-
31. Data: 2011-03-18 14:10:03
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 18.03.2011 09:19, Andrzej Lawa pisze:
>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i
>> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia
>> społecznego.
>
> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka
> opcja.
>
>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu
>> płacić?
>
> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to
> też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze.
moge go nawet podarowac koledze, albo sprzedać, moja wolna wola...
-
32. Data: 2011-03-18 14:17:03
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Skrypëk <krypëk@pűbliçenëmy.pl>
Marek Dyjor wrote:
> Skrypëk wrote:
>> Tomasz Pyra wrote:
>>> Zależy co i jak sprzedaje.
>>> Jeżeli sprzedaje egzemplarze w pewien sposób niepełnowartościowe -
>>> bo nie przechodzące jakiejś tam weryfikacji, to jest to robienie
>>> klienta w balona i zasługuje na nabicie na pal.
>>>
>>> Natomiast jeżeli jest to produkt pełnowartościowy od strony
>>> technicznej, a najwyżej Microsoft ma pobożne życzenie, żeby
>>> właściciel egzemplarza kopii programu nie miał prawa nim swobodnie
>>> dysponować,
>>
>> Oprogramowanie preinstalowane na licenecji OEM to nie jest
>> "egzemplarz kopii programu" który można sobie luzem odsprzedawać.
>
> ale to jest tylko wizja MS nie wspierana przez prawo unijne
Ale oprogramowanie OEM nie jest sprzedawane tylko licencjonowane.
-
33. Data: 2011-03-18 14:17:17
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: "yamma" <y...@w...pl>
Marek Dyjor wrote:
> Skrypëk wrote:
>> Takie są:
>> http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensin
g/pages/localized_licenses.aspx
>>
>>> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza.
>
> a wiesz jakie są interpretacje prawa w uni co do OEMów... takie że
> restrykcje MS moze sobie wsadzić w dupę.
A o jakich restrykcjach piszesz? I w ogóle skąd wam się bierze ten
Microsoft? Przecież zakup softu OEM to jest umowa pomiędzy sprzedawcą
(System Builder) a kupcem-użytkownikiem. MS nie jest tutaj żadną stroną.
Jeśli ktoś kupił już aktywowany soft to pretensje do tego co sprzedał. MS
może co najwyżej cofnąć licencję takiemu sprzedawcy, o ile oczywiście taki
sprzedawca ją ma. Nikt, a już w szczególności przepisy unijne nie zmuszą MS
do aktywacji już aktywowanego produktu.
yamma
-
34. Data: 2011-03-18 14:17:25
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/18/2011 3:34 AM, Sławomir Szczyrba wrote:
> Od dzisiaj macie tytułowaćś mnie - witek, władca płomieni!
>
>>> Zadzwoń na infolinie M$ i tam zapytaj.
>>> AFAIR kiedyś wymieniali nieodpłatnie takie podróbki (jeśli to podróbka)
>>> na oryginały, a sprzedawcy "dobrze" robili już oni sami.
>>
>> dokładnie.
>> jak sie nie rejestruje to ładnie wypisuje gdzie należy zadzwonić, żeby
>> się zarejestrował.
>>
>> sie dzwoni, sie mówi skąd się kupiło, a resztą oni się zajmą.
>>
> I pewnie powiedzą 'obecna forma licencjonowania OEM nie zezwala na
> instalację produktów OEM na komputerach budowanych hobbystycznie
> na własny użytek. Prosimy o zakup pełnej wersji windows bla bla bla...'
>
nigdy nie miałem problemu nawet z windowsem przeinstalowywanym 10 razy.
A pare razy juz dzwoniłem.
fakt, ze nie w Polsce.
jedyne pytanie jakie miałem to jakie czesci zmieniałem w komputerze.
W OEM jakoś wyliczaja liczbe kontrolna na podstawie żelastwa
zamontowanego w obudowie. jak sie za duzo lub za czesto zmienia to
wymaga "ręcznej" aktywacji.
jedny co moge doradzic, to nie dzownic do microsoftu w polsce.
zadzwonic gdziekolwiek indziej.
inni ludzie inne myslenie inne podejscie. polecam japonie, tajwan i usa.
-
35. Data: 2011-03-18 14:17:29
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Skrypëk <krypëk@pűbliçenëmy.pl>
Marek Dyjor wrote:
> Skrypëk wrote:
>> Andrzej Lawa wrote:
>>> W dniu 18.03.2011 13:41, yamma pisze:
>>>
>>>>> Generalnie jeśli egzemplarz się po drodze gdzieś nie "rozmnożył"
>>>>> żadnych problemów z aktywacją być nie powinno, o ile mikrosyf
>>>>> celowo nie wyłączył aktywacji XPków w ogóle (co by dotknęło także
>>>>> tych, co mieli dany egzemplarz OEM od samego początku, ale z
>>>>> jakichś powodów musieli reinstalować).
