-
21. Data: 2004-01-16 22:01:03
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> Wiesz, możesz mieć też podejrzenia, że 'dres' chce Cię napaść, bo na
Ciebie
> spode łba patrzy - i co z tego? ;)
NIc ale jak wywija nozem to juz cos...takie porownania nie maja chyba zbyt
duzego sensu...
-
22. Data: 2004-01-16 22:14:58
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> Zapisać sobie może i zapisze, ale przyznać się do tego już nie powinien -
> Art.267 KK IMHO tu zadziała
Masz racje. A jesli by zastosowal filtry, ktore wylapywaly by wszystkie
pliki duzej wielkosci z odpowiednimi rozszerzeniami w celu wylapywania
piractwa? Myslisz, ze to podlega temu artykulowi? Zalozmy, ze to filtr
antypiracki...Zapewne byloby jeszcze kilka sposobow aby obejsc ten artykul.
Faktem jest jednak, ze jest to mniejsze wykroczenie niz sciaganie
nielegalnego softu...
> Mogą, ale czy prokurator wystawi nakaz na podstawie samej tylko nazwy
> pliku - która może być fikcyjna właśnie po to, żeby nadgorliwy
> administratorek zrobił z siebie głupka?
Roznie moze byc...przeciez nie musi isc z tym do prokuratury tylko do
dystrybutora filmu...niech dba o swoje interesy...zreszta przeciez to
wszystko teoria...Czy osoba sciagajaca przez p2p pirackie plyty pojdzie do
sadu z tym, ze jej odcieto owo p2p? Ja bym nie poszedl...Na pewnoo wczeto by
postepowanie wyjasniajace, w ktorym wiele ciekawych rzeczy mogloby wyjsc...
-
23. Data: 2004-01-16 22:22:11
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> Nie może. Od karania i uznawania winnym jest sąd.
Niekoniecznie. Tu bylo podejrzenie zlamania umowy. Klient moze oczywiscie
zaskarzyc admina, ze nieslusznie wylaczyl i podac go do sadu. Admin mogl po
prostu uznac, ze klient zlamal umowe i tyle.
Taka swoja droga nie jest to zadne karanie ani uznawanie winnym. Nikt
nikogo nie wtraca do wiezienie ani nie wymierza zadnych kar przeciez...
> Ciapulku - weź poczytaj sobie netykietię i dowiedz się, co to są 'mordki'
> a.k.a. 'emoticony' i przestań mnie wkurzać. Czy może twoja reakcja jest
> wynikiem nie tyle nieznajomości 'mordek', a inherentnym brakiem poczucia
> humoru?
Znam netykiete. To Ty wyjechales z tekstami o pomowieniu pierwszy. Odgryzlem
sie najlepiej jak umialem:-). Faktem jednak jest, ze o ile moja wypowiedz
nawet nie otarla sie o pomowienie to nad Twoja mozna dyskutowac. Publiczne
znieslawienie kogos a apotem dopisanie odpowiedniego emotikonu niekoneicznie
zwalnia z odpowiedzialnosci. Za prosto by bylo kogos obrazac! Nie sadzisz?
PS: Tak w ogole cale nasze wywody i dyskusja sa troche ;-) nie uwazasz?
Takie teoretyczne gdybanie...bo jak jest w praktyce z p2p i adminami itd. to
wiemy jak jest.
-
24. Data: 2004-01-17 10:43:36
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik "Piwek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bu9osh$6fd$1@inews.gazeta.pl...
> Masz racje. A jesli by zastosowal filtry, ktore wylapywaly by
> wszystkie pliki duzej wielkosci z odpowiednimi rozszerzeniami
> w celu wylapywania piractwa? Myslisz, ze to podlega temu
> artykulowi? Zalozmy, ze to filtr antypiracki...Zapewne byloby
> jeszcze kilka sposobow aby obejsc ten artykul.
Możesz sobie swoje szpiclowanie nazywać dowolnymi eufemizmami - to nic nie
zmienia. Ustawa nie ma żadnych kaluzul typu "jeśli popełniający przestępstwo
jakoś ładnie je nazwał". Nie ma także nic o procencie przechwytywanych
danych - nie musisz przechwytywać wszystkiego, żeby złąmać ten artykuł.
> Faktem jest jednak, ze jest to mniejsze wykroczenie niz sciaganie
> nielegalnego softu...
To przestępstwo, a nie wykroczenie. To po pierwsze.
