-
31. Data: 2010-02-07 18:41:48
Temat: Re: Buciory...
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał
>
> Znowu się mylisz, albo nie przeczytałeś dokładnie. W ich kulturze do
> kindersztuby należy właśnie pozostawianie obuwia na klatce
> schodowej. Innych
> kultur nie znają, więc nie wiedzą, że bywa też inaczej a na słowo
> nie uwierzą
I nie potrafią zaobserwować widocznego gołym okiem faktu,
że na kilka(naście) mieszkań w klatce tylko oni robią to
co robią?
A gdyby w tej sprawie porozmawiało z nimi kilku(nastu) sąsiadów
to też nie będzie dla nich argument za tym, że tu norma jest
inna niż ta jaką oni znają?
-
32. Data: 2010-02-07 18:45:55
Temat: Re: Buciory...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Czapla napisał(a):
>> Widzę ze musisz sobie psa kupić,
> [...]
>> Psy od młodego lubią żuć buty,
> W moim kręgu kulturowym takich metod się nie stosuje :).
Może masz złudzenia co do Twojego kręgu kulturowego, za mały
nakład sił i środków.
> Poza tym, to prymitywna metoda...
Ale skuteczna.
Z całym szacunkiem dla nich, ale innego przesłania mogą nie
zrozumieć.
--
Krzysiek
-
33. Data: 2010-02-07 18:52:29
Temat: Re: Buciory...
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Czapla wrote:
> Witam
> Głupia sprawa, nowe osiedle, nowy budynek, sąsiedzi nie znają się.
> Jedno z mieszkań zasiedlili goście z ...innego kręgu kulturowego (w
> ogóle to oni chyba wynajmują to mieszkanie). Otóż trzymają sobie
> obuwie ...na klatce schodowej (zawsze) i śmieci (rzadko). Skutek
> wiadomy... Klatka malutka (1m x 2m), rodzina duża, windy brak,
> mieszkanie duże, osiedle tzw. zamknięte. Miasto nie posiada takich
> tradycji, w spółdzielczym regulaminie mieszkańców nie uwzględniono
> więc takich przypadków, w statucie też chyba nie. Skarga w
> Spółdzielni raczej nic nie pomoże, podobnie jak rozmowa. Ma ktoś
> pomysł jak na drodze prawnej wyegzekwować zmianę zachowań tejże
> rodziny?
>
> Podkreślam, że nie chodzi tu o żadną patologię, oni chyba po prostu
> przyjechali z bardzo daleka, na wojskowych też nie wyglądają. Żadne
> domorosłe metody (jajko, kłódka, klej) nie wchodzą w grę a kotów
> niestety brak.
Ja bym uświadomił im po prostu te różnice kulturowe, dlaczego u was się
butów nie zostawia - z naciskiem na to złodziejstwo o którym
wspomniałeś ;-)
Być może same słowa nie wystarczą, ale być może lepiej zrozumieją
późniejszą demonstrację problemu tego cholernego złodziejstwa ;-)
--
Pozdro
Massai
-
34. Data: 2010-02-07 18:56:28
Temat: Re: Buciory...
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Czapla napisał(a):
>> Sprawdzałeś?
> Oczywiście, że nie!
To ujma dla Ciebie, do kogoś takiego usta otworzyć?
Dzień dobry tez sobie pewnie nie mówicie.
> To smutne zadanie wziął na siebie ich najbliższy sąsiad.
Smutne jest to, że Ty mu kibicujesz tu, a nie u jego boku.
Po prostu ma jaja. Sprawę załatwi, i wątpię by mu ktoś co
teraz sie dusi mu podziękował.
--
Krzysiek
-
35. Data: 2010-02-07 18:57:41
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> A czapli i
> tak nikt nie przekona. On(a) wie lepiej. >:|
Nikt? A może argumenty były zbyt cienkie?
> A swoją drogą to ten zwrot o różnicy kulturowej miedzy ludźmi dla
> określenia zwyklego braku wychowania bardzo mi się podoba.
