorą takie upierdliwe stwory? no skąd?
Może warto postawić pytanie gdzie powinni lądować??
...>nul ?

do góry

W wiadomości
news:39b6eea8-810f-490e-8537-ab65d5ffb073@p2g2000prn
.googlegroups.com
NeoRex[PL] <n...@g...com> pisze:

>>> Wystarczy pomyśleć.
>>> ceneo <> sklep
>>> I skąd sie biorą ludzie, którzy nie rozumią tego co czytają ??
>> Bo nie myślom, chłopie, bo nie myślom...
> W żadnym wypadku nie napisałem że ceneo jest obiektem klasy sklep...
> Skąd się biorą takie upierdliwe stwory? no skąd?
> Może warto postawić pytanie gdzie powinni lądować??
> ...>nul ?
Stary, ja rozumiem, ja ci nawet rację przyznaję ale to jeszcze nie ten czas.
Nie ten czas i nie w naszym kraju.
Wydaje mi się, że jesteśmy po jednej stronie, tylko ty nie kapujesz reguł tu
funkcjonujących i dlatego się buldoczysz.

--
Jotte

do góry

Fakt Jotte może nie kojarzę, bo przyznam szczerze pierwszy raz
korzystam z grup dyskusyjnych, a co za tym idzie z tej grupy również
pierwszy raz.

Bocze się ponieważ poczułem atak na swoją osobę. Taka reakcja
podprogowa...

A znam z różnych for dyskusyjnych przypadki krzykaczy którzy naprawdę
uprzykrzają życie, mam nadzieje że za takiego nie zostałem uznany. Bo
Ciebie właśnie za takiego uznałem(pierwszy temat... i od razu taka
reakcja z Twojej strony). Automatycznie nastawiłem się na starcie z
Tobą. Wiadomo nikt nie chce problemów oraz wrogów nawet w tak
"anonimowym" świecie, a więc rozumiem, że doszliśmy do konsensusu i
uznajemy, że wszystko jest good i nikt do nikogo już nie rości żadnych
żali("Już nikt, nigdy przez tych panów życia pozbawiony nie będzie").

Chciałem po prostu pomocy w mojej sprawie. Również w wyjaśnieniu mi
czy czegoś źle nie robie, gdzieś nie popełniam błędu merytorycznego.
Nadal na to liczę, ale już bez takich zgryźliwych uwag.

Pozdrawiam.
NeoRex[PL]

do góry

W wiadomości
news:52dd7e82-a888-45d2-bde8-7aa3a76349eb@v5g2000prm
.googlegroups.com
NeoRex[PL] <n...@g...com> pisze:

> Fakt Jotte może nie kojarzę, bo przyznam szczerze pierwszy raz
> korzystam z grup dyskusyjnych, a co za tym idzie z tej grupy również
> pierwszy raz.
> Bocze się ponieważ poczułem atak na swoją osobę. Taka reakcja
> podprogowa...
> A znam z różnych for dyskusyjnych przypadki krzykaczy którzy naprawdę
> uprzykrzają życie, mam nadzieje że za takiego nie zostałem uznany. Bo
> Ciebie właśnie za takiego uznałem(pierwszy temat... i od razu taka
> reakcja z Twojej strony). Automatycznie nastawiłem się na starcie z
> Tobą. Wiadomo nikt nie chce problemów oraz wrogów nawet w tak
> "anonimowym" świecie, a więc rozumiem, że doszliśmy do konsensusu i
> uznajemy, że wszystko jest good i nikt do nikogo już nie rości żadnych
> żali("Już nikt, nigdy przez tych panów życia pozbawiony nie będzie").
> Chciałem po prostu pomocy w mojej sprawie. Również w wyjaśnieniu mi
> czy czegoś źle nie robie, gdzieś nie popełniam błędu merytorycznego.
> Nadal na to liczę, ale już bez takich zgryźliwych uwag.
Wszystko jest wg mnie OK, starcia się zdarzają, poglądy się ścierają, czasem
ostro, obrażanie się na to nie ma sensu i to tyle.
Do meritum.
Nie masz za bardzo mozliwości ruchu IMO.
Handel sieciowy u nas raczkuje, reguły kalekie, no i nie wszystko jest sens
tak kupować. Trzeba czasu.
Moja rada w twojej kwestii?
Wkurzysz się - olać i kupić normalnie.
Laptok to nie długopis. Popatrz na warunki serwisowe, nie tylko na cenę.

--
Jotte

do góry

Tutaj akurat nie chodziło o chęć zakupu wynikającą z potrzeby, ale o
zrealizowanie znalezionej okazji cenowej. Serwis sprzętu na szczęście
to door-to-door producenta. Raczkuje, łagodnie to ująłeś-to nawet się
nie rusza, tyle się naszukałem i nic na ten temat szczególnego nie
znalazłem. Jednak zdaje mi się, że warto próbować, szczególnie, że mam
troszkę czasu i mogę na tym zyskać.

Czy "oferta handlowa" zawsze oznacza tą z KC? Czy może zaistnieć inna
forma interpretacji tego zbitka wyrazów? I właściwie której definicji
powinnam się trzymać?

Czy sklep przyznał się do swojego błędu anulując moje zamówienie z
powodu braku dostępności u siebie w magazynie oraz u dostawców, a nie
z powodu zapisu w regulaminie?

Czy można ten brak dostępności w jakiś sposób sprawdzić?

Oraz ostatnie "czy" istnieje jakieś prawo które skutkuje w Internecie
dotyczące wydania dodanego towaru do koszyka przez sklep? tak jak to
się ma do fizycznych sklepów

Atmosfera od razu się przyjemniejsza zrobiła.

Pozdrawiam

do góry

> Tutaj akurat nie chodziło o chęć zakupu wynikającą z potrzeby, ale o
> zrealizowanie znalezionej okazji cenowej. Serwis sprzętu na szczęście

Krótko mówiąc, jebany cwaniaczek.

> forma interpretacji tego zbitka wyrazów? I właściwie której definicji
> powinnam się trzymać?

Powinieneś się trzymać tego, że nawet jak ktoś się pomylił, lub jak w
jakimś systemie objawił się błąd, to _intencją_ sprzedawcy _nie_ była
sprzedaż po omyłkowo zaprezentowanej cenie.


--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com

do góry

>>Krótko mówiąc, jebany cwaniaczek.
Czy cena obniżona o ok.20% za tego typu sprzęt jest oznaką cwaniactwa
lub ich błędu systemowego? nie sądzę!
Zamierzony zabieg marketingowy sprzedawcy, to już brzmi lepiej

>>Powinieneś się trzymać tego, że nawet jak ktoś się pomylił, lub jak w
>>jakimś systemie objawił się błąd, to _intencją_ sprzedawcy _nie_ była
>>sprzedaż po omyłkowo zaprezentowanej cenie

Dlaczego konsument ma szkodzić sobie, kiedy sprzedawca popełnia wiele
takich "pomyłek cenowych"?

do góry

W wiadomości
news:5bee2a3b-189a-4bd5-8cf7-16138457b039@i24g2000pr
f.googlegroups.com
NeoRex[PL] <n...@g...com> pisze:

> Tutaj akurat nie chodziło o chęć zakupu wynikającą z potrzeby, ale o
> zrealizowanie znalezionej okazji cenowej.
Mama mi zawsze powtarzała, że biednego nie stać na rzeczy tanie.

> Serwis sprzętu na szczęście
> to door-to-door producenta. Raczkuje, łagodnie to ująłeś-to nawet się
> nie rusza, tyle się naszukałem i nic na ten temat szczególnego nie
> znalazłem. Jednak zdaje mi się, że warto próbować, szczególnie, że mam
> troszkę czasu i mogę na tym zyskać.
http://www.sklepy24.pl/zakupy/prawo_konsumenckie/skl
ep/internetowy
To ci powinno pomóc odpowiedzieć sobie na przynajmniej część wątpliwości
(choć osobiście uważam, że odrobinę za duże masz roszczenia - ale to jedynie
moje odczucie).
Tylko uważaj żeby sprawdzić ew. nowelizacje aktów prawnych.

> Czy "oferta handlowa" zawsze oznacza tą z KC? Czy może zaistnieć inna
> forma interpretacji tego zbitka wyrazów? I właściwie której definicji
> powinnam się trzymać?
Może nikt nie zauważył, ale ja tak - kilka wierszy wyżej: "się naszukałEM",
teraz: powinnAM...
Dziwne. ;)

--
Jotte

do góry

I wykryłeś, jestem kobietą... żart ;)
Dzięki serdeczne za adresik, jak już wiadomo konkretnie gdzie szukać
to o wiele łatwiej się rozwiązuje problemy.
Będę uważał na nowelizacje.
Pozdrawiam

do góry