eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBratko zatrzymanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 289

  • 121. Data: 2010-10-07 09:50:01
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:p...@r...org...

    > Albo krawat. Albo wódka. Albo papierosy. Albo tabaka; a nie, przepraszam
    > -- tabaka jest zakazana.

    powinna byc :), kiedys po przedawkowaniu tabaki (do nosnie :) czyli
    prawidlowo zazywanej) porzygalem sie jak kot, ach ta mlodziencza ulanska
    fantazja ;)


  • 122. Data: 2010-10-07 09:50:52
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:1t1w6p2pqudnl$.139a1ybm9d93o$.dlg@40tud
    e.net...

    > A o cudze to już się nie można martwić?

    a to jeszcze zalezy w jakim zakresie


  • 123. Data: 2010-10-07 09:56:31
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 07-10-2010 11:36, Henry(k) pisze:
    > Dnia Wed, 06 Oct 2010 21:08:46 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Jak nie potrafisz dopilnować/wychować swoich bachorów, to nie
    >> powinieneś w ogóle ich mieć.
    >
    > A o cudze to już się nie można martwić?

    Może Andrzej zakłada, że jak ktoś sobie wychowa syna narkomana, to jak
    temu synkowi zabraknie na działkę (albo flaszkę), nie dźgnie pod zebra
    kogoś obcego w ciemnym zaułku a wyłącznie mamusię i tatusia.

    Andrzeju - większość przestępstw popełniają właśnie CUDZE dzieci.
    Idąc przez miasto późną nocą dostaniesz w łeb raczej od czyjegoś syna
    (lub córki, robi się pełne równouprawnienie) niż od swojego dziecka.

    Zwykle to będzie to dziecko, którego rodzice "nie powinni w ogóle mieć".
    Ale pech, mają.

    I jeszcze jedna rzecz oderwana od rzeczywistości - nikt nie testuje
    ludzi, czy potrafią wychować "bachora". To się okazuje dopiero jak
    "bachor" jest już na świecie.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 124. Data: 2010-10-07 09:59:31
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: Olgierd <n...@n...problem>

    Dnia Thu, 07 Oct 2010 11:40:51 +0200, Maddy napisał(a):

    >> Albo krawat. Albo wódka. Albo papierosy. Albo tabaka; a nie,
    >> przepraszam -- tabaka jest zakazana.
    >>
    > Eee.. chyba już nie.

    A, faktycznie -- przegapiłem.

    --
    :-) Olgierd
    http://olgierd.rudak.org


  • 125. Data: 2010-10-07 10:04:16
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 07-10-2010 11:50, szerszen pisze:
    >
    >
    > Użytkownik "Olgierd" <n...@n...problem> napisał w wiadomości
    > grup dyskusyjnych:p...@r...org...
    >
    >> Albo krawat. Albo wódka. Albo papierosy. Albo tabaka; a nie, przepraszam
    >> -- tabaka jest zakazana.
    >
    > powinna byc :), kiedys po przedawkowaniu tabaki (do nosnie :) czyli
    > prawidlowo zazywanej) porzygalem sie jak kot, ach ta mlodziencza ulanska
    > fantazja ;)

    Nie jest zakazana, wykreślili ją w 1999 roku.

    A co do rzygania - naładowałeś sobie do nosa za dużo i wciągnąłeś tak,
    ze ci spłynęła do gardła, stąd wymioty. A tabaki się nie łyka. Rookie
    mistake.
    Mój dziedek zawsze mówił, że "tabak nie dla smarków".

    Z głupoty to można się zabić i jajkiem na twardo - kolega w podstawówce
    o mało się nie udusił podczas pokazów połykania jaj w całości.
    Pan od PO zdał wtedy celująco egzamin z pierwszej pomocy.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 126. Data: 2010-10-07 10:04:20
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: RedLite <s...@o...es>

    W dniu 2010-10-07 11:48, szerszen pisze:

    >> Nie wiem. I nie wiem jaka substancję masz na myśli pisząc 'dopalacze'

    > to samo co i ty

    ROTFL

    > ale wchodzisz, tylko tak jak ci wygodnie, a jak rozmowa staje sie
    > niewygodna to sie wycofujesz raczkiem

    ROTFL^2

    Nie wchodzę głąbie.









