-
231. Data: 2010-02-19 12:05:02
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hllub2$qri$6@news.onet.pl...
> Jak nie za ogrodzeniem to może być różnie.
nie, mam byc tak jak chce wlasciciel, bo to jego teren i on nim dysponuje
> Jak te całe apelansy napisały
> nie można stosować blokady, tylko funkcjonariusze mogą.
ale co ma piernik do wiatraka, nie o blokadach teraz rozmawiamy
-
232. Data: 2010-02-19 12:10:32
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Fri, 19 Feb 2010 13:05:02 +0100, szerszen napisał(a):
> Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:hllub2$qri$6@news.onet.pl...
>
>> Jak nie za ogrodzeniem to może być różnie.
>
> nie, mam byc tak jak chce wlasciciel, bo to jego teren i on nim
> dysponuje
>
A jak ma służebność założoną? Np?
>> Jak te całe apelansy napisały
>> nie można stosować blokady, tylko funkcjonariusze mogą.
>
> ale co ma piernik do wiatraka, nie o blokadach teraz rozmawiamy
Popatrz na tytuł wątku.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
233. Data: 2010-02-19 12:38:19
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:4b7e7bd5@news.home.net.pl...
>
>> Taki pętak jak ty musiałby im buty całować.
>
> przedluzaj sobie dalej, ale to i tak nie pomoze ;)
Musisz tutaj leczyć swoje kompleksy?
>> Bo została o niej POINFORMOWANA.
>
> o umiejscowieniu tablicy?
> ciekawa teoria
Przez osoby, które jej sprawę zgłosiły.
>> No to zakładaj ludziom blokady
>
> nie mam takiej potrzeby, jak narazie, ale byc moze potrzeba spoleczna
> uruchomi pewne mechanizmu, ktore zalegalizuja ten proceder
Proceder - dobre określenie.
>> ...aż się zdziwisz, bo ktoś kilka dni wcześniej gdzieś z drugiej strony
>> ulicy jakąś mała tabliczkę postawił.
>
> spokojna twoja rozczochrana
Pożyjemy, zobaczymy.
>> Gdzieś ty widział płacz, kłamliwa gnido?
>
> ty naprawde nie dostrzezesz ironi, nawet jak cie kopnie w zyc
Tak się teraz tłumacz - ironią - kłamczuszku.
>> Podobnie jak inni spece od haraczy.
>
> apropo haraczy, napisalem to juz wczesniej, ale przekopiuje tutaj
>
> "ok, zostawmy blokady i teraz zrobmy cos takiego
> ustawiamy tablice z oplatami 20 zeta za godzine, ktos przyjezdze
> regularnie,
> tablic nie czyta, bo poco, ajent ma to w d... bo codziennie robi zdjecia,
> zbieraja sie fotki z calego miesiaca, na okolo 3500 tysia i co?"
[ciach]
Działają standardowe regulacje dotyczące skutecznego poinformowania o
warunkach umowy. Oraz o nieproporcjonalnie wysokich cenach. Zapoznaj się
z KC. Ach, przeproaszam - to dla ciebie za trudne... Wolisz chwycić za
łom albo inny łańcuch.
>>>>>>> Poza tym jeśli na prawdę chodziło by tylko o miejsca, a nie o lewy
>>>>>>> dochód z haraczy, to wystarczyłoby wezwać kierowcę samochodu, który
>>>>>>> sobie zaparkował i idzie gdzieś indziej wezwać do opuszczenia
>>>>>>> terenu.
>>>>>>>
>>>>>> I ponownie to samo pytanie: jak odróżnisz samochody? Będziesz śledził
>>>>>> każdego kierowcę?
>>>>>
>>>>> no pietro wyzej sam to postulujesz, wiec moze sam odpowiedz sobie
>>>>> na to
>>>>> pytanie
>>>>
>>>> Ja?
>>>
>>> wiedzac ze masz problemy ze sledzeniem toku rozmowy, specjalnie dla
>>> ciebie zachowalem wszystkie cytaty
>>>
>>> i odpowiadajac na ostatnie pytanie, tak, ty postulowales obserwacje
>>> wszystkich kierowcow, ktorzy wysiadaja ze swoich pojazdow na terenie
>>> stacji, sledzenie dokad sie udaja i wzywanie ich do opuszczenia terenu
>>> stacji
>>>
>>> ale pewnie zaraz sie dowiem ze to jednak nie ty napisales ;)
>>
>> Pytałem się o proponowaną przez ciebie metodę - nie wiesz, co oznacza
>> znak zapytania?