Od określenia 'cieżaru gatunkowego' to jest sąd. Ale jeśli porównań np.
maksymalny wymiar, to jest to przestępstwo zagrożone wyższym wyrokiem (do 2
lat) niż np. wtargnięcie siłą do czyjegoś mieszkania (do roku).
Rozumiem, że popierasz włażenie siłą przez np. ciecia ludziom do mieszkań
gdy ten cieć podejrzewa, że ktoś nielegalnie skopiował płytkę? Także
podlgądanie przez okna i podrzucanie podsłuchów?
Ech, komuś się chyba baaaaaaaardzo ckni za tzw. minionym okresem. Raz
czekista - zawsze czeksita...
[ciach]
> wszystko teoria...Czy osoba sciagajaca przez p2p pirackie plyty
> pojdzie do sadu z tym, ze jej odcieto owo p2p? Ja bym nie poszedl...
> Na pewnoo wczeto by postepowanie wyjasniajace, w ktorym wiele
> ciekawych rzeczy mogloby wyjsc...
Postępowanie wyjaśniające??? Przy sprawie cywilnej? Coś ci się chyba
pozajączkowało...
-
25. Data: 2004-01-17 10:54:54
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik "Piwek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bu9osj$6fd$2@inews.gazeta.pl...
> > Nie może. Od karania i uznawania winnym jest sąd.
>
> Niekoniecznie. Tu bylo podejrzenie zlamania umowy.
Tylko, jeśli w umowie była taka klauzula.
Ale nawet zakładając, że była, to tylko _podejrzenie_.
O orzekania o winie - powtarzam - jest sąd. I istnieje domniemanie
niewinności - to już nie okres rządów Stalina i innych bandytów (czyżbyś
uważał, że to źle?)
Póki sąd nie skarze - człowiek formalnie przestępstwa nie popełnia.
> Klient moze oczywiscie zaskarzyc admina, ze nieslusznie
> wylaczyl i podac go do sadu. Admin mogl po prostu
> uznac, ze klient zlamal umowe i tyle.
Bujda na resorach. Nie może 'sobie uznać'. Odcinając połączenie - on
ewidentnie łamie umowę. Tylko na podstawie przypuszczeń.
Ja mogę sobie przypuszczać, że przechodzący obok bandycko wyglądający
osobnik jest niebezpieczny i napada na ludzi. Czy to uprawnia mnie do
'prewencyjnego' zaatakowania go?
> Taka swoja droga nie jest to zadne karanie ani
> uznawanie winnym. Nikt nikogo nie wtraca do
> wiezienie ani nie wymierza zadnych kar przeciez...
Aha - odcięcie od sieci to nagroda?
Admin łamie umowę tylko dlatego, że mu się wydawało, że chyba ktoś inny ją
złamał.
[ciach]
> mozna dyskutowac. Publiczne znieslawienie kogos a apotem dopisanie
> odpowiedniego emotikonu niekoneicznie zwalnia z odpowiedzialnosci.
> Za prosto by bylo kogos obrazac! Nie sadzisz?
Powolutku zaczynasz mnie cholernie wkurzać.
Idź poszukaj kogoś, kto by ci wytłumaczył takie pojęcia jak 'żart', 'humor'
itepe i przestań mnie denerwować.
-
26. Data: 2004-01-17 10:55:51
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik "Piwek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bu9n38$t4o$1@inews.gazeta.pl...
> > Wiesz, możesz mieć też podejrzenia, że 'dres' chce Cię napaść, bo na
> > Ciebie spode łba patrzy - i co z tego? ;)
>
> NIc ale jak wywija nozem to juz cos...takie porownania nie maja
Może gra w pikuty?
> chyba zbyt duzego sensu...
Bo obnażają bezsens twojego toku rozumowania?
-
27. Data: 2004-01-17 11:42:11
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> Bo obnażają bezsens twojego toku rozumowania?
Nie, bo to sie nawet jakos nazywa takie nieadekwatne porownania...Klasyczny
przyklad to:
Bez glowy cialo/czlowiek umiera. Prezydent jest glowa panstwa...Jesli umiera
glowa panstwa to umiera panstwo?
-
28. Data: 2004-01-17 11:44:09
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> > wszystko teoria...Czy osoba sciagajaca przez p2p pirackie plyty
> > pojdzie do sadu z tym, ze jej odcieto owo p2p? Ja bym nie poszedl...
> > Na pewnoo wczeto by postepowanie wyjasniajace, w ktorym wiele
> > ciekawych rzeczy mogloby wyjsc...
>
> Postępowanie wyjaśniające??? Przy sprawie cywilnej? Coś ci się chyba
> pozajączkowało...
