-
1. Data: 2006-09-17 22:28:52
Temat: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: Tomek <t...@w...pl>
Witajcie,
na ile mnie, jako klienta hipermarketu, obowiązują bramki znajdujące się
na linii kas, przez które - jeśli nie są otwarte - jakoby nie można
przechodzić? Na bramkach jest narysowane coś, co ma przypominać znak
"zakaz wjazdu", a oddzielają one przy nieczynnych akurat kasach część
samoobsługową od pasażu ze sklepami rozmaitych firm. Także przechodząc
przez bramkę przez cały czas znajduję się na terenie publicznym.
Oczywiście przejście przez zamkniętą bramkę technicznie jest banalnie
proste i nie wymaga niszczenia elementów sklepu ich otwierania czy
choćby przeskakiwania nad nimi - wystarczy ominąć.
Czy w takiej sytuacji ochrona ma prawo do czegokolwiek więcej, niż
grzecznej prośby abym jednak nie przechodził?
Pozdrawiam
-
2. Data: 2006-09-17 22:52:59
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 18 Sep 2006 00:28:52 +0200, Tomek napisał(a):
> Czy w takiej sytuacji ochrona ma prawo do czegokolwiek więcej, niż
> grzecznej prośby abym jednak nie przechodził?
Kodeks postępowania karnego
Art. 243, par. 1: Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu
przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można
ustalić jej tożsamości.
par. 2: Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.
I tylko tyle - w praktyce wolno im to samo co zwykłemu człowiekowi.
Ochroniarze sklepowi NIE PODLEGAJĄ pod Ustawę o ochronie osób i mienia, to
też nie są im należne pewne przywileje wynikające z tej ustawy, np.
stosowanie ŚPB wobec osób zagrażających dobrom powierzonym do ochrony.
Gdyby tylko taki sklepowy ochroniarz próbował Cię dotknąć - możesz go
oskarżać i wygraną masz w kieszeni :)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
3. Data: 2006-09-17 23:01:38
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>
Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:7vkrmyvb8zgq.o77uanh3ockp$.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 18 Sep 2006 00:28:52 +0200, Tomek napisał(a):
>
>> Czy w takiej sytuacji ochrona ma prawo do czegokolwiek więcej, niż
>> grzecznej prośby abym jednak nie przechodził?
>
> Kodeks postępowania karnego
> Art. 243, par. 1: Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
> przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu
> przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można
> ustalić jej tożsamości.
> par. 2: Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.
Pech polega na tym, że przechodzenie przez zamkniętą bramkę nie jest ani
wykroczeniem, ani przestępstwem, a co najwyżej złamaniem przepisów
porządkowych w sklepie.
-
4. Data: 2006-09-17 23:21:09
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marcin Wasilewski wrote:
> Pech polega na tym, że przechodzenie przez zamkniętą bramkę nie jest
> ani wykroczeniem, ani przestępstwem, a co najwyżej złamaniem przepisów
> porządkowych w sklepie.
"Przepisów"?
-
5. Data: 2006-09-18 01:07:54
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 18 Sep 2006 01:01:38 +0200, Marcin Wasilewski napisał(a):
> Pech polega na tym, że przechodzenie przez zamkniętą bramkę nie jest ani
> wykroczeniem, ani przestępstwem, a co najwyżej złamaniem przepisów
> porządkowych w sklepie.
Dokładnie o to mi chodziło. A przepisy porządkowe... No cóż :>
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
6. Data: 2006-09-18 06:44:49
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: Harry <U110936510538200_USUNTO_@_WYTNIJTO_neostrada.pl>
a ochroniarz cie zatrzymuje i mowi, ze kradniesz, nie ma prawa cie
rewidowac, co jest dla ciebie niekorzystne, bo musisz poczekac na
policje, a on jako zatrzymujacy cie na goracym uczynku moze cie trzymac,
zebys nie uciekal. Policja przyjezdza, rewiduje cie, znajduje to pech,
nie znajduje to cie puszcza, a ochroniarz cie moze przeprosic i tyle.
Jak masz jakies pretensje to mozesz podac go do sadu, z oskarzenia
prywatnego. Sad sie zbierze i bedziecie sie tlumaczyc, ty z tego ze
wychodziles przez nieczynna bramke, i nie rozpoznajesz znakow(ktos
moglby uznac cie za idiote) a ochroniarz z tego ze cie zatrzymal.
O wygranej raczej nie ma tu mowy, najlepiej wychodzic przez bramke,
dzialajaca, albo taka przeznaczona specjalnie dla wychodzacych bez
zakupow i tyle.
--
Pozdro
Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu na priv !!!
-
7. Data: 2006-09-18 09:14:04
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Mon, 18 Sep 2006 08:44:49 +0200, Harry napisał(a):
> O wygranej raczej nie ma tu mowy, (...)
Ależ tak. Ochroniarz nie może użyć wobec mnie siły fizycznej. Nie może mnie
nawet dotknąć. Nie może mnie w żaden sposób zatrzymać. Zauważ co jest
napisane w Art. 243 KPK: "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu
przestępstwa (...)". Na gorącym uczynku! Albo w bezpośrednim pościgu! Tu
nie zachodzi ani jedno, ani drugie.
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
8. Data: 2006-09-18 09:52:33
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: "Troll Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Harry napisał(a):
> a ochroniarz cie zatrzymuje i mowi, ze kradniesz, nie ma prawa cie
> rewidowac, co jest dla ciebie niekorzystne, bo musisz poczekac na
> policje, a on jako zatrzymujacy cie na goracym uczynku moze cie trzymac,
> zebys nie uciekal. Policja przyjezdza, rewiduje cie, znajduje to pech,
> nie znajduje to cie puszcza, a ochroniarz cie moze przeprosic i tyle.
jak trafi na debila to moze i tyle w moim przypadku na pewno na tym by
sie nie zakonczylo
P.
--
>> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<
-
9. Data: 2006-09-18 12:13:02
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 18-09-2006 o 11:14:04 scream <n...@p...pl> napisał(a):
>> O wygranej raczej nie ma tu mowy, (...)
> Ależ tak. Ochroniarz nie może użyć wobec mnie siły fizycznej. Nie może
> mnie
> nawet dotknąć. Nie może mnie w żaden sposób zatrzymać. Zauważ co jest
> napisane w Art. 243 KPK: "Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
> przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu
> przestępstwa (...)". Na gorącym uczynku! Albo w bezpośrednim pościgu! Tu
> nie zachodzi ani jedno, ani drugie.
Do tego wszystkiego dodam jeszcze "na gorącym uczynku _przestępstwa_".
Przestepstwo tez tu nie zachodzi ... jak ktos chce cos wyniesc drobnego -
np. jablko w zoladku - to to ledwie wykroczenie bedzie ...
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
10. Data: 2006-09-18 12:17:55
Temat: Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie
Od: "Cezar" <c...@i...pl>
> Gdyby tylko taki sklepowy ochroniarz próbował Cię dotknąć - możesz go
> oskarżać i wygraną masz w kieszeni :)
W kancelarii w ktorej kiedys pracowalem prowadzoan byla sprawa cywilna o
zadosczuczynienie dla klienta ktory zostal zatrzymany w taki sposob -
bezpodstawnie jak sie okazalo po przyjezdzie Policji. W pozwie ktory
skierowalismy przeciwko jednej z kilku najwiekszych firm "supermarketowych"
w Polsce zadalismy 10 k PLZ. Nawet nie doszlo do rozprawy, bo pozwana poszla
na ugode zaraz po doreczeniu odpisu pozwu - tak dla swietego spokoju. Facet
dostal swoje 10k PLZ.
Jednoczesnie skierowalismy zawiadomienie o podejrzeniu popelnienia
przestepstwa z 189 kk - no bo ochronarze trzymali goscia w kanciapie przez
50 minut - postepowanie to zostalo, slusznie w sumie, umorzone - ale za to
narobilo troche szumu w sprawie i chyba pomoglo w tej ugodzie co do kasy.
zar