-
171. Data: 2013-10-16 19:56:57
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: "kashmiri" <k...@l...co.uk>
"Krzysztof Jodłowski" wrote in message
news:l3lt5o$d49$1@node1.news.atman.pl...
>>> Z tego co zrozumiałem to on nie spłacał pożyczki siostrze tylko spłacał
>>> za siostrę jej kredyt.
>> Fakt.
>
> No to wypada, żeby mu jeszcze oddała ten dług - skoro za nią spłacał jej
> kredyt. Niewesoło.
Przyznam, że nie wiem, czy brat oddawał jej pieniądze "ratalnie", czy
bezpośrednio spłacał kredyt. Nie zanotowałem tego, kiedy opisywała sprawę.
Spytam się przy najbliższej okazji.
k.
-
172. Data: 2013-10-16 20:00:41
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail k...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>>>>> Dawaj linki do tych artykułów!
>>>>>>
>>>>>> Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.
>>>>>
>>>>> Pożyjemy, zobaczymy ;-)
>>>>>
>>>> Zakład? ;->
>>>
>>> Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)
>>
>> Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.
>>
> Istotnie w swoich postach(tych późniejszych, po kilku latach od
> skazania) Ława podaje, ze został skazany na karę grzywny i nawiązkę
> dla ofiary pobicia przez siebie.
> Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że
> rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów
> finansowych, a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie
> karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę
> pozbawienia wolności. Te posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
> odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
> powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.
>
Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki
-
173. Data: 2013-10-16 20:01:06
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: "kashmiri" <k...@l...co.uk>
"animka" wrote in message news:l3m0b2$gm7$1@node1.news.atman.pl...
> Czy przypadkiem darowizny nie można cofnąć?
> Jeli to pożyczka to tez do sądu i potem komornik.
Czuję się zaszczycony, że w moim wątku grupowa maskotka dodała swą dogłębną
analizę :)
k.
-
174. Data: 2013-10-16 20:22:31
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 16.10.2013 19:00, p47 pisze:
> Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że
> rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów
> finansowych, a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie karnym
> może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę pozbawienia wolności.
Nieprawda. Ograniczenie to nie ma zastosowania w razie oparcia kasacji
na bezwzględnych przesłankach odwoławczych.
Jak widać - metoda półprawd, jakże klasyczna dla uparcie anonimowego p47.
Co więcej parę razy tobie się "wymsknęło" że rzekomo widziałeś wyrok
przeciwko mnie z karą więzienia, żeby było weselej z Grodzicka
Mazowieckiego (gdzie byłem tylko raz w życiu na ostrym dyżurze w związku
ze skręceniem kostki).
Jakbyś nie trząsł portkami na oczywistość twojej winy, oszczerco, to byś
nie ukrywał się przed sądem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
175. Data: 2013-10-16 20:27:46
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 16.10.2013 19:02, p47 pisze:
> Tylko , że jest taka "drobnostaka", iż sąd, i to w dwóch instancjach nie
> dopatrzył się ŻADNEJ winy w postępowaniu ochroniarzy, a skazał
> "niewiniątko" Ławę.
Uniewinnienie, drogi kłamco, to nie jest orzeczenie o braku winy tylko o
słabości dowodów. Gdyby sąd uznał brak winy musiałby z urzędu zarządzić
oskarżenie dotychczasowego pokrzywdzonego o fałszywe zawiadomienie o
przestępstwie.
> To, co on wypisuje to typowa postawa kryminalistów, co to zawsze za
> niewinność siedzą..
Kryminalistą jesteś ty, tylko się ukrywasz i boisz stanąć przed sądem.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
176. Data: 2013-10-16 20:55:46
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: p47 <k...@w...pl>
On 2013-10-16 20:00, Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail k...@w...pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>>>>>>> Dawaj linki do tych artykułów!
>>>>>>>
>>>>>>> Oczywiście, że ci nie poda bo takie artykuły nie istnieją.