No przeciez okolicznosci sprawy bylyby wyjasniane...Co , jak i dlaczego.
-
29. Data: 2004-01-17 11:58:05
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Piwek" <p...@g...pl>
> > Niekoniecznie. Tu bylo podejrzenie zlamania umowy.
>
> Tylko, jeśli w umowie była taka klauzula.
Napewno bylo klauzula o K.C. Zreszta jak admin jest sprytny to dal tez
klauzule inna. Ale tego tu nie wiemy.
> O orzekania o winie - powtarzam - jest sąd. I istnieje domniemanie
> niewinności - to już nie okres rządów Stalina i innych bandytów (czyżbyś
> uważał, że to źle?)
>
Czy Ty naprawde nie rozrozniasz wylaczenia komus p2p od zeslania na Sybir?
Przeciez admin nie wtraca do wiezienie itp. tylko wylacza p2p. To nie jest
kara ustwaowa, urzedowa czy jaka tam jeszcze tylko odstapienie od czesci
warunkow umowy. Do tego nie jest potrzebne orzeczenie sadu. Dopiero sad moze
rozstrzygnac czy zrobil slusznie wylaczaja czy nie ale jesli jedna strona
umowy uznala, ze druga ja lamie to moze odstapic od umowy i nie jest to
zaden samosad. DOPIERO SAD MOZE ROZSTRZYGNAC CZY ADMIN DOBRZE ZROBIL
WYLACZAJEC TO P2P.
Jesli wynajmujesz komus mieszkanie i masz tam paragraf, ze nie mozna
podnajmowac osobom trzecim a masz prawie (prawie! nie calkiem) pewnosc, ze
ta osoba podnajmuje komus to zrywasz umowe i juz a nie idziesz do sadu i
robisz dochodzenie. Dopiero osoba, ktora zostala poszkodowana moze podac Cie
do sadu, ze bezprawnie zerwales umowe bo ona tak naprawde nikomu nie
podnajmowala. Jesli naprawde nikomu nie podnajmowala to zaplacisz za
zerwanie umowy. I to wszystko i tu jest podobnie. Admin uznaje, ze klient
zrywa umowe i bierze na swoja odpowiedzialnosc swoje podejrzenia. Jesli sie
mylil to w sadzie wygra oczywiscie klient.
> > Taka swoja droga nie jest to zadne karanie ani
> > uznawanie winnym. Nikt nikogo nie wtraca do
> > wiezienie ani nie wymierza zadnych kar przeciez...
>
> Aha - odcięcie od sieci to nagroda?
To czesciowe zerwanie umowy. Caly wywod powyzej. Ale na pewno nie kara.
Karac moze, jak sam slusznie zauwazyles, sad, policja i kto tam jeszcze.
Osoby cywilne moga jedynie nie dotrzymywac umowy.
> Admin łamie umowę tylko dlatego, że mu się wydawało, że chyba ktoś inny ją
> złamał.
Dokladnie tak. Jesli sie mylil to przegra w sadzie.
> > mozna dyskutowac. Publiczne znieslawienie kogos a apotem dopisanie
> > odpowiedniego emotikonu niekoneicznie zwalnia z odpowiedzialnosci.
> > Za prosto by bylo kogos obrazac! Nie sadzisz?
>
> Powolutku zaczynasz mnie cholernie wkurzać.
>
> Idź poszukaj kogoś, kto by ci wytłumaczył takie pojęcia jak 'żart',
'humor'
> itepe i przestań mnie denerwować.
Doskonale wiem co to emotikon. Wcale nie twierdze, ze mnie publicznie
znieslawiles. Chcialem CI dac po prostu przyklad, ktory byl na pewno lepszy
niz Twoj. Dla mnie cala dyskusja o znieslawnianiu jest tutaj ;-).
-
30. Data: 2004-01-17 16:09:32
Temat: Re: Blokada P2P
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Użytkownik "Piwek" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bub85p$ep8$1@inews.gazeta.pl...
> > Bo obnażają bezsens twojego toku rozumowania?
>
> Nie, bo to sie nawet jakos nazywa takie nieadekwatne
porownania...Klasyczny
> przyklad to:
>
> Bez glowy cialo/czlowiek umiera. Prezydent jest glowa panstwa...Jesli
umiera
> glowa panstwa to umiera panstwo?
Słowo "głowa" w "głowa państwa" to tylko metafora.
Ja podawałem analogię - nielegalne postępowanie na podstawie podejrzeń.