eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoBoundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2006-06-23 19:55:25
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "TMK" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:e7hgar$20f$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    a to przeczytałam http://www.bsa.org/poland/antipiracy/Piractwo.cfm ale to
    trochę takie ogólniki. Na paczcze cukierków sprzedawanych w Polsce zgodnie
    z prawem powinna być informacja po polsku. Ale kupwany soft w wersji
    angielskiej ma licencje najczęściej tylko po angielsku, a najczęściej aby w
    ogóle przeczytać licencje trzeba kupić program.(izatrudnić tłumacza
    przysięgłego,najlepiej z prawnikiem)
    TMK





  • 12. Data: 2006-06-23 21:43:55
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Piotr Kubiak napisał(a):
    > Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    >> Widzisz, bo to jest tak, że panów z BSA zostawia się za drzwiami, a
    >> policję wpuszcza do środka. Wg prawa masz obowiązek posiadać legalne
    >> nosniki, kwestie umowy policji nie obchodzą.
    >
    > No, ale co lub kto jeśli nie umowa/producent nośnika określa, czy jest
    > on legalny czy nie?

    ma byc uzyskany od osoby uprawnionej.

    P.

    --
    Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
    Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
    Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<


  • 13. Data: 2006-06-23 22:52:16
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Przemek R. napisał(a):
    > Piotr Kubiak napisał(a):
    >> Marcin Wasilewski napisał(a):
    >>
    >>> Widzisz, bo to jest tak, że panów z BSA zostawia się za drzwiami, a
    >>> policję wpuszcza do środka. Wg prawa masz obowiązek posiadać legalne
    >>> nosniki, kwestie umowy policji nie obchodzą.
    >>
    >> No, ale co lub kto jeśli nie umowa/producent nośnika określa, czy jest
    >> on legalny czy nie?
    >
    > ma byc uzyskany od osoby uprawnionej.

    Uprawnionej do czego?

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 14. Data: 2006-06-24 00:35:57
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    news:e7hcg1$1c1c$2@news2.ipartners.pl...
    > Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    >> Widzisz, bo to jest tak, że panów z BSA zostawia się za drzwiami, a
    >> policję wpuszcza do środka. Wg prawa masz obowiązek posiadać legalne
    >> nosniki, kwestie umowy policji nie obchodzą.
    >
    > No, ale co lub kto jeśli nie umowa/producent nośnika określa, czy jest
    > on legalny czy nie?

    Ale to już są kwestie umowne, które reguluje prawo cywilne. Natomiast
    policja zajmuje się wykroczeniami i przestępstwami. W związku z tym policji
    nie powinno obchodzić czy wersje OEM masz prawo użytkować np. po wymianie
    płyty głównej. Albo czy nalepkę masz na obudowie. Kupiłeś oryginalny nośnik
    i wg prawa karnego jesteś OK. Natomiast jeśli panowie z BSA chcą wytoczyć
    Ci proces, to niech znajdą dowody, a później wytoczą sprawę cywilną.
    Niestety organizacja ta wycwaniła się i wbrew prawu wchodzi do mieszkania w
    asyście policji. Jest to niezgodne z prawem, gdyż instytucja powołana do
    pomocy w śledztwie nie może być stroną w postępowaniu, a BSA jest prawnym
    przedstawicielem firm, które chroni. Niestety w Polsce nie ma przepisu,
    który zabraniał by przedstawiać dowody zebrane nielegalnie. To znacznie
    ostudziło by zapał tej firemki.


  • 15. Data: 2006-06-24 13:18:00
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Marcin Wasilewski napisał(a):
    > Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    > news:e7hcg1$1c1c$2@news2.ipartners.pl...
    >> Marcin Wasilewski napisał(a):
    >>
    >>> Widzisz, bo to jest tak, że panów z BSA zostawia się za drzwiami, a
    >>> policję wpuszcza do środka. Wg prawa masz obowiązek posiadać legalne
    >>> nosniki, kwestie umowy policji nie obchodzą.
    >>
    >> No, ale co lub kto jeśli nie umowa/producent nośnika określa, czy jest
    >> on legalny czy nie?
    >
    > Ale to już są kwestie umowne, które reguluje prawo cywilne. Natomiast
    > policja zajmuje się wykroczeniami i przestępstwami. W związku z tym
    > policji nie powinno obchodzić czy wersje OEM masz prawo użytkować np. po
    > wymianie płyty głównej. Albo czy nalepkę masz na obudowie. Kupiłeś
    > oryginalny nośnik i wg prawa karnego jesteś OK.