Mało widać świata widziałeś! Bywają kraje, gdzie jak nie bekniesz po obiedzie,
to jesteś źle wychowany, bywają też takie, gdzie jest odwrotnie. W Japonii
wejście w butach do cudzego mieszkania to prawie zbrodnia, w Paryżu bieganie w
skarpetkach raczej w grę nie wchodzi. W jednym kraju pisanie czyjegoś nicka z
małej litery to standard, w innych po prostu shift nie dobija :).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
36. Data: 2010-02-07 19:06:06
Temat: Re: Buciory...
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6617.0000035a.4b6eff9d@newsgate.onet.pl...
> W moim kręgu kulturowym takich metod się nie stosuje :). Poza tym, to
> prymitywna metoda... kot załatwiłby sprawę dużo subtelniej :).
To w twoim kręgu kulturowym potykaj się o te buty i żądaj odszkodowania,
za rozlane piwo, które ci się w związku z tym potknięciem potłukło na TYCH
butach, napisz skargę do spółdzielni, że klatkę schodową zastawiają, są
przepisy p.poż. zabraniające zastawiania dróg ewakuacyjnych. Przecież w
czasie pożaru i zadymienia ktoś mółby faktycznie się na tych butach potknąć.
-
37. Data: 2010-02-07 19:12:06
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> To ujma dla Ciebie, do kogoś takiego usta otworzyć?
Oczywiście! Przecież on ...trzyma buty na klatce schodowej :).
> To smutne zadanie...
Jak rozumiem potyczki słowne zakończyły się niepowodzeniem, więc następuje
zmiana tematu? Przypominam, że chodzi o podstawę prawną zajmowania części
wspólnej przez prywatną kolekcję obuwniczą zawsze, i odpadki czasami :).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
38. Data: 2010-02-07 19:20:57
Temat: Re: Buciory...
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> To w twoim kręgu kulturowym potykaj się o te buty i żądaj odszkodowania,
Możesz podać podstawę prawną roszczeń? Bo to przecież grupa prawo.pl...
> przepisy p.poż. zabraniające zastawiania dróg ewakuacyjnych.
Ale te buty czasami leżą a nie stoją. Czy przepisy dotyczą również "zależania"
dróg ewakuacyjnych?
> ktoś mółby faktycznie się na tych butach potknąć.
Nie czytałeś dokładnie... Klatka ma 1 m x 2 m, rodzina jest duża, czasami
gości też miewają.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
39. Data: 2010-02-07 19:21:52
Temat: Re: Buciory...
Od: "macso" <m...@p...oniet.pl>
Użytkownik "Czapla" <
> Mało widać świata widziałeś! Bywają kraje, gdzie jak nie bekniesz po
> obiedzie,
> to jesteś źle wychowany, bywają też takie, gdzie jest odwrotnie. W Japonii
> wejście w butach do cudzego mieszkania to prawie zbrodnia, w Paryżu
> bieganie w
> skarpetkach raczej w grę nie wchodzi. W jednym kraju pisanie czyjegoś
> nicka z
> małej litery to standard, w innych po prostu shift nie dobija :).
>
>
tak sobie czytam i czytam
i dochodzę do wniosku że sam nie wiesz czego chcesz.
dostałeś kilka propozycji, więc spróbuj przynajmniej
i nie zawracj gitary
macso
-
40. Data: 2010-02-07 19:32:56
Temat: Re: Buciory...
Od: gazeta <p...@g...pl>
Czapla formulated the question :
>> A czapli i
>> tak nikt nie przekona. On(a) wie lepiej. >:|
>
> Nikt? A może argumenty były zbyt cienkie?
Mądrej głowie dość po................
>> A swoją drogą to ten zwrot o różnicy kulturowej miedzy ludźmi dla
>> określenia zwyklego braku wychowania bardzo mi się podoba.
>
> Mało widać świata widziałeś! Bywają kraje, gdzie jak nie bekniesz po
> obiedzie, to jesteś źle wychowany, bywają też takie, gdzie jest odwrotnie. W
Owszem poza moją wiochą nic nie widziałem i nie słyszałem. Ale już moja
babcia śp. powtarzała mi, że niktórzy wyżej ..... niż pewną część ciała
mają i to twoje gaworznie o kręgu kulturowym przypomina mi jak żywo
słowa babci. Przepraszam jesli uraziłem, ale wszak jestem z innego
kregu kulturowego i w świecie nie bywałem.
--
Pozdrawiam
Julek