-
11. Data: 2004-07-23 11:20:12
Temat: Re: CZym to się może skończyć?
Od: Boguslaw Szostak <a...@a...edu.pl>
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Papik" <p...@a...net> napisał w wiadomości
> news:slrncg1jqa.lj5.papikUSUNmnie@cocoon.acn.waw.pl.
..
>
>> a nie mozna sformulowac umowy w taki sposob zeby w,.w. problem nie
>> istnial
> ?
>> Np. w przypadku stwierdzenia w.w. uchybien umowa najmu traci moc.. etc. ?
>
> To akurat nic nie da, bo przed sądem konieczne będzie dowiedzenie, ze
> okoliczności owe zaszły.
>
> Lepsze rozwiązanie, to umowa, z której wynika, ze gość ma pilnować owego
> domu. Jednocześnie w zamian za wynagrodzenie wynajmujący zezwala na
> korzystanie z domu przez pilnującego. Wówczas nie trzeba go meldować, bo
> to jego miejsce wykonywania zlecenia. Wypowiadam zlecenie no i tytuł
> pobytu w miejscu pracy przestaje istnieć. Meldować nie trzeba, bo przecież
> nikt pracowników nie melduje w zakładzie, choć często przebywają tam
> dłużej, niż w miejscu zamieszkania.
Lecz nie rozwiazuje to problemu "eksmisji",
gdy by pilnujacy sie podczas naszej nieobecnosci "zagniezdzil"
Boguslaw
-
12. Data: 2004-07-23 11:30:51
Temat: Odp: Odp: CZym to się może skończyć?
Od: "brett" <b...@i...com.pl>
> jedyna możliwośc nie meldować i nie dać kopi umowy najmu ( brutalne ale
> skuteczne).
i jeszcze dać na dzień dobry gościowi po mordzie, żeby se nie myslał
brett
-
13. Data: 2004-07-23 12:26:03
Temat: Re: CZym to się może skończyć?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "brett" <b...@i...com.pl> napisał w wiadomości
news:cdqqdf$fg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mamy takie prawo, że jeżeli lokator ma złą wolę i znajomość przepisów,
> bardzo trudno mu cokolwiek zrobić. Obojętne na jakiej podstawie lokator
ten
> przebywa w lokalu.
jedyny sposob wyniesc niechcianego lokatora pod jego nieobecnosc :) szybka
zmiana zamkow i po klopocie
> ( a swoją drogą to pisanie umów in blanco i potem dopisywanie dat itd .
> podchodzi pod przeróbkę dokumentu i jest karalne )
to najpierw trzeba udowodnic
-
14. Data: 2004-07-23 13:43:19
Temat: Re: CZym to się może skończyć?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> szybka zmiana zamkow i po klopocie
O ile wcześniej lokator nie wpadnie na ten pomysł pod pretekstem uszkodzenia
się zamków, a potem latami będzie przekazywał właścicielowi klucze :)
--
Jacek "Plumpi"
p...@w...pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe
-
15. Data: 2004-07-23 21:53:26
Temat: Re: CZym to się może skończyć?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@a...edu.pl> napisał w wiadomości
news:cdqs9c$l2$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
> Lecz nie rozwiazuje to problemu "eksmisji",
> gdy by pilnujacy sie podczas naszej nieobecnosci "zagniezdzil"
Przywłaszczenie rzeczy powierzonej.
-
16. Data: 2004-07-24 13:15:51
Temat: Re: CZym to się może skończyć?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
> MAm dom na wsi i muszę go wynająć, aby mi go ludzie nie rozkradli. I
> tu powstaje pytanie: wynajmę dom i kogoś zamelduję, to czy potem w
> prosty sposób będę mógł się pozbyć niewygodnej osoby (np.
> nieodpowiedzialnej) zameldowanej u mnie? BO się okaże,że będę musiał
> mu znaleźć lokal zastępczy...
A może jednak dobry alarm i dobre zabezpieczenia. O dziwo dobry system
alarmowy z powiadomieniem telefonicznym to nie jest aż tak duży wydatek.
Najtańsze tego typu urządzenia to wydatek 600-800zł, a urządzenia z
wszelkimi atestami i certyfikatami to wydatek 1000-1400zł.
Jakby co mogę w tym temacie pomóc, ponieważ zajmuję się tego typu
instalacjami.
Jeżeli jednak chciałbyś dowiedzieć się o metodach zabezpieczeń, firmach
sprzedających takie urządzenia oraz świadczących usługi ochrony, sposobie
przeciwdziałania włamaniom, to zapraszam na priv, ponieważ to nie są rozmowy
na publiczne forum.
Co prawda wynajęcie komuś domu, aby go pilnował jest świetnym pomysłem,
choćby z tego powodu, że parę złociszy jeszcze wpadnie i będzie za co ten
dom utrzymać, jednak w dzisiejszych czasach trudno jest znaleźć odpowiednich
i odpowiedzialnych ludzi. Wiem coś o tym, ponieważ sam mam taki problem tzn.
dom na wsi, tyle, że w moim przypadku jest to prawie 200km od miejsca, w
którym obecnie mieszkam. Lokatorzy, którzy mieszkali tam zniszczyli nam
stare, stylowe meble (antyki), nie wspomnę, że palcem nawet nie kiwnęli, aby
naprawić pękniętą dachówkę czy wyłamaną przez gówniarzy bramę lub płot,
jednocześnie narzekając, że 200zł miesięcznie to drogo jak za czynsz i mając
wymagania co do stanu technicznego - malowanie, remonty itp.
--
Jacek "Plumpi"
p...@w...pl
Usuń iksa - zabezpieczenie antyspamowe