Chyba dobra grupa tak więc zaczynam.
Chodzi mi o najbardziej krystaliczna z polskich instytucji a mianowicie
PZPN.
Jak to jest możliwe że kluby piłkarskie będące członkiem związku nie
maja prawa zaskarżyć jego decyzji.Jak dla mnie to wygląda na państwo w
państwie. I druga sprawa. Słynne zakazy stadionowe. PZPN nakłada kare
zakazu udziału w meczu wyjazdowym zorganizowanych grup kibiców klubu A.
Kibice klubu A jada na tzw własna rękę(pociągi, autobusy, samoloty
transport prywatny), wchodzą na stadion klubu B kupując bilety/bilety
kupili im kibice klubu B. Następnie PZPN karze klub B za złamanie
postanowień PZPN. Co to jest zorganizowana grupa kibiców? I w ogóle
dlaczego PZPN ingeruje w coś takiego? Przecież organizatorem spotkania
jest klub a nie PZPN. To tak jakby mój szef z pracy dyktował mi kogo
mogę zaprosić na imprezę do domu. Paranoja.
Na jakiej podstawie PZPN może być takim państwem w państwie?


p,M

do góry

akurat sam wrzucałem posta i sie odniosę, ale że jestem laikiem w materii to
żadnej wykładni prawnej nie podam, inna sprawa, że pewnie jej nie ma.
odpowiadając bo to banda zasiedziałych zasuszonych czereśniaków, która
myśli, że wszystko jej wolno i co gorsza tak jest. Inna sprawa, e oni chyba
sami zdaja sobie sprawę, że działają niezgodnie z literą prawa, bo jak tylko
ktoś kogo spotkały sankcje ich przyciśnie, to potrafia zmienić decyzję. na
szczęscie dla arki sie nie ugięli, ale zagłębiu sosnowiec mogliby odpuścić.
wejsuny górą

jak ktoś może odpisać w temaice, to też z chęcia sie dowiem

Użytkownik "Marcin Wójcik" <w...@b...sp.amu.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:f9qh6b$kas$1@inews.gazeta.pl...
> Chyba dobra grupa tak więc zaczynam.
> Chodzi mi o najbardziej krystaliczna z polskich instytucji a mianowicie
> PZPN.
> Jak to jest możliwe że kluby piłkarskie będące członkiem związku nie maja
> prawa zaskarżyć jego decyzji.Jak dla mnie to wygląda na państwo w
> państwie. I druga sprawa. Słynne zakazy stadionowe. PZPN nakłada kare
> zakazu udziału w meczu wyjazdowym zorganizowanych grup kibiców klubu A.
> Kibice klubu A jada na tzw własna rękę(pociągi, autobusy, samoloty
> transport prywatny), wchodzą na stadion klubu B kupując bilety/bilety
> kupili im kibice klubu B. Następnie PZPN karze klub B za złamanie
> postanowień PZPN. Co to jest zorganizowana grupa kibiców? I w ogóle
> dlaczego PZPN ingeruje w coś takiego? Przecież organizatorem spotkania
> jest klub a nie PZPN. To tak jakby mój szef z pracy dyktował mi kogo mogę
> zaprosić na imprezę do domu. Paranoja.
> Na jakiej podstawie PZPN może być takim państwem w państwie?
>
>
> p,M

do góry

Użytkownik "Marcin Wójcik" <w...@b...sp.amu.gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:f9qh6b$kas$1@inews.gazeta.pl...
> Chyba dobra grupa tak więc zaczynam.
> Chodzi mi o najbardziej krystaliczna z polskich instytucji a mianowicie
> PZPN.
> Jak to jest możliwe że kluby piłkarskie będące członkiem związku nie maja
> prawa zaskarżyć jego decyzji.

Nie znam sie na tym, ale wyglada mi to na pewna analogie z sadownictwem
polubownym. Wstepujac do PZPN klub pilkarski poddaje sie jurysdykcji tegoz i
tym samym wylacza stosunki klub-PZPN z jurysdykcji sadownictwa powszechnego.
Innymi slowy - nie podoba sie, to nie wstepowac do PZPN!

Pozdrawiam
SDD

do góry