Witam,

Wczoraj zrobilem cos bardzo zlego.
Spieszylem sie na rozmowe o prace i wjechalem
na rowerze w przejscie pod torami na dworcu glownym
we Wroclawiu.
Tam slusznie zostalem przydybany przez SOKistow.
Myslalem, ze zostane pouczony iz stwarzam zagrozenie
i powinienem prowadzic rower w takim miejscu, a wszystko potrwa ok.5 min.
No i sie pomylilem...
Trafilem na goscia typu "wszyscy na mnie krzycza i mna
pomiataja od czasow przedszkola,wiec jak ubiore mundur to
sobie odbije". Dowiedzialem sie, ze za "stwarzanie zagrozenia
zycia i zdrowia" zostanie na mnie nalozony mandat karny w wysokosci
100zl. Na moja prosbe o nie karanie mnie, a jedynie upomninie
gosc w bardzo niemily sposob poinformowal mnie, iz moge
dostac mandat nawet 500zl i to jest jego "widzi mi sie", wiec
lepiej zebym z nim nie dyskutowal...
Widzac, ze zakladajac mundur przestaje byc czlowiekiem
(sam uzyl podobnego stwierdzenia), poprosilem zeby wystawil
jak najszybciej ten mandat, bo jestem umowiony na rozmowe
o prace i raczej nie wypada sie spoznic.
Facet oczywiscie zaczal robic wszystko zeby to trwalo jak najdluzej,
bez przerwy upominal mnie, ze postepowanie mandatowe musi byc przeprowadzone
dokladnie i powoli... Trwalo ok.40 min.
Na rozmowe nie zdazylem, dowiedzialem sie tylko od p.sekretarki ze jestem
niepowaznym czlowiekiem itp.
Pan SOKista bardzo powoli (powtarzajac sie wielokrotnie) i glosno
tlumaczyl mi wszelkie aspekty otrzymania przeze mnie mandatu. Oczywiscie
nie zabraklo gapiow. Oni mieli ze mnie polewke, a mi bylo po prostu wstyd.

Podczas calego zajscia powolywal sie na
rozne paragrafy, niestety musialem mu wierzyc na slowo, bo nie
mial przy sobie do mojego wgladu cytowanych fragmentow.

Przedstawil sie tylko numerem sluzbowym i to dopiero na moja wyrazna prosbe,
kiedy bylem juz powaznie poirytowany jego "strajkiem wloskim".
Dopiero pozniej zorientowalem sie, ze nawet nie poinformowal mnie o trybie
odwolywania sie. Podejrzewam, ze skarge w sprawie zachowania
funkcjonariusza SOK na sluzbie powinienem skierowac do komendanta placowki.

W trakcie karania mnie wyjal jakis stary pognieciony kalendarz-notatnik,
w rodzaju tych z odrywanymi rogami i zaczal przepisywac sobie do niego dane
z mojego dowodu osobistego.
Oczywiscie stwierdzilem, ze nie zgadzam sie na przechowywanie moich danych w ten
sposob.
Nie pokazal mi co przepisal mimo, iz o to prosilem. Na moje protesty
odpowiedzial, ze
to co robi jest zgodne z ustawa o gromadzeniu i przetwarzaniu danych osobowych.
Wydaje mi sie jednak, ze mnie poprostu oklamal.
Tresc z tego kajeciku nie byla w zaden sposob zabezpieczona. Nie mial on
ponumerowanych
stron, wiec kartka z danymi mogla byc w niezauwazalny sposob z niego usunieta.
Wygladalo jakby gosciu robil sobie prywatna liste adresow osob przez siebie
"zlapanych". Nie znam czlowieka, ale po zachowaniu podczas postepowania mandatowego
(np grozil mi, ze od jego "widzi mi sie" zalezy czy dostane 100 czy 500zl) mam obawy
do czego moga mu posluzyc moje dane (w tym adres zamieszkania).
Moje pytanie jest takie: czy wolno mu bylo przepisac sobie do takiego notatnika
co mu sie tam podobalo z mojego dowodu osobistego? jak wyglada sprawa przechowywania
takich danych? czy mam prawo do wgladu do danych przechowywanych przez SOK?