>>>>
>>>> Odnoszę wrażenie, że kompletnie nie znasz zasad sprzedazy systemów
>>>> OEM tylko powtarzasz gdzieś zasłyszane brednie.
>>>
>>> Och, takie masz wrażenie? To możesz napisz, jakie te zasady są wg.
>>
>> Takie są:
>> http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensin
g/pages/localized_licenses.aspx
>>
>>> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza.
>
> a wiesz jakie są interpretacje prawa w uni co do OEMów... takie że
> restrykcje MS moze sobie wsadzić w dupę.
To nie są żadne interpretacje uni tylko wizja jakiejś papugi.
-
36. Data: 2011-03-18 15:14:38
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Arek <a...@e...net>
W dniu 2011-03-18 15:17, Skrypëk pisze:
> To nie są żadne interpretacje uni tylko wizja jakiejś papugi.
Bredzisz.
Dokształć się, wróć i przeproś.
Arek
--
http://www.arnoldbuzdygan.com
-
37. Data: 2011-03-18 15:26:26
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Mario <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-03-18 15:10, Marek Dyjor pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 18.03.2011 09:19, Andrzej Lawa pisze:
>>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i
>>> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia
>>> społecznego.
>>
>> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka
>> opcja.
>>
>>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu
>>> płacić?
>>
>> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to
>> też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze.
>
> moge go nawet podarowac koledze, albo sprzedać, moja wolna wola...
Zwłaszcza po użyciu.
--
Pozdrawiam
MD
-
38. Data: 2011-03-18 15:57:55
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.03.2011 13:57, Skrypëk pisze:
>>>> Nie, nie powinien. Primo: jest to umowa cywilna. Secundo: w moim (i
>>>> nie tylko) odczuciu jest ona sprzeczna z zasadami współżycia
>>>> społecznego.
>>>
>>> Dlatego, że ktoś daje ci coś taniej? Ja tam się cieszę, że jest taka
>>> opcja.
>>
>> Taniej, bo bez osobnego wsparcia technicznego.
>
> Nie bez wsparcie tylko wparcia udziela licencjodawca, którym przypadku
> OEM jest producent komputera tudzież system builder.
Bez wsparcia ze strony M$ - duh!
>>>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby znowu
>>>> płacić?
>>>
>>> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet, to
>>> też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze.
>>
>> Ale jeśli np. zachoruję albo wypadnie mi jakaś pilna awaria, to mogę
>> mu go odstąpić, nawet za pół ceny.
>
> Nierozpakowaną licencję system buildera też możesz.
Tylko że analogia jest bez sensu, bo seans filmowy jest "towarem"
jednorazowym.
>>>> Równie dobrze "licencja" książki mogłaby wymagać zniszczenia jej po
>>>> przeczytaniu i zakazywać odsprzedawania jej następnemu czytelnikowi.
>>>
>>> No ja byłbym za, żeby były tańsze książki z licencją wyłącznie na
>>> mnie.
>>
>> Wiesz, jakby M$ Window$ i inne produkty Micro$oft kosztowały tyle, ile
>> nieduża książka w budżetowym wydaniu,
>
> Gdyby babcia miała wąsy.
To by się mogła ogolić. A tutaj niestety pazerna korporacja goli
wszystkich jak leci.
-
39. Data: 2011-03-18 16:00:51
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 18.03.2011 14:01, Skrypëk pisze:
>> Och, takie masz wrażenie? To możesz napisz, jakie te zasady są wg.
>
> Takie są:
> http://www.microsoft.com/oem/en/licensing/sblicensin
g/pages/localized_licenses.aspx
No to niczego nowego nie odkryłeś.
>> w którym miejscu to co pisałem się z nimi nie zgadza.
>
> W każdym.
Kłamiesz.
-
40. Data: 2011-03-18 16:04:31
Temat: Re: [CROSS-POST] Sprzedawcę "legalnego" softu
Od: Skrypëk <krypëk@pűbliçenëmy.pl>
Andrzej Lawa wrote:
>>>>> Dlaczego za jeden egzemplarz towaru następny użytkownik miałby
>>>>> znowu płacić?
>>>>
>>>> Bo nabył prawa a nie towar. Jak idziesz do kina i kupujesz bilet,
>>>> to też nie mówisz, że chcesz go odsprzedać koledze.
>>>
>>> Ale jeśli np. zachoruję albo wypadnie mi jakaś pilna awaria, to mogę
>>> mu go odstąpić, nawet za pół ceny.
>>
>> Nierozpakowaną licencję system buildera też możesz.
>
> Tylko że analogia jest bez sensu, bo seans filmowy jest "towarem"
> jednorazowym.
Analogia jest z dupy, bo oprogramowanie nie jest sprzedawane tylko
licencjonowane, prawo autorskie na to zezwala.
Jak pragniesz analogii, to najbliższą byłoby licencjonowanie na ten przykład
muzyki do filmów.