    Podstawę prawną poproszę. Serio. Ze szczególnym uwzględnieniem definicji
    tego ,,oryginalnego nośnika'', skoro wg. Ciebie posiadanie
    takowego zwalnia od odpowiedzialności. No, ew. w drugą stronę, wskaż
    artykuł który penalizuje posiadanie nośnika nieoryginalnego.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 16. Data: 2006-06-24 14:33:53
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    news:e7je26$2fcc$1@news2.ipartners.pl...
    > Podstawę prawną poproszę. Serio. Ze szczególnym uwzględnieniem definicji
    > tego ,,oryginalnego nośnika'', skoro wg. Ciebie posiadanie
    > takowego zwalnia od odpowiedzialności. No, ew. w drugą stronę, wskaż
    > artykuł który penalizuje posiadanie nośnika nieoryginalnego.

    Ustawa o prawie autorskim ze szczególnym uwzględnieniem zapisów na temat
    oprogramowania komputerowego. W skrócie utwory rozpowszechnione można
    posiadać na własny użytek, lecz nie dotyczy to programów komputerowych.
    Wynika z tego, że możesz posiadać przegraną np. od siostry płytę z muzyką,
    film DVD, ale nie wolno Ci posiadać uzyskanego w ten sposób np. windowsa. A
    teraz w drugą stronę co jest karane: nielegalne posiadanie kopii programu.
    Jeśli masz płytę, która jest oryginalną płytą z programem, trudno Ci
    zarzucić, że posiadasz nielegalną kopię. Jeśli do użytkowania programu
    konieczna jest jego instalacja, to nikt Ci nie zarzuci, że instalując
    program powieliłeś go. I na tym kończy się odpowiedzialność karna. Dalej
    wchodzimy już w aspekty prawa cywilnego, które policję mało obchodzą, a
    właściwie mało powinny obchodzić.
    Jest inaczej, bo w przeszukaniach udział biorą pracownicy BSA, którzy są
    jednocześnie stroną w sporze. Jeszcze raz, karalne jest (dot. programów)
    nielegalne posiadanie, powielanie i rozpowszechnianie. Jeśli posiadasz
    oryginalną płytę z programem trudno Ci zarzucić którąkolwiek z tych
    czynności,. Co do umowy, to niech teraz producent programu spróbuje wykazać,
    że zawarłeś z nim umowę, niby zrobiłeś to podczas instalacji oprogramowania,
    ale pech polega na tym, że stwierdzasz, że to ktoś inny instalował te
    oprogramowanie i teraz niech powód wykaże, że było inaczej. Jeśli uważasz,
    że jest inaczej, to rozważ kazus, pewnej firmy, która miała legalne nośniki,
    natomiast nadgorliwy prokurator zarekwirował sprzęt, bo firma nie miała
    licencji na użytkowanie na terenie RP. Efekt jest taki, że teraz skarb
    państwa musi zapłacić horendalne odszkodowanie tej firmie, która z powodu
    zabrania im narzędzi pracy, zwyczajnie splajtowała.


  • 17. Data: 2006-06-24 14:52:18
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    > Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    > news:e7je26$2fcc$1@news2.ipartners.pl...
    >> Podstawę prawną poproszę. Serio. Ze szczególnym uwzględnieniem definicji
    >> tego ,,oryginalnego nośnika'', skoro wg. Ciebie posiadanie
    >> takowego zwalnia od odpowiedzialności. No, ew. w drugą stronę, wskaż
    >> artykuł który penalizuje posiadanie nośnika nieoryginalnego.
    >
    > Ustawa o prawie autorskim ze szczególnym uwzględnieniem zapisów na
    > temat oprogramowania komputerowego. W skrócie utwory rozpowszechnione
    > można posiadać na własny użytek, lecz nie dotyczy to programów
    > komputerowych. Wynika z tego, że możesz posiadać przegraną np. od
    > siostry płytę z muzyką, film DVD, ale nie wolno Ci posiadać uzyskanego w
    > ten sposób np. windowsa. A teraz w drugą stronę co jest karane:
    > nielegalne posiadanie kopii programu.

    Podstawa prawna. Znaczy się zacytuj, z którego Twoim zdaniem bym
    odpowiadał jeżeli skopiowałbym Windowsa od kolegi.