Podczas naszej wymiany zdan, stwierdzilem, ze kiedy ostatnio okradli mnie w pociagu
to zaden SOKista nie byl nawet w polowie tak przejety sciganiem sprawcow,
dowiedzialem sie, ze maja za malo ludzi zeby "byc w kazdym pociagu"...

Koniec miesiaca, pewnie musza wykazac sie swoja skutecznoscia. W pociagach praca
niebezpieczna
wiec znalezli sobie o wiele latwiejszy sposob zwiekszenia statystyki zlapanych
i ukaranych osob stwarzajacych zagrozenie dla zycia i zdrowia podroznych.

pozdrawiam
ERM


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

erm napisał(a):

> Tam slusznie zostalem przydybany przez SOKistow.
[...]
> Dowiedzialem sie, ze za "stwarzanie zagrozenia
> zycia i zdrowia" zostanie na mnie nalozony mandat karny w wysokosci
> 100zl.
[...]

Od kiedy to SOKisci wlepiaja mandaty karne?

do góry

Mogles zakonczyc pisanie tego postu na tym czym rozpoczeles .
Trzeba byc wyjatkowym shfjhsdjhjfhsdf zeby pomykac na rowerze w przejsciu
podziemnym na dworcu ( osobiscie jak cos takiego widze to strzelabym )

Pomyslales co moglo sie stac jakby jakies dziecko wyrwalo sie kobiecie i
wlecialo ci pod rower ?? Na dworcu nie problem o taki wypadek .

Nie wiem na jakiego goscia trafiles , ale uwazam ze zostales ukarany sa
swoja wyjatkowa glupote .
Za moment ktos napisze ze dostal mandat za przejazd na czerwonym albo za 130
w zabudowanym ( i napisze ze policjant sie na nim znecal dajac jeszcze 10
pkt )

(...)

Podczas naszej wymiany zdan, stwierdzilem, ze kiedy ostatnio okradli mnie w
pociagu
to zaden SOKista nie byl nawet w polowie tak przejety sciganiem sprawcow,
dowiedzialem sie, ze maja za malo ludzi zeby "byc w kazdym pociagu"...

Tutaj masz racje , ale to w zaden sposob nie tlumaczy twojego braku myslenia
podczas jazdy na rowerze w przejsciu podziemnym na dworcu .

Nie ma ustawowego czasu wypisania mandatu :))))


(...)poprosilem zeby wystawil
jak najszybciej ten mandat.

Hmm , przyjeles mandat koniec piesni . Potwierdziles tym samym to co
zrobiles .

Nie rozumiem z jakiego powodu chcesz wniesc skarge na czynnosci
prezprowadzone na twojej osobie przez mundurowego SOKiste .

SOK jest sluzba mundurowa powolana przez jakies PKP , wykroczenie mialo
miejsce na terenie administrowanym przez PKP .
Kiedys jak zostaniesz zlapany przez policje zwroc uwage czy ich notesy
posiadaja jakies cechy drukow scislego zarachowania :)))) I zwroc uwage
podczas kontroli ze policjant nie ma ponumerowanego notesu :))))

I co z tego ze karta moze byc usunieta z takiego notesu ?? W taki sam sposob
mozna te dane przepisac i w dowolony sposob skopiowac ( ksero ) Numeracja
takich kartek przeciez nic nie da .

A tutaj mnie rozwaliles :))))

(...)

Podczas calego zajscia powolywal sie na
rozne paragrafy, niestety musialem mu wierzyc na slowo, bo nie
mial przy sobie do mojego wgladu cytowanych fragmentow.

Nie nie , no nie moge :)))

Kiedy podczas kontroli drogowej policjant zatrzymuje osobe ktora w schowku
posiada Berette 9 mm , to koniecznie musi miec przy sobie tekst jednolity
ustawy o broni i amunicji z pozniejszymi zmianami :)))) KONIECZNIE :)))



--
Pozdrawiam Jacek

do góry

fotomania wrote:
> Mogles zakonczyc pisanie tego postu na tym czym rozpoczeles .
> Trzeba byc wyjatkowym shfjhsdjhjfhsdf zeby pomykac na rowerze w przejsciu
> podziemnym na dworcu ( osobiscie jak cos takiego widze to strzelabym )

W takim razie nadajesz się do leczenia w zakładzie psychiatrycznym...