>>>>>>
>>>>>> Pożyjemy, zobaczymy ;-)
>>>>>>
>>>>> Zakład? ;->
>>>>
>>>> Ale co do której częsci? Pozyjemy czy zobaczymy? ;-)
>>>
>>> Co do tego, że niby kogoś pobiłem i że zostałem skazany na odsiadkę.
>>>
>> Istotnie w swoich postach(tych późniejszych, po kilku latach od
>> skazania) Ława podaje, ze został skazany na karę grzywny i nawiązkę
>> dla ofiary pobicia przez siebie.
>> Nalezy powtórzyc jednak,ze w tym samym wątku "wypsnęło" mu się, że
>> rozważał wniesienie kasacji od wyroku, i zrezygnował z tego z powodów
>> finansowych, a przecież, jak wiadomo, kasację skazany w procesie
>> karnym może składac WYŁĄCZNIE, jesli skazany został na karę
>> pozbawienia wolności. Te posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
>> odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
>> powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.
>>
> Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo.
>
>
Cóz, skoro nie potrafisz się posługiwac Googlami to chocby na grupie
pl.misc.budowlane, w wątku "jak przezyc do czasu przyjazdu patrolu z
agencji ochrony" dnia 2012-03-30 o godz 22:59:43 - Andrzej Lawa napisał,
cyt.:
"(...)
> To może Ty sam podasz wersję prawdziwą?
>
Och, podawałem wielokrotnie... Robiłem sobie zdjęcia przed marketem,
ochroniarze zaczęli się czepiać, w końcu jeden zaczął wyrywać mi aparat,
broniłem się pieprzem w spraju, niestety z 4 złego na jednego tylko
dwóch znalazło się w zasięgu, nieco mnie poturbowali (pęknięty bębenek
parę siniaków), policja mnie uwolniła i odebrała tym złodziejom aparat i
inne drobiazgi, złożyłem skargę, prokurator zaczął ich ścigać za
naruszenie funkcji organizmu powyżej 7 dni (bębenek), sąd uznał że
uszkodzenia bębenka nie było, bo badanie było w gabinecie prywatnym
(państwowy ostry dyżur był po drugiej stronie Warszawy!) a po prawie
roku od zdarzenia badanie wykazało, że bębenek nie jest już pęknięty
(duh! to się zrasta!) wobec tego nie można stwierdzić, czy był pęknięty.
Z kolei ja niby przekroczyłem obronę konieczną, bo wg. sądu z Pruszkowa
bezprawne polecenia należy spełniać, bo inaczej prowadzi się do
zaognienia sytuacji (w związku z tym życzę pani sędzi, żeby to ona
wyrobiła statystykę kontaktów z osobnikami wydającymi kobietom pewne
określone bezprawne polecenia), powodując naruszenie funkcji organizmu
poniżej 7 dni tymże gazem pieprzowym (to na podstawie bzdurnego zapisu z
pogotowania o poparzeniu chemicznym jednego z ochroniarzy - pani
sędzia radośnie zignorowała odpowiedzi biegłego na moje pytania, który
jednoznacznie stwierdził, że kapsaicyna żadnych oparzeń nie powoduje, a
on przyporządkował sprawę do odpowiedniego paragrafu wyłącznie na
podstawie papierów z pogotowia abstrahując od rzeczywistości).
Może trochę za dużo dymu w mediach zrobiłem i ich firma się broniła
atakiem (i chyba najmocniejszym adwokatem w okolicy).
Reasumując - zostałem skazany za naruszenie funkcji organizmu w
postaci utrudnienia w patrzeniu przez jakąś godzinę-półtorej w wyniku
normalnej reakcji pseudouczuleniowej na kapsaicnę. Czyli jeśli ktoś
ciebie napadnie a ty broniąc się sypniesz piaskiem w oczy i mu te oczy
zaprószysz - podpadasz pod to samo (albo nawet gorzej! piasek może
zarysować rogówkę!), bo pół godziny problemów z patrzeniem (do czasu
przemycia oczu) to też naruszenie funkcji organizmu poniżej 7 dni
(podejrzewam, ze przy tym adwokacie i za 30 sekund też byś się załapał
;-> )" koniec cytatu.