    > Jeśli masz płytę, która jest
    > oryginalną płytą z programem, trudno Ci zarzucić, że posiadasz
    > nielegalną kopię.

    Co to jest nielegalna kopia?

    [ciach]

    > Jest inaczej, bo w przeszukaniach udział biorą pracownicy BSA, którzy są
    > jednocześnie stroną w sporze. Jeszcze raz, karalne jest (dot. programów)
    > nielegalne posiadanie, powielanie i rozpowszechnianie.

    No to ponownie, kiedy posiadanie jest legalne?

    >Jeśli posiadasz oryginalną płytę z programem trudno Ci zarzucić którąkolwiek
    > z tych czynności,.

    O tu się zgodzę, ,,oryginalny'' (w znaczeniu - ten wyprodukowany przez
    posiadacza PA) *uprawdopodobnia* korzystanie z programu zgodnie z
    licencją. Ale nie jest jego wyznacznikiem.

    > Co do umowy, to niech teraz producent programu spróbuje
    > wykazać, że zawarłeś z nim umowę, niby zrobiłeś to podczas instalacji
    > oprogramowania, ale pech polega na tym, że stwierdzasz, że to ktoś inny
    > instalował te oprogramowanie i teraz niech powód wykaże, że było
    > inaczej. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to rozważ kazus, pewnej firmy,
    > która miała legalne nośniki, natomiast nadgorliwy prokurator
    > zarekwirował sprzęt, bo firma nie miała licencji na użytkowanie na
    > terenie RP. Efekt jest taki, że teraz skarb państwa musi zapłacić
    > horendalne odszkodowanie tej firmie, która z powodu zabrania im narzędzi
    > pracy, zwyczajnie splajtowała.

    Rozpisałeś się, ale imho nie na temat. Dalej pytam, co to jest
    ,,oryginalny nośnik''? Wskaż metodę odróżniania nośnika oryginalnego, od
    nieoryginalnego. Zapewniam Cię, że są licencje, które pozwalają mi
    samodzielnie wypalić płytkę z programem ściągniętym z Internetu. I co,
    mam nieoryginalną płytkę? Tak. Mam ją nielegalnie? Nie. Bo wiesz co mnie
    wtedy chroni? *Licencja*, która mi na to zezwala. Zatem odpowiedzialność
    karna jest zależna od treści tej licencji.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 18. Data: 2006-06-24 14:59:32
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: Piotr Kubiak <p...@m...liamg>

    Marcin Wasilewski napisał(a):
    >
    > Użytkownik "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg> napisał w wiadomości
    > news:e7je26$2fcc$1@news2.ipartners.pl...
    >> Podstawę prawną poproszę. Serio. Ze szczególnym uwzględnieniem definicji
    >> tego ,,oryginalnego nośnika'', skoro wg. Ciebie posiadanie
    >> takowego zwalnia od odpowiedzialności. No, ew. w drugą stronę, wskaż
    >> artykuł który penalizuje posiadanie nośnika nieoryginalnego.
    >
    > Ustawa o prawie autorskim ze szczególnym uwzględnieniem zapisów na
    > temat oprogramowania komputerowego. W skrócie utwory rozpowszechnione
    > można posiadać na własny użytek, lecz nie dotyczy to programów
    > komputerowych. Wynika z tego, że możesz posiadać przegraną np. od
    > siostry płytę z muzyką, film DVD, ale nie wolno Ci posiadać uzyskanego w
    > ten sposób np. windowsa. A teraz w drugą stronę co jest karane:
    > nielegalne posiadanie kopii programu.

    Podstawa prawna. Znaczy się zacytuj, z którego Twoim zdaniem bym
    odpowiadał jeżeli skopiowałbym Windowsa od kolegi.

    > Jeśli masz płytę, która jest oryginalną płytą z programem, trudno Ci
    > zarzucić, że posiadasz nielegalną kopię.

    Co to jest nielegalna kopia?

    [ciach]

    > Jest inaczej, bo w przeszukaniach udział biorą pracownicy BSA, którzy są
    > jednocześnie stroną w sporze. Jeszcze raz, karalne jest (dot. programów)
    > nielegalne posiadanie, powielanie i rozpowszechnianie.

    No to ponownie, kiedy posiadanie jest legalne?

    > Jeśli posiadasz oryginalną płytę z programem trudno Ci zarzucić którąkolwiek
    > z tych czynności.