> Pomyslales co moglo sie stac jakby jakies dziecko wyrwalo sie kobiecie i
> wlecialo ci pod rower ?? Na dworcu nie problem o taki wypadek .

A jakby to jeszcze była 90-letnia zakonnica w ciąży!

Pytanie: byłeś przy tym? Widziałeś, jak szybko jechał?

W przypadku małego dziecka równie dobrze mógł biec jakiś masywny
jegomość - przy podobnej prędkości skutek byłby też podobny.

> Nie wiem na jakiego goscia trafiles , ale uwazam ze zostales ukarany sa
> swoja wyjatkowa glupote .
> Za moment ktos napisze ze dostal mandat za przejazd na czerwonym albo za 130
> w zabudowanym ( i napisze ze policjant sie na nim znecal dajac jeszcze 10
> pkt )

Most Grota-Roweckiego to obszar zabudowany. A jak nie ma tam
tradycyjnego zatoru (czyli np. nocą) to IMHO i 200 można pojechać
bezpiecznie (osobiście nie próbowałem, bo mam za mało koników ;) )

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Jak cytujesz, staraj sie zeby bylo widac ktory fragment to cytat a ktory
to Twoja wypowiedz
--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>

> Most Grota-Roweckiego to obszar zabudowany. A jak nie ma tam
> tradycyjnego zatoru (czyli np. nocą) to IMHO i 200 można pojechać
> bezpiecznie (osobiście nie próbowałem, bo mam za mało koników ;) )

Ale pewnie nie pomyslales, co by sie moglo stac, gdyby jakies dziecko
wyrwalo sie mamusi i wbieglo ci pod kola?! A na moscie latwo o taki
wypadek!

;)

--
Kroniki Riddicka: Ucieczka z Butcher Bay ....... http://tiny.pl/q9dt
Fantastyczna czwórka (Fantastic Four) .......... http://tiny.pl/qg3r
Pan i Pani Smith (Mrs and Mr Smith, 2005) ...... http://tiny.pl/q7j5
____________________________________________________
________________
http://www.fantastyka.com.pl/forum/index.php .. NAJLEPSZA FANTASTYKA

do góry

> wyrwalo sie mamusi i wbieglo ci pod kola?! A na moscie latwo o taki
> wypadek!

albo gdyby wbiegl na ten pedzacy samochod jakis masywny jegomosc!

:D

--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com

do góry

Użytkownik "badzio" <b...@n...epf.pl> napisał w wiadomości
news:den8nc$3nn$3@kujawiak.man.lodz.pl...
> Jak cytujesz, staraj sie zeby bylo widac ktory fragment to cytat a ktory
> to Twoja wypowiedz



hehehe , jak cos napiszesz to staraj sie to tak napisac zeby wiadome bylo
komu odpisujesz :))

Jacek

do góry

fotomania napisał(a):
> hehehe , jak cos napiszesz to staraj sie to tak napisac zeby wiadome bylo
> komu odpisujesz :))
Poprawiles cytowanie :)
A wiadomo komu odpisuje - przeciez w czytniku masz drzewko wiadomosci i
widac do ktorej moja odpowiedz jest podczepiona ;P

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ: 76259763
Skype: badzio

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w


> Pytanie: byłeś przy tym? Widziałeś, jak szybko jechał?

--- nie , nie widzialem jak szybko jechal . Jakie skutki zderzenia samochodu
z czlowiekiem wystapuja przy predkosci 30 km / h ( przeciez 30 km to bardzo
wolno )


> Most Grota-Roweckiego to obszar zabudowany. A jak nie ma tam
> tradycyjnego zatoru (czyli np. nocą) to IMHO i 200 można pojechać
> bezpiecznie (osobiście nie próbowałem, bo mam za mało koników ;) )


Stwierdzenie ze mozna jechac bezpiecznie przy predkosci 200 km / h jest
zabawne . A osoba ktora takie opinie publikuje powinna zrewidowac z lekka
swoje poglady w kwestii bezpieczenstwa .
Mam wrazenie ze piszesz jako uzytkownik bike , jak masz zdrowe narzady
proponuje za wczasu przekazac swoje narzady :)))

Jacek

do góry