  • 127. Data: 2010-10-07 10:10:03
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-10-07 11:36, Henry(k) pisze:
    > Dnia Wed, 06 Oct 2010 21:08:46 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >
    >> Jak nie potrafisz dopilnować/wychować swoich bachorów, to nie powinieneś
    >> w ogóle ich mieć.
    >
    > A o cudze to już się nie można martwić?
    >
    > Henry

    A odpierdol się od moich dzieci! Zrób se swoje!

    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 128. Data: 2010-10-07 10:13:31
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: SQLwiel <n...@c...pl>

    W dniu 2010-10-07 11:56, Maddy pisze:
    > W dniu 07-10-2010 11:36, Henry(k) pisze:
    >> Dnia Wed, 06 Oct 2010 21:08:46 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
    >>
    >>> Jak nie potrafisz dopilnować/wychować swoich bachorów, to nie
    >>> powinieneś w ogóle ich mieć.
    >>
    >> A o cudze to już się nie można martwić?
    >
    > Może Andrzej zakłada, że jak ktoś sobie wychowa syna narkomana, to jak
    > temu synkowi zabraknie na działkę (albo flaszkę), nie dźgnie pod zebra
    > kogoś obcego w ciemnym zaułku a wyłącznie mamusię i tatusia.
    >
    > Andrzeju - większość przestępstw popełniają właśnie CUDZE dzieci.
    > Idąc przez miasto późną nocą dostaniesz w łeb raczej od czyjegoś syna
    > (lub córki, robi się pełne równouprawnienie) niż od swojego dziecka.
    >
    > Zwykle to będzie to dziecko, którego rodzice "nie powinni w ogóle mieć".
    > Ale pech, mają.
    >
    > I jeszcze jedna rzecz oderwana od rzeczywistości - nikt nie testuje
    > ludzi, czy potrafią wychować "bachora". To się okazuje dopiero jak
    > "bachor" jest już na świecie.
    >
    Dodam: Zazwyczaj jeszcze później: Gdy "bachor" jest już w stanie
    popełniać czyny prawem zakazane, a to genialne prawo jeszcze pozwala nie
    obciążać go odpowiedzialnością. Kuriozum. Ale, jakie jest nasze lewo -
    każdy widzi.

    --
    Dziękuję.
    Pozdrawiam.
    SQLwiel.


  • 129. Data: 2010-10-07 10:22:57
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: Tomaszek <t...@o...pl>

    W dniu 2010-10-07 09:26, szerszen pisze:
    > czyli co, butaprenu tez zabronimy sprzedawac, a wlasciciela sklepu z
    > chemia gospodarcza wyprowadzimy w kajdanach, bo przeciez klejem mozna
    > sie nielze nakirac i do tego uzaleznia?
    > z rozmaitych rozpuszczalnikow tez mozna sobie zrobic wlewki i miec
    > niezle jazdy, poczytaj w necie co mlodziedziez potrafi spozywac aby miec
    > jazdy

    Butaprenu można użyć do sklejenia czegoś. Dopalaczami możesz się tylko
    skuć - nic więcej. Przeznaczenie dopalaczy jest jednoznaczne, kleju nie.
    Teoretycznie dopalacze można jeszcze kolekcjonować, ale chyba nikt nie
    ma wątpliwości, że to fikcja.
    --
    | TOMASZEK nie lubi:
    | ^części rowerowych^czosnku^niektórych gwiazdek^
    | lewej strony mocy^


  • 130. Data: 2010-10-07 10:25:38
    Temat: Re: Bratko zatrzymanie
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Tomaszek napisa?(a):

    > Butaprenu można użyć do sklejenia czegoś. Dopalaczami możesz się tylko
    > skuć - nic więcej. Przeznaczenie dopalaczy jest jednoznaczne, kleju nie.
    > Teoretycznie dopalacze można jeszcze kolekcjonować, ale chyba nikt nie
    > ma wątpliwości, że to fikcja.

    Nie, nie, nie... Nie wiadomo co to konkretnie sa te "dopalacze" - w
    sumie to tylko nazwa sklepow. W moich czasach szkolnych butaprenu
    uzywalo sie glownie do odurzania a zadko kiedy do klejenia. Zapewne w
    sklepach z dopalaczami mozna znalezc jakis produkt, ktorym po dodaniu np
    wody bedzie mozna cos skleic. Tyle ze z tego nadal nic konretnego nie
    wynika.

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 20 ... 29


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1