Pczywiście jest to wersja ŁAWY, z cyklu ""skazali mniue za niewinność",
ale bezspornie potwierdza ona, że:
1. jego oskarżenia w stosunku do ochronierzy nie zostały w najmniejszym
stopniu potwierdzone w postepowaniu sądowym,
2. Został on prawomocnymi wyrokami , w 2-ch instancjach uznany za
winnego zarzucanych mu przestępczych czynów i ukarany,(o tym dalej), a
takze musiał poszkodowanemu przez siebie zapłacic wymierzoną przez sad
nawiązkę.
Zwracam uwagę, że, jak wynika choćby z jego postów, czyn Ławy
rozpatrywały co najmniej 3 składy sędziowskie (1 skład, a może i dwa,
jesli sie odwoływał, z jego powództwa) i 2 składy z powództwa przeciwko
niemui wszystkie one były zgodne!! w swoich ocenach jego przestępczego
występku!
A teraz co do wymierzonej mu kary,- w tym poście (bo we wczesniejszych
platał się w zeznaniach;-) przyznaje on, ze rzekomo skazano go jedynie
na grzywnę i zapłatę poszkodowanemu nawiązki.
Ale w dalszym poście w tym samym wątku tj. tym ,cyt. :
"W dniu 02.04.2012 09:59, brunet.wp pisze:
> Użytkownik Andrzej Lawa napisał
> w wiadomości news:4f761ebf$1@news.home.net.pl...
>> Och, podawałem wielokrotnie... Robiłem sobie zdjęcia przed marketem,
>> (...)
>
> Zrobiłeś dużo szumu w mediach zaraz po tym wydarzeniu. Czy nie myślałeś
> aby zrobić trochę szumu już po niekorzystnym dla Ciebie wyroku? W ogóle
> odwoływałeś się od wyroku?
Zwykła apelacja - ale jak wiadomo w apelacji sąd drugiej instancji nie
może podważać subiektywnej oceny pierwszej składu instancji.
A w kasację nie chciało mi się już pchać - taniej było zapłacić grzywnę ;)
(...)" koniec cytatu
A więc tradycyjnie i konsekwentnie Andrzej Ława znów kłamie; -
przyznaje wyżej, ze się odwoływał, bo apelacja jest środkiem odwoławczym
od wyroku w sądzie 1-szej instancji, ale usiłuje on ten fakt zakryć
wypisując brednie, ze jakoby, cyt. "sąd drugiej instancji nie może
podważać subiektywnej oceny składu pierwszej instancji."
Przypominam, ze wbrew w/w bzdurom Ławy w prawie polskim zasadniczą
funkcją postępowania apelacyjnego jest właśnie funkcja kontrolna . A
zatem strona, która zaskarża wyrok, może żądać jego kontroli pod
względem prawnym i faktycznym. Apelacja może zostać oparta na jednym
albo kilku spośród czterech zarzutów:
1.. obrazy przepisów prawa materialnego;
2.. obrazy przepisów postępowania, jeśli mogło to mieć wpływ na treść
zaskarżonego wyroku;
3.. błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego
wyroku, jeśli mogło to mieć wpływ na jego treść;
4.. rażącej niewspółmierności kary.
Dodatkowo w apelacji podnosić można wszelkie zarzuty, które nie mogły
być przedmiotem zażalenia.
Z tego swojego prawa do apelacji skorzystał, jak sam przyznaje, właśnie
Andrzej Ława i mimo jego apelacji to sąd odwoławczy, 2-giej instancji,
całkowicie niezależnie od sądu 1-szej instancji także uznał wersję
zdarzeń podawaną przez Ławę za całkowicie niewiarygodną i uznał go
winnego wspomnianego przestępstwa napaści skutkującej uszkodzeniem
zdrowia u napadniętego.