>
> gdzie ty w pierwszym cytacie widzisz znak zapytania, to nie bylo pytanie
> a propozycja rozwiazania problemu, ty naprawde jestes taki uposledzony,
> czy bierzesz jakies specjalne lekcje?
>
I kolejny przykład twojej skłonności do manipulacji cytatami... Kilka
znaków cytowania dopisujesz i masz nadzieję, że nikt nie zauważy?
-
234. Data: 2010-02-19 12:56:10
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4b7e862b$1@news.home.net.pl...
> Przez osoby, które jej sprawę zgłosiły.
powiedzialy jej gdzie stoi tablica?
ciekawa teroria, ale jakze nie poparta faktami
> Tak się teraz tłumacz - ironią - kłamczuszku.
gorzej niz z trzylatkiem
> I kolejny przykład twojej skłonności do manipulacji cytatami... Kilka
> znaków cytowania dopisujesz i masz nadzieję, że nikt nie zauważy?
sugerujesz ze zmienilem kolejnosc cytatow?
chyba zaczynam rozumiec, ciebie nikt nie przekona, ze czarne jest czarne, a
biale jest biale :)
-
235. Data: 2010-02-19 12:59:06
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hllv3o$qri$7@news.onet.pl...
> A jak ma służebność założoną? Np?
a jak tam bedzie przedszkole?
w przyszlosci?
przestan, bo to juz przestaje byc smieszne
> Popatrz na tytuł wątku.
ale nie rozmawiamy teraz o blokadach, tylko o parkowaniu na cudzym terenie
-
236. Data: 2010-02-19 13:02:41
Temat: Re: Podanie o przepis, było: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 19 Feb 2010, Smok Eustachy wrote:
> Przy czym zastawianie to coś innego niż blokada.
Wyraźnie zmierzałem do literalnego poznania przepisu - dajmy
na to, wjeżdża ktoś na prywatne podwórze i zostaje zastawiony.
Czy jakikolwiek przepis staje w jego "obronie"?
Jeśli tak - jak on *BRZMI* - bo od jego brzmienia będzie
zależało, czy "w świetle prawa" będzie to co innego niż
blokada, czy jednak to samo (taki sam czyn).
pzdr, Gotfryd
-
237. Data: 2010-02-19 13:03:36
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Fri, 19 Feb 2010 13:59:06 +0100, szerszen napisał(a):
> Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:hllv3o$qri$7@news.onet.pl...
>
>> A jak ma służebność założoną? Np?
>
> a jak tam bedzie przedszkole?
> w przyszlosci?
>
> przestan, bo to juz przestaje byc smieszne
>
>> Popatrz na tytuł wątku.
>
> ale nie rozmawiamy teraz o blokadach, tylko o parkowaniu na cudzym
> terenie
Po pierwsze to o blokadach a po drugie to już tłukłem do głowy, że
prywatne może być publiczne z dodaniem prawniczego slangu.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
238. Data: 2010-02-19 13:03:41
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hlm278$qri$8@news.onet.pl...
> Po pierwsze to o blokadach a po drugie to już tłukłem do głowy, że
> prywatne może być publiczne z dodaniem prawniczego slangu.
przestan juz bredzic, przeczytaj ponownie kilka ostatnich postow, to sie
zorientujesz, ze temat miedzy nami zboczyl z blokad, i wszedl wlasnie na
parkowanie na cudzej wlasnosci
-
239. Data: 2010-02-19 13:08:29
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Fri, 19 Feb 2010 14:03:41 +0100, szerszen napisał(a):
/.../
>
> przestan juz bredzic, przeczytaj ponownie kilka ostatnich postow, to sie
> zorientujesz, ze temat miedzy nami zboczyl z blokad, i wszedl wlasnie na
> parkowanie na cudzej wlasnosci
Jeśli ta własność jest dostępna publicznie to można. Tłumacze kolejny
raz.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
240. Data: 2010-02-19 13:10:07
Temat: Re: Blokada kół na terenie prywatnym legalna? Ja chyba śnię
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Fri, 19 Feb 2010 13:05:02 +0100, szerszen napisał(a):
>> Jak nie za ogrodzeniem to może być różnie.
>
> nie, mam byc tak jak chce wlasciciel, bo to jego teren i on nim dysponuje
Sęk w tym że wówczas (bez ogrodzenia) trudno przypadkowemu
kierowcy/przechodniowi/człowiekowi zgadnąć gdzie się rozpoczyna/kończy
czyjś teren.
Dlaczego istnieją granice i przejścia graniczne? :)
Nie wystarczy że Polak wie ze to "jego ziemia"? ;P