-
11. Data: 2005-10-22 19:04:11
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
news:djbegg$f04$2@opal.futuro.pl...
> NoMAD wrote:
>
>>>Broń gazowa to nie to samo co replika pistoletu z nabojem gazu w środku.
>>> Na to pierwsze musisz mieć pozwolenie, na to drugie nie musisz - ale
>>>skuteczność jest taka jak zwykłego ręcznego miotacza gazu.
>>
>>
>> Replika tez moze byc uznana za bron gazowa. Jesli jest zdolna tym "gazem" razic na
odleglosc.
>
> ROTFL
Zanim zaczniesz sie smiac poczytaj orzecznictwo SN i ustawe o broni i amunicji.
Zwlaszcza definicje broni palnej.
-
12. Data: 2005-10-22 19:14:53
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dje2f8$oqs$1@inews.gazeta.pl...
Oczywiscie ze nie chodzi mi o "dezodorant"...
-
13. Data: 2005-10-22 19:18:31
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:djbf2i$3do$1@news.onet.pl...
> Na tym polega idea tej repliki, żeby wystrzeliwała strumień gazu na
> odległość. A broń gazowa, z tego co wiem, działa na trochę innych
> zasadach :))
Chyba sie nie zrozumielismy... :-)
Oczywiscie ze nie chodzi mo o "dezodorant"... Pisales o "naboju" wiec sadzilem ze
chodzi ci o cos
co spelnia wymogi bycia bronia palna... tzn wyrzuca pocisk albo substancje ale w
wyniku dzialania
sprezonych gazow powstalych w wyniku spalania odpowiednich materialow...
-
14. Data: 2005-10-22 22:34:50
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
NoMAD wrote:
>>>Replika tez moze byc uznana za bron gazowa. Jesli jest zdolna tym "gazem" razic na
odleglosc.
>>
>>ROTFL
>
> Zanim zaczniesz sie smiac poczytaj orzecznictwo SN i ustawe o broni i amunicji.
> Zwlaszcza definicje broni palnej.
Jest tam coś o 'spreju' (jak najbardziej rażącym na odległość) uznawanym
za broń palną tylko poprzez zamknięcie w obudowie taką broń udającą?
Czy może mylisz to, o czym było pisane, z bronią palną miotającą przy
pomocy ładunków prochowych środki chemiczne?
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
15. Data: 2005-10-23 19:17:55
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
news:djeeq5$qdg$1@opal.futuro.pl...
> Czy może mylisz to, o czym było pisane, z bronią palną miotającą przy
> pomocy ładunków prochowych środki chemiczne?
Oczywiscie ze spray nie wchodzi w gre. Wyjasnilem juz powyzej. Mowa byla o broni
gazowej.
-
16. Data: 2005-10-24 07:51:29
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
scream napisał(a):
> Aga napisał(a):
>
>> Właśnie o taki efekt mi chodzi. "Dezodorant" może i jest skuteczny ale
>> dopiero przy odległości "kija baseballowego" a broń gazowa działa już
>> "wzrokowo" nie wspominając, że wystrzeliwuje ów gaz na kilka metrów i
>> trochę
>> hałasu robi...
>> No ale skoro trzeba pozwolenie, to chyba się wstrzymam bo podwoję
>> koszty...
>> :)
>
>
> Broń "gazowa" dostępna bez pozwolenia (bo o tym jest dyskusja) to
> właśnie taki "dezodorant" zamknięty w obudowie pistoletu. Naturalnie ma
> to większy zasięg niż zwykły pojemnik z gazem.
>
Co do wiekszego zasiegu RMG w obudowie pistoletu np:
http://www.arobron.pl/product_info.php/products_id/5
0
to bym polemizowal.
To jest dokladnia ta sama konstrukcja co takiego gazu:
http://www.arobron.pl/product_info.php/products_id/5
11
Tylko ze zasobnik z gazem jest wymienny i obudowa jest "straszaca".
Natomiast zupelnie czym innym jest prawdziwy pistolet gazowy np:
http://www.colt.pl/index.php?prod=906
Z ktorego "przy dobrych wiatrach" mazna ustrzelic kogos z ogleglosci
10m, a rozrzut jest nieporownywalnie wiekszy niz w przypadku roznych
zelowych psikadel :)
No tylko trzeba miec pozwoloenie i kilka razy wiecej pieniedzy :)
-
17. Data: 2005-10-24 11:12:37
Temat: Re: Bron gazowa - troche OT.
Od: SzerszeN <s...@t...pl>
Aga wrote:
> Właśnie o taki efekt mi chodzi. "Dezodorant" może i jest skuteczny ale
> dopiero przy odległości "kija baseballowego" a broń gazowa działa już
> "wzrokowo" nie wspominając, że wystrzeliwuje ów gaz na kilka metrów i trochę
> hałasu robi...
generalnie jako ze bawilem sie swojego czasu i sprejami i pistoletami i
rewolwerami gazowymi moge stiwerdzic ze: szkoda pieniedzy i na jedno i
na drugie, zwykle gazy dostepne u nas sa nic nie warte, w spraju sa
bronia obusieczna i do tego malo szkodliwa, a uzywajac takiego w postaci
broni palnej mozna jeszcze sobie dodatkowo zaszkodzic, moj znajomy
dostal postrzal z broni gazowej z bezposredniej odleglosci w twarz i nie
zrobilo to na nim wiekszego wrazenia, a osoby pijane, a przewaznie z
takimi jest problem, wogole maja podwyzszona odpornosc na takie srodki