Ponadto, skoro tenże Andrzej Ława sam przyznaje, że rozważał złożenie
wniosku o kasację wyroku to tym samym wskazuje tu pośrednio, że nie był,
jak twierdzi, skazany jedynie na zapłacenie grzywny (i nawiązki dla
pobitej przez siebie ofiary napaści, której uszkodził zdrowie) a w
istocie wyrok musiał zawierać karę więzienia dla niego, i to
bezwzględną!! (tj nie w zawieszeniu) ponieważ, jak wiadomo, kasacja na
korzyść przysługuje TYLKO i JEDYNIE! wtedy, gdy oskarżony został skazany
na karę pozbawienia wolności i to bez warunkowego zawieszenia jej wykonania!
To tyle co do naszego niewiniątka Andrzeja Ławy..
A innych, wczesniejszych postów skazanego Ławy, w których także opisuje
swoje skazanie, a także rzekomą niekompetencje i stronniczośc sedziów
wszystkich instancji to sam sobie szukaj, bo mi się juz nie chce..
-
177. Data: 2013-10-16 21:30:20
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 16.10.2013 20:00, Budzik pisze:
>> pozbawienia wolności. Te posty o grzywnie napisał on w roku 2012, -do
>> odszukania w Googlach. Jesli ktoś będzie miec trudności (choć nie
>> powinien) i bardzo chciałby je poznac, to podam link.
>>
> Piszesz coś, to wypadaloby te linki podać, skoro zarzucono ci kłamstwo.
Heh, no i widzisz ile zostało z tego pewnego na 100% pobicia i
więzienia? Musieli go już wezwać na przesłuchanie, skoro zaczyna
delikatnie dryfować w kierunku rzeczywistości, choć oczywiście
doprawione "zadymianiem" na miarę "przodowników pracy" tzw. grupy "D"
(wydział VI w IV departamencie MSW: dezinformacja i dezintegracja).
Hobbysta? Zawodowiec?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
178. Data: 2013-10-16 21:32:27
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: "kashmiri" <k...@l...co.uk>
"p47" wrote in message news:525ee132$0$2155$65785112@news.neostrada.pl...
/ciach/
Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z faktu,
że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko wtedy"), że
popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice (brak polskiego
artykułu).
Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.
k.
-
179. Data: 2013-10-17 13:53:59
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: p47 <k...@w...pl>
On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
> "p47" wrote in message news:525ee132$0$2155$65785112@news.neostrada.pl...
>
> /ciach/
>
> Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
> faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
> wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice
> (brak polskiego artykułu).
>
> Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.
>
> k.
Nie, bo w tym konkretnym przypadku nie ma takiej potrzeby,- z armaty nie
strzela się do komara!;-)
Ogólnie i filozoficznie rzecz biorac moze czasem tak bywa,- ktos jest
niewinnie skazany. Jednakże w tym konkretnym przypadku, w tych
konkretnych okolicznosciach, popartych zdaniem co najmniej 3 (a zapewne
nawet 4 odrębnych składow sędziowskich) mających identyczne zdanie o
Ławie, wątpienie w to, że popełnił on przestepstwo nie ma podstaw. Te
składy sedziowskie opierajac sie na dowodach,na podstawie obowiązującego
wszystkich prawa w Polsce niezaleznie od siebie doszły do przekonania,
ze popełnił on przestepstwo i wymierzyły mu karę. Nie miały
watpliwosci, bo wszelkie wątpliwosci przeciez rozpatrywane byc musiały
(zgodnie z regułami postepowania sadowego) na korzyśc oskarzonego, czyli
Ławy! A więc skoro niewatpliwie , w świetle polskiego prawa popełnł on
przestepstwo to został przestępcą, cbdo.
Oczywiście, ktos mógłby powoływac się na swój prywatny system wartości,
niezgodny z obowiązującym porządkiem prawnym, i twierdzić, że dobrze
Ława zrobił bijąc człowieka i powodującjego rozstrój jego zdrowia no,
ale wówczas całkowicie rezygnujemy z mozliwosci wzajemnego porozumienia,
bo pojęcia przestałyby miec jakiekolwiek znaczenie, skoro kazdy mógłby
rozumiec je po swojemu i nie byłoby wspólnej, ogólnie uznawanej
płaszczyzny porozumienia..
Tu jeszcze dodam, że dostepny opis zdarzenia i okoliczności sprawy jest
skrajnie stronniczy, bo pochodzi wyłącznie od skazanego! A jak wiadomo
więzienia zapełnione są nieomal wyłacznie skazanymi za niewinność..;-))
Na koniec zwróc uwage na profil osobowosci, jaki Ława chocby tutaj
prezentuje,- chamstwo, inwektywy, kłamstwa itp tylko dlatego, ze
ostrzegłem cię, żeby nie we wszystko, co tu napisano w interesujace cie
sprawie wierzyc, bo kwalifikacje niektórych polegają wyłacznie na tym,
ze sa kryminalistami. Nawet przy tym miłosiernie nazwiska Ławy nie
przywołałem, choc mogłem, bo wbrew pokrzykiwaniom Ławy, jak sam to
przyznał, bez watpienia został on prawomocnie uznany za przestepcę
przez sąd.
-
180. Data: 2013-10-17 14:12:52
Temat: Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
> On 2013-10-16 21:32, kashmiri wrote:
>> "p47" wrote in message
>> news:525ee132$0$2155$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> /ciach/
>>
>> Wiesz, "skazany" a "przestępca" to nie rówoważność. Innymi słowy, z
>> faktu, że ktoś został skazany, nie wynika bezwzględnie ("wtedy i tylko
>> wtedy"), że popełnił przestępstwo. Vide Wikipedia miscarriage of justice
>> (brak polskiego artykułu).
>>
>> Ciekaw jestem, czy w ogóle wziąłeś tę możliwość pod uwagę.
>>
(odpisuję kashmiri a nie poszukiwanemu przez prokuraturę p47)
Na wstępie: nie wiem, skąd (z jakiego serwera) pisujesz, ale twoje
teksty widzę od paru dni wyłącznie w cytatach.
p47 to znana w sieci szuja - popatrz sobie np. na grupę o Warszawie:
ciągle ma jakieś afery a to z wodociągami, a to z czymś innym, ciągle
Polskę opluwa, ciągle wszystkich pomawia o chociażby płatną współpracę z
obcymi wywiadami.
Jest to typ zakłamanego i awanturniczego gnoja, sprawiającego wrażenie
dawnego aparatczyka, nieco już zmurszałego, którego obecnie nikt już nie
chce do koryta zapraszać, więc jest potężnie zgorzkniały.
Ja też mam swoje wady - jestem pyskaty, choleryczny i nie owijam w
bawełnę ;) Po prostu jestem fanatycznym zwolennikiem prawdy - m.in.
dlatego takie skurwysyny jak p47 irytują. W mojej ocenie osoby jego
pokroju zasługują na fizyczną eksterminację bo są przyczyną większości
problemów ludzkości - taki np. Adolf Hitler nie jest odpowiedzialny za
śmierć milionów dlatego, że był takim groźnym i skutecznym mordercą, ale
dlatego, że był utalentowanym kłamcą - jak p47 (tego talentu mu nie
odmówię). Niestety, obecnie nie ma możliwości ani wyzwania go na
pojedynek i zastrzelenia jak psa, ani też sądy nie mogą orzec
powieszenia za uporczywe fałszowanie rzeczywistości (inaczej wielu
znanych polityków dawno by dyndało ;) ) Pozostaje mi więc tylko
upierdliwa droga wykrycia tożsamości (którą uporczywie ukrywa) i
zaciągnięcia za kark do sądu.
Zresztą jak można ocenić szmatę, która z nieumyślnego przekroczenia
granic obrony koniecznej przy pomocy gazu pieprzowego (które to
przekroczenie tak na prawdę nie miało miejsca - jak pisałem biegły oraz
sąd oparli się na kompletnie błędnym stwierdzeniu jakiegoś łebka z
pogotowia o "poparzeniach chemicznych" - popytaj się lekarzy to ci
powiedzą, że kapsaicyna tkanek nie uszkadza) robi pobicie niewinnej
osoby i pasję do popełniania przestępstw?
Jeśli już ktoś tu jest sercem i duszą kryminalistą to właśnie p47,
ponieważ mimo wielokrotnych apeli uporczywie łamie prawo.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...