    O tu się zgodzę, ,,oryginalny'' (w znaczeniu - ten wyprodukowany przez
    posiadacza PA) nośnik *uprawdopodabnia* korzystanie z programu zgodnie z
    licencją. Ale nie jest jego wyznacznikiem.

    > Co do umowy, to niech teraz producent programu spróbuje
    > wykazać, że zawarłeś z nim umowę, niby zrobiłeś to podczas instalacji
    > oprogramowania, ale pech polega na tym, że stwierdzasz, że to ktoś inny
    > instalował te oprogramowanie i teraz niech powód wykaże, że było
    > inaczej. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to rozważ kazus, pewnej firmy,
    > która miała legalne nośniki, natomiast nadgorliwy prokurator
    > zarekwirował sprzęt, bo firma nie miała licencji na użytkowanie na
    > terenie RP. Efekt jest taki, że teraz skarb państwa musi zapłacić
    > horendalne odszkodowanie tej firmie, która z powodu zabrania im narzędzi
    > pracy, zwyczajnie splajtowała.

    Rozpisałeś się, ale imho nie na temat. Dalej pytam, co to jest
    ,,oryginalny nośnik''? Wskaż metodę odróżniania nośnika oryginalnego, od
    nieoryginalnego. Zapewniam Cię, że są licencje, które pozwalają mi
    samodzielnie wypalić płytkę z programem ściągniętym z Internetu. I co,
    mam nieoryginalną płytkę? Tak. Mam ją nielegalnie? Nie. Bo wiesz co mnie
    wtedy chroni? *Licencja*, która mi na to zezwala.

    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Kubiak
    (chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka)


  • 19. Data: 2006-06-24 16:07:07
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    ----- Wiadomość oryginalna -----
    Od: "Piotr Kubiak" <p...@m...liamg>
    Grupy dyskusyjne: pl.soc.prawo
    Wysłano: 24 czerwca 2006 16:59
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?

    > Podstawa prawna. Znaczy się zacytuj, z którego Twoim zdaniem bym
    > odpowiadał jeżeli skopiowałbym Windowsa od kolegi.

    Art. 23.
    1.Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
    rozpowszechnionego utworu. [...]
    2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedyńczych
    egzemplarzy utworów
    przez krąg osobób pozostających w związku osobistym, w szczególności
    pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

    Art. 77

    Do programów komputerowych nie stosuje się przepisów [...], art. 23,
    [...]

    >> Jeśli masz płytę, która jest oryginalną płytą z programem, trudno Ci
    >> zarzucić, że posiadasz nielegalną kopię.
    >
    > Co to jest nielegalna kopia?

    Kopia pochodząca z przestępstwa, tj. nielegalnie powielona.

    >
    > No to ponownie, kiedy posiadanie jest legalne?
    >
    Jeśli posiadasz legalną kopię programu, czyt. powieloną zgodnie z
    licencją nadaną przez autora programu.

    >> Jeśli posiadasz oryginalną płytę z programem trudno Ci zarzucić
    >> którąkolwiek
    >> z tych czynności.
    >
    > O tu się zgodzę, ,,oryginalny'' (w znaczeniu - ten wyprodukowany przez
    > posiadacza PA) nośnik *uprawdopodabnia* korzystanie z programu zgodnie z
    > licencją. Ale nie jest jego wyznacznikiem.

    Ale to już policji nie interesuje, gdyż karane jest nielegalne
    posiadanie, rozpowszechnianie i powielanie. Jeśli posiadasz legalny
    egzemplarz utworu zainstalowany na 1 komputerze, to zapisy licencji nie leżą
    w kręgu zainteresowań kodeksu karnego. Nabyłeś legalny egzemplarz utworu
    (tj. niepochodzący z przestępstwa), więc możesz go sobie używać. Natomiast
    ewentualnie twórca może podać Cię do sądu ze stopy cywilnej o użytkowanie
    niezgodne z umową. Ale do tego policja już nic nie ma, bo niby i z jakiej
    racji, miała by mieć?
    Jeszcze raz, ustawa penatyzuje nielegalne posiadanie, a nie użytkowanie.
    Jeśli kopię utworu posiadasz legalnie, to możesz ją użytkować dowolnie. Np.
    wbijać książką gwoździe do ściany, albo rzucając płytami CD w dal. Policji
    nic do tego.

