-
21. Data: 2010-10-05 08:45:44
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-05 10:42:11 woohoo
> W dniu 2010-10-05 10:03, Myjk pisze:
> > Jeszcze za plucie na asfalt podczas biegu
> > i zaśmiecanie drogi kubeczkami po wodzie.
> No to zakładając łączny mandat w wys. 200 zł,
> na "Biegnij Warszawo", mogliby zarobić blisko
> 3 mln zł. :)
Żarty żartami, a wg mnie na podstawie tego
materiału telewizyjnego w zasadzie prawidłowo
gość dostał mandat.
--
Pozdor Myjk
-
22. Data: 2010-10-05 08:56:25
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: friedrich <c...@p...onet.pl>
W dniu 05-10-10 10:45, Myjk pisze:
> Żarty żartami, a wg mnie na podstawie tego
> materiału telewizyjnego w zasadzie prawidłowo
> gość dostał mandat.
Oglądałem. Dlaczego?
Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane, za
płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo? A
jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu a rajdowiec
się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
Jak wygląda prawnie status takiego odcinka specjalnego? Czy to jest
nadal droga publiczna?
-
23. Data: 2010-10-05 09:07:40
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
> Oglądałem. Dlaczego?
>
> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane, za płot
> właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo? A jeśli
> stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu a rajdowiec się nie
> zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
>
> Jak wygląda prawnie status takiego odcinka specjalnego? Czy to jest nadal
> droga publiczna?
jest wyłączona z uzytku, nawet jakby kogos tam zabil to by mu nic nie
zrobili(patrz kuzaj-czechy w zeszlym roku), na 99 proc. uznają jego
odwolanie.
pozdrawiam, wromek
-
24. Data: 2010-10-05 09:08:10
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Łukasz Jamroz <l...@g...com>
On 5 Paź, 10:56, friedrich <c...@p...onet.pl> wrote:
> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane, za
> płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo? A
> jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu a rajdowiec
> się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
Ciekawe jaka bylaby reakcja na to:
http://www.youtube.com/watch?v=P1oliZs6Vnk :)
Dla mnie sprawa jest oczywista - skoro na calym swiecie odbywaja sie
rajdy i na odcinkach specjalnych liczy sie czas to oczywistym jest ze
nikt nie bedzie sie stosowal do przepisow ruchu drogowego - w innym
razie po co zamykac droge dla ruchu. Co innego gdyby sytuacja miala
miejsce na odcinku dojazdowym tak jak ta:
http://www.youtube.com/watch?v=_jl_VLZ-hEQ
Tutaj jak najbardziej nalezal sie mandat.
-
25. Data: 2010-10-05 09:14:19
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "wromek" <wromek@...poczta.onet.pl>
http://www.youtube.com/watch?v=_jl_VLZ-hEQ
Tutaj jak najbardziej nalezal sie mandat.
-------------------------
bufier czesto przegina, sam raz mu pomagalem sie porozumiec z policja
podczas takiego zatrzymania...
przetrzymali go ze 2 minuty ale i tak zdązyl bez kary na oes...
pozdrawiam, wromek
-
26. Data: 2010-10-05 09:17:06
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-10-05 07:07, MadMan pisze:
> Tam nie było wypadku.
A co było?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
27. Data: 2010-10-05 09:18:11
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-05 10:56:25 friedrich
> W dniu 05-10-10 10:45, Myjk pisze:
>
> > Żarty żartami, a wg mnie na podstawie tego
> > materiału telewizyjnego w zasadzie prawidłowo
> > gość dostał mandat.
> Oglądałem. Dlaczego?
> Droga była zamknięta dla ruchu, wymagane pozwolenia były uzyskane, za
> płot właściciel otrzymał odszkodowanie - więc dlaczego prawidłowo?
Dlatego, że na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
Pojawiła się, sporządzono opis sytuacji, rysunki, ustalono
sprawcę po numerach, ściągnięto numer polisy, zgłoszono
sprawę do sądu. Tylko dlatego mandat został wystawiony
prawidłowo.
Wg mnie to ten "rajdowiec" miał w obowiązku pojawić się
po skończonym OSie (czy też rajdzie) na miejscu tej kolizji,
sprawdzić czy nikomu nic się nie stało, ew. przeprosić za szkody,
podpisać właścicielowi oświadczenie o zdarzeniu, podać numer
polisy i sprawa byłaby zakończona. Jeśli nie on, to chociaż
organizator rajdu -- tylko musiał o tym wiedzieć.
Z materiału nie wynika wcale, czy to się stało. Nie wynika też,
czy organizator poczuł się do odpowiedzialności za zdarzenie.
Być może właściciel płotu zareagował zbyt szybko wzywając
zaraz po zdarzeniu policję. Tego wszystkiego nie wiadomo.
Właściciel płotu się nie wypowiedział.
Szkoda. Fakt jest taki, że doszło do zniszczenia własności
prywatnej, nie z winy organizatora, tylko z winy kierwocy
(sam "rajdowiec" przyznał się, że popełnił tam błąd), więc
to kierowca odpowiada za zniszczenia. Policja została wezwana
i swoją pracę wykonała. Mandat nałożyli, bo muszą AFAIK.
Analogicznie do zwykłej sytuacji drogowej. Jeśli jest kolizja
i wezwana zostanie policja, to winny otrzyma mandat. Jeśli
strony się dogadają na oświadczenie, mandatu nie będzie.
Jeśli ktoś ucieknie z miejsca zdarzenia, a znane są numery
sprawcy, to sprawca zostanie ustalony i wezwany na policję.
Jeśli przyzna się do zdarzenia, to sprawa się odbywa tak
jak tutaj. Proste. Wiem, bo miałem podobną sytuację
i wylądowałem w sądzie grodzkim.
Naprawdę nie ma tutaj znaczenia czy to rajd czy nie.
> A jeśli stałyby tam znaki z ograniczeniem prędkości czy stopu
> a rajdowiec się nie zastosuje to też powinien otrzymać mandat?
Nie, i o tym komendant (?) też mówił.
> Jak wygląda prawnie status takiego odcinka specjalnego?
> Czy to jest nadal droga publiczna?
Za WS z pms:
"formalnie PoRD tez tam obowiazuje:
Art1. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się
poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu."
--
Pozdor Myjk
-
28. Data: 2010-10-05 09:22:45
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: "Myjk" <m...@n...op.pl>
2010-10-05 11:07:40 wromek
> nawet jakby kogos tam zabil to by mu nic nie zrobili
> (patrz kuzaj-czechy w zeszlym roku)
No, jeszcze trochę i niektórzy zaczną w rajdach
uczestniczyć, żeby sobie Carmageddon urządzić.
I tak im nic przecież nie zrobią.
--
Pozdor Myjk
-
29. Data: 2010-10-05 09:50:41
Temat: Re: [CROSS - POST] Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: friedrich <c...@p...onet.pl>
W dniu 05-10-10 11:18, Myjk pisze:
>
> Szkoda. Fakt jest taki, że doszło do zniszczenia własności
> prywatnej, nie z winy organizatora, tylko z winy kierwocy
> (sam "rajdowiec" przyznał się, że popełnił tam błąd), więc
> to kierowca odpowiada za zniszczenia. Policja została wezwana
> i swoją pracę wykonała. Mandat nałożyli, bo muszą AFAIK.
Fakt że akurat właściciel płotu się nie wypowiadał ale też policja w
swych tłumaczeniach - z tego co pamiętam - się na niego nie powoływała.
Pytanie inne: czy jeśli rolnik na posesji sąsiada (teren prywatny)
wjedzie traktorem w mur i go uszkodzi to czy wezwana policja ma prawo
dać sprawcy mandat? Rozumiem sąd, odszkodowanie, sprawa itd ale mandat?
>
> Analogicznie do zwykłej sytuacji drogowej. Jeśli jest kolizja
> i wezwana zostanie policja, to winny otrzyma mandat. Jeśli
> strony się dogadają na oświadczenie, mandatu nie będzie.
Droga publiczna to droga publiczna. I tutaj sankcje są przez wszystkich
znane. Jak nie z autopsji to z opowiadań.
-
30. Data: 2010-10-05 09:51:20
Temat: Re: Finito z dopalaczami - mamy lepsze jazdy :)
Od: Łukasz Jamroz <l...@g...com>
On 5 Paź, 11:18, "Myjk" <m...@n...op.pl> wrote:
> "formalnie PoRD tez tam obowiazuje:
>
> Art1. 2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się
> poza drogami publicznymi, jeżeli jest to konieczne dla uniknięcia
> zagrożenia bezpieczeństwa uczestników tego ruchu."
Czy to nie jest zapis swiezo zmienony? Od jak dawna obowiazuje? Bo
zdaje sie ze niedawno wlasnie cos sie w tej materii zmienilo. A sprawa
jest zapewne sporo starsza, skoro juz wyrok zapadl.
Jesli nie ma przepisu mowiacego o tym ze wyscigi, rajdy etc. sa z tego
wylaczone to mamy niezly absurd. Nawet na zamknietym torze obowiazywac
musza przepisy - a wiec ograniczenia predkosci, swiatla, pasy.