W dniu 18.02.2025 o 23:17, Shrek pisze:
>> Czyli nasze zdanie jest tu zbieżne. Coś tam wyrzucono i szukali.
>> Policja ich wypłoszyła. Zakładam, że miejsce później przeszukano.
> I nic nie znaleziono, a poławiacze bursztynów się rozpłynęli - umorzonko:)

Może właśnie znaleziono.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 18.02.2025 o 23:03, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 18.02.2025 o 22:52, Shrek pisze:
>
>>> Na takie powiązanie bym nie wpadł. Tylko nie za bardzo ogarniam Twoją
>>> sugestię. Że chcieli zastraszyć FORMOZĘ? Całą?
>> Nie - pojedynczych ludków... Myślę że jak ktoś coś widział to teraz o
>> tym zapomniał... Ja bym zapomniał.
>
> Ale co by miał wiedzieć? Tak konkretnie. Mniej więcej orientuję się,
> czym się FORMOZA zajmuje. Na tyle, na ile nie stanowi to tajemnicy
> oczywiście. Ale Żeby się przemytem narkotyków trudnili?
>>
>>> Czy, że podejrzewasz, że FORMOZA była zamieszana w przemyt?
>> To akurat aż tak bardzo dziwne by nie było. Służby potrzebują
>> finansowania, na które niekoniecznie potrzebują dokumenty:P Ale nie -
>> sądzę że po prostu mogli widzieć coś, czego nie powinni - dodalbym że
>> przez ten port w związku z wojną sporo broni szło, a na Ukrainie to
>> mogła się rozpłnąć, więc glupio ze ktoś ją u nas wcześniej widział. A
>> może jeszcze raporty pisali... Nie wydaje ci się dziwne że dwóch
>> operatorów tej samej jednostki popelnia takie samo samobójstwo
>> rozszerzone a trzeci bez rozszerzenia?
>
> Oni nie mają łatwego życia. Myślę, ze nie do końca wiem, czym się
> zajmują, a i Ciebie o tę wiedzę nie podejrzewam. O ile powody takich
> postępków oczywiście warte by były poznania, to akurat w powiązanie z
> amatorami bursztynu z basenu portowego nie wierzę.
>
>> Akurat ta akcja z nurkami to jak pisaleś nawet na kacapów za głupia.
>> Obstawiałbym poszukiwaczy bursztynu z kolumbii.
>>
> Czyli nasze zdanie jest tu zbieżne. Coś tam wyrzucono i szukali. Policja
> ich wypłoszyła. Zakładam, że miejsce później przeszukano.

Oczywiście. Na dnie leżało ze 100 ton narkotyków.>

do góry

W dniu 19.02.2025 o 00:14, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 18.02.2025 o 23:17, Shrek pisze:
>>> Czyli nasze zdanie jest tu zbieżne. Coś tam wyrzucono i szukali.
>>> Policja ich wypłoszyła. Zakładam, że miejsce później przeszukano.
>> I nic nie znaleziono, a poławiacze bursztynów się rozpłynęli -
>> umorzonko:)
>
> Może właśnie znaleziono.

Po roku?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 19.02.2025 o 06:05, Shrek pisze:
>> Może właśnie znaleziono.
>
> Po roku?

Mogli trzymać zasadzkę ukierunkowaną na ujęcie sprawcy. Mogli podjąć o
razu, ale nie chwalili się czekając na to, kto przyjdzie. Nikt nie
przyszedł i uznano, ze już nie przyjdzie.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 19.02.2025 o 16:55, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 19.02.2025 o 06:05, Shrek pisze:
>>> Może właśnie znaleziono.
>>
>> Po roku?
>
> Mogli trzymać zasadzkę ukierunkowaną na ujęcie sprawcy. Mogli podjąć o
> razu, ale nie chwalili się czekając na to, kto przyjdzie. Nikt nie
> przyszedł i uznano, ze już nie przyjdzie.

Wszystko mogli, ale pan z brzytwą mówi że to nowa dostawa bursztynu.
Minęly już dwa lata.

To wygląda raczej na nówkę sztukę. Oczywiście mogli też spreparować
zdjęcie, mogli umyć, spakować z powrotem do tych toreb i odstawiać
szopkę na potrzeby zdjęcia dla prasy, ale pan z brzytwą...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 19.02.2025 o 17:07, Shrek pisze:
> To wygląda raczej na nówkę sztukę.

A to jest zdjęcie tego ładunku? Bo nasz jeden psiarczyk z psem jest na
połowie fotek z poszukiwać, bo ładnie komuś fotka wyszła. Nie zawsze
umieszcza się rzeczywiste fotki.
--
(~) Robert Tomasik

do góry