-
51. Data: 2010-10-05 15:57:23
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Łukasz Jamroz <l...@g...com>
On 5 Paź, 17:34, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> W dniu 2010-10-05 16:07, MadMan pisze:
> > Kolizja. Wypadek jest jak co najmniej 1 osoba zginie na miejscu w
> > samochodzie, każdy handlarz samochodami ci to powie :)
>
> Ale ta grupa nazywa się pl.soc.prawo a nie pl.slang.handlarzy.
Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
-
52. Data: 2010-10-05 16:07:29
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-10-05 17:57, Łukasz Jamroz pisze:
> Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
Mimo wszystko, był to wypadek.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
53. Data: 2010-10-05 16:11:18
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
leon napisać:
> Zle myslisz.
> 1. Policja nie była potrzebna bowiem nikt nie ucierpiał.
Nie musi ktoś ucierpieć, by na miejscu mogła się
pojawić policja. Najczęściej tak się dzieje,
gdy strony nie mogą dojść do porozumienia.
> 2. Nie ściga się sprawcy lecz wypłata odszkodowania następuje
> z ubezpieczenia organizatora rajdu. To jest standard.
Może i jest. Tutaj widocznie nie był standard.
> 3. Mandat nie został prawidłowo wystawiony bo na czas
> wyścigu normalne przepisy ruchu drogowego na takim
> odcinku zostają zawieszone.
Normalne zostają, ergo, policja nie łapie
za szybkość, jazdę pod prąd, etc.
> Jescze ra to nie jest normalne zdarzenie drogowe. Kiedy dotrze w
> koncu. To jest wyscig! Na drodze wyłaczonej z ruchu.
Od kiedy wyścig odbywa się na bramie czyjejś posesji?
> zly art. tu ciagle jest droga publiczna tyl;e,
> ze czasowo wyłaczona z ruchu.
Aha, czyli na takiej drodze wyłączonej z ruchu
można niszczyć wszystko jak popadnie i jest
fajnie, bo nawet się mandatu nie dostanie!
> j.w. bo glupoty piszesz
> j.w Glupoty gadasz
Na tym kończę z tobą dyskusję.
--
Pozdor Myjk
-
54. Data: 2010-10-05 16:19:12
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
Mario napisać:
> Czyli według ciebie stwarzanie zagrożenia można tylko
> stwierdzić ex post gdy te zagrożenie doprowadziło
> do zdarzenia.
W przypadku drogi wyznaczonej na potrzeby rajdu,
tak IMHO to właśnie należy rozumieć. Dlatego
właśnie "zamyka" się drogę, informuje mieszkańców
etc.
> A co z podstawową rolą policji - prewencją?
OMG EOT
--
Pozdor Myjk
-
55. Data: 2010-10-05 16:23:53
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Tue, 05 Oct 2010 18:07:29 +0200, Przemysław Adam Śmiejek
napisał(a):
>> Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
>
> Mimo wszystko, był to wypadek.
Kto doznał obrażeń albo zmarł?
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
56. Data: 2010-10-05 16:45:46
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał
>>
>> > Żarty żartami, a wg mnie na podstawie tego
>> > materiału telewizyjnego w zasadzie prawidłowo
>> > gość dostał mandat.
>> Oglądałem. Dlaczego?
>> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane,
>> za
>> płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo?
>
> Dlatego, że na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
Serio? Mandat wystawia się z powodu przybycia policji?
I muszą go wystawić niezależnie od tego co zastali?
Ja myślałem, że powodem do wystawienia mandatu jest wykroczenie.
> Pojawiła się, sporządzono opis sytuacji, rysunki, ustalono
> sprawcę po numerach, ściągnięto numer polisy, zgłoszono
> sprawę do sądu. Tylko dlatego mandat został wystawiony
> prawidłowo.
Uważasz, że policjant jest jak rzemieślnik, po wykonaniu usługi
wystawia rachunek zwany mandatem?
> Szkoda. Fakt jest taki, że doszło do zniszczenia własności
> prywatnej, nie z winy organizatora, tylko z winy kierwocy
> (sam "rajdowiec" przyznał się, że popełnił tam błąd), więc
> to kierowca odpowiada za zniszczenia.
Kierowca ma prawo do błędu, to jest wyścig a nie zwykła jazda.
A organizator ma obowiązek wszystko zabezpieczyć i ubezpieczyć.
> Policja została wezwana
> i swoją pracę wykonała. Mandat nałożyli, bo muszą AFAIK.
Nie.
> Analogicznie do zwykłej sytuacji drogowej. Jeśli jest kolizja
> i wezwana zostanie policja, to winny otrzyma mandat. Jeśli
> strony się dogadają na oświadczenie, mandatu nie będzie.
