Użytkownik "kietlak" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b81hql$9pv$1@news.onet.pl...
> W niektorych przypadkach zwolnienie z VAT-u jest przypisane do klienta
> i podawanie wowczas ceny brutto bez stawki VAT nie informowalo by
> o cenie za jaka ten klient dany towar moze nabyc.
> A do cen netto wiele osob przywyklo - klient koncowy czesto
> zakupuje najrozniejsze towary dla prowadzonej przez siebie
> dzialalnosci gospodarczej.
>
> kietlak

O! Ty tez tutaj? :-)
Masz racje w tym co piszesz. Jednak ostatnio (od 1 kwietnia bodajze)
prawo nakazuje podawanie pelnej ceny razem z VAT, lub dwoch cen, netto i
brutto. Ulotka o ktorej mowa nie spelnia tego kryterium. Pytam sie wiec
czy ja moge na tym jakos skorzystac ???

Pozdrawia. Tomek.

do góry

Użytkownik "kietlak" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b81hql$9pv$1@news.onet.pl...
> W niektorych przypadkach zwolnienie z VAT-u jest przypisane do klienta
> i podawanie wowczas ceny brutto bez stawki VAT nie informowalo by
> o cenie za jaka ten klient dany towar moze nabyc.
> A do cen netto wiele osob przywyklo - klient koncowy czesto
> zakupuje najrozniejsze towary dla prowadzonej przez siebie
> dzialalnosci gospodarczej.
>
> kietlak

O! Ty tez tutaj? :-)
Masz racje w tym co piszesz. Jednak ostatnio (od 1 kwietnia bodajze)
prawo nakazuje podawanie pelnej ceny razem z VAT, lub dwoch cen, netto i
brutto. Ulotka o ktorej mowa nie spelnia tego kryterium. Pytam sie wiec
czy ja moge na tym jakos skorzystac ???

Pozdrawiam. Tomek.

do góry

Użytkownik kietlak napisał:

>
> W niektorych przypadkach zwolnienie z VAT-u jest przypisane do klienta

W których?

> i podawanie wowczas ceny brutto bez stawki VAT nie informowalo by
> o cenie za jaka ten klient dany towar moze nabyc.
> A do cen netto wiele osob przywyklo - klient koncowy czesto
> zakupuje najrozniejsze towary dla prowadzonej przez siebie
> dzialalnosci gospodarczej.

Jeżeli kupuje na działalnośc i będzie odliczał vat to NIE JEST klientem
końcowym w tym momencie.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

> brutto. Ulotka o ktorej mowa nie spelnia tego kryterium. Pytam sie wiec
> czy ja moge na tym jakos skorzystac ???

Mnie wydaje się, że nie skorzystasz na tym(np. przez zakup po obniżonej
cenie). Co najwyżej możesz spowodować nałożenie kary na sprzedawcę nie
stosującego się do prawa.

Pozdrawiam
JG

do góry

Użytkownik "Jean" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b7ul0p$6gf$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > na kartce jest napisane, że to ceny netto, więc średniej klasy
analfabeta
> z
> > kalkulatorem powinien sobie poradzić
>
> a jesli nie ma podanej stawki VAT ?
> przeciez moge nie znac stawki i przyjac ze wynosi 0% lub ZW ;]
nie możesz przyjąć że ZW bo nie ma takiego klawisz na twoim kalkulatorze ;))


Icek

do góry

> Informację o cenie można tak skomplikować że i bez znajomości równań
> rózniczkowych i liczb zespolonych tego nie rozgryzie. Bedzie jednak
> podana. Czy o to chodzi?

ja zawsze byłem za tym żeby pewne aspekty regulował rynek. Może teraz
będziemy określać, że towary o średniej cenie nie przekracającej 2 PLN za
kilogram netto muszą być oznakowane ceną brutto na plakietce nie mniejszej
niż 3 cm kwadratowe, pogubioną czcionka TIMES New Roman a nalepka musi być
ni mniej ni więcej tylko 23,5 raza na metr kwadratowy pow opakowania???

Boże, przecie niebawem to ktoś kto chce coś zrobić (DG) to zanim zacznie DG
to sztab prawników do analizy będzie musiał zatrudnić albo 3 encyklopedie
przeczytać

I tak wiadomo, że jak sprzedawca będzie chciał olać przepis (może Pani w
małym warzywniaku nawet nie będzie słyszała o nowym przepisie) to go oleje.
A tak na koniec czy ktoś widział przed ustawą w warzywniaku ceny netto??? Bo
mi się wydaje, że netto to tam gdzie przedsiębiorcy coś kupują a nie
pospolity Kowalski ;)

Czy jest sens tworzenie kolejnego martwego przepisu??

Pozdr
MI

do góry

Michał wrote:
> I tak wiadomo, że jak sprzedawca będzie chciał olać przepis (może Pani w
> małym warzywniaku nawet nie będzie słyszała o nowym przepisie) to go oleje.
> A tak na koniec czy ktoś widział przed ustawą w warzywniaku ceny netto??? Bo
> mi się wydaje, że netto to tam gdzie przedsiębiorcy coś kupują a nie
> pospolity Kowalski ;)
>
> Czy jest sens tworzenie kolejnego martwego przepisu??

Myslę, że nie taki martwy, bo jak już przedsiębiorca narazi się to
odpowiednie kontrole wszystko znajdą ;)

KG

do góry