    > Rozpisałeś się, ale imho nie na temat. Dalej pytam, co to jest
    > ,,oryginalny nośnik''? Wskaż metodę odróżniania nośnika oryginalnego, od
    > nieoryginalnego. Zapewniam Cię, że są licencje, które pozwalają mi
    > samodzielnie wypalić płytkę z programem ściągniętym z Internetu. I co,
    > mam nieoryginalną płytkę? Tak. Mam ją nielegalnie? Nie. Bo wiesz co mnie
    > wtedy chroni? *Licencja*, która mi na to zezwala.

    Oczywiście zgoda, są programy, które np. kupuje się płacą kartą, ściąga
    z internetu i wpisuje uzyskany kod. Czy też nabywa licencję na użytkowanie
    na 10 komputerach, posiadając jeden nośnik. Ale zwróć uwagę na jedno. Żaden
    zapis ustawy nie zmusza do posiadania licencji na posiadanie. Mowa jest o
    licencji na rozpowszechnianie. Więc to, że Ty posiadając licencje potrafisz
    udowodnić, że 10 kopii które posiadasz są legalne, nie oznacza jeszcze, że
    ktoś, kto posiada legalny nośnik, posiada go nielegalnie.

    Rozważmy inny problem, ściągasz legalnie z sieci np. TotalCommandera,
    zgodnie z wolą twórcy możesz go używać przez 30 dni, a nast. usunąć lub
    zakupić licencje. Jeśli jednak minie te 30 dni, nie oznacza wcale, że
    program jest nielegalny. Jest używany bezprawnie, ale to nie leży w gestii
    zainteresowań prawa karnego. Oczywiście twórca może podać taką osobę do sądu
    i żądać odszkodowania, ale już w procesie cywilnym a nie karnym.
    To jest tak samo jak z kradzieżą, np. jeśli ktoś ukradnie Ci rower
    (powieli nośnik), to popełnił kradzież i sprawa jest jasna. Ale jeśli komuś
    sprzedaż ten rower, a ta osoba po 30 dniach miała zapłacić Ci pieniądze,
    lecz tego nie zrobiła. Wtedy pozostaje Ci sprawa cywilna z tytułu
    niewywiązania się z umowy. Tak samo jest w przypadku legalnej kopii programu
    używanej niezgodnie z umową. Można w tym przypadku żądać odszkodowania, ale
    już w procesie cywilnym.
    Tak samo w przypadku Windowsa OEM i brakiem nalepki. Policję gówno
    interesuje, czy nalepkę ma się na komputerze, czy w szufladzie. Posiadacz ma
    jedynie wykazać, że posiada legalny egzemplarz nośnika. Natomiast jeśli M$
    przeszkadza, że nalepka jest w szufladzie, to zawsze może podać właściciela
    do sądu na drodze cywilnej, ale tego nie zrobi bo musiał by udowodnić, że
    nie ma jej na komputerze, oraz co jeszcze trudniejsze, że w związku z tym,
    że nalepka ta leży w szufladzie, a nie na obudowie poniósł on wymierne
    straty, które potrafi udowodnić.
    adres z nagłówka)


  • 20. Data: 2006-06-24 16:39:51
    Temat: Re: Boundle... czy oprogramowanie boundle jest 'pelnoprawne'?
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>

    > a to przeczytałam http://www.bsa.org/poland/antipiracy/Piractwo.cfm ale
    > to
    > trochę takie ogólniki. Na paczcze cukierków sprzedawanych w Polsce
    > zgodnie
    > z prawem powinna być informacja po polsku. Ale kupwany soft w wersji
    > angielskiej ma licencje najczęściej tylko po angielsku, a najczęściej aby
    > w
    > ogóle przeczytać licencje trzeba kupić program.(izatrudnić tłumacza
    > przysięgłego,najlepiej z prawnikiem)

    Widzisz, bo to jest tak, papier wszystko przyjmie. Natomiast zapisy
    umowy niezgodne z ustawą są nieważne. Mówi o tym nawet ustawa o prawach
    autorskich:

    Art. 76

    Postanowienia umów sprzeczne z art. 75 ust. 2 i 3 są nieważne. Wynika z
    tego między innymi, że zawsze masz prawo stworzyć sobie kopię
    bezpieczeństwa, bez względu na to co sobie wymyśli druga strona umowy oraz
    kilka innych rzeczy.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1