> Jeśli ktoś ucieknie z miejsca zdarzenia, a znane są numery
> sprawcy, to sprawca zostanie ustalony i wezwany na policję.
> Jeśli przyzna się do zdarzenia, to sprawa się odbywa tak
> jak tutaj. Proste. Wiem, bo miałem podobną sytuację
> i wylądowałem w sądzie grodzkim.
Porównanie bez sensu, to nie był zwykły ruch drogowy.
> Naprawdę nie ma tutaj znaczenia czy to rajd czy nie.
Ma, kluczowe.
>> A jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu
>> a rajdowiec się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
>
> Nie, i o tym komendant (?) też mówił.
>
>> Jak wygląda prawnie status takiego odcinka specjalnego?
>> Czy to jest nadal droga publiczna?
>
> Za WS z pms:
>
> "formalnie PoRD tez tam obowiazuje:
>
> Art1. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego
> się
> poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
> zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu."
Nie na temat. Impreza była na drodze publicznej, ale wyłączonej z
ruchu. Na taki przypadek sa zupełnie inne przepisy.
-
57. Data: 2010-10-05 18:50:12
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-10-05 18:23, MadMan pisze:
> Dnia Tue, 05 Oct 2010 18:07:29 +0200, Przemysław Adam Śmiejek
> napisał(a):
>
>>> Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
>>
>> Mimo wszystko, był to wypadek.
>
> Kto doznał obrażeń albo zmarł?
A musiał? Po raz wtóry powtarzam, że to grupa prawnicza, a nie slang
samochodziarzy. PoRD nie definiuje kolizji, za to opisuje wypadek, który
może być z ofiarami lub bez zabitych/rannych[1].
Słowo kolizja, podobnie jak dzwon, stłuczka itepe to slangowe
określenie, nie poparte PoRD.
[1] ================
Art. 44.
1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest
obowiązany:
[...]
2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest
obowiązany ponadto:
[...]
================
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
58. Data: 2010-10-05 18:59:28
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Tue, 5 Oct 2010 09:18:11 +0000 (UTC), "Myjk" <m...@n...op.pl>
wrote:
>Analogicznie do zwykłej sytuacji drogowej. Jeśli jest kolizja
>i wezwana zostanie policja, to winny otrzyma mandat.
To drugie zdanie jest falszywe.
WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem
-
59. Data: 2010-10-05 19:09:25
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: MadMan <m...@n...wp.pl>
Dnia Tue, 05 Oct 2010 20:50:12 +0200, Przemysław Adam Śmiejek
napisał(a):
>>>> Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
>>>
>>> Mimo wszystko, był to wypadek.
>>
>> Kto doznał obrażeń albo zmarł?
>
> A musiał? Po raz wtóry powtarzam, że to grupa prawnicza, a nie slang
> samochodziarzy. PoRD nie definiuje kolizji, za to opisuje wypadek, który
> może być z ofiarami lub bez zabitych/rannych[1].
>
> Słowo kolizja, podobnie jak dzwon, stłuczka itepe to slangowe
> określenie, nie poparte PoRD.
>
> [1] ================
>
> Art. 44.
> 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest
> obowiązany:
> [...]
> 2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest
> obowiązany ponadto:
> [...]
> ================
Kodeks Karny art. 177 par. 1 i 2 określają że wypadek prowadzi do
obrażeń ciała powyżej 7 dni lub śmierci.
--
Pozdrawiam,
Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138
-
60. Data: 2010-10-05 19:24:02
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "MadMan" <m...@n...wp.pl> napisał
>
>>>>> Mimo wszystko byla to jedynie kolizja.
>>>>
>>>> Mimo wszystko, był to wypadek.
>>>
>>> Kto doznał obrażeń albo zmarł?
>>
>> A musiał? Po raz wtóry powtarzam, że to grupa prawnicza, a nie
>> slang
>> samochodziarzy. PoRD nie definiuje kolizji, za to opisuje wypadek,
>> który
>> może być z ofiarami lub bez zabitych/rannych[1].
>>
>> Słowo kolizja, podobnie jak dzwon, stłuczka itepe to slangowe
>> określenie, nie poparte PoRD.
>>
>> [1] ================
>>
>> Art. 44.
>> 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym
>> jest
>> obowiązany:
>> [...]
>> 2. Jeżeli w wypadku jest zabity lub ranny, kierujący pojazdem jest
>> obowiązany ponadto:
>> [...]
>> ================
>
> Kodeks Karny art. 177 par. 1 i 2 określają że wypadek prowadzi do
> obrażeń ciała powyżej 7 dni lub śmierci.
